Dodano: 13.05.17 - 17:53 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Lobbyści i lichwiarze


Szanowni Państwo!

Zasada: „zastaw siÄ™, a postaw siÄ™” jest niewÄ…tpliwie bliższa Polakom niż idea oszczÄ™dzania. Warto jednak zapytać, czy ktoÅ› dorobiÅ‚ siÄ™ na rozrzutnoÅ›ci? Tak, ale oczywiÅ›cie nie na wÅ‚asnej, tylko wyÅ‚Ä…cznie na cudzej. Wmawia nam siÄ™ uporczywie, że tylko to co nowe jest pożądane, chociaż goÅ‚ym okiem widać, że nowe urzÄ…dzenia psujÄ… siÄ™ znacznie szybciej od starych, ale tu wypada być Å›lepym.

Naiwność ludzką wykorzystują oszuści wszelkiej maści. Zorganizowana szajka krąży po osiedlach wmawiając mieszkańcom, że nie odpowiedzieli na jakiś list, który oczywiście nigdy nie został wysłany. Daje to jednak pretekst do zastraszenia, że jak się domokrążcy do mieszkania nie wpuści, to poniesie się niewiadomo jakie koszty za prąd i gaz. Kiedy się go wpuści to... tego już nie wiem, bo nie wdaję się w dyskurs z naciągaczami.

Opędzić się jednak nie jest łatwo, bo lobbyści są wytrwali. A to wmawiają nam jakiś smog, a to, że powinniśmy zrezygnować z gotówki na rzecz elektroniki, a to szczepić się, nie wspominając o tysiącu leków natrętnie reklamowanych wszędzie, gdzie to tylko możliwe.

A długi rosną zarówno te, które sami zaciągamy, jak i te zaciągane w naszym imieniu przez rząd u zagranicznych bankierów. Z drugiej strony oszczędzać w banku też się nie opłaca, bo odsetki nie pokrywają nawet inflacji. Kupiłabym obligacje państwowe po rozsądnej cenie, ale bank mi ich nie proponuje.

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Demokracja sterowana 16/2017 (305)

Szanowna Pani Małgorzato

KÅ‚amstwo towarzyszyÅ‚o dziaÅ‚aniom ludzi od zawsze. ChrzeÅ›cijaÅ„stwo zdefiniowaÅ‚o kÅ‚amstwo jako coÅ› niegodnego, bez wzglÄ™du na okolicznoÅ›ci. Jeżeli chrzeÅ›cijanin (oczywiÅ›cie ten zdrowy na umyÅ›le) mimo wszystko czasami (lub notorycznie) siÄ™ nim posÅ‚uguje, to albo ma wyrzuty sumienia albo przynajmniej Å›wiadomość, że postÄ™puje nieetycznie. Problemem czasów współczesnych jest swoista MITOMANIA „sterowników” ludzkoÅ›ci. Mitoman nakryty na kÅ‚amstwie nie odczuwa z tego powodu żadnego zażenowania czy wstydu. Podobnie w życiu spoÅ‚ecznym – ostentacyjne stosowanie kÅ‚amstwa (jako narzÄ™dzia sterowania ludźmi) i przyzwyczajanie nas do tego, że jest ono „normalnym” – jednym z wielu Å›rodków osiÄ…gania celów politycznych, jest przejawem tej swoistej MITOMANII. Sedno problemu leży nie w tym, że kÅ‚amstwo siÄ™ stosuje (bo zawsze je stosowano), ale to, że mamy to w peÅ‚ni zaakceptować. Czasy współczesne naznaczone sÄ… przewartoÅ›ciowaniem norm moralnych wÅ‚aÅ›ciwych dla etyki chrzeÅ›cijaÅ„skiej (w tym stosunku do kÅ‚amstwa), po to by jÄ… ostatecznie wyrugować i zamienić na bardziej „praktycznÄ…” w użyciu, tzn. przydatnÄ… do barbaryzacji ludzi. Proces ten, niestety, posuwa siÄ™ w zaplanowanym przez jego twórców kierunku (z okresowymi tÄ…pniÄ™ciami w niektórych krajach np. Orbana, może Trumpa) – co ciekawe i co gorsza, jest to kierunek inspirowany przesÅ‚aniem pewnej religii z wykorzystaniem wÅ‚aÅ›ciwych dla tej religii zasad moralnych.

Z wyrazami szacunku – Ewa DziaÅ‚a-SzczepaÅ„czyk

........................................


