Dodano: 01.09.19 - 15:32 | Dział: W kręgu wydarzeń

Obronić prawdę





To Niemcy i Sowieci są wini wybuchu II wojny światowej. To Niemcy są winni Holokaustu. Państwo polskie nie istniało gdy Niemcy i Sowieci dokonywali zbrodni przeciw ludzkości na Narodzie Polskim, na polskich obywatelach wielu narodowości

I.
Druga wojna Å›wiatowa byÅ‚a wydarzeniem, które wywiera na nas wpÅ‚yw do dzisiaj. Jej skutki wszyscy odczuwamy – nie tylko dlatego, że wojna ta zmieniÅ‚a granice Polski, a po niej nastÄ…piÅ‚a prawie półwieczna okupacja sowiecka i idÄ…ca z niÄ… zapaść cywilizacyjna. Odczuwamy je także przez to, kim sÄ… Polacy dzisiaj. Najazd niemiecki przerwaÅ‚ trwajÄ…cÄ… ledwie 20 lat odbudowÄ™ polskiej paÅ„stwowoÅ›ci, zrujnowaÅ‚ gospodarkÄ™, strukturÄ™ spoÅ‚ecznÄ…, przyniósÅ‚ Å›mierć milionom. A potem – kilka pokoleÅ„ żyÅ‚o pod niesÅ‚ychanie brutalnie narzuconym komunizmem i powstaÅ‚a zupeÅ‚nie nowa kultura – majÄ…ca pewne zwiÄ…zki z PolskÄ… przedwojennÄ…, ale bardzo silnie obarczona naleciaÅ‚oÅ›ciami zupeÅ‚nie obcymi.

Polska zostaÅ‚a zubożona o tych, których zabrakÅ‚o – profesorów, sÄ™dziów, artystów, oficerów, polityków, przemysÅ‚owców, duchownych – bo zostali zamordowani przez Niemców i Sowietów. Zabita zostaÅ‚a tamta wielonarodowa (mimo wszelkich prób ujednolicania) Rzeczpospolita, ze swojÄ… niemal 1000-letniÄ… kulturÄ…, elitami i cywilizacjÄ…. Teraz na gruzach tamtej Polski, na której komuniÅ›ci osadzili wedÅ‚ug zasady negatywnej selekcji PRL, staramy siÄ™ – szukajÄ…c okruchów minionego czasu – odbudować przynajmniej w części to, co zostaÅ‚o zmiażdżone wojnÄ…, terrorem, komunizmem, postkomunizmem i upÅ‚ywem czasu.

