Dodano: 15.04.19 - 23:22 | Dział: Co w prasie piszczy

Czy Francja oprzytomnieje?





CaÅ‚a Europa zamarÅ‚a, widzÄ…c jak agresywne jÄ™zyki ognia bezlitoÅ›nie trawiÄ… najważniejszÄ… katedrÄ™ Najstarszej Córy KoÅ›cioÅ‚a – Francji. Notre Dame - serce Paryża, serce chrzeÅ›cijaÅ„skiej cywilizacji, pÅ‚onie. Ukryte w nim najważniejsze symbole chrzeÅ›cijaÅ„stwa – korona cierniowa i gwoźdź z krzyża PaÅ„skiego, zagrożone sÄ… bezpowrotnym zniszczeniem. KoÅ„czy pewna epoka… Czy ten porażajÄ…cy, apokaliptyczny obraz sprowadzi otrzeźwienie? Czy nihilistyczna Francja, której przeszkadzajÄ… krzyże i papieskie pomniki, zdoÅ‚a jeszcze siÄ™gnąć po siÅ‚Ä™, z której dobrowolnie zrezygnowaÅ‚a?

Bezsilność strażaków i rozprzestrzeniające się błyskawicznie chmury ognia, budzą wiele wątpliwości. Pojawiają się mocne pytania i głosy niedowierzania. Paryska katedra, kryjąca w swoich murach kilka wieków historii, znika w ognistej łunie na naszych oczach.

Zaledwie miesiÄ…c temu miaÅ‚ miejsce pożar w koÅ›ciele Saint Sulpice, drugiej najwiÄ™kszej Å›wiÄ…tyni katolicka w Paryżu, który budowano 140 lat. Podobnie jak katedra Notre Dam narażony byÅ‚ na liczne ataki. W czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej koÅ›ciół zostaÅ‚ przemianowany na „ÅšwiÄ…tyniÄ™ ZwyciÄ™stwa” i sprofanowany. WnÄ™trze w dużej mierze zniszczono. KoÅ›ciół ucierpiaÅ‚ także podczas oblężenia Paryża w 1870 r., kiedy pruski pocisk armatni trafiÅ‚ w północnÄ… wieżę.



Czy pożary byÅ‚y przypadkowe czy za zaprószeniem ognia ktoÅ› jednak staÅ‚, nie wiemy… Wiemy jednak, że zlaicyzowana Francja od lat ma problem z katolickimi Å›wiÄ…tyniami. SÄ… dla niej kÅ‚opotem, którego brutalnie próbujÄ… siÄ™ pozbyć. Zabytkowe koÅ›cioÅ‚y sÄ… niszczone, burzone, likwidowane z zimnÄ… krwiÄ….

Wprowadzony w 1905 roku ustawowy rozdział państwa od Kościoła, sprawił, że cała infrastruktura kościelna stała się własnością państwa lub gmin. Kościół, który nie posiadał osobowości prawnej mógł jedynie dzierżawić (za pośrednictwem stowarzyszeń parafialnych) kościoły, klasztory, plebanie czy sierocińce. W laickich strukturach, przesiąkniętych antyklerykalizmem, zabrakło troski o zachowanie chrześcijańskiego dziedzictwa. Liczba wiernych spadła do marginalnego minimum. Francuskich miast i gmin nie stać na renowację kościołów, nie czują też wewnętrznego zobowiązania, by je pielęgnować. Zaczęły je więc wymieniać na gotówkę, wynajmując lub sprzedając prywatnym właścicielom. Hotele, dyskoteki czy restauracje w dawnych katolickich świątyniach to znak zlaicyzowanej Europy, która nie ma żadnych hamulców. Dowodem na to jest burzenie zabytkowych świątyń. Niektóre równano z ziemią dopuszczając się profanacji.

W wielu miejscach decyzje zapadają przy biurkach lokalnych władz, często stanowiąc zaskoczenie dla bezsilnej garstki wiernych. Przed zburzeniem katedry św. Jakuba nie wystąpiono nawet do biskupa z propozycją desakralizacji świątyni. W czasie demontażu kościoła wielokrotnie dopuszczono się profanacji, jak np. wrzucając do przyczepy na gruz wielki krucyfiks.



Katedry św. Jakuba już nie ma. Jej burzenie zakończono w kwietniu 2013.Neogotycka świątynia, zaprojektowana przez Victora Delefortrie, została wzniesiona w latach 1868 -1876 na miejscu kościoła z XII wieku. Z ziemią zrównano ją w ciągu kilkudziesięciu dni. W czerwcu 2013 burmistrz miasta Abbeville przedstawił plan zagospodarowania odzyskanego terenu. W miejscu katedry przewidziano 45 miejsc parkingowych. Zburzony kościół ma symbolizować biała budowla.
W innym francuskim mieście w 2013 ro. Zburzono kościół św. Piotra, którego historia sięgała XVI w. Świątynia w Gesté ulegała licznym przebudowom, a jego ostatnia forma pochodziła z XIX w. W czerwcu 2013 r. na zlecenia burmistrza Jean-Pierre Leger i Rady Miejskiej rozpoczęto wyburzanie kościoła. Od września 2013 świątynia nie istnieje.



Wyrywanie chrzeÅ›cijaÅ„skich korzeni trwaÅ‚o we Francji przez pokolenia. Wolność, równość i braterstwo miaÅ‚y zastÄ…pić „wstydliwÄ…” chrzeÅ›cijaÅ„skÄ… przeszÅ‚ość. Nowoczesna Europa nie może sobie przecież pozwolić na zaÅ›ciankowość. MiaÅ‚o być multikulturowo, tolerancyjnie, bezhamulcowo, bezkrytyczne i w efekcie bezmyÅ›lnie…**

Nowomowa opanowała umysły i dusze. Poprawność polityczna odebrała Francuzom zdrowy rozsądek, a prawo zmieniło się legalizację bezprawia. Francja wyparła się wiary w Chrystusa, przyjmując wiarę w ludzką nieograniczoność. Prawda stała się relatywną przypadłością, moralne kręgosłupy zostały przetrącone, tożsamość pękła, kościoły opustoszały.

Pustka, wykorzenienie, pseudonowoczesność. Idealna przestrzeń pod tworzenie nowej tożsamości, nowej siły, nowej tradycji. Muzułmanie już zaczęli ją zagospodarowywać. Co na to Francja? Ma jeszcze szanse na poderwanie się z duchowych, i od dziś nie tylko duchowych, popiołów?

autor: Marzena Nykiel
wPolityce