Dodano: 22.11.19 - 21:24 | Dział: Prosto z mostu

Po przerwie wracamy do myślenia po staremu


Wprawdzie jesteÅ›my wytresowani przez pana redaktora Adama Michnika, a wczeÅ›niej – przez inne osobistoÅ›ci - w tak zwanej mÄ…droÅ›ci etapu, ale bywa, że trudno przeskoczyć z jednego nastroju w drugi w ciÄ…gu jednej nocy. Takie rzeczy zdarzaÅ‚y siÄ™ w ZwiÄ…zku Sowieckim nie tylko za Stalina, ale nawet – za Gorbaczowa. Kiedy zarzÄ…dziÅ‚, żeby wszyscy od nastÄ™pnego dnia myÅ›leli „po nowemu”, to wszyscy od rana już tak myÅ›leli, chociaż poprzedniego wieczora myÅ›leli jeszcze „po staremu”. Ale Rosjanie, a wÅ‚aÅ›ciwie – Sowieci – byli do tego tresowani znacznie dÅ‚użej niż my, toteż nic dziwnego, że Gorbaczowowi udaÅ‚o siÄ™ uzyskać efekt, którego nie powstydziÅ‚by siÄ™ nawet Józef Stalin. To oczywiÅ›cie nie tylko ich pogrąża, ale również mnie, przynajmniej w oczach pana doktora Targalskiego, który w tropieniu i demaskowaniu ruskich agentów przekracza normy stachanowskie. Cóż poradzić; taki los wypadÅ‚ nam, chociaż nie można powiedzieć, że nawet i u nas tresura nie przynosi efektów. Może nie takich, jak w ZwiÄ…zku Sowieckim, no ale to może być skutkiem chwalebnego pluralizmu; jedni tresujÄ… w jednym kierunku, a drudzy – w drugim, wiÄ™c chociaż obywatele sÄ… wytresowani, to jedni do jednego, podczas gdy inny – do drugiego, co stwarza wrażenie politycznej wojny, a nawet chaosu. Zgodnie jednak z zasadÄ… mÄ…droÅ›ci etapu, bywajÄ… momenty, gdy obywatele tresowani zarówno w jednÄ…, jak i w drugÄ… stronÄ™, zgodnie myÅ›lÄ… po nowemu.

Taki moment przypada 11 listopada, kiedy to przypada rocznica odzyskania niepodlegÅ‚oÅ›ci. W takim dniu, niczym w WigiliÄ™ Bożego Narodzenia, nie wypada rozpalać zarzewia jakichÅ› konfliktów, toteż ludzie przekonujÄ… siÄ™ nawzajem do zgody, bo jak jest zgoda, to i Bóg rÄ™kÄ™ poda. Niestety 11 listopada, podobnie jak każdy inny dzieÅ„, kiedyÅ› musi siÄ™ skoÅ„czyć, no a kolejnego dnia nastÄ™puje bolesny powrót do rzeczywistoÅ›ci, której ramy wyznacza polityczna wojna, bÄ™dÄ…ca odbiciem rywalizacji paÅ„stw poważnych o wpÅ‚ywy w Europie Åšrodkowej. O ile zatem 11 listopada demonstrowano powszechnÄ… zgodÄ™, chociaż unosiÅ‚y siÄ™ nad niÄ… gÄ™ste opary obÅ‚udy, ale przynajmniej pozory zostaÅ‚y zachowane. OczywiÅ›cie nie do koÅ„ca, bo 11 listopada jest też dla każdego Å›rodowiska okazjÄ… do zaprezentowania siÄ™ opinii publicznej. Åšrodowiska narodowe już od wielu lat idÄ… w Marszu NiepodlegÅ‚oÅ›ci, który w tym roku skupiÅ‚ podobno 150 tysiÄ™cy uczestników – znacznie mniej, niż przed rokiem – ale przed rokiem nie byÅ‚o odrÄ™bnego marszu „rzÄ…dowego”, a tym razem uroczystoÅ›ci paÅ„stwowe zostaÅ‚y zorganizowane oddzielnie. Z kolei Å›rodowiska lewicowe, trudno powiedzieć – czy spontanicznie, czy też w ramach zadaÅ„ zleconych, urzÄ…dzajÄ… marsze „antyfaszystowskie”, mniej liczne, ale nie o liczbÄ™ tu przecież chodzi, tylko o dostarczenie zagranicznym oÅ›rodkom antypolskiej propagandy argumentu, że oto w Polsce gÅ‚owÄ™ podnosi „faszyzm”, a skoro tak, to trzeba nad Polakami i PolskÄ… ustanowić kuratelÄ™ starszych i mÄ…drzejszych, bo w przeciwnym razie Polacy ZNOWU zrobiÄ… coÅ› okropnego.

