Dodano: 16.11.18 - 21:45 | Dział: Kresy w życiu Polski i narodu polskiego

Lwowianie na cześć Stalina


Studenci lwowscy na cześć Stalina

Runą i w łunach spłoną pożarów ………. Na ziemskim globie flagi czerwone
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne ………. Będą na wieżach grały jak dzwony
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku ………. Czerwona Armia i Wódz jej Stalin
Z lechickiej ziemi orzeł Polaków ………. Odwiecznych wrogów na niej obali.

O jasne słońce, Wodzu Stalinie ………. Zaćmisz się rychło w wieków godzinie
Niech Twoja sława nigdy nie zginie ………. Polsko i twoje córy i syny
Niechaj jak orły prowadzi z gniazda ………. Wiara o każdy krzyż na mogile
Rosji i Kremla płonąca gwiazda ………. U stóp na legnie w prochu i pyle.

Czytając wiersz ten normalnie, wierzyć by się nie chciało, że można by ułożyć bardziej wiernopoddańczy i ohydny, pełen pochlebstw adres skierowany do silniejszego i cynicznego wroga.

Wiersz trzeba jednak czytać inaczej: poziomo poprzez całe zwrotki, a więc: „Runą i w łunach spłoną pożarów na ziemskim globie flagi czerwone…” itd.

Dopiero w ten sposób ukazuje się właściwa treść i sens wiersza oraz dowcip lwowskich studentów, którzy byli autorami wiersza. Pikanteria wyszydzania okupanta polega i na tym, że podobne wiersze udawało się umieszczać nawet w oficjalnych organach prasy niemieckiej względnie sowieckiej. Jak utrzymuje znajoma mi osoba w Kole Lwowian w Londynie, cytowany wiersz drukowany był w sowieckiej urzędówce na pierwszej stronie, mimo skrupulatnej cenzury.

Takie wierszyki były potężną bronią w walce o wolność ducha Narodu, bronią groźniejszą od palnej, bo przyczyniała się do podważania morale wroga – wzmagając jednocześnie własną świadomość moralną i narodową, a ta jest podstawą walki i prowadzi do zwycięstwa.

Obrońca i grabarz diecezji kresowych

Poeta, prozaik i felietonista Jerzy Stanisław Narbutt (1925-2011) pisząc o prymasie Polski, kard. Stefanie Wyszyńskim („Ład” 6.1.1991) odnotował mało komu znany fakt jego stosunku do Kresów, a konkretnie polskich katolickich diecezji kresowych – ich części, które po 1945 roku pozostały w granicach Polski. Chodzi o część archidiecezji wileńskiej (tereny wokół Białegostoku i Sokółki), pińskiej (rejon Drohiczyn-Bielsk Podlaski) oraz archidiecezji lwowskiej (rejon Lubaczowa). Narbutt pisze: „Interesujące było to, co Wyszyński mówił o naszych kresowych diecezjach wschodnich, których resztki – wchodzące w granice PRL – prymas utrzymywał wbrew naciskom Watykanu, zmierzającym do ich likwidacji. Uwagi te gospodarz naszego spotkania zakończył zdaniem: Mogą być Państwo pewni, że ja grabarzem wschodnich diecezji nie będę”. Wspierał wówczas to jego stanowisko arcybiskup Krakowa Karol Wojtyła.

W 1978 roku Karol Wojtyła został nowym papieżem (Jan Paweł II) i zaczął popierać politykę Watykanu i Związku Sowieckiego pragnących zlikwidowania diecezji kresowych w granicach PRL, co ułatwiła mu śmierć kard. Wyszyńskiego w 1981 roku. W polskim programie radia BBC (Londyn) powiedziano, że papież Jan Paweł II ostatecznie dokonał tego 5 czerwca 1991 roku na życzenie rządu radzieckiego (w zamian za większe swobody religijne w ZSRR), tj. dostosował granice diecezji w Polsce do granic państwowych. Tym samym papież-Polak (Watykan) uznał oficjalnie granicę jałtańską, którą dotychczas Polacy nazywali granicą bezprawia i krzywdy. Episkopat polski, kierowany tym razem przez słabego charakteru kard. Józefa Glempa, bez sprzeciwu przyjął do wiadomości decyzję Watykanu. W wywiadzie dla polskiego programu radia EA w Melbourne (9.4.1992), rzecznik prasowy episkopatu nazwał uznaną przez Jana Pawła II/Watykan granicę jałtańską „granicą pokoju”.

Papież Franciszek zniesławił Polskę i Polaków

W drugiej połowie września 2018 roku papież Franciszek przebywał z wizytą apostolską na Litwie, Łotwie i Estonii z okazji setnej rocznicy uzyskania przez te kraje niepodległości. Oczywiście papież Franciszek nie jest ani Duchem Świętym, ani geniuszem – encyklopedią wiedzy. O Litwie, Łotwie i Estonii wiedział mało albo prawie nic. Tymczasem wizyta apostolska w tych krajach wymagała znajomości niektórych faktów z historii tych narodów i państw. O dostarczenie tych faktów nie zadbali powiedzmy Hiszpanie czy Japończycy, ale nuncjatury apostolskie w tych krajach, które korzystały z pomocy m.in. Litwinów. Katolików litewskich! Katolików od siedmiu boleści, bo nieznających przykazania miłości bliźniego. A że są oni do szpiku kości wrogami Polski i Polaków, dlatego wcisnęli w usta papieża Franciszka potwarz na Polskę i Polaków. Bowiem 26 września papież Franciszek w drodze powrotnej z wizyty na Litwie powiedział m.in.: „Kiedy pomyśli się o Wschodzie, jest tam wasza trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu”.

