Dodano: 06.11.17 - 20:41 | Dział: Oko Cyklopa

PROCHY I RURY…(11)



OKO CYKLOPA

SÅ‚awomir M. Kozak































Aniutkowi poÅ›wiÄ™cam…


METAGRUPA, WOJNA Z TERRORYZMEM I 11 WRZEÅšNIA

Geostrategiczne cele Stanów Zjednoczonych i Czeczenia


W latach 1980. dyrektor CIA William Casey wykorzystywał narkotyki do dwóch celów - bezpośredniego w postaci osłabienia radzieckiej okupacji w Afganistanie oraz długoterminowego w postaci finansowania islamskiego oporu w celu rozerwania Związku Radzieckiego.106 Według stronniczego, ale dobrze poinformowanego obserwatora Yossefa Bodanskyego, dyrektora Grupy Zadaniowej Kongresu ds. Terroryzmu i Niekonwencjonalnej Wojny, Stany Zjednoczone wciąż dążą do osłabiania i destabilizacji Rosji.

Jak gdyby przeżywajÄ…c na nowo „dawne dobre dni” Afganistanu z lat 1980. Waszyngton znowu szuka sposobów wsparcia i wzmocnienia najbardziej napastliwych i antyzachodnich elementów islamskich. Stany Zjednoczone przekroczyÅ‚y tÄ™ liniÄ™ w poÅ‚owie grudnia 1999 roku, kiedy ich przedstawiciele wziÄ™li udziaÅ‚ w formalnym spotkaniu w Azerbejdżanie, na którym omówiono i uzgodniono konkretne programy szkolenia i wyposażania mudżahedinów z Kaukazu, Åšrodkowej/PoÅ‚udniowej Azji oraz Å›wiata arabskiego. To spotkanie Å›wiadczy o milczÄ…cej zachÄ™cie kierowanej pod adresem Waszyngtonu ze strony muzuÅ‚maÅ„skich sojuszników (głównie Turcji, Jordanii i Arabii Saudyjskiej) i amerykaÅ„skich „prywatnych spółek zabezpieczenia" (takich, jak te, które odwalaÅ‚y na BaÅ‚kanach brudnÄ… robotÄ™ dla administracji Clintona, naruszajÄ…c miÄ™dzynarodowe embargo, które Stany Zjednoczone oficjalnie popieraÅ‚y) do wspomagania Czeczenów i ich islamskich sojuszników w wiosennej ofensywie w roku 2000 oraz do podtrzymywania przez dÅ‚ugi czas dżihadu.

Motywacją Waszyngtonu jest polityka i ekonomia związana z ropociągami (podkr. smk). Waszyngton jest zdecydowany pozbawić Rosję rentownych ropociągów poprzez nakręcanie spirali zamieszek i terroru oraz oskarżanie Rosji w mediach o zbrodnie wojenne. Administracja Clintona zakładała, że wspierana przez Stany Zjednoczone eskalacja wojny w Czeczenii powinna przynieść oczekiwane osłabienie Rosji.

Administracja Clintona uważała, że nakręcanie spirali przemocy na Kaukazie odstraszy zachodnich inwestorów i kupców ropy naftowej od zawierania umów z Rosją. W tym samym czasie dążyła do zbliżenia z Iranem, szumnie lansując południową azerbejdżańską trasę (z lekkim odejściem w kierunku Iranu) jako zupełnie realną. Tak więc latem 2000 roku administracja Clintona nadal podsycała płomienie islamskiego dżihadu na Kaukazie poprzez skrytą pomoc, milczącą zachętę sojuszników do aktywnego wspierania mudżahedinów, a także aranżowanie intensywnej kampanii medialnej przeciwko Rosji i jej poczynaniom w Czeczenii.107

Kaukaski Wspólny Rynek projektu Chashoggiego, lorda McAlpinea i Jamesa Bakera można postrzegać jako ich wkład w to dzieło. Podczas gdy ci zachodni inwestorzy być może szukają zysków w następstwie poczynionych inwestycji, to jednak należy przypuszczać, że bardziej zależy im na zmniejszeniu rosyjskich wpływów i zapewnieniu w te sposób bezpieczniejszego środowiska dla nowego rurociągu Baku-Tibilisi-Ceyhan (BTC), który będzie według planów zachodnich firm naftowych dostarczał ropę z basenu Morza Kaspijskiego w rejon Morza Śródziemnego.