Powieść w odcinkach

Małgorzata Todd
WOJNA WRON


Odcinek 8

Autobus uciekÅ‚ Marzenie sprzed nosa dokÅ‚adnie w tym samym miejscu, w którym trzydzieÅ›ci parÄ™ lat wczeÅ›niej milicjant kazaÅ‚ Marcinowi „rozejść siÄ™’’. Minuty oczekiwania na przystanku postanowiÅ‚a spÄ™dzić spacerujÄ…c wzdÅ‚uż chodnika. TrochÄ™ ruchu dobrze jej zrobi. PrzechodzÄ…c przed oknem kawiarni zatrzymaÅ‚a siÄ™ i przejrzaÅ‚a w szybie. Ciemne tÅ‚o dobrze odbijaÅ‚o jej twarz w rozproszonym Å›wietle zachodzÄ…cego sÅ‚oÅ„ca. Niezbyt byÅ‚a zadowolona z uczesania. Fryzjer uporaÅ‚ siÄ™ szybciej niż zwykle i obciÄ…Å‚ wÅ‚osy za krótko, przez co jej drobna postać wydawaÅ‚a siÄ™ jeszcze mniejsza.
Stojąc przed szybą zamyśliła się i były to myśli odległe od własnego wyglądu. Dotyczyły raczej względności, a może po prostu złudzeń. Szyba odbija jej obraz, bo tu gdzie stoi jest jeszcze widno, a tam ciemno. Gdyby było odwrotnie, to ktoś siedzący w kawiarni mógłby przeglądać się w szybie. Zamierzała właśnie ponowić przechadzkę, gdy... stało się coś niepojętego. Pierwsza myśl była absolutnie niedorzeczna. Jej włosy nie mogły przecież odrosnąć w ciągu kilku sekund. Następnie zdała sobie sprawę, że za oknem, w kawiarni, rozbłysło światło i to co ogląda nie jest już jej odbiciem, a czyjąś twarzą. W tym rzecz, że nie była to twarz obca. Wręcz przeciwnie, to była jej własna twarz. Sytuacja jest wręcz surrealistyczna, pomyślała. Czy aby nie postradałam zmysłów? W pierwszym odruchu chciała uciec jak najdalej od tego dziwnego miejsca, niewytłumaczalnego zjawiska. Opanowała się jednak. Nadal przecież widzi własną twarz, ale już nie na ciemnym tle, jak dotąd, a w oświetlonym pomieszczeniu kawiarni po drugiej stronie szyby. Tam za szybą siedzi jakaś dziewczyna po prostu łudząco do niej podobna.
To stanowczo wymagało wyjaśnienia. Marzena zapomniała o czekającym ją spotkaniu i energicznie wkroczyła do kawiarni. Jej sobowtór siedział na narożnej kanapce nieopodal okna przy małym okrągłym stoliku. Kiedy podeszła i bez słowa usiadła w foteliku naprzeciw nieznajomej, tamta, jakby na to czekała, w milczeniu napełniła dwa kieliszki czerwonym winem z karafki stojącej na stole.
– Pani na mnie czekaÅ‚a? – spytaÅ‚a Marzena i zaraz to pytanie wydaÅ‚o siÄ™ jej samej niedorzeczne.
– Jakim cudem? – odparÅ‚a tamta.
– Czy może mi pani wyjaÅ›nić?... – zaczęła Marzena i urwaÅ‚a nie wiedzÄ…c co powiedzieć. OdÅ‚ożyÅ‚a torebkÄ™ na kanapkÄ™, która półkolem siÄ™gaÅ‚a miejsca zajmowanego przez nieznajomÄ…. Milczenie siÄ™ przedÅ‚użaÅ‚o.
– Nie mogÄ™ – odparÅ‚a wreszcie tamta. Wyjęła z torebki dowód osobisty i poÅ‚ożyÅ‚a bez sÅ‚owa przed MarzenÄ…, której nie pozostaÅ‚o nic innego, jak zrewanżować siÄ™ tym samym. Wszystkie dane prócz miejsca urodzenia różniÅ‚y siÄ™ kompletnie. No, ale w Warszawie urodziÅ‚y siÄ™ przecież miliony ludzi.

CDN

.....................................................................................................................

TEATRZYK ZIELONY ŚLEDŹ

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Z bratniÄ… pomocÄ…

Występuje Francuska Feministka Fatima.

Towarzysze i towarzyszki!

Przybyłam do waszego dzikiego kraju, żeby nauczyć was demokracji. Wiem na jakie niebezpieczeństwa się narażam, ale nie mogę stać obojętnie, gdy szaleje u was kaczystowski terror. Ludzie, zwożeni autokarami, muszą wychodzić na ulicę, żeby demonstrować przywiązanie do wolności i Unii Europejskiej!

A tymczasem my, wolni Francuzi, daliśmy właśnie odpór faszyzmowi! Wy też możecie wejść na drogę postępu! Spójrzcie na paryskie ulice z tymi tysiącami modlących się wiernych. Wiem, że mamy rozdział państwa od kościoła, ale nie od meczetu przecież, który co prawda, do modlitw nie jest nam potrzebny. Pomyślcie jak wyglądałby Pałac Kultury im. Stalina w podobnym otoczeniu!

Możecie również tego dokonać, tylko musicie siÄ™ wziąć do roboty. My we Francji mamy trzydziesto piÄ™cio godzinny tydzieÅ„ pracy. Wystarczy, że wy podniesiecie swój do czterdziestu piÄ™ciu, co pozwoli wygospodarować dodatkowe fundusze na szczytny cel. Rozumiem, że wasze parafie próbowaÅ‚y przyjmować uchodźców, którzy wam pouciekali, bo za maÅ‚o im pÅ‚aciliÅ›cie. Jest proste rozwiÄ…zanie – nie trzeba pÅ‚acić po pięćset zÅ‚otych na polskie dzieci, wówczas stać was bÄ™dzie pÅ‚acić po tysiÄ…c na arabskie. Czyż nie jest to proste rozwiÄ…zanie!?

Mówiła Wasza Francuska Feministka Fatima.


KURTYNA

wersja audio-video







.....................................................................................................
.....................................................................................................


MaÅ‚gorzata Todd zaprasza na Å‚amy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie PaÅ„stwo przeczytać i obejrzeć caÅ‚ość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, GoÅ›cinne wystÄ™py, KÄ…cik Muzyczny, ZauÅ‚ek Sztuki, OgÅ‚oszenia ITD…

13 maja 2017 r. | Nr 19/2016 (308)