Dodano: 08.02.19 - 17:24 | Dział: Prosto z mostu

Wiosna drugiej świeżości


Szanowni Państwo!

Któż ze starszych osób nie pamiÄ™ta sÅ‚ynnego hasÅ‚a „Zima wasza – wiosna nasza!”. PojawiÅ‚o siÄ™ ono po ogÅ‚oszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, a wiÄ™c w zimie. Stan wojenny byÅ‚ wielkim sukcesem komuny i wywoÅ‚aÅ‚ w jej szeregach nastroje, które przedstawiÅ‚ Janusz SzpotaÅ„ski w nieÅ›miertelnym poemacie „Szmaciak w mundurze”: „DziÅ› w nocy rozkaz daÅ‚ generaÅ‚. DÅ‚ugo siÄ™ w sobie przedtem zbieraÅ‚, lecz wreszcie caÅ‚Ä… siÅ‚Ä… ruszyÅ‚. (…) Chytrus! SzabelkÄ… nie potrzÄ…chaÅ‚, aż mu wyrosÅ‚a wielka piÄ…cha! Teraz my im doÅ‚ożym, brachu! PoÅ›le siÄ™ chamstwa część do piachu, a reszta – do obozu, tyrać!” Wyobrażam sobie, jak musiaÅ‚ siÄ™ wtedy radować pan WÅ‚odzimierz Cimoszewicz, czy Aleksander KwaÅ›niewski. Pan Cimoszewicz jest teraz europejsem, bo taka jest mÄ…drość etapu, ale może siÄ™ to zmienić, bo wÅ‚aÅ›nie na politycznej scenie naszego bantustanu pojawiÅ‚a siÄ™ nowa siÅ‚a, której nadano nazwÄ™ „Wiosna” . Na jej fasadzie postawiony zostaÅ‚ pan Robert BiedroÅ„, prezentujÄ…cy siÄ™ w charakterze „Å›wieżoÅ›ci”, ale raczej jest towarem drugiej Å›wieżoÅ›ci – jak za komuny nazywano produkty cokolwiek zaÅ›mierdziaÅ‚e. ByÅ‚ on w swoim czasie w partii biÅ‚gorajskiego filozofa, ale kiedy gwiazda filozofa zaczęła przygasać, coraz bardziej siÄ™ usamodzielniaÅ‚. Czy on sam siÄ™ usamodzielniaÅ‚, czy to raczej jego usamodzielniano – tajemnica to wielka, chociaż na trop jej rozwikÅ‚ania naprowadza nas nazwa, jaka zostaÅ‚a partii pana Biedronia nadana. Dlaczego akurat „Wiosna” ? To proste, jak budowa cepa. Nie tylko zima, ale i wiosna ma być nasza! Nasza, to znaczy – czyja? Ano, tych samych jegomoÅ›ciów, którzy w 1981 roku zawÅ‚aszczyli sobie zimÄ™. Teraz chcieliby zawÅ‚aszczyć również wiosnÄ™, a potem i lato i jesieÅ„. To znaczy – może nie tych samych, bo wielu z nich jest już starymi nieboszczykami, tylko przedstawicieli kolejnych pokoleÅ„ ubeckich i partyjnych dynastii – jak na przykÅ‚ad panowie Cimoszewiczowie – starszy i mÅ‚odszy. Warto w tej sytuacji przypomnieć, że najtwardszym jÄ…drem komuny byÅ‚a bezpieka, a zwÅ‚aszcza – bezpieka wojskowa. W roku 1985 rozprawiÅ‚a siÄ™ ona z esbekami, którzy w roku 1989 zostali nawet poddani weryfikacji, podczas gdy bezpieka wojskowa transformacjÄ™ ustrojowÄ… przeszÅ‚a w szyku zwartym – bo to ona tÄ™ caÅ‚Ä… transformacjÄ™ zaprojektowaÅ‚a, wykonaÅ‚a i nadzoruje już w trzecim pokoleniu - aż do dnia dzisiejszego.