Te słowa papieża oburzyły Polaków tak w Polsce, jak i na Litwie oraz całym świecie. Zareagowała na nie przede wszystkim Fundacja Reduty Dobrego Imienia. Jej prezes Maciej Świrski zaprotestował przeciwko słowom papieża o historii Polski i Litwy. Jego zdaniem: „słowa przypisujące Polakom współodpowiedzialność za tragiczną historię Litwy, stawiające ich w jednym szeregu z Niemcami i dokonanymi przez nich zbrodniami pozostają poza nurtem prawdy, próbując zrównać rolę sprawcy i ofiary... Wpisują się one także w bardzo niebezpieczny trend pewnych wrogich Polsce środowisk, które dla osiągnięcia korzyści materialnych i politycznych szerzą dezinformację m.in. poprzez przypisywanie Polakom cudzych zbrodni”. W liście skierowanym do papieża Franciszka za pośrednictwem nuncjusza apostolskiego na Litwie JE Salvatore Pennacchiego napisał m.in., że dzięki Polsce w 1385 roku Litwa stała się krajem katolickim, a kilkuset letnie współżycie polsko-litewskie układało się harmonijnie. Zapomniał jednak dodać, że rozbrat między Polakami i Litwinami nastąpił w 1918 roku z winy samych Litwinów, a konkretnie przez pijanych nacjonalizmem i szowinizmem polityków litewskich. W liście do papieża napisał jednak: „Te słowa ranią Polaków… (gdyż) wspólne karty naszej historii znają i takie przypadki jak zbrodnia w Ponarach pod Wilnem, gdzie Niemcy wspomagani przez ochotnicze litewskie oddziały Ypatingasis būrys zamordowali ponad 100 tys. ludzi: ok. 80 tys. Żydów i blisko 20 tys. Polaków, w tym inteligencję polską zamieszkałą na Litwie razem ze znamienitymi profesorami Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie…”.

To Polska i Polacy mają pełne prawo obwiniać Litwinów – tych pseudokatolików za szereg zbrodni, których się dopuścili na Polsce i Polakach. Bo oprócz zamordowania 20 tys. Polaków z Wilna i Wileńszczyzny podczas II wojny światowej, w 1919 roku Litwa napadła zbrojnie na polską Suwalszczyznę, w październiku 1939 roku wspólnie z Niemcami, Związkiem Sowieckim i Słowacją wzięła udział w IV rozbiorze Polski, zajmując pod każdym względem arcypolskie Wilno, które okupuje (od 1994 r. moralnie) do dziś dnia, prześladując Polaków w tym mieście i na Wileńszczyźnie.

Prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia Maciej Świrski w liście do papieża Franciszka wystąpił z prośbą o wydanie stosownego oświadczenia i „naprawienie niewątpliwej szkody wyrządzonej wizerunkowi Polski i Polaków” (anti-defamation.pl, Wilnoteka 9.10.2018).

Ciekawe co zrobi papież Franciszek? Przypuszczam, że jeśli został przekazany mu list, to ruszy akcja, aby sprawę zamieść pod dywan – rzekomo dla dobra Kościoła i stosunków polsko-litewskich. Fundacja Reduta Dobrego Imienia skuli ogon pod siebie, czym tylko jeszcze bardziej rozzuchwali wrogów Polski i Polaków. Sami staramy się o to, aby być dobrym chłopcem do bicia – nawet dla takiego karła jak Litwa!

Kresowe korzenie „Robotnika”

Wydawany w latach 1894 – 2003 „Robotnik” był polskim pismem socjalistycznym, związanym z historią i tradycją Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS). Był jej centralnym organem. Chociaż pierwszy numer pisma z datą 12 lipca 1894 roku ukazał się w Warszawie, pierwszych 6 jego numerów było drukowanych w nakładzie 1200 egzemplarzy w Lipniszkach koło Lidy na Nowogródczyźnie; redaktorem był Jan Stróżecki. Z powodu dekonspiracji redakcja i drukarnia „Robotnika” została przeniesiona do Wilna, gdzie pod redakcją Józefa Piłsudskiego pismo było wydawane w latach 1895-99 (numery 7-32, nakład 1300 egz.). Następnie po krótkim wydawaniu pisma w Łodzi i Londynie „Robotnik” wydawany był w Kijowie w latach 1900- styczeń 1903 (numery 33-48) pod redakcją Aleksandra Sulkiewicza i Jana Rutkiewicza (nakład 1600 egz.). Przeniesiony następnie do Rygi (dziś Łotwa) był tam wydawany do 1904 roku (numery 49-56), a jego redaktorem był Feliks Perl, przejściowo Jan Kwiatek. Po aresztowaniu Perla redakcja i drukarnia „Robotnika” zostały przeniesione do Warszawy, skąd przeniosły się ponownie do Kijowa (1907-08, redaktorzy B.A. Jędrzejowski i W. Jodko-Narkiewicz). Największym odbiorcą pisma była zawsze Warszawa, a na Wileńszczyźnie było kolportowane w Wilnie, Kownie i Grodnie. Od 1919 do 1939 roku „Robotnik” był regularnie wydawanym dziennikiem - centralnym organem PPS. Urodzony w Wilnie Mieczysław Niedziałkowski (1893-1940) był w Warszawie redaktorem „Robotnika” w latach 1927-39; należał on do czołowych dziennikarzy II Rzeczypospolitej.

Bombardowanie Lwowa w 1848 roku

Abdykacja cesarza Ferdynanda I Habsburga 2 grudnia 1848 r. nie wzbudziła wśród Polaków nadzieję na poprawę ich losu. Dokładnie miesiąc wcześniej austriackie wojska przeprowadziły „bombardację” Lwowa. Dowódca miejscowego garnizonu gen. Wilhelm Hammerstein postanowił za pomocą dział poradzić sobie z formowaną wówczas lwowską polską Gwardią Narodową. Najpierw sprowokował wybuch zamieszek, a następnie wydał rozkaz ostrzelania miasta. Dwadzieścia dział przez trzy godziny zasypywało Lwów kartaczami. Wedle urzędowych danych zginęło tylko 55 cywili, ale zniszczenia materialne okazały się ogromne. Zburzono liczne budynki, w tym gmach uniwersytecki wraz z biblioteką. Spłonęło w niej 38 tys. ksiąg. Generał Hammerstein miał potem żałować, że nie spalił przy okazji budynku Ossolineum wraz z całym księgozbiorem.