Jak podkreślał w roku 2005 Departament Stanu USA, zaangażowanie firm ze Stanów Zjednoczonych w rozwój i eksport azerbejdżańskiej ropy naftowej jest kluczem do osiągnięcia naszych celów polegających na różnicowaniu światowych dostaw ropy naftowej, zapewnieniu solidnych podstaw dla lokalnych gospodarek i promowaniu energetycznego bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.108

Administracja Busha przeznaczyÅ‚a okoÅ‚o 1,5 miliarda dolarów na basen Morza Kaspijskiego, w tym 11 milionów na program szkolenia „batalionu ochrony rurociÄ…gu" - specjalnej gruziÅ„skiej jednostki stworzonej do ochrony gruziÅ„skiego odcinka rurociÄ…gu BTC.109


Geostrategiczny cel metagrupy - utrzymanie terroru

Fakt, że Stany Zjednoczone bÄ™dÄ… wykorzystywaÅ‚y handlarzy narkotyków w charakterze geostrategicznych aktywów, wcale nie oznacza, że Waszyngton i handlarze bÄ™dÄ… mieli te same cele. Przynajmniej w teorii powinno być odwrotnie. Chociaż Stany Zjednoczone mogÅ‚y wykorzystywać znanych handlarzy, takich jak Zaman i Cjadeer, aby odzyskać dostÄ™p do Afganistanu, ich stwierdzonym i ostatecznym celem, lansowanym przez media głównego nurtu jako jedyny, byÅ‚o wprowadzenie swojego wÅ‚asnego porzÄ…dku. Bez wzglÄ™du na to, czy to Azerbejdżan, Gruzja, Kolumbia, czy Kosowo, narodowym interesem Ameryki jest instalowanie, a nastÄ™pnie ochrona rurociÄ…gów. RurociÄ…gi wymagajÄ… pokoju i bezpieczeÅ„stwa. (podkreÅ›lenie – smk)

Naczelnym geostrategicznym celem handlu narkotykami w Afganistanie jest niedopuszczenie do ustanowienia pokoju i bezpieczeństwa. Międzynarodowy zakazany przemysł narkotykowy, podobnie jak międzynarodowy przemysł naftowy, ma charakter wielopostaciowy i elastyczny i musi polegać na zdywersyfikowanych źródłach i rynkach dla swoich produktów, aby utrzymać swoją światową dominację, jednak do prosperity handlu narkotykami konieczny jest rozrost obszarów, na których panuje gwałt i nie jest respektowany porządek prawny.

Mówiąc o narodowym interesie Ameryki, nie miałem na myśli tego, że rząd Stanów Zjednoczonych zawsze będzie go reprezentował. W ostatnich dekadach doszło do czegoś innego, do wzrostu handlu narkotykami w takim stopniu, że w chwili obecnej reprezentuje on znaczną część bogactwa narodowego i międzynarodowego. Należy również zauważyć, że amerykański system wolnego rynku, tak jak każdy inny system polityczny narodu o światowych ambicjach, będzie miał tendencję do reprezentowania interesów ludzi bogatych.

Nie można zakÅ‚adać, że polityka administracji Busha odzwierciedla narodowe cele w postaci pokoju i bezpieczeÅ„stwa, jak to zostaÅ‚o wyżej nakreÅ›lone. WrÄ™cz przeciwnie, jej szokujÄ…ce niedofinansowanie procesu uzdrawiania Afganistanu oraz zÅ‚ożone i destabilizujÄ…ce interwencje w Gruzji sugerujÄ…, że liczy ona w równym stopniu co handel narkotykami na wykorzystywanie niestabilnoÅ›ci jako pretekstu do utrzymywania niestaÅ‚ych baz Stanów Zjednoczonych w takich krajach, jak Uzbekistan, których mieszkaÅ„cy bÄ™dÄ… siÄ™ coraz bardziej im przeciwstawiali. Można powiedzieć, że ta polityka bardziej faworyzuje interesy handlu narkotykami niż interesy bezpieczeÅ„stwa i rozwoju w ramach porzÄ…dku prawnego. (podkreÅ›lenie – smk).

Test prawdziwych intencji administracji Busha w wojnie z terroryzmem nastąpił już w listopadzie 2001 roku, kiedy Amerykanie dowiedzieli się, że Osama bin Laden zaszył się w jaskiniach Tora Bora. Podczas gdy szturm na jaskinie okazał się trudnym wojskowym wyzwaniem, ich otoczenie i odizolowanie było w granicach możliwości sił Stanów Zjednoczonych. Mimo to dowodzący siłami Stanów Zjednoczonych generał Franks powierzył zadanie pojmania bin Ladena dwóm miejscowym dowódcom Hazratowi Aliemu i Haji Zamanowi.