PatrzÄ…c wstecz poprzez zasÅ‚ony niepamiÄ™ci dostrzegamy tylko zarysy tego, co wydaje nam siÄ™ ważne i co utrwaliÅ‚y w jakiÅ› sposób wspomnienia. NaturalnÄ… kolejÄ… rzeczy zostaÅ‚o zapamiÄ™tane to co niezwykÅ‚e, dramatyczne, niecodzienne, co wybijaÅ‚o siÄ™ ponad zwykÅ‚y bieg zdarzeÅ„. Wybuch wojny i zniszczenie paÅ„stwa dopiero co odbudowanego. Morderstwa masowe na nieznanÄ… dotÄ…d skalÄ™. Zniszczenie marzeÅ„ Polaków, ale też zniszczenie ostoi dla narodów mieszkajÄ…cych w granicach Rzeczypospolitej, pomiÄ™dzy dwiema potÄ™gami totalitarnymi – tej Rzeczypospolitej, która zostaÅ‚a odbudowana w kalekiej formie po traktacie ryskim i tej samej Rzeczypospolitej, która pomimo napięć etnicznych próbowaÅ‚a przynajmniej w jakiÅ› sposób te żywioÅ‚y pogodzić, stajÄ…c siÄ™ równoczeÅ›nie celem ataków nacjonalistycznych UkraiÅ„ców, dywersji agentury komunistycznej i niemieckiej V kolumny. Bez wzglÄ™du na to, jaka byÅ‚a ta Rzeczpospolita – to jednak dopóki byÅ‚a niepodlegÅ‚a, zapewniaÅ‚a paÅ„stwo prawa w swych granicach, ochronÄ™ życia swoich obywateli, wszystkich mieszkaÅ„ców – nawet tych niezadowolonych z jej ksztaÅ‚tu czy nawet istnienia.
II.
Bezdyskusyjnym jest twierdzenie, że gdyby nie zniszczenie paÅ„stwowoÅ›ci polskiej przez Niemców wspomaganych przez Sowietów, gdyby nie okupacja, to Holokaustu by nie byÅ‚o. Po prostu. To ta wielonarodowa Rzeczpospolita wraz z chroniÄ…cym jej granic i suwerennoÅ›ci Wojskiem Polskim dawaÅ‚a gwarancjÄ™ istnienia wspólnoty Å»ydów w jej granicach, a wiemy przecież, że w ówczesnym Å›wiecie nie byli bezpieczni – ani w Europie, wkrótce majÄ…cej siÄ™ jednoczyć pod butem Niemiec, ani w Sowietach. Uchodźcy żydowscy z Niemiec nigdzie nie byli chÄ™tnie przyjmowani, co tak przejmujÄ…co opisaÅ‚ w swoich powieÅ›ciach Remarque. Natomiast tak zwany „powszechny” antysemityzm w Polsce przedwojennej nigdy nie miaÅ‚ podÅ‚oża rasowego – w przeciwieÅ„stwie do Niemiec, gdzie stworzono pseudonaukÄ™, która staÅ‚a siÄ™ uzasadnieniem Endlösung der Judenfrage. Å»ydom w Polsce nie groziÅ‚o ani unicestwienie, ani rasowa dyskryminacja jak w Niemczech – a jak ta dyskryminacja wyglÄ…daÅ‚a w „ojczyźnie filozofów i poetów” widać już byÅ‚o od razu po styczniu 1933 roku. Dzisiejsi tropiciele rzekomego faszyzmu w Polsce miÄ™dzywojennej powinni przeczytać niemieckÄ… ustawÄ™ o obywatelstwie z 1935 roku i porównać jÄ… z polskÄ… ustawÄ… o obywatelstwie z roku 1920 obowiÄ…zujÄ…cÄ… do koÅ„ca istnienia Rzeczypospolitej.
III.
To co wojna nam przyniosÅ‚a – zniszczenia, ruinÄ™, brutalizacjÄ™, ograbienie i wymordowanie ludnoÅ›ci, upoÅ›ledzenie gospodarcze, koszmar wywózek i guÅ‚agu, niemieckie obozy zgÅ‚ady, które emanujÄ… do tej pory grozÄ… Å›mierci i wciąż sÄ… gwaÅ‚tem zadanym polskiej ziemi, utrata wielkich obszarów, uniwersytetów, kolebek kultury narodowej – to wszystko co przyszÅ‚o do Polski wraz z Niemcami i Sowietami, powoduje, że my, współczeÅ›ni Polacy, dziedziczymy traumÄ™ wojny. Dziedziczymy też traumÄ™ gwaÅ‚tu zwanego „wyzwoleniem”. Ta trauma przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Jest jeszcze jedna strata, która nie jest do koÅ„ca uÅ›wiadomiona – tragedia utraty naturalnej wielokulturowoÅ›ci, przypomnienia, że Polska przez stulecia swojego istnienia byÅ‚a wyborem, ojczyznÄ… wielu narodów Europy wschodniej, ale również wygnaÅ„ców i ofiar przeÅ›ladowaÅ„ religijnych i etnicznych na caÅ‚ym naszym kontynencie. Dawna Rzeczpospolita Obojga Narodów poprzez swojÄ… różnorodność etnicznÄ… i religijnÄ… byÅ‚a bujnie kwitnÄ…cym drzewem wzbogacajÄ…cych siÄ™ nawzajem i współistniejÄ…cych obyczajów, wyznaÅ„ i tradycji. Po I wojnie Å›wiatowej odrodziÅ‚a siÄ™ tylko częściowo – można rzec, że z grobu wstaÅ‚a Korona Polska, podczas gdy tak Å›ciÅ›le zwiÄ…zane z niÄ… w unii Wielkie KsiÄ™stwo Litewskie, bÄ™dÄ…ce przecież olbrzymim krajem, zostaÅ‚o rozczÅ‚onkowane. Polska przedwojenna odziedziczyÅ‚a fragmenty ziem Wielkiego KsiÄ™stwa, a one wniosÅ‚y swój posag – wielokulturowość tworzonÄ… przez pokolenia, teraz niezbyt chÄ™tnie widzianÄ…, ale nadal owocujÄ…cÄ…. II wojna Å›wiatowa przyniosÅ‚a zupeÅ‚nÄ… zagÅ‚adÄ™ tego Å›wiata.