Polski Reniów koło Zborowa

W okresie międzywojenny Reniów był wioską w powiecie zborowskim w województwie tarnopolskim. Obszar ten po raz pierwszy został wspomniany w dokumencie z 1452 roku, czyli w czasach polskich. Natomiast wieś została założona w XVI w. Reniów należał do dóbr załozieckich i wraz z nimi kolejno zmieniał właścicieli. W XIX w. właścicielami tutejszego majątku ziemskiego (1696 mórg austriackich) był hrabia Włodzimierz Dzieduszycki (1825-1899), twórca słynnej polskiej Biblioteki Dzieduszyckich we Lwowie (także galeria obrazów); najcenniejsze jej zbiory (głównie bezcenne pamiątki polskie) zostały w końcowej fazie okupacji niemieckiej Lwowa ewakuowane przez prof. Mieczysława Gębarowicza w 1944 roku do Krakowa i po wojnie zostały przekazane Bibliotece Narodowej w Warszawie. Po śmierci Dzieduszyckiego właścicielem Reniowa został Tadeusz Cieński (1856-1925), ziemianin (był właścicielem majątków ziemskich w Małopolsce Wschodniej o powierzchni 14 770 ha), prawnik, polityk galicyjski, 1902-13 poseł do Sejmu Galicyjskiego we Lwowie, 1918-19 organizator obrony Lwowa, 1922-25 senator RP. W 1880 roku mieszkało tu 390 Polaków-katolików i 18 Polaków wyznania mojżeszowego oraz 471 grekokatolików – Ukraińców i propolskich Rusinów, natomiast w 1939 roku mieszkało tu ok. 500 Polaków i ok. 500 Ukraińców i Rusinów, natomiast położony na drugim brzegu Seretu przysiółek Nowosiółka miał ludność czysto polską. W 1851 roku została tu założona szkoła z polskim językiem nauczania. W 1908 roku z inicjatywy wójta wsi, Macieja Dayczaka, mistrz budowlany Stawarski zbudował tu katolicki kościół filialny pw. MB Królowej Polskiej, jednonawowy z wieżą, z kamienia łamanego, według planu syna wójta Wawrzyńca Dayczaka, wtedy studenta Politechniki Lwowskiej. Kamień na budowę podarował ówczesny właściciel wsi, Tadeusz Cieński: rodzina ufundowała również harmonię i ołtarz w stylu zakopiańskim (projektu Malacha, absolwenta szkoły w Zakopanem) z obrazem MB Częstochowskiej. Podczas walk w 1915 roku Niemcy wysadzili kościół w powietrze, a ludność została ewakuowana do Czech (Choceń na Morawach), skąd powróciła po wojnie. W 1927 roku inżynier architekt Wawrzyniec Dayczak opracował projekt odbudowy kościoła, skromniejszy, bez wieży, który wzniósł mistrz murarski z Załoziec, Góral. Podczas masowego mordowania Polaków przez nacjonalistów ukraińskich w Reniowie powstał ośrodek samoobrony. Polaków ratowało małżeństwo ukraińskie - Zachariasz i Maria Romanów.

W Reniowie urodzili się: Wawrzyniec Dayczak, także Wawrzyniec Dajczak (27 VIII 1882 Reniów - 28 IV 1968 Jarosław), architekt, inżynier (Politechnika Lwowska; w latach gimnazjalnych w Brodach nawiązał kontakt z polską tajną międzyzaborową organizacją o nazwie "ZET", a od 1905 należał do wyższego szczebla tej organizacji - do Koła Brackiego "Zetu", w 1905 kurier do Warszawy, uczestnicząc w ten sposób w pracach przygotowawczych do pamiętnego strajku szkolnego, równolegle pracował jako działacz ramach sekcji wschodniej trójzaborowej zasłużonej organizacji społeczno-oświatowej pod nazwą Towarzystwo Szkoły Ludowej (TSL), w 1908 założył Drużyny Bartoszowe - pierwszą w Polsce okresu zaborów organizację niepodległościową młodzieży wiejskiej, której był do 1912 Naczelnikiem Komendy Głównej (w 1914 liczyły one 280 drużyn, tzw. bartoszowych i ponad 7000 członków, po wybuchu I wojny światowej latem 1914 połączyły się one z Polowymi Drużynami Sokoła pod egidą Centralnego Komitetu Narodowego we Lwowie i weszły w skład Legionu Wschodniego, a po jego rozwiązaniu członkowie Drużyn Bartoszowych weszli w skład powstających polskich formacji wojskowych, uczestnicząc w I wojnie światowej oraz w wojnie polsko-ukraińskiej (XI 1918 – VII 1919) i polsko-bolszewickiej (1919-20). Po ukraińskim zamachu na Lwów 1 listopada 1918 był członkiem Komendy Głównej Obrony Lwowa, kierownikiem mobilizacyjnym Polskich Kadr Wojskowych, w początkach 1919 roku został oddelegowany do Warszawy w związku z formowaniem odsieczy Lwowa, podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 był w armii ochotniczej we Lwowie; po wojnie wrócił do swego zawodu: m.in. zaprojektował i zbudował około 100 kościołów i kaplic w okolicach Lwowa, Tarnopola, Złoczowa, Stryja, Stanisławowa oraz Jarosławia, Przeworska, Łańcuta i Tarnobrzega oraz zrealizował: rozbudowę klasztoru dominikanów w Podkamieniu koło Brodów (1916), budowę Internatu (1925) i budynku szkolnego (1929) Żeńskiej Szkoły Gospodarskiej przy ulicy Snopkowskiej we Lwowie, willi B. Fulińskiego przy ulicy Jana Tarnowskiego 82 we Lwowie (1926), pawilonu „Rudki” na Targach Wschodnich we Lwowie (1928), Sanatorium Towarzystwa Lekarskiego w Morszynie koło Stryja (1930), kamienicy przy Zadwórzańskiej 25 we Lwowie (1931), Domu Parafialnego i sali teatralnej parafii św. Franciszka przy ulicy Karola Sklepińskiego we Lwowie (1932-33), przebudowę kina "Kasyno" w kamienicy przy Wały Hetmańskich we Lwowie (1929), budynku przy ulicy Maurycego Mochnackiego 48 we Lwowie (1931), elewacji i parteru kamienicy przy ulicy Halickiej 21 we Lwowie dla Galicyjskiego Banku Oszczędności (1931), dom wspólnoty religijnej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny przy klasztorze Franciszkanów przy ulicy Franciszkańskiej 1a we Lwowie (budynek zawiera salę teatralną z 324 miejscami 1932-34), gmach Wyższej Szkoły Handlu Zagranicznego przy ulicy Sakramentek 10 we Lwowie (kierownictwo budowy wspólnie z Mieczysławem Stadlerem zgodnie z projektem Wawrzyńca Dayczaka 1937-1938), kościół Najświętszego Serca Jezusowego we Lwowie - Rzęsna Polska (1938), kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Medyni Głogowskiej (1946), klasztor ss. Wizytek i kościół pw. Najświętszego Serca Jezusa i Maryi w Jaśle (1947), renowację wnętrz Czarnej Kamienicy przy Rynku lwowskim 4 (1926), rekonstrukcję galerii arkadowej Pałacu Korniaktów (Kamienica Królewska) we Lwowie (1931), wykonał ołtarz w kościele pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Tarnopolu (rzeźby projektu Janiny Reichert-Toth, 1932-33), Pomnik ku czci poległych żołnierzy 51 Pułku Piechoty na placu przed zamkiem w Brzeżanach (rzeźby Janiny Reichert-Toth 1933), ołtarz główny kościoła św. Elżbiety we Lwowie (rzeźby projektu polskich architektów i rzeźbiarzy Ludomiła Gyurkovicha, Józefa Szostakiewicza i Janiny Reichert-Toth (1928-34), ołtarz główny kościoła Niepokalanego Serca NMP w Budach Łańcuckich, wykonany pod nadzorem rzeźbiarza Józefa Koczapskiego 1959), wystrój kolegiaty w Jarosławiu (1955), dokonał zmian w projekcie Tadeusza Obmińskiego kościoła Matki Boskiej Ostrobramskiej we Lwowie (m.in. przeprojektowanie ołtarza głównego, dodanie drewnianych konfesjonałów i ambona 1932-38); w latach 1945-1964 był wykładowcą architektury i budownictwa w Państwowej Szkole Budowlanej w Jarosławiu; pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie; Władysław Horiszny (ur. 1930 Reniów), kapłan katolicki diecezji opolskiej, wikariusz parafii katedralnej Podwyższenia Krzyża Świętego, proboszcz kościoła parafialnego w Opolu-Grudzicach, wieloletni ojciec duchowny alumnów w seminarium opolskim, ceniony przez alumnów za dobre kazania, w okresie komunistycznym inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa (sprawa obiektowa „Zamek”); Bronisław Krąp (ur. IX 1934 Reniów), paulin, teolog, 1966-72 przeor i proboszcz w sanktuarium maryjnym w Leśnej, profesor i 1987-93 rektor seminarium duchownego w Krakowie.