Wojskowe SÅ‚użby Informacyjne zostaÅ‚y oficjalnie rozwiÄ…zane we wrzeÅ›niu 2006 roku, ale ta oficjalna ich nieobecność jest tylko wyższÄ… formÄ… obecnoÅ›ci, ponieważ agentura zwerbowana albo za komuny, albo już w „wolnej Polsce” przecież pozostaÅ‚a. To sÄ… ludzie wprawdzie zdemoralizowani, ale cwani i pamiÄ™tajÄ…, dziÄ™ki komu osiÄ…gnÄ™li obecnÄ… swojÄ… pozycjÄ™ spoÅ‚ecznÄ… i materialnÄ…, toteż sÄ… lojalni i dyspozycyjni. Ponieważ WSI ulokowaÅ‚y agenturÄ™ w kluczowych dla życia publicznego miejscach, to za jej poÅ›rednictwem może rÄ™cznie sterować nie tylko caÅ‚ym paÅ„stwem, ale sporymi segmentami życia publicznego. Ale takie rÄ™czne sterowanie wymaga pewnej zrÄ™cznoÅ›ci, żeby uniknąć dekonspiracji, która byÅ‚aby nieunikniona, gdyby na przykÅ‚ad na czele partii „Wiosna” osobiÅ›cie stanÄ…Å‚ pan generaÅ‚ Marek Dukaczewski. Toteż jest znacznie lepiej, gdy na fasadzie zostanie postawiony pan Ryszerd Petru, czy pan Robert BiedroÅ„. Ponieważ pan Petru pokazaÅ‚, że prochu to on wymyÅ›lić nie potrafi, a w dodatku już po roku zaczÄ…Å‚ zdradzać objawy drugiej Å›wieżoÅ›ci, trzeba byÅ‚o go wycofać. W tej sytuacji na fasadÄ™ trzeba byÅ‚o wysunąć kogoÅ› innego. Skoro tak, to niby dlaczego nie pana Roberta Biedronia? Może on uwodzić swoich zwolenników i zwolenniczki metodami odmiennymi od metod pana Petru – i to wÅ‚aÅ›nie jest ta „Å›wieżość. Z punktu widzenia socjotechniki jest to posuniÄ™cie zrÄ™czne, bo jeÅ›li chodzi o okupacjÄ™ wÅ‚asnego kraju, to wojskowym nie można odmówić zrÄ™cznoÅ›ci.

Ale utworzenie partii to dopiero część zadania. Trzeba jeszcze zapewnić jej sukces na politycznej scenie. I oto mamy do czynienia z sytuacjÄ… podobnÄ… do tej z roku 2015. Jeszcze pan Petru, postawiony na fasadzie „Nowoczesnej” nie zdążyÅ‚ otworzyć ust, a już wdziÄ™czny naród obdarzyÅ‚ go 11 procentami zaufania. Ja wyjaÅ›niam ten fenomen tak, że konfidenci WSI dostali rozkaz: „w prawo zwrot! Do pana Ryszarda marsz!” - no i z dnia na dzieÅ„ jest partia i 11 procent zaufania. Podejrzewam, że teraz jest podobnie, a to znaczy, że tÄ™ podmiankÄ™ na politycznej scenie mogli zaprojektować i przeprowadzić ci sami pierwszorzÄ™dni fachowcy, którzy wczeÅ›niej lansowali podobne efemerydy. DodatkowÄ… poszlakÄ…, jaka na to wskazuje, jest fakt, że wszystkie te efemerydy, oprócz zwyczajowego, wyborczego makagigi, zawsze proklamowaÅ‚y walkÄ™ z KoÅ›cioÅ‚em. I po tym można ich wszystkich rozpoznać już od 1944 roku.



Stanisław Michalkiewicz
7 lutego 2019 r.

StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza z cyklu „MyÅ›lÄ…c Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdÄ… Å›rodÄ™ o godz. 20.50. Komentarze nie sÄ… emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.