Po 5 latach wojny, 45 latach komunizmu, a potem prawie 30 latach postkomunizmu, z trudem tylko możemy sobie wyobrazić, na czym taka różnorodność polega i jak jest ożywcza dla rozwoju duchowego i kulturowego, dla pełni człowieczeństwa w naszej części Europy. Jednak, być może dlatego, że polski charakter narodowy rozwinął się w wielokulturowej Rzeczypospolitej, pomimo prawie pół wieku opresji totalitarnej, Polacy do dziś są tolerancyjni i raczej niezbyt mściwi, czego dowodem są chociażby różni zbrodniarze komunistyczni umierający we własnych łóżkach i nie niepokojeni przez nikogo.

Współczesny spór polityczny w Polsce jest miÄ™dzy innymi dlatego tak ostry, że brakuje naturalnych hamulców, które byÅ‚y obecne w wielokulturowej Rzeczypospolitej – wolnoÅ›ci obywatelskich wynikajÄ…cych z poszanowania przez wszystkich wspólnych pryncypiów – wiary w Boga, poszanowania prawdy, wolnoÅ›ci sÅ‚owa – a wiÄ™c i poszanowania dla gÅ‚oszenia i sÅ‚uchania prawdy i wolnoÅ›ci posiadania, poszanowania wÅ‚asnego i cudzego majÄ…tku. Dzisiaj, w dobie rewolucji anty-kultury zasianej na zgliszczach cywilizacji wynaturzonej bezprecedensowo okrutnÄ… wojnÄ… i półwiecznym eksperymentem komunistycznym te pryncypia sÄ… przez rewolucjonistów niszczone, a Polacy muszÄ… bronić najbardziej podstawowych prawd i wartoÅ›ci.
IV.
Polska w powojennych granicach, z powojennÄ… ludnoÅ›ciÄ…, przez 45 lat tresowana przez sowieckich czynowników wyszÅ‚a z komunizmu pokiereszowana. Impuls, który daÅ‚a Solidarność – niezwykÅ‚e zjawisko spoÅ‚eczne na masowÄ… przecież skalÄ™, odwoÅ‚ujÄ…ce siÄ™ do tego, co w czÅ‚owieku najlepsze – zostaÅ‚ w dużej mierze zmarnowany. Transformacja ustrojowa oparta na faÅ‚szywym paradygmacie liberalizmu utrzymaÅ‚a powojennych Polaków w mentalnym poniżeniu, wynikajÄ…cym także z katastrofalnych warunków materialnych, w jakich wiÄ™kszość z nas żyÅ‚a. Dopiero wielka rewolucja godnoÅ›ciowa, która rozpoczęła siÄ™ po 2015 roku zaczęła zmieniać ten stan rzeczy. Mimo pedagogiki wstydu i próby odrzucenia wÅ‚asnej historii nie tylko Warszawa obchodzi ze czciÄ… rocznicÄ™ 1 sierpnia i oddaje hoÅ‚d Powstaniu Warszawskiemu i jego bohaterom, spontanicznie, na cmentarzach i na ulicach. I nie sÄ… to martyrologiczne żale, ale Å›wiadectwo ciÄ…gÅ‚oÅ›ci odczuwania przez Polaków, także tych mÅ‚odych, tego czym jest Polska i polskość. JesteÅ›my w pochodzie pokoleÅ„, dla których Ojczyzna jest cennym darem do przekazania nastÄ™pcom.