Znani Polacy urodzeni w Łucku

Łuck to dzisiaj miasto na Ukrainie, nad Styrem, siedziba administracyjna obwodu (województwa) wołyńskiego. Jednak do 1945 roku, to jest do chwili przyłączenia Łucka przez Stalina do Związku Sowieckiego – do Republiki Ukraińskiej, niewiele było Ukraińców w mieście (w 1931 r. wśród 35 737 mieszkańców było zaledwie 3000 Ukraińców, w większości należących do plebsu – najniższej warstwy społecznej) i ukraińskości w mieście. W znaczącej w dziejach miasta historii Ukraińcy byli prawie że nieobecni. Od XI w. Łuck należał do udzielnego księstwa ruskiego, które w połowie XIII w. zostało uzależnione od Mongołów (Złota Orda). Podbity przez Litwę w 1321 roku, po unii Polski z Litwą w 1385 roku znalazł się w granicach Polski – do 1569 roku w ramach Wielkiego Księstwa Litewskiego, a następnie do 1795 roku był częścią Korony Polskiej i miastem wojewódzkim. W latach 1795-1915/16 miasto okupowali Rosjanie (zabór rosyjski; od 1831 brutalna rusyfikacja miasta). Łuck 16 maja 1919 roku wrócił do odrodzonego państwa polskiego i należał do Polski do lutego 1945 roku. Oderwany od Polski przez Stalina, został włączony do Związku Sowieckiego – Republiki Ukraińskiej i od 1991 roku należy do niepodległej Ukrainy. Polacy mieszkali w Łucku od XV wieku i należeli do elity miejskiej, nawet podczas zaboru rosyjskiego. Polski Łuck okresu międzywojennego pod względem etnicznym Łuck miał charakter polsko-żydowski, a prawie pod każdym innym względem polski; elitę miasta stanowili prawie wyłącznie Polacy. W okresie tym wielu żydów łuckich uległo polonizacji. W mieście urodziło się wielu Polaków, którzy przeszli do historii Polski i narodu polskiego. Oto niektórzy z nich:

