Dodano: 27.12.17 - 12:09 | Dział: Fraszki

Sfraszkowane przeplatanki (Jan Orawicz)


Na redaktora
Lipińskiego-Ruraża


Pono już od kołyski miał
Na pióro w oczach błyski!
Za to płodów Jego pióra,
Wzrasta już poczytna góra!!


Przestroga dla profesora
Jana Szyszko


Niechaj siÄ™ nie zapuszcza
Do Białowieskiej Puszczy,
Bo Go tam każda wiewiórka,
Wiadomo z czego wyłuszczy!


Na PaniÄ… profesor
K.Pawłowicz


Urodą aż grzeszy!
I wiedzą aż grzeszy!
I kto JÄ… za takie
Grzechy rozgrzeszy?!


Na naszego Lubomira

Wiedzą aż kapie
W o k ó ł,
Ten nasz
Kworowski Sokół!


Na Premiera
M.Morawieckiego


Po to Go na Premiera
Prawica wysforowała,
Żeby nam Polski lewica
Do cna nie wyzerowała!


Na Lewaka
G.SchetynÄ™


Czuje siÄ™ wodzem
Krasnej kasty,
Którą już gęsto
ZarastajÄ… chwasty!


Wyznanie lewaka

Że jestem lewakiem,
To szczerze wyznajÄ™,
Bo nawet z łóżka
LewÄ… nogÄ… wstajÄ™ !!


Czerwony amok

Posowieckie lewactwo
W krasnym amoku!!
Kwiczy i wyje -
Na każdym kroku!!


Partyjny wymóg

Chcąc się załapać
Na PlatformÄ™,
W opluwaniu PiS
Trza wyrobić normę!!


Na Lewicy

Na jałowe trąby
Wciąż popyt wzrasta!
Żeby muzykę miała
Lewacka kasta!


Przestroga

Gdy się z góry
Na dół spada,
Nikt batutu
Nie podkłada!


Moje wyznanie

Nie często piszę
O samym sobie,
By mi się nie wymskło,
Komu leżę na wątrobie!


Jan Orawicz
1532