O ile zatem 11 listopada politycy zachowywali siÄ™ raczej powÅ›ciÄ…gliwie, to jednak już nastÄ™pnego dnia, kiedy odbyÅ‚o siÄ™ pierwsze posiedzenie nowego Sejmu i Senatu, zaczęło powracać emocjonalne rozhuÅ›tanie. OczywiÅ›cie nie od razu, bo najpierw trzeba byÅ‚o zademonstrować dobrÄ… wolÄ™, o którÄ… apelowaÅ‚ prezydent Duda – co spotkaÅ‚o siÄ™ ze zÅ‚oÅ›liwymi uwagami, które niczym w soczewce skupiÅ‚y siÄ™ w uwadze Grzegorza Schetyny, że ten caÅ‚y Duda wygaduje te swoje dyrdymaÅ‚y, bo rozpoczÄ…Å‚ kampaniÄ™ wyborczÄ…. O ile jednak przemówienie prezydenta Dudy byÅ‚o jeszcze wysÅ‚uchane, to już wystÄ…pienie marszaÅ‚ka-seniora w osobie „zÅ‚owrogiego” Antoniego Macierewicza, wzbudziÅ‚o falÄ™ – nazwijmy to – krytyki, ponieważ zawieraÅ‚o – jak to ujÄ…Å‚ poseÅ‚ Bosak z Konfederacji – akcenty konserwatywne, wykraczajÄ…ce nawet poza liniÄ™ PiS – aż musiaÅ‚ go delikatnie mitygować pan prezydent Duda. Ale zgodnie z ewangelicznym spostrzeżeniem, jak to siÄ™ ludzie „weselÄ… przy podziale Å‚upu” , elementy zgody zostaÅ‚y do czasu podtrzymane. ChodziÅ‚o bowiem o wybór marszaÅ‚ka i wicemarszaÅ‚ków Sejmu. PiS zaproponowaÅ‚o kandydaturÄ™ pani Elżbiety Witek, która dostaÅ‚a 314 gÅ‚osów – a wiÄ™c znacznie wiÄ™cej, niż 235 gÅ‚osów PiS – i zostaÅ‚a marszaÅ‚kiem. NastÄ™pnie zostaÅ‚y rozdzielone Å‚upy, czyli stanowiska wicemarszaÅ‚ków. ZostaÅ‚ nim WÅ‚odzimierz Czarzasty z SLD, posÄ…gowa MaÅ‚gorzata Kidawa-BÅ‚oÅ„ska z obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa, dwoje wicemarszaÅ‚ków ze Zjednoczonej Prawicy, czyli PiS z satelitami: MaÅ‚gorzata Gosiewska i Ryszard Terlecki, a z PSL – Piotr Zgorzelski. Ciekawe, że najwiÄ™cej gÅ‚osów uzyskaÅ‚a pani Gosiewska w przypadku której jeszcze nie wynaleziono aparatu fotograficznego, który mógÅ‚by uwiecznić jej wybitne osiÄ…gniÄ™cia. Skoro jednak najważniejszÄ… zaletÄ… posÄ…gowej pani MaÅ‚gorzaty Kidawy-BÅ‚oÅ„skiej jako kandydatki na prezydenta ma być „brak doÅ›wiadczenia politycznego” , to nic już nie powinno nas dziwić.

O ile w Sejmie Å‚upy rozdzielono po bratersku i tylko znienawidzona Konfederacja nie zostaÅ‚a żadnÄ… synekurÄ… udelektowana, to w Senacie wyglÄ…daÅ‚o to już inaczej. Jak wiadomo, Zjednoczona Prawica, czyli PiS z satelitami, nie uzyskaÅ‚a tam wiÄ™kszoÅ›ci z uwagi na to, że przedostaÅ‚a siÄ™ tam trójka senatorów niezależnych, którzy wÅ‚aÅ›nie utworzyli tam koÅ‚o. W rezultacie dotychczasowy marszaÅ‚ek z ramienia PiS, pan StanisÅ‚aw Karczewski, przegraÅ‚ z kandydatem obozu zdrady i zaprzaÅ„stwa, panem senatorem Tomaszem Grodzkim, który uzyskaÅ‚ 51 gÅ‚osów przeciwko 48 jakie padÅ‚y na pana Karczewskiego – bo podobno pani Lidia StaroÅ„ wstrzymaÅ‚a siÄ™ od gÅ‚osu. W rezultacie PiS straciÅ‚o przewagÄ™ w Senacie, co nie jest specjalnie groźne dla obozu „dobrej zmiany” - ale chyba nie bÄ™dÄ… już możliwe stachanowskie wyczyny ustawodawcze, kiedy to rzÄ…d przeforsowywaÅ‚ ustawy w 24 godziny.

Zaprzysiężony zostaÅ‚ też nowy rzÄ…d, w którym rozdzielone zostaÅ‚y kompetencje ministra spraw zagranicznych, któremu odjÄ™to sprawy europejskie. Tymi sprawami bÄ™dzie zajmowaÅ‚ siÄ™ specjalny pion europejski przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, kierowany przez Konrada SzymaÅ„skiego, dotychczas odpowiedzialnego w MSZ za sprawy europejskie. Rozdzielone zostaÅ‚o też Ministerstwo Ochrony Åšrodowiska z którego wypÄ…czkowaÅ‚o Ministerstwo do spraw Klimatu. ZmieniÅ‚ siÄ™ także minister finansów, którym zostaÅ‚ pan Tadeusz KoÅ›ciÅ„ski, w którego osobie PiS zyskaÅ‚ „swojego Rostowskiego” - bo pan KoÅ›ciÅ„ski też urodziÅ‚ siÄ™ w Londynie, gdzie ukoÅ„czyÅ‚ Goldsmiths Uniwersity of London. Najwyraźniej ministrowie finansów z londyÅ„skim rodowodem stajÄ… siÄ™ u nas nowÄ…, Å›wieckÄ… tradycjÄ…. Nie wiadomo też czy z tego, czy też z jakiegoÅ› innego powodu pan prezydent Duda w swoim przemówieniu wyraziÅ‚ radość z „powrotu” do Polski „religii mojżeszowej”.



Stanisław Michalkiewicz
17 listopada 2019 r.



StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).