Czesław Berenda (1931-2010 Krosno), dziennikarz, twórca Telegazety, pierwszego teletekstu w Polsce i dyrektor Agencji Telegazety, w latach 80. korespondent TVP w Pradze; Wiesław Bernolak (ur. 1941), kompozytor, muzyk, gitarzysta, pianista i keybordzista w zespołach Czerwono-Czarni, Polanie, Quorum i Varsowiana 68 oraz grupach jazzowych Władysława Jagiełły i Leszka Dudziaka; Juliusz Berger (1928-1999 Warszawa), aktor Teatru Dramatycznego we Wrocławiu, Teatrów: Powszechnego, Ludowego i Nowego w Warszawie oraz aktor, reżyser 1957-69 i 1979-99 i 1968-69 dyrektor warszawskiego Teatru Żydowskiego; Jerzy Buchowicz (ur. 1932), biochemik, 1972-97 profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie; Jerzy Budnik (1931-1996), duchowny katolicki, zasłużony kapłan najpierw archidiecezji wrocławskiej i od 1992 roku diecezji legnickiej; Benedykt Joachim Chmielowski (1700-1763 Firlejów), ksiądz katolicki, kanonik kijowski, pisarz religijny, autor „Nowych Aten” – pierwszej polskiej encyklopedii (t. 1-2 Lwów 1745-46); Jerzy Eysymontt (1937-2005 Warszawa), polityk, ekonomista, 1991-92 minister-kierownik Centralnego Urzędu Planowania, 1997-2001 wiceminister gospodarki, 1991-97 poseł na Sejm RP; Alojzy Feliński (1771-1820 Krzemieniec), poeta, dramatopisarz, tłumacz, historyk i teoretyk literatury, dyrektor sławnego Liceum Krzemienieckiego; Michał Fereszko, ps. Michał Żukowski (1911-1942), kompozytor i aranżer żydowskiego pochodzenia, jako pianista ceniony za interpretacje dzieł Chopina, komponował muzykę taneczną i tanga oraz muzykę do filmów; Stanisław Fereszko (1914-1990 Miami Beach, USA), polski i amerykański pianista (uczeń Zbigniewa Drzewieckiego) i kompozytor żydowskiego pochodzenia, autor operetki „Polowanie na lamparta” (wystawiona w warszawskim Teatrze 8:30), akompaniował w eleganckich warszawskich lokalach, m.in. Paradiso, komponował piosenki dla Wiery Gran, najbardziej znane z nich to: . „Bo to się zwykle tak zaczyna”, „Gdy odejdziesz”, „Maleńka”, dyrygent m.in. New York Symphony Orchestra; Abraham Firkowicz (1786-1874), Karaim polski, archeolog, członek polskiej Wileńskiej Komisji Archeologicznej; Ryszard January Gabrielczyk (1927-2011 Londyn), inżynier, działacz polonijny w Anglii, w 1940 zesłany na Sybir, 1942-47 w 2 Korpusie polskim gen. W. Andersa, po wojnie w Londynie gdzie ukończył studia, odpowiedzialny za realizację projektów konstrukcyjnych w Anglii, m.in. przebudowę gmachów Ministerstwa Zdrowia, uniwersytetów w Leeds i Manchester, Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego w Londynie, 1970-99 prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Wielkiej Brytanii; Zygmunt Galasiewicz (ur. 1926), fizyk, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, 1972 wykładowca uniwersytetu w Genewie, członek European Phisical Society, autor 77 prac naukowych; Roman Gorzelski (1934-2010 Łódź), poeta, aforysta, dramaturg, kierownik literacki Stowarzyszenia Muzycznego i Estrady Łódzkiej; Jan Greber (ur. 1939), aktor teatralny i filmowy (11 filmów); Jakub Hudemczuk (ur. 1922), poeta; Wiktor Jackiewicz (ur. 1932), architekt, profesor Politechniki Śląskiej w Gliwicach, wykonał projekty Teatru w Kielcach, Centrum Rozrywki w Warszawie; Arkadiusz Jadczyk (ur. 1943), fizyk, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego; Stanisław Kalabiński (1923-1980), historyk, badacz dziejów ruchu robotniczego, profesor Polskiej Akademii Nauk; Maurycy Kamieniecki (ur. 1924), dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej: korespondent w Czechosłowacji 1959-62, korespondent dyplomatyczny 1963-68, sprawozdawca i komentator parlamentarny 1972-89; Krzysztof Kondratowicz (1928-2010 Warszawa), doktor nauk wychowania fizycznego, propagator jiu-jitsu w Polsce, autor wielu książek i artykułów dotyczących jiu-jitsu i innych dalekowschodnich sztuk walki; Jerzy Krasicki (1927-2004 Warszawa), prozaik (autor 8 książek) oraz aktor teatrów w Poznaniu, Katowicach i Krakowie, wystąpił w kilku filmach; Edward Krasiński (1925-2004 Warszawa), artysta malarz, związany z kierunkami awangardowymi; Mikołaj Kruszewski (1851-1887 Kazań, Rosja), językoznawca, indoeuropeista, prekursor fonologii, uczeń i współpracownik wybitnego językoznawcy polskiego Jana Niecisława Ignacego Baudouin de Courtenay, od 1883 profesor Uniwersytetu Kazańskiego - przedstawiciel kazańskiej szkoły językoznawczej; Aleksander Mardkowicz (1875-1944 Łuck), polski pisarz, poeta, wydawca i działacz społeczny Karaimów polskich, krzewiciel kultury i języka karaimskiego, czynny członek Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego, autor książek w języku polskim i słownika „Słownictwo karaimskie. Karaimsko-polsko-niemiecki słownik” (zeszyt I-II 1933-35); Teresa May-Czyżowska (1935-2012 Łódź), śpiewaczka operowa (sopran), pedagog, 1966-2006 związana z Teatrem Wielkim w Łodzi; Stanisław Milewski (ur. 1938), duchowny katolicki, wyświęcony na kapłana w Częstochowie w 1965 roku, zasłużony kapłan Polonii angielskiej; Stanisław Misakowski (urodzony jako Wołodymyr Feofanowycz Demjanok, 1917-1996 Żyrardów), polski poeta pochodzenia ukraińskiego, prozaik, autor sztuk scenicznych, inicjator i organizator ogólnopolskich imprez kulturalnych, m.in.: Krajowej Inauguracji Roku Kultury w Świdwinie (1968), konkursu poetyckiego im. Jana Śpiewaka (1970), Festiwalu Muzyki i Piosenki Żołnierskiej w Połczynie i Kołobrzegu; Łukasz Niewisiewicz (1905-1984 Szczecin), artysta malarz, pionier szczecińskiej plastyki po 1945 roku, członek grupy poetycko-plastycznej "Metafora", brał udział w wystawach krajowych i zagranicznych; Jerzy Pławczyk (1911-po 1989 Francja), lekkoatleta, mistrz Polski w skoku wzwyż 1932-35 i rekord Polski (196 cm), olimpijczyk: skok wzwyż: IO Los Angeles 1932 – 7 miejsce, brązowy medalista mistrzostw Europy w dziesięcioboju (1934 - 7552.345 pkt.); Włodzimierz Poleszczuk (1927-2010 Opole), wicedyrektor Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Hurtu Spożywczego w Opolu, pilot szybowcowy, w latach 80. kierownik Opolskiego Aeroklubu; Jerzy Pułtorak (ur. 1932), elektronik, pracownik naukowy i profesor Polskiej Akademii Nauk, wynalazca detektora światła o wielkiej częstotliwości modulacji (patent 1966) i przyrządu półprzewodnikowego (patent 1969); Eugeniusz Robaczewski (1931-2003 Warszawa), aktor teatralny (Teatr Syrena w Warszawie), filmowy (19 filmów) i dubbingowy; Irena Rybczyńska-Holland (ur. 1925), dziennikarka i publicystka („Nowa Wieś”, „Ty i Ja”, „Magazyn Rodzinny”, Polskie Radio; Czesław Rymarz (1930-2011 Warszawa), matematyk, fizyk, mechanik, meteorolog, cybernetyk, informatyk, filozof, pułkownik Wojska Polskiego, profesor Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie; Florian Siwicki (1925-2013 Warszawa), w 1940 wraz z matką wywieziony na Sybir, generał armii Wojska Polskiego, najbliższy współpracownik gen. Wojciecha Jaruzelskiego, 1983-90 minister obrony narodowej, poseł na Sejm PRL 1976-89; Walery Starczewski (1897-1983 USA), inżynier, przed wojną kierownik działu handlowego konsulatów RP w Chicago i Nowym Jorku, dyrektor Towarzystwa Importu z Polski „Dal.Inc.”, a po wojnie długoletni pracownik naukowy Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie; Ludger Mirosław Szklarski (1912–2003 Kraków), inżynier elektryk i inżynier górnik, 1940-41 docent Politechniki Lwowskiej, 1946-48 docent i następnie profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, dziekan Wydziału Elektryfikacji Górnictwa i Hutnictwa (1957–58) i dziekan Wydziału Elektrotechniki Górniczej i Hutniczej (1963–66); Szymon Szurmiej (1923-2014 Warszawa), aktor i reżyser teatralny, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Żydowskiego w Warszawie, działacz polskiej społeczności żydowskiej - 1986–2003 przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, poseł na Sejm PRL 1985-89, honorowy obywatel Warszawy (2004); Barbara Urbańska-Miszczyk (1936-2012 Wiedeń), projektant szkła artystycznego, artystka malarka, liczne wystawy w kraju i za granicą, m.in. Paryż, Wiedeń, Berlin. Londyn, Budapeszt, Moskwa, Tokio; Jerzy Wielkoszyński (1930-2010 Bytom), lekkoatleta (brązowy medal lekkoatletycznych mistrzostw Polski w sztafecie olimpijskiej 1950), lekarz specjalizujący się w medycynie sportowej, fizjoterapeuta, trener, sprawował opiekę medyczną nad piłkarzami kadry narodowej przed mundialem w Hiszpanii (1982); Zbigniew J. Wójcik (ur. 1931), geolog i speleolog (badania w Tatrach i na Syberii), profesor Polskiej Akademii Nauk; Anna Zelenay (1929-1970 Kłodzko), poetka (6 tomików poezji), autorka książek dla dzieci, tłumaczka; Stanisław Zduńczyk (ur. 1942 Łuck), siatkarz, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Meksyku 1968 – drużyna 5 miejsce; Bronisław Zieliński (1911-?), jezuita, doktor biblistyki, rektor Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie 1954-55, przełożony polskiego domu jezuitów w Rzymie.