SÅ‚aboÅ›ci dzisiejszego polskiego spoÅ‚eczeÅ„stwa to przede wszystkim – oprócz niskiego kapitaÅ‚u spoÅ‚ecznego – nadmierna pobudliwość wynikajÄ…ca z autentycznej traumy narodowej, z PTSD (zespół stresu pourazowego) który jest udziaÅ‚em wiÄ™kszoÅ›ci. A z tego wynika fakt, że niezwykle Å‚atwo wzbudzić w Polakach negatywne emocje i kierować je przeciw „wrogom”, że Å‚atwo doÅ›wiadczać zawodu, poczucia krzywdy, przekonania, że obojÄ™tny przecież Å›wiat robi nam przykrość, nie docenia nas, nie rozumie, ubliża nam. Rosjanie wydajÄ… siÄ™ nas rozumieć lepiej niż my sami i grajÄ… w ten sposób na Polakach jak na klawiaturze. Dlatego tak Å‚atwÄ… metodÄ… politycznÄ… we współczesnej Polsce sÄ… nagonki, kampanie hejtu i „character assassination” – caÅ‚a gama активные мероприятия, Active Measures. Wystarczy jeden tweet, a reszty dokonuje zbiorowa trauma.
V.
Zbrodnia Holokaustu jest jednym ze źródeÅ‚ cierpienia współczesnych Polaków. Polska jest i byÅ‚a OjczyznÄ… wszystkich Polaków (a przypominam, że Polakiem jest ten, kto identyfikuje siÄ™ z polskoÅ›ciÄ…, niezależnie od pochodzenia); jest i byÅ‚a dla nas wszystkich również zobowiÄ…zaniem. Okrutny los, który staÅ‚ siÄ™ udziaÅ‚em i Å»ydów, i Polaków, te miliony ofiar, po których pozostaÅ‚ tylko popiół i ból ich nieobecnoÅ›ci w polskim życiu wymaga prawdy. WÅ‚aÅ›nie tym zobowiÄ…zaniem wobec Polski – Ojczyzny jest prawda. Wszelkie zakÅ‚amywanie prawdy o okupacji niemieckiej i sowieckiej, o popeÅ‚nionych zbrodniach i ich sprawcach – jest odbieraniem godnoÅ›ci ofiarom zamordowanym podczas tej straszliwej wojny.

To Niemcy i Sowieci sÄ… wini wybuchu II wojny Å›wiatowej. To Niemcy sÄ… winni Holokaustu. PaÅ„stwo polskie nie istniaÅ‚o gdy Niemcy i Sowieci dokonywali zbrodni przeciw ludzkoÅ›ci na Narodzie Polskim, na polskich obywatelach wielu narodowoÅ›ci. To, że zarówno Niemcy jak i Sowieci znaleźli kolaborantów wÅ›ród obywateli Rzeczypospolitej wszystkich narodowoÅ›ci – Polaków, Å»ydów, UkraiÅ„ców, BiaÅ‚orusinów – faktu odpowiedzialnoÅ›ci niemieckiej i sowieckiej za zbrodnie ludobójstwa nie zmienia.

RzÄ…d polski i instytucje PaÅ„stwa Polskiego nie ponoszÄ… odpowiedzialnoÅ›ci za wydarzenia w okupowanej Polsce. Nie byÅ‚o polskich oddziałów SS. Nie byÅ‚o Polski – i nie byÅ‚o też „udziaÅ‚u Polski w HolokauÅ›cie”. To Niemcy zorganizowali systematycznÄ… i uprzemysÅ‚owionÄ… ZagÅ‚adÄ™ na ziemiach okupowanej Polski i z caÅ‚ym drakoÅ„skim systemem prawnym przez siebie wprowadzonym uniemożliwiali Polakom pomoc Å»ydom. To Niemcy stopniowo zwiÄ™kszali represyjność tego systemu prawnego, ponieważ pomoc Å»ydom byÅ‚a udzielana odruchowo, a wreszcie w sposób zorganizowany i tysiÄ…ce Polaków zapÅ‚aciÅ‚o za tÄ™ pomoc życiem. To niemiecka okupacja Polski oraz sowiecki podbój i prawie 50 letnia okupacja przyniesiona na bagnetach Robotniczo ChÅ‚opskiej Czerwonej Armii (RKKA) spowodowaÅ‚y najwyższe w okupowanej Europie straty ludnoÅ›ciowe, materialne, terytorialne i cywilizacyjne, które dopiero teraz staramy siÄ™ oszacować.

Ofiarom jesteÅ›my winni prawdÄ™, a my, ci wychowani w traumie klÄ™ski, terroru i poniżenia, potrzebujemy prawdy. Potrzebujemy jÄ… poznać i gÅ‚osić. I mamy prawo jej bronić. Zamordowani byli obywatelami wielonarodowej Rzeczpospolitej, zamordowanej wraz z nimi. Odtworzenie tej prawdy i jej obrona jest częściÄ… odbudowania wolnej, sprawiedliwej i zasobnej Polski, w której hasÅ‚o narodowe „Bóg, Honor, Ojczyzna” nie bÄ™dzie puste, nasza polska tożsamość i wiara – katolików, prawosÅ‚awnych, protestantów, Å»ydów i Tatarów nie bÄ™dzie atakowana, a każdy bÄ™dzie pewien ochrony przez PaÅ„stwo Polskie i silne Wojsko Polskie.

Maciej Åšwirski