Dodano: 11.10.19 - 23:43 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Zgubiona tożsamość (Wiesław Hop)


Tyle się dzisiaj namnożyło wszelkiego rodzaju celebrytów, "aktorów" i "telewizyjnych myślicieli"; a wszyscy - ogarnięci manią wielkości, politycznej poprawności i przeświadczeniem o własnej mądrości - uzurpują sobie prawo do "uczenia" innych. Czasami ciężka cholera człowieka bierze, gdy musi tych bzdur słuchać. Trudno się więc dziwić, że, w drodze sprzeciwu i obrony własnej intelektualnej niezależności, chwyta za pióro i próbuje sam diagnozować sytuację.


Zgubiona tożsamość

Rozczochrany blagier
Siedzi na kanapie,
Ciągle się uśmiecha
I ozorem kłapie.

Rodaków ośmiesza
Dzieciom miesza w głowie.
Prostak by powiedział:
Taż to bezhołowie!

Macher sam przed sobÄ…
GÅ‚upiego udaje.
Myślisz: Może chłopu
Rozum już nie staje?

Może mu urwało
Jaja po spowiedzi,
bo na tej kanapie
Już za długo siedzi?

A tam dyrektorzy
Oglądalność mierzą.
Ręce zacierają,
Chociaż mu nie wierzą.

I tak papkę z mózgów
RobiÄ… nam, niestety,
Za grube pieniÄ…dze,
Zagraniczne "diety"!


Wiesław Hop (pisarz i publicysta)