Wołyń i Łuck, jako prezent Stalina, należą od 1945 roku do Ukrainy. Ukraińcy depolonizują historię Wołynia i Łucka, m.in. twierdzą, że Polska okupowała Wołyń, że Łuck to przez wieki ukraińskie miasto. Tymczasem na żadnym terenie okupowanym przez kogokolwiek okupanta nie urodziło się i nie rodzi wiele, wiele setek znanych ludzi narodu okupanta! A na samym Wołyniu urodziło się setki znanych dzisiaj Polaków – ludzi, którzy odegrali znaczącą czy pewną rolę w historii Polski i życiu narodu polskiego. Jak widzimy w samym Łucku urodziło się ich sporo. Tymczasem w rzekomo ukraińskim Łucku nie urodziło się nawet 10 procent tyle znanych Ukraińców co Polaków. Bo prawda jest taka, że Łuck był polskim miastem, był przez wieki integralną częścią Polski. Ukraińskim został dopiero po II wojnie światowej.

Kresy w historii fotografii polskiej

Kresy odegrały znaczącą rolę w dziejach polskiej fotografii, której początki sięgają 1839 roku i są związane z działalnością fotograficzną Maksymiliana Strasza w Kielcach. Wykonał on pierwsze w Polsce tylbotypie, albo dagerotypy. Technika ta dominowała do lat 60. XIX w., a jej wybitnym reprezentantem we Lwowie był Józef Gloisner. Drugim etapem w rozwoju fotografii była fotografia zakładowa. We Lwowie reprezentowali ją Józef Eder i Edward Trzemeski. Trzecim etapem było stosowanie techniki mokrej kolodionu. Do najważniejszych atelier stosujących tę technikę należały atelier Józefa Czechowicza i Aleksandra Władysława Straussa w Wilnie oraz Michała Greima w Kamieńcu Podolskim. Ruch polskiej fotografii artystycznej zapoczątkowany został we Lwowie w 1891 roku, przez powstanie Klubu Miłośników Sztuki Fotograficznej. Do czołowych jego członków i działaczy należeli Henryk Mikolasch, Józef Świtkowski i Rudolf Huber. Klub ten przekształcił się potem na Lwowskie Towarzystwo Fotograficzne. W 1895 roku Klub rozpoczął wydawanie pierwszego polskiego czasopisma (miesięcznika) fotograficznego poświęconego fotografii – „Przeglądu Fotograficznego”. W Wilnie do początku XX w. dominowała fotografia zakładowa. W 1908 roku mieszkający w tym mieście Jan Bułhak (1876-1950), nazywany później „ojcem fotografii polskiej”, inspirowany ideami wybitnego wileńskiego malarza polskiego Ferdynanda Ruszczyca. był przedstawicielem nurtu w fotografii artystycznej zwanej piktorializmem. Znany jest z wielu wspaniałych fotogramów. Stał się twórca estetyki bułhakowskiej. Stworzył w sposób teoretyczny (książki „Fotografika” 1931, „Estetyka światła” 1936, „Fotografia ojczysta” 1939) i artystyczny dzieło, które miało charakter fotografii artystycznej – fotografiki (termin Bułhaka). W jego pracowni powstało 158 albumów poświęconych miastom i regionom II Rzeczypospolitej. Wykonał i posiadał w swojej wileńskiej pracowni 50 000 skatalogowanych negatywów, dotyczących głównie Wilna i Wileńszczyzny oraz Grodna. W latach 1919-39 był założycielem i wykładowcą w pierwszym w Polsce Zakładzie Fotografii Artystycznej na Wydziale Sztuk Pięknych polskiego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W 1927 roku założył Fotoklub Wileński, a w 1929 roku w był współzałożycielem Fotoklubu Polskiego. Bułhak był bardzo wpływową postacią w ogólnopolskim środowisku fotograficznym, także po wojnie. W Wilnie działali, skupieni przy Bułhaku, inni znani fotografowie polscy, jak: Wojciech Buyko, Edmund i Bolesław Zdanowscy, Kazimierz Lelewicz, Jan Kurusza-Worobiew, teoretyk i publicysta ks. Piotr Śledziewski, Maria Panasewicz, Aleksander Zakrzewski, Napoleon-Nałęcz-Moszczyński. Fotografię dokumentalną uprawiał w Wilnie Mojżesz Worobiejczyk. W Wilnie w 1930 roku odbył się IV Zjazd Związku Polskich Towarzystw Fotograficznych. W 1931 roku opublikowano „Wileński Almanach Fotograficzny”, przygotowany na podstawie wystaw z lat 1927-30. Przedwojenne polskie Wilno było najważniejszym ośrodkiem fotografii polskiej. Tematykę polskich Kresów (m.in. z okolic Kosowa Poleskiego) związanych z wileńskim programem „fotografii ojczystej” w postaci zdjęć wykonywał m.in. Józef Szymańczyk. W okresie międzywojennym w Krzemieńcu na Wołyniu wybitnym fotografikiem był Henryk Hermanowicz.

