Dodano: 30.09.18 - 16:56 | Dział: Głos Polonii

W trosce o PolskÄ™

i patriotów polskich



27 września wysłałem do ambasadora RP w Canberze list, w którym zamieściłem swoje uwagi odnośnie skrajnie brutalnych i pozastatutowych antypolskich poczynań Komisji Europejskiej i bierności w tej sprawie władz polskich. Uwagi w tym liście postanowiłem uzupełnić jakże wymownymi i pouczającymi oraz przestrzegającymi przed możliwością powtórzenia się dzisiaj tego, co spotkało Polskę i Polaków w latach 1939-43, moimi poniższymi dwoma artykułami.

........


Haniebny zamach stanu

Z okazji 79 rocznicy agresji Niemiec hitlerowskich na PolskÄ™, w dziennik „Rzeczpospolita” (2.9.2018) opublikowaÅ‚ obszerny i rewelacyjny artykuÅ‚ Piotra Bożejewicza pt. „WrzesieÅ„’39: Dlaczego Francja i Anglia nie zaatakowaÅ‚y Rzeszy” omawiajÄ…cy politykÄ™ Francji i Anglii wobec Polski w 1939 roku na tle sytuacji miÄ™dzynarodowej i reakcjÄ™ tych paÅ„stw na niemieckÄ… agresjÄ™ na PolskÄ™. Oba te paÅ„stwa w zawartych umowach z rzÄ…dem polskim zobowiÄ…zaÅ‚y siÄ™ bronić niepodlegÅ‚oÅ›ci Polski. Tymczasem nie tylko, że nie wywiÄ…zaÅ‚y siÄ™ z tej umowy wojskowej, ale w czasie, kiedy naród polski samotnie walczyÅ‚ z Niemcami, a od 17 wrzeÅ›nia także ze ZwiÄ…zkiem Sowieckim, rzÄ…dy francuski i angielski z pomocÄ… polskiej antysanacyjnej opozycji dokonaÅ‚y – wedÅ‚ug słów Piotra Bożejewicza – haniebnego zamachu stanu. Francji i Anglii także nie podobaÅ‚ siÄ™ rzÄ…d sanacyjny, bo prowadziÅ‚ niezależnÄ… polskÄ… politykÄ™ zagranicznÄ…, a oba rzÄ…dy chciaÅ‚y, aby Polska byÅ‚a ich pachoÅ‚kiem – paÅ„stwem realizujÄ…cym ich politykÄ™. Otóż, kiedy na PolskÄ™ napadÅ‚ 17 wrzeÅ›nia 1939 roku ZwiÄ…zek Sowiecki i rzÄ…d polski, aby nie wpaść w Å‚apy Stalina, udaÅ‚ siÄ™ do sÄ…siadujÄ…cej z PolskÄ… i neutralnej Rumunii, caÅ‚a ta trójca – polska opozycja antyrzÄ…dowa, Francja i Anglia postanowiÅ‚y z pomocÄ… Rumunii wykorzystać to na swojÄ… korzyść. Paryż i Londyn zmusiÅ‚y RumuniÄ™ do internowania polskich wÅ‚adz i jednoczeÅ›nie wypuszczenia z niej do Paryża jedynie Sikorskiego i „ludzi, których on wskaże”. W taki to haniebny sposób gen. Sikorski i jego klika wraz z rzÄ…dami francuskim i angielskim dokonali zamachu stanu w wewnÄ™trznych stosunkach polskich. Jak pisze WÅ‚adysÅ‚aw Pobóg-Malinowski w swej „Najnowszej historii politycznej Polski” (t. 3, Londyn 1960): „…ambasador Francji w odrodzonej Polsce (Noel) nie tyle reprezentowaÅ‚ RepublikÄ™, co graÅ‚ rolÄ™ osiemnastowiecznego (ambasadora Rosji w Warszawie) Repnina. Wykorzystano tych polskich podÅ‚ych pachoÅ‚ków, a w 1945 roku dano im kopniaka w tyÅ‚ek, uznajÄ…c wÅ‚adzÄ™ Stalina nad PolskÄ…. Niestety, maÅ‚o kto o tym wie.

Nikt z polskich historyków nie postawił pod pręgierzem Francję za inspirowanie tego haniebnego i podłego zamachu stanu. Paryżowi do dnia dzisiejszego uchodzi to na sucho, chociaż i dzisiaj Francja brutalnie wtrąca się w sprawy polskie. A my nadal stulamy ogon pod siebie i udajemy, że nic się nie dzieje, wyznając złudną teorię, że jak będziemy cicho siedzieć to przetrwamy.

Jakże podobna do sytuacji z wrzeÅ›nia 1939 roku jest to co dzisiaj wyprawia totalna opozycja „polska”, latajÄ…ca do Brukseli, Berlina i Paryża ze skargami na polski rzÄ…d i razem z nimi -zagranicÄ… dążąca do obalenia rzÄ…du polskiego, wybranego w wolnych wyborach przez naród polski w 2015 roku.

WÅ‚adysÅ‚aw Pobóg-Malinowski pisze: „KoÅ‚a te (politycy francuscy) od dawna skupiaÅ‚y przy sobie różnych wiÄ™kszych i pomniejszych przedstawicieli opozycji polskiej (byli to głównie narodowcy, tylko jak widać nie polscy a z piekÅ‚a rodem! – M.K.), - od poczÄ…tku niepodlegÅ‚oÅ›ci też zawsze żerowaÅ‚y na polskiej haÅ„bie: lokajstwie karłów i naiwnoÅ›ci prostaczków politycznych – i próbowaÅ‚y ingerować w wewnÄ™trzne sprawy polskie…” (str. 69).

Dzisiaj czyni to z PolskÄ… Unia Europejska, a zdrajcy z PO i Nowoczesnej wysÅ‚ugujÄ… siÄ™ im. SwojÄ… zdradÄ™ usprawiedliwiajÄ… tym, że Polska jest w Unii Europejskiej wiÄ™c oni majÄ… prawo – tak jak mówiÄ…ca w XVIII wieku Targowica – troszczyć siÄ™ o PolskÄ™. XVIII-wieczna targowica stawaÅ‚a w obronie swoich przywilejów, a dzisiejsza neoTargowica z pomocÄ… unijnych „bagnetów” chce powrócić do koryta wÅ‚adzy, które utraciÅ‚a w 2015 roku. Nawet za cenÄ™ utraty przez PolskÄ™ niepodlegÅ‚oÅ›ci. A żeby naród polski „wziąć za mordÄ™”, chcÄ… z Polski zrobić wieloetniczny koÅ‚choz. Bo wieloetnicznym koÅ‚chozem Å‚atwiej jest rzÄ…dzić, w myÅ›l powiedzenia: dziel i rzÄ…dź.

Prawdziwi psubraty!!!

Mam nadzieję, że przyjdzie ten czas (bo PiS to parta bez jaj!), że któregoś dnia patriotyczne siły narodu wezmą sprawę w swoje ręce i rozprawią się z neoTargowicą (Targowiczan w 1794 r. wieszano). Bowiem opresjonowany naród polski zawsze się buntował, chwytał za broń i walczył ze swoimi prześladowcami i zdrajcami. I nie pomogą im wtedy żadni Junckerzy, Timmermansi i Verhofstadci.

Marian Kałuski


Jeszcze bardziej ciemna strona gen. Władysława Sikorskiego

JednÄ… z czoÅ‚owych postaci polskiego życia polityczno-wojskowego w 1. poÅ‚. XX wieku byÅ‚ WÅ‚adysÅ‚aw Eugeniusz Sikorski (1881- 4 lipca 1943 na Gibraltarze), przed I wojnÄ… Å›wiatowÄ… jeden ze współzaÅ‚ożycieli i czÅ‚onków kilku polskich organizacji niepodlegÅ‚oÅ›ciowych, podczas wojny żoÅ‚nierz Legionów Polskich, nastÄ™pnie w Wojsku Polskim – od 1920 roku w stopniu generaÅ‚a, jeden z zasÅ‚użonych dowódców podczas wojny polsko-bolszewickiej (1919–21), premier rzÄ…du polskiego 1922–23) i minister spraw wojskowych 1923–24, w latach 1925-28 dowódca VI OkrÄ™gu Korpusu we Lwowie. Podczas przewrotu majowego w 1926 roku nie byÅ‚ neutralny, lecz udzieliÅ‚ pomocy wojskom rzÄ…dowym. To go skonfliktowaÅ‚o z marsz. Józefem PiÅ‚sudskim i dlatego w 1928 roku zostaÅ‚ odsuniÄ™ty od eksponowanych stanowisk, pozostajÄ…c od 1928 roku w dyspozycji ministra spraw wojskowych. Należąc do opozycji spiskowaÅ‚ z FrancjÄ… przeciw Polsce, który widziaÅ‚a w nim posÅ‚usznego wykonawcÄ™ jej polityki.