Jak już wiemy, Hazrat Ali i Haji Zaman byli nie tylko narkotykowymi baronami, ale stanowili w latach 1980. część heroinowego szlaku prowadzÄ…cego do radzieckich oddziałów, który zostaÅ‚ zorganizowany przy „bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwie CIA". Tak wiÄ™c Stanom Zjednoczonym trudno jest utrzymywać, że nie wiedziaÅ‚y, czym siÄ™ zajmowali ci ludzie, którym zależaÅ‚o z kolei, aby karzÄ…ca rÄ™ka Kabulu nigdy nie siÄ™gaÅ‚a do ich wÅ‚asnej prowincji Nangahar, jako że dla rozkwitu handlu narkotykami w Afganistanie byÅ‚o konieczne, aby wpÅ‚ywy Osamy i Talibanu zostaÅ‚y zachowane, a nie zlikwidowane.

Franks zdał sobie wkrótce sprawę, że korzystanie z usług Hazrata Aliego i Haji Zamana jest głupotą:

Funkcjonariusze wojskowi i wywiadu ostrzegali Franksa i innych, że dwaj główni afgańscy dowódcy, Hazrat Ali i Haji Zaman, nie zasługują na zaufanie, i niebawem okazało się, że mieli rację. Obaj zwlekali z przemieszczeniem swoich oddziałów na miejsce akcji i zaatakowali dopiero cztery dni po rozpoczęciu bombardowań przez amerykańskie lotnictwo, co dało przywódcom Al-Qaidy czas na ucieczkę i zostawienie za sobą jedynie tylnej straży w postaci arabskich, czeczeńskich i uzbeckich wojowników.110

Niepowodzenia amerykańskich oddziałów nie można przypisywać chęci podporządkowania się miejscowym sentymentom:

Pir Baksh Bardiwal, szef służb specjalnych Wschodniego Shura, oświadczył, że powitałby z radością masowy napływ oddziałów amerykańskich. Uważał, że planiści Pentagonu popełniają wielki błąd, nie otaczając Tora Bora.111

PrzebywajÄ…cy tam amerykaÅ„ski dziennikarz Philip Smucker utrzymuje, że zdrada lokalnych dowódców byÅ‚a przyczynÄ… ich niechÄ™ci do otoczenia Tora Bora, i przytacza zasÅ‚yszanÄ… wypowiedź dowódcy niższego stopnia, którego Ali oddelegowaÅ‚ do strzeżenia granicy z Pakistanem i który dziaÅ‚aÅ‚ jako bezpoÅ›rednia eskorta Al-Qaidy... „Ilyas Khel pokazaÅ‚ jedynie Arabom drogÄ™ z kraju do Pakistanu"... To, że Ali ufaÅ‚ [Khelowi, który sÅ‚użyÅ‚ kiedyÅ› pod wojskowym dowództwem przyjaciela Osamy Younisa Khalisa], wskazywaÅ‚o, że ucieczki stanowiÅ‚y część znacznie szerszego spisku towarzyszÄ…cego Al-Qaidzie aż do samego koÅ„ca.112

Jak daleko sięgał ten spisek? Oczywiście niepowodzenie Aliego w złapaniu Osamy można było przewidzieć i zostało przewidziane. Jeśli jednak pojmanie Osamy było rzeczywiście celem Stanów Zjednoczonych (jak to w swoim czasie oznajmił Colin Powell), to dlaczego tego zadania nie powierzono amerykańskim oddziałom.

Tuż po zamachu z 11 wrzeÅ›nia Sibel Edmonds, byÅ‚a tÅ‚umaczka FBI, utrzymywaÅ‚a, że posiada informacje Å‚Ä…czÄ…ce amerykaÅ„skie wydarzenia z 11 wrzeÅ›nia i wiele innych z masowym handlem narkotykami, który skorumpowaÅ‚ amerykaÅ„skich urzÄ™dników wysokiego stopnia. TwierdziÅ‚a miÄ™dzy innymi, że Stany Zjednoczone nigdy nie Å›cigaÅ‚y czoÅ‚owych handlarzy narkotyków, ponieważ zakłóciÅ‚oby to „pewne stosunki zagraniczne". ObnażyÅ‚oby również niektórych z naszych dostojników, którzy majÄ… wyraźne zwiÄ…zki na wysokim szczeblu z handlarzami narkotyków i broni, a wiÄ™c z kryminalnym podziemiem, a nawet z samymi terrorystami...113

Po powiadomieniu swoich pracodawców o tych nieprawidÅ‚owoÅ›ciach Edmonds zostaÅ‚a wyrzucona z pracy. Mimo iż siÄ™ odwoÅ‚aÅ‚a, administracja Busha powoÅ‚aÅ‚a siÄ™ na niezwykÅ‚y przypadek „przywileju tajemnic paÅ„stwowych”, aby zapobiec rozpatrzeniu jej skargi przez sÄ…d. Do dziÅ› wiemy niewiele wiÄ™cej, ponad to, co dotyczy jej zainteresowania handlem broniÄ…, narkotykami i TurcjÄ….

