Dodano: 28.09.19 - 17:29 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Błotne świry


Szanowni Państwo!



Å»aby w pewnym bajorku narzekaÅ‚y, że gdzie nie spojrzeć – to bÅ‚oto. WydelegowaÅ‚y jednÄ… spoÅ›ród nich, żeby sprawdziÅ‚a, jak wyglÄ…da Å›wiat poza ich bajorem. Å»aba przeskoczyÅ‚a do najbliższej kaÅ‚uży, a stamtÄ…d do nastÄ™pnej. ObleciaÅ‚a wszystkie pobliskie bajora i po powrocie stwierdziÅ‚a, że bÅ‚oto jest wszÄ™dzie.

PrzypomniaÅ‚am sobie tÄ™ anegdotkÄ™, sÅ‚uchajÄ…c zaproszonego przez Tuska profesorka, który w „wyrafinowany” sposób usiÅ‚owaÅ‚ obrażać katolików. On przecież opisywaÅ‚ Å›wiat, w którym sam żyje na co dzieÅ„! Takie „profesorskie” wydanie równego mu pod tym wzglÄ™dem Owsiaka.

Podobnie ma się sprawa ze świrami Koalicji Obywatelskiej. Trzeba ich zachęcać, żeby wyleźli z nor i dzielnie przeciwstawili się szalejącemu kaczystowskiemu reżimowi. Oni naprawdę są ciężko przestraszeni! Ktoś, kto traktował poważnie wypowiedzi Kopacz, Wielgus, prof. Płatek (specjalistki od rozrodczości zboczeńców), Schetyny, Kidawy-Błońskiej (o samo-przekopie Mierzei Wiślanej)oraz innych myślicieli tej formacji i uwierzył GW, TVN itp., musiał doznać uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Aktorzy wcale nie parodiowali niepełnosprawnych, oni po prostu przedstawili swój faktyczny stan umysłowy i elektoratów Targowicy Totalnej.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Awangardaanty-kultury 38/2019 (429)

Szanowna Pani Małgorzato


W swoim ostatnim tekÅ›cie zwraca Pani uwagÄ™ na różne przypadÅ‚oÅ›ci, które nÄ™kajÄ… naszÄ… rodzimÄ… produkcjÄ™ filmowÄ…. Epatowanie widza ordynarnym sÅ‚ownictwem, wulgarnymi postawami bohaterów, pokazywaniem biologiczno-fizjologicznych scen z życia istot ludzkich, zdominowaÅ‚o polskie filmy fabularne „pokazujÄ…ce” naszÄ… współczesnÄ… rzeczywistość. KtoÅ› powie: to rodzaj ekspresji artystycznej – twórcy filmowi próbujÄ… odzwierciedlić wiernie realia naszego kraju, czasami je przerysowujÄ…c. Jeszcze inni zauważą, że to zwykÅ‚y zabieg biznesowy majÄ…cy na celu „zagonienie” publiki do kin (podobno pożądajÄ…cej sensacji, wulgaryzmu i mocnych wrażeÅ„) czyli w konsekwencji prowadzÄ…cy do odniesienia sukcesu komercyjnego. Jednak niech nikogo nie zwiedzie, że o realizacjÄ™ tych dwóch celów chodzi. Ta „nowa fala” w polskim filmie to efekt „tryndu” Å›wiatowego, za którym dzielnie nasza kinematografia podąża, nie chcÄ…c pozostawać w tyle. Dlaczego ów „trynd” powstaÅ‚ i czemu ma sÅ‚użyć? Prostej sprawie – kinematografia jest jednym z kluczowych instrumentów ksztaÅ‚towania postaw, gustów i zapatrywaÅ„ ludzi (byÅ‚ tego Å›wiadomy idol Å›wiatowej lewicy – towarzysz Lenin, który kino uznawaÅ‚ za propagandowÄ… potÄ™gÄ™). Sprowadzenie zachowaÅ„ ludzkich do poziomu odruchów bezwarunkowych i warunkowych to zdaje siÄ™, podstawowy cel jaki sobie wyznaczyÅ‚a – jak na razie – tylko pewna grupa gorliwych reżyserów, a raczej producentów filmowych bÄ™dÄ…cych na usÅ‚ugach Å›wiatowego establishmentu „co to wie lepiej jak Å›wiat ma być urzÄ…dzony”. Tak wiÄ™c, dzisiaj film nie odzwierciedla rzeczywistoÅ›ci (czasami jÄ… przerysowujÄ…c, by nas na jej niektóre elementy uwrażliwić, a jak siÄ™ uda, przy okazji odnieść sukces komercyjny) – on jÄ… kreuje. Czy w dobrym kierunku? Niestety NIE. Widz, szczególnie mÅ‚ody, to co siÄ™ dzieje na ekranie, traktuje jako realnÄ… rzeczywistość (którÄ… akurat jemu nie dane byÅ‚o poznać w inny sposób niż poprzez film), maÅ‚o tego, jemu ta rzeczywistość imponuje, staje siÄ™ dla niego atrakcyjna, bo pozbawia go poczucia koniecznoÅ›ci przestrzegania norm spoÅ‚ecznych. Normy te ograniczajÄ… w pewnym stopniu wolność jednostki, ale sÄ… koniecznoÅ›ciÄ… by spoÅ‚eczeÅ„stwo dobrze prosperowaÅ‚o. I wÅ‚aÅ›nie o to chodzi w tej caÅ‚ej Å›wiatowej medialnej operacji – by spoÅ‚eczeÅ„stwo źle funkcjonowaÅ‚o, bo takim można Å‚atwo zarzÄ…dzać.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

PS. Nie odzywaÅ‚am siÄ™ do Pani, bo byÅ‚am na wypoczynku w Bieszczadach. Chyba mieliÅ›my z mężem sporo szczęścia tzn. jak mówiÄ… fachowcy, ktoÅ› nad nami mocno czuwaÅ‚, bo mógÅ‚ siÄ™ ten wypad skoÅ„czyć nieszczęściem - pod koniec naszego wojażu ktoÅ› poluzowaÅ‚ nam w samochodzie wszystkie Å›ruby w jednym kole. I tak jechaliÅ›my niczego nieÅ›wiadomi ok 200 km, w tym po serpentynach. Takiej „przygody” nikomu nie życzÄ™.


POLECAM







.........................................................

.....................................................................................................
.....................................................................................................


MaÅ‚gorzata Todd zaprasza na Å‚amy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie PaÅ„stwo przeczytać i obejrzeć caÅ‚ość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, GoÅ›cinne wystÄ™py, KÄ…cik Muzyczny, ZauÅ‚ek Sztuki, OgÅ‚oszenia ITD…

28 września 2019 r. | Nr 39/2019 (430)