Podczas wojny obronnej we wrzeÅ›niu 1939 roku, kiedy wojsko polskie walczyÅ‚o z agresjÄ… niemieckÄ… i sowieckÄ…, zamiast walczyć, także przeszedÅ‚ do Rumunii i z pomocÄ… Francji i częściowo Anglii dokonaÅ‚ haniebnego zamachu stanu. OdsunÄ™li oni od wÅ‚adzy legalny rzÄ…d polski, wpÅ‚ywajÄ…c na RumuniÄ™, aby jego czÅ‚onków internowaÅ‚a. JednoczeÅ›nie on i jego ludzie bez żadnych trudnoÅ›ci udali siÄ™ pospiesznie do Francji, gdzie już 28 wrzeÅ›nia, a wiÄ™c jeszcze przed ustaniem walk w Polsce, podjÄ…Å‚ siÄ™ – za przyzwoleniem aliantów – tworzenia polskiej armii na uchodźstwie. 30 wrzeÅ›nia 1939 roku nowym prezydentem RP zostaÅ‚ WÅ‚adysÅ‚aw Raczkiewicz (na te stanowisko mianowaÅ‚ go dotychczasowy prezydent Ignacy MoÅ›cicki), a ten jeszcze tego samego dnia mianowaÅ‚ gen. Sikorskiego nowym premierem rzÄ…du Rzeczypospolitej. Francja i Anglia natychmiast uznaÅ‚y ten rzÄ…d za legalny. ByÅ‚ on tak „legalny” jak udziaÅ‚ tych paÅ„stw we wrzeÅ›niowym zamachu stanu! 7 listopada gen. Sikorski zostaÅ‚ także Naczelnym Wodzem i Generalnym Inspektorem SiÅ‚ Zbrojnych Wojska Polskiego, stajÄ…c siÄ™ prawdziwym dyktatorem paÅ„stwa polskiego na obczyźnie.

Dokonanie haniebnego zamachu stanu z pomocą obcych państw nie jest jednak jedyną ciemną stroną w biogramie gen. Władysława Sikorskiego.

Gen. Sikorski okazaÅ‚ siÄ™ być maÅ‚ym i mÅ›ciwym czÅ‚owieczkiem. Jak maÅ‚ym i mÅ›ciwym czÅ‚owieczkiem niech poÅ›wiadczy to, że bÄ™dÄ…c w latach 1939-43 premierem i Wodzem Naczelnym, podczas swoich niezliczonych przemówieniach ani razu nie wymieniÅ‚ nazwiska PiÅ‚sudskiego (Pobóg-Malinowski, str. 92). Nie zadowoliÅ‚o go zdobycie wÅ‚adzy. PostanowiÅ‚ siÄ™ zemÅ›cić na piÅ‚sudczykach – tak wojskowych jak i cywilach. Jeszcze przebywajÄ…c we Francji jego rzÄ…d powoÅ‚aÅ‚ – nie czekajÄ…c na osÄ…d narodu i historii komisjÄ™ do osÄ…dzenia sprawców klÄ™ski wrzeÅ›niowej. De facto nie chodziÅ‚o o szukanie winnych, a tylko o podÅ‚e mszczenie siÄ™ na piÅ‚sudczykach. ZaczÄ™to zamykać ich w obozie w Cerizay, co wywoÅ‚aÅ‚o niesmak, zdziwienie i sprzeciw francuskich gospodarzy. Wkrótce Francja upadÅ‚a, a więźniów pod strażą przewieziono do Szkocji, gdzie zaÅ‚ożono dla nich i nowych więźniów nowe obozy – dla niektórych generałów i oficerów w Rothesay, a dla innych generałów i oficerów oraz osób powiÄ…zanych z sanacjÄ… obóz na wyspie Bute. Jak pisze SÅ‚awek Zagórski („Menway” 2.2.2015): „…na wyspie osadzono do 1700 osób powiÄ…zanych z sanacjÄ…. W tym żonÄ™ MarszaÅ‚ka PiÅ‚sudskiego, AleksandrÄ™, premiera Mariana Zyndrama-KoÅ›ciaÅ‚kowskiego i 20 generałów. Åšwiadkowie mówiÄ… o ponad stu osobach, które w okresie osadzenia na Wyspie Węży umarÅ‚y z rożnych przyczyn.

Znany pisarz i pilot Janusz Meissner, który przetrwaÅ‚ obóz na wyspie Bute wspominaÅ‚: "Jak tylko mógÅ‚, Sikorski bezwzglÄ™dnie kneblowaÅ‚ swojÄ… opozycjÄ™, marnujÄ…c najbardziej wartoÅ›ciowy, patriotyczny potencjaÅ‚ ludzki. W sposób maÅ‚ostkowy, mÅ›ciwy i podÅ‚y rozliczaÅ‚ siÄ™ z nienawistnÄ… mu sanacjÄ… piÅ‚sudczykowskÄ…" („Wspomnienia pilota” Kraków 1985).