Wydaje mi się, że dowiedzenie się czegoś więcej na temat amerykańskich związków z Far West Ltd - grupą oskarżaną o przygotowanie rosyjskiego 11 września - powinno być sprawą priorytetową. To znacznie więcej niż tylko zainteresowanie ze względów historycznych, to chęć dowiedzenia się, czy islamskie i amerykańskie związki tej grupy mogły dostarczyć pola pod przygotowanie amerykańskiego 11 września.

Ameryka znajduje się w Afganistanie w takiej samej sytuacji, jak Rosja w Czeczenii - w obliczu wojny, która jest korzystna dla handlarzy narkotyków, ale coraz bardziej szkodliwa dla dobra narodu.114 Administracja Busha nadal wykorzystuje wydarzenia z 11 września do sprzedawania swoim obywatelem swoich azjatyckich przygód. Tymczasem elementy czerpiące korzyści z napływu afgańskich narkotyków rosną w siłę i coraz bardziej zagrażają dobrobytowi obu krajów.


PRZYPISY

106. Peter Dale Scott, Drugs, Oil, and War (Narkotyki, ropa naftowa i wojna), Rowman & Littlefield, Lanham, 2003, str. 49-50.

107. Yossef Bodansky, „The Great Game for Oil” („Wielka gra o ropÄ™ naftowÄ…”), Defense & Foreign Affairs Strategie Policy (Strategia polityki obrony i spraw zagranicznych), czerwiec-lipiec 2000, str. 4-10, http://news.suc.Org/bydate/2000/Sep_28/l1.html. ArtykuÅ‚ Kagarlickiego można traktować jako ważnÄ… część tej kampanii.

108. Departament Stanu USA, Uzasadnienie Budżetu przez Kongres:
Operacje Zagraniczne, Rok Fiskalny 2005, str. 363; cytowane w książce
Michaela T. Klare, Blood and Oil: The Dangers and Consequences of Americas Growing Petroleum Dependency (Krew i ropa naftowa – zagrożenia i konsekwencje rosnÄ…cego uzależnienia od dostaw ropy naftowej), str. 137.

109. Michael T. Klare, Blood and OU: The Dangers and Consequences of Americas Growing Petroleum Dependency (Krew i ropa naftowa - zagrożenia i konsekwencje rosnącego uzależnienia od dostaw ropy naftowej), Metropolitan Books/Henry Holt, Nowy Jork, 2004, str. 136,137.

110. Knight-Ridder, 31 października 2004.

111. Philip Smucker,/!/ Qaedas Great..., str. 88.

112. Philip Smucker, Al Qaedas Great..., str. 110-111. Niektórzy z tych, którzy uciekli z Tora Bora, prowadzili później terrorystyczne ataki w Arabii Saudyjskiej i Maroko.

113. Christopher Deliso, „The Stakes Are Too High for Us to Stop Fighting Now” („Stawki sÄ… zbyt wysokie, byÅ›my mogli zaprzestać walki”), wywiad z Sibel Edmonds, http://antiwar.com/deliso/. HistoriÄ™ Sibel Edmonds można znaleźć w artykule Davida Rose,a „An Inconvenient Patriot” („Niekonwencjonalna patriotka”) zamieszczonym we wrzeÅ›niowym numerze Vanity Fair z 2005 roku: „WiÄ™kszość tego, co Edmonds podobno sÅ‚yszaÅ‚a, wydaje siÄ™ nie dotyczyć szpiegostwa, ale dziaÅ‚alnoÅ›ci o charakterze przestÄ™pczym. OÅ›wiadczyÅ‚a Å›ledczym, że byÅ‚a rozmowa na temat prania zysków pochodzÄ…cych z narkotykowych operacji na wielkÄ… skalÄ™ i ze sprzedaży tajnych technologii wojskowych temu, kto zapÅ‚aci najwiÄ™cej”.

114. Wojna w Iraku jest również korzystna dla handlu narkotykami. Patrz historia opisana w Balochistan PoÅ›cie, cytujÄ…cym za londyÅ„skim Independentem: „BAGDAD: miasto, które do marca 2003 roku nie widziaÅ‚o heroiny, zabójczo uzależniajÄ…cego narkotyku, jest teraz zalane narkotykami, w tym wÅ‚aÅ›nie heroinÄ…. WedÅ‚ug sprawozdania opublikowanego w londyÅ„skiej gazecie The Independent obywatele Bagdadu narzekajÄ…, że narkotyki, takie jak heroina i kokaina, sÄ… sprzedawane na ulicach irackiej metropolii. Niektóre doniesienia sugerujÄ…, że handel narkotykami i broniÄ… odbywa siÄ™ pod patronatem CIA, która zdobywa w ten sposób Å›rodki na finansowanie swoich tajnych akcji na caÅ‚ym Å›wiecie”.


CDN