Dodano: 10.03.17 - 10:12 | Dział: Świat i Ludzie

Nie rób tego sam co można we dwoje …


Z okazji Dnia Kobiet

Kobieta jak sen, w którym szczęście blisko i daleko trwoga, kobieta z mężczyzny żebra powstaÅ‚a, kobieta to dzieÅ‚o Boga, to taka istota maÅ‚a. Bezbronna czasami, choć sprytna i kuszÄ…ca, kobieta jak promieÅ„ sÅ‚oÅ„ca zