Dodano: 23.12.19 - 14:30 | Dział: Głos Polonii

Wigilia dla Weteranów w Londynie





Do tej wyjątkowej kolacji szykowaliśmy się od dawna. Wspólna wieczerza z najstarszymi polskimi weteranami, dosłownie garstką, która pozostała wśród Polonii w Wielkiej Brytanii, to wielki zaszczyt i niezwykłe przeżycie.

Portal British Poles organizował to wydarzenie wspólnie z Europejskim Forum Wolności – stowarzyszeniem młodych, ambitnych ludzi z Polski, którzy dbają o dobre relacje z Polonią i pielęgnują wielopokoleniowe polskie tradycje.

Jeśli kolacja ma być wyjątkowa to wiadomo, że musi się odbyć w Ognisku Polskim. Jak zapewne jest wiadomo naszym Czytelnikom, Ognisko Polskie – Polish Hearth Club, ma długą historię organizowania kulturalnych i inspirujących wydarzeń. Od 1940 r. ta polska instytucja nieprzerwanie zajmuje centralne miejsce we wspieraniu polskiego życia społecznego. Tu spotykała się emigracja niepodległościowa a gen. Władysław Anders posiadał nawet swój własny stolik w restauracji. Długo by opowiadać o historii Ogniska i jest to na pewno temat na osobny artykuł.

19 grudnia sala balowa na 1 piętrze została zamieniona w elegancką salę restauracyjną, gdzie na stołach ustawionych w kształcie podkowy, znalazły się nakrycia dla prawie 50 gości. Zaproszenia na Kolację Wigilijną organizatorzy wysłali dużo wcześniej i z radością przyjęliśmy zaszczytne potwierdzenie od kilkunastu weteranów i specjalnych gości. Obecna była m.in. Pani Irena Godyń, Kazimiera Janota Bzowska, Barbara Marlow, Lili Pohlman, Marzena Schejbal i Elżbieta Wernik. Spośród Panów: Antoni Grudzień, Otton Hulacki, Ludwik Maryniak, Sergiusz Papliński, Witold Szmidt, Zbigniew Siemaszko i Jan Stangryciuk.

Oprócz weteranów gościliśmy też wielu znakomitych gości. Przybył do nas jedyny poseł brytyjski urodzony w Polsce – Daniel Kawczynski, Agata Supińska – dobry duch Ambasady RP w Londynie, polski konsul – Tomasz Balcerowski, attaché wojskowy – płk. Artur Miśkiewicz oraz admirał Bogdan Liput.

Trudno wyliczyć wszystkich działaczy społecznych, którzy dołączyli do wydarzenia, ale na pewno nie można pominąć Przewodniczącej Balu Polskiego – Marzeny Konarzewskiej z córką Klaudią, reżysera filmu o polskich weteranach “Witness of War” – Krzysztofa Łukaszewskiego z ekipą filmową, czy oddanych polonijnej sprawie Mariusza Woźniaka i Tomka Muskusa.

Kolacja rozpoczęła się od przemówień: pierwszy zabrał głos Nathaniel Organ z Europejskiego Forum Wolności, następnie George Byczynski z portalu British Poles, wreszcie poseł Daniel Kawczynski. Odczytany również został list od posła na Sejm RP – Radosława Fogla, którego obowiązki zatrzymały w Sejmie”. Wszystkie wystąpienia wywoływały masę wzruszeń, bo każdy z przemawiających dziękował zaproszonym weteranom za dzielność, odwagę i walkę o wolną Polskę.

Takich wzruszających chwil było bardzo wiele w czasie długiego wieczoru. Dla nas najważniejsza była radość na twarzach gości. Najmłodsza z weteranek miała 87 lat (dyskretnie pominiemy personalia), najstarszy weteran skończył właśnie 98 lat.

Dla nich takie spotkania to też wyjątkowa szansa spotkania się z przyjaciółmi, często z tego samego oddziału (na przykład Otton Hulacki był razem z Antonim Grudniem w 2. Korpusie Polski gen. Władysława Andersa, a lotnika bombardiera Jana Stangryciuka zna od ponad 70 lat). Jednak 2 sytuacje były wyjątkowo emocjonujące. Pułkownik Otton Hulacki 6 dni wcześniej ukończył 98 lat. To dla niego wszyscy z szacunkiem wstaliśmy i gromko odśpiewaliśmy “200 lat”. Jubilat, który przyjechał do nas aż z Isle of Wight, nie krył wzruszenia.

Drugim takim momentem, była niespodzianka dla Antoniego Grudnia, który przyjechał aż z Leeds. Gdy płk. Artur Miśkiewicz wyszedł na środek i poprosił Pana Grudnia, to nikt (za wyjątkiem maleńkiego grona wtajemniczonych) nie wiedział czego się spodziewać. Okazało się, że Pan Antoni otrzymał nominację oficerską na stopień podporucznika! Brak słów, by opisać entuzjazm zgromadzonych, zaskoczenie świeżo upieczonego oficera i łzy szczęścia na twarzy przeuroczej małżonki – Ireny.

Po uroczystej wigilijnej kolacji, przygotowanej przez restaurację Ognisko, przyszła kolej na kolejną niespodziankę. Od znanej londyńskiej piekarni “The Polish Bakery” otrzymaliśmy w prezencie olbrzymi tort z polską flagą i napisem “Błogosławionych Świąt”. To było wyjątkowo słodkie zakończenie kolacji.

A na koniec – uczta duchowa! Był to spektakl teatralny w wykonaniu Teatru Komedia, który przyjechał do Londynu specjalnie na ten wieczór aż z Krakowa – „Artyści na Szlaku”. Zespół zawitał po raz drugi do Londynu (poprzednio występował na Kongresie 60 Milionów). Czy dla artystów może być większa przyjemność i satysfakcja, niż zaśpiewanie “Czerwonych Maków na Monte Cassino” dla żołnierzy gen. W. Andersa, czy też wiązanki lwowskich piosenek dla weteranów, których przynajmniej połowa urodziła się lub wychowała we Lwowie?

To był piękny wieczór. Opuściliśmy gościnne progi Ogniska Polskiego rozśpiewani i w znakomitych humorach. Wszyscy organizatorzy wieczoru mieli niezwykłą satysfakcję, że udało się wywołać uśmiech na twarzy naszych Bohaterów, podziękować za służbę Polsce, nacieszyć się Ich życiową mądrością i patriotyzmem. I przekazać to następnym pokoleniom.
Dziś rano zadzwoniła do nas Pani Lili Pohlman, ocalona z Holokaustu. Podziękowała za wczorajszą kolację i powiedziała: “Chodzę na różne przyjęcia, ciągle mnie ktoś gdzieś zaprasza. Ale u Was było coś, czego nie doświadczam tak często. U Was było… serce!”

Naszym Weteranom, którzy walczyli o wolną Polskę na wszystkich frontach drugiej wojny światowej, życzymy Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i dużo zdrowia w 2020 roku. Obyśmy jeszcze niejeden raz mogli spotkać się w tym samym gronie.





Maria Byczynski
BRITISH POLES.UK
Zdjęcia: Robert Ottenburger, British Poles

Wieczór zorganizowany przy wsparciu Fundacji Orlen – Dar Serca i Fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza