Dodano: 24.09.17 - 15:11 | Dział: Kworum poetów

Mój wielki malutki (D. Duszyńska)

(dla wnuka Patricka)



Tak niedawno mogłam cię nosić na rękach,
przytulać, całować, śpiewać kołysanki.
A ty na polanie w krĂłciutkich spodenkach,
zrywałeś dla mamy kolorowe kwiatki.

Karmiliśmy ptaki nad jeziorem Manger,
gdzie czarnych łabędzi i kurek bez liku.
Lubiłeś bym do snu czytała ci bajkę
o kotku, kogutku oraz szarym wilku.

Te lata minęły, nigdy nie powrócą...
a malutki Pinio w młodzieńca się zmienił.
Wspinam się na palcach, by dosięgnąć uszu,
daremny wysiłek - wszyscy rozbawieni.

Dzisiaj chcę cię tulić, jak dawniej - na nowo,
chronić przed złym losem, chorobą i bólem.
Przykro, że w złej chwili nie mogę stać obok
i objąć cię, skarbie, najmocniej, najczulej.


Danuta Duszyńska (australijka)