Obóz rozwiązano w czerwcu 1942 roku, kiedy poseł Partii Pracy, Henry Morrison, złożył interpelację w parlamencie tyczącą się "dziwnych wydarzeń na wyspie Bute, o których Izba powinna wiedzieć". Skandal, jaki przy tym wybuchł, zmusił polskie władze do likwidacji obozu i zwolnienia osadzonych. Sikorski nie dał jednak za wygrane. Kolejny obóz założony przez rząd Sikorskiego nawet w pełni zasługuje na określenie koncentracyjny.

Zagórski pisze: „Obóz ten oficjalnie nazywaÅ‚ siÄ™ Wojskowym Obozem Karnym, najpierw przez krótki czas byÅ‚ umiejscowiony w Kingledoors, aby ostatecznie trafić do Shinafoot. MiaÅ‚ być on otoczony podwójnym pasem ogrodzenia z drutu kolczastego i wieżyczkami strażniczymi z karabinami maszynowymi… W czasie akcji niszczenia tajnych akt, którÄ… przeprowadzono po wojnie, znakomita wiÄ™kszość dokumentów przepadÅ‚a. PozostaÅ‚y jedynie wspomnienia ludzi powiÄ…zanych w różny sposób z istniejÄ…cym obozem. Ówczesny oficer prasowy StanisÅ‚aw Strumph-Wojtkiewicz tak pisaÅ‚ o Shinafoot w swoich wspomnieniach: "Warunki tam panujÄ…ce byÅ‚y bardzo podobne tym z hitlerowskich kacetów. GÅ‚odowe racje żywnoÅ›ci, tortury i morderstwa byÅ‚y na porzÄ…dku dziennym…". Przez wielu Strumph-Wojtkiewicz uważany jest za osobÄ™ maÅ‚o wiarygodnÄ…, jednak jego wersjÄ™ potwierdza znakomity chirurg o Å›wiatowej sÅ‚awie, profesor Adam Majewski, wówczas lekarz w Polskim Szpitalu Wojskowym w Edynburgu (Szkocja) w swojej książce "Wojna, ludzie, medycyna" (Lublin 1972).

Maciej Feldhuzen, byÅ‚y wiÄ™zieÅ„ obozu pisaÅ‚ w paryskiej "Kulturze” w latach 50: "Na czele obozu dyscyplinarnego w Shinafoot stanÄ…Å‚ kapitan Korkiewicz. Alkoholik, psychopata, sadysta, który wÅ‚asnorÄ™cznie maltretowaÅ‚ więźniów. ZakÅ‚adano im od tyÅ‚u kajdanki na rÄ™ce i wieszano na poprzeczce u sufitu, a pan kapitan Korkiewicz sam wiszÄ…cych dusiÅ‚ za gardÅ‚o, biÅ‚ po twarzach i kopaÅ‚ w brzuch."

Po śmierci Sikorskiego w lipcu 1943 roku obozy zostały zlikwidowane przez nowego Naczelnego Wodza, gen. Kazimierza Sosnkowskiego, a dokumenty hańby zniszczone.

Dla ludzi zdrowo myÅ›lÄ…cych nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci, że PO z NowoczesnÄ… jak tylko dorwÄ… siÄ™ do wÅ‚adzy z pomocÄ… zdrajców (neoTargowicy) i zagranicy, to tak samo jak Sikorski bÄ™dÄ… robili z dziaÅ‚aczami PiS i ludźmi zwiÄ…zanymi z tÄ… partiÄ…. Wszak bez przerwy grożą stawianiem polityków PiS przed trybunaÅ‚em stanu, a Schetyna nawet zagroziÅ‚ zemstÄ… (oczywiÅ›cie w imiÄ™ sprawiedliwoÅ›ci a la Sikorski) sÄ™dziom, którzy nie podobajÄ… siÄ™ PO (Niezależna 27.9.2018). Z tym, że teraz bÄ™dzie nie jeden, ale dziesiÄ…tki obozów koncentracyjnych, możliwe że zwanych „szetynkami”, w których bÄ™dzie miaÅ‚o ubaw setki korkiewiczów, kto wie czy głównie nie z Komitetów Obrony Demokracji i „czarnych kobiet”. Bo wÅ›ród wielu ich czÅ‚onków bucha wprost zwierzÄ™ca nienawiść do PiSu.

PiS, weź się wreszcie za prawdziwe ratowanie Polski i swojej własnej skóry przed krwiożerczymi zdrajcami z totalnej opozycji. W każdym cywilizowanym kraju zdrajców się karze. A nie czeka ze stoickim spokojem aż oni dopną swego i rozpoczną krwawe żniwa.

Marian Kałuski
Melbourne