Drugim najważniejszym ośrodkiem polskiej fotografii – polskiego piktorializmu w okresie międzywojennym był Lwów. Zakłady Fotografii istniały na polskich wyższych uczelniach w tym mieście: Politechnice Lwowskiej i Uniwersytecie Jana Kazimierza. Prowadził je wybitny fotograf polski Świtkowski. We Lwowie czołowymi fotografami polskimi byli: Witold Romer (twórca w 1936 r. nowej tonorozdzielczej techniki fotograficznej izohelii), który w latach 1932-39 kierował Instytutem Fotografii na Politechnice Lwowskiej, Jan Alojzy Neuman, Janina Mierzecka oraz Franciszek Groer. Lwowska Książnica Atlas (1925-39) wydała w masowych nakładach pocztówki fotograficzne z różnych miejscowości w Polsce znanych fotografików polskich. W 1936 roku została zorganizowana we Lwowie I Wystawa Fotografii Robotniczej. We Lwowie ukazał się również almanach fotografii polskiej i to przed wileńskim (!), lecz jego egzemplarze zaginęły podczas wojny.

Powstały w 1929 roku Fotoklubu Polski zrzeszał wyłącznie elitę fotografów, fotografików piktorialistów z całej Polski. Dlatego w swoich szeregach miał zaledwie 44 najlepszych i najbardziej zasłużonych dla fotografiki polskiej fotografów. Wśród tych zaledwie 44 członków 17 swoją pracą było związanych w miastami na Ziemiach Wschodnich II RP: 8 z Wilnem, 7 ze Lwowem, 1 z Krzemieńcem i 1 z Bitkowem w powiecie drohobyckim, w woj. lwowskim. Związani z Wilnem byli: Jan Bułhak (1876 – 1950), powołany 1930 K.S; Wojciech Buyko (1882 – po 1841), zaproszony 1931; Jan Kruszyński (1903 – 1944), przyjęty 1931; Jan Kurusza Worobjew (1879 – 1940), zaproszony 1931; ks. Piotr Śledziewski (1884 – 1950), przyjęty 1931; Stanisław Turski (1904 – 1989), przyjęty 1937;
Bolesława Zdanowska (1908 – 1981), przyjęta 1937; Edmund Zdanowski (1905 – 1984), przyjęty 1937; z Lwowem: Zbigniew Bieniawski (1899 – 1963), zaproszony 1931; Adam Lenkiewicz (1888 – 1941), zaproszony 1931; Henryk Mikolasch (1872 – 1931), powołany 1930 K.S; Janina Mierzecka (1896 – 1987), przyjęta 1933; Jan Neuman (1902 – 1941), zaproszony 1931; Witold Romer (1900 – 1967), zaproszony 1931 K.S; Józef Świtkowski (1876 – 1942); Lwów, przyjęty 1931; z Bitkowem:
Edward Czerny (zginął w czasie okupacji), przyjęty 1937 i z Krzemieńcem: Stanisław Sheybal Stanisław (1891 – 1976), przyjęty 1931. Członkiem Fotoklubu Polski była również Zofia Chomętowska (1902 - 1991), związana z Warszawą i przyjęta 1937, urodzona w Parohońsku na Polesiu.

Na Ziemiach Wschodnich II RP i Kresach urodziło się wielu wybitnych lub znanych fotografów polskich, których nazwiska są zapisane w dziejach fotografiki polskiej:
LWÓW: Jan Berolak (1944-2009), Zbigniew Bieniawski (1899-1963), Augustyn Jederny (1869 – 1921), Edward Janusz (1850 – 1914), Zbigniew Jarzyński (1920- 1992), Zbigniew Kryda ((1930-2005), Aleksander Krzywobłocki (1901-1979), Tadeusz Langier (1877-1940), Tadeusz Link (1916-2000), Zbigniew Łagocki (1927-2009), Janina Mierzecka (1896-1987), Henryk Mikolasz (1872-1931), Zbigniew K. Parandowski (1929-2017), Ludwik Reiter (1928-1997), Witold Romer (1900-1967), Roman Wesołowski (1907-2000), Dominik Zoner (1815-1883).
MAŁOPOLSKA WSCHODNIA: Stanisław Bober (1908 Tłumacz -1990), Tadeusz Cyprian (1898 Zabłotów pow. Śniatyn – 1979), Maksymilian Duryk (1885 Rudki – 1962), Henryk Gąsiorowski (1878 Zaleszczyki – 1947), Adam Hawałej (ur. 1945 Turka, woj. lwowskie), Marek Holzman (1919 Borysław – 1982), Irena Jarosińska (1924 Szybene k. Kosowa Huculskiego – 1996), Stanisław Potocki (1906 Sambor – 1986), Włodzimierz Paschalski (1909 Mosty Wielkie k. Żółkwi – 1979), Michał Rossler-Moczulski (1889 Drohobycz -1967), Wilhelm Russ (1873 Drohobycz – 1934), Zofia Rydet (1911 Stanisławów – 1997), Józef Sebald (1853 Złoczów – 1931), Kazimierz Seko (1917 Hostów k. Stanisławowa – 2006), Stanisław Scheybal (1891 Sambor – 1976).
WOŁYŃ: Zdzisław Danos (ur. 1942 Kostopol), Fortuna Obrąpolska (1909 Włodzimierz Wołyński – 2004).
UKRAINA: Józef Kordysz (1824 Kamieniec Podolski – 1896), Stanisław Sekutowicz (1907 Brodeckie – 1944), Włodzimierz Wysocki (1846 Romanów – 1894), Kazimierz Zagórski (1883 Żytomierz – 1944).
WILNO: Andrzej Baturo (1940-2017), Jan Bortkiewicz (ur.1945), Ryszard Czerwiński (1937-2010), Henryk Hermanowicz (1912 – 1992), Andrzej Lachowicz (1939-2005), Christopher Jan Niedenthal (ur. 1950), Ryszard Rzepecki (1941-2009), Zbyszko Siemaszko (1925-2015), Aleksander Władysław Strauss (1834-1896), Andrzej Strumiłło (ur. 1927), Zygmunt Świechowski (1920-2015).
WILEŃSZCZYZNA – dziś litewska: Marek Czasnojć (ur. 1902 Troki), Stanisław Fleury (1858 Papaje k. Wilna), Wacław Kapusto (ur. 1925 Bujwidzie k. Wilna), Benedykt H. Tyszkiewicz (1852 Niemież – 1935).
WILEŃSZCZYZNA – dziś białoruska: Trybucy Chodźko (1840 Wileńszczyzna – 1908), Marian Dederka (1880 Pazule k. Mołodeczna – 1965), Mieczysław Karłowicz (1876 Wiszniew – 1909).
NOWOGRÓDCZYZNA: Mirosław Araszewski (ur. 1941 Baranowicze), Jan Bułhak (1876 Ostaszyn k. Nowogródka – 1950), Wiktor Pental (1920 Woroniszki k. Szczuczyna Nowogródzkiego – 2013), Andrzej Różycki (ur. 1942 Baranowicze).
POLESIE: Zofia K. Chomętowska (1902 Parohońsk pow. Pińsk – 1991), Lucjan Kraszewski (1820 Prużana – 1892), Władysław Małachowski (1837 Mata k. Kobrynia – 1900).
BIAŁORUŚ: Janusz Bułhak (1906 Peresieka k. Mińska), Stanisław Jan Ostroróg (1833 Mohylew – 1890).
LITWA KOWIEŃSKA: Wojciech Buyko (1882 Szawle – 1941), Stefan Plater-Zyberk (1891 Kurtowiany – 1943).
ŁOTWA: Jan Spławan (1921 – 2004).

Bohatyrowicze Elizy Orzeszkowej

W pobliżu Grodna nad Niemnem (przedwojenna polska gmina Łunna) jest wieś Bohatyrowicze, którą odwiedzała Eliza Orzeszkowa i opisała w swej znanej, a nawet zekranizowanej w 1939 i 1987 roku powieści „Nad Niemnem” (1887/1888). Pomimo wysiedlenia z Grodzieńszczyzny do stalinowskiej Polski 50 958 Polaków w latach 1945-46 i dodatkowo wiele tysięcy w latach 1957-58, Bohatyrowicze pozostały wsią polską (wieś nazywana jest nadal przez żyjących tam Polaków okolicą szlachecką), chociaż dzisiaj mieszka tu mało osób, gdyż młodzież przeniosła się do Grodna. Opodal wioski, na skarpie nadniemeńskiej, znajduje się opisywany przez Orzeszkową grób Jana i Cecylii Bohatyrowiczów, którym tę ziemię i szlachectwo nadał król Zygmunt August. Wśród potomków Bohatyrowiczów mieszkających tu po dziś dzień jest m.in. Teresa Bohatyrowicz. Niestety, za władzy sowieckiej ziemię odebrano gospodarzom i założono kołchoz. Wówczas sowiecki dyrektor kołchozu zaorał ziemię prowadzoną do tego grobu. Jednak ludność miejscowa zawsze otaczała grób opieką, a po upadku Związku Sowieckiego Polacy postawili tu nowy krzyż i rzeźby na grobie na wzór starych. W Bohatyrowiczach kręcono zdjęcia do filmowej adaptacji „Nad Niemnem” z 1939 roku (kopie zaginęły podczas wojny, ukryte przez polskie podziemie w piwnicach Żoliborza). Współczesne Bohatyrowicze opisuje Barbara Wachowicz w książce „Ty jesteś jak zdrowie” (1993) w rozdziale „Gniazdo nasze, wszystko nasze”.

Ulice Lwowska i Wileńska w miastach polskich

Ulice „Lwowska” i „Wileńska” są w wielu miastach Polski, od której zostały w 1945 roku oderwane te dwa arcypolskie miasta – przez 600 lat: od XIV wieku do 1945 roku odgrywające wielką rolę w dziejach Polski i narodu. Polacy o tym pamiętają i stąd spotykamy nazwy tych ulic w miastach całej Polski. Tutaj podaję tylko te, które dostrzegłem w Internecie.

Ulica Lwowska jest m.in. w: Białymstoku, Bielsku-Białej, Brzegu, Bydgoszczy, Chełmie, Chorzowie, Czeladzi, Częstochowie, Dębicy, Elblągu, Ełku, Gdańsku, Gliwicach, Głogowie, Gołdapi, Gorzowie Wielkopolskim, Górze, Gubinie, Jastrzębiu Zdroju, Jaśle, Katowicach, Kędzierzynie-Koźlu, Kołobrzegu, Krakowie, Krośnie, Legnicy, Lęborku, Lublinie, Mielcu, Narolu, Nowym Sączu, Nysie, Oleśnicy, Opolu, Ostrowie Wielkopolskim, Pilznie, Poznaniu, Przemyślu, Przeworsku, Raciborzu, Radymnie, Rzeszowie, Sandomierzu, Sanoku, Sosnowcu, Starym Sączu, Szczecinie, Szczecinku, Szczytnie, Tarnowie, Tomaszowie Lubelskim, Toruniu, Wadowicach, Warszawie, Wrocławiu, Zamościu, Zielonej Górze.

W historii Polski znani są Orlęta Lwowscy, uczniowie szkół lwowskich, którzy bohatersko walczyli z Ukraińcami o polski Lwów na przełomie 1918/19 roku. Ulica Orląt Lwowskich jest m.in. w: Bolesławcu, Bydgoszczy, Bytomiu, Chmielowie, Częstochowie, Gdyni, Gorzowie Wielkopolskim, Gryfinie, Jaworznie, Kielcach, Kłodzku, Kobyłce, Koszalinie, Krakowie, Legionowie, Legnicy, Leżajsku, Lublinie, Oleśnicy, Opolu, Oświęcimiu, Pile, Piszu, Puławach, Radomiu, Słupsku, Sosnowcu, Szczecinku, Świdwinie, Tarnobrzegu, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu, Zabrzu, Zamościu, Zielonej Górze, Złotoryi, Żarach. – W Bytomiu jest także Rondo Dzieci Lwowskich.

Ulica Wileńska jest m.in. w: Białogardzie, Białymstoku, Braniewie, Brzegu, Bydgoszczy, Chorzowie, Częstochowie, Elblągu, Ełku, Gdańsku, Gdyni, Giżycku, Gliwicach, Głogowie, Goleniowie, Gołdapi, Gorzowie Wielkopolskim, Jaśle, Katowicach, Kętrzynie, Kołobrzegu, Krakowie, Legnicy, Lęborku, Lublinie, Łodzi, Malborku, Mrągowie, Nysie, Oleśnicy, Oleśnie, Olsztynie, Opolu, Ostrowi Mazowieckiej, Ostrowie Wielkopolskim, Pabianicach, Pasłęku, Poznaniu, Raciborzu, Rumii, Sejnach, Słupsku, Srokowie, Stargardzie Szczecińskim, Suwałkach, Szczecinie, Szczytnie, Świdnicy, Świdwinie, Świebodzinie, Toruniu, Wałczu, Warszawie, Węgorzewie, Wołominie, Wrocławiu, Zielonej Górze, Żarach.

Ulica Ostrobramska – od Ostrej Bramy w Wilnie, w której znajduje się czczony przez Polaków cudowny obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej jest m.in. w: Białymstoku, Katowicach, Kołobrzegu, Opolu, Rzeszowie, Warszawie.

Marian Kałuski
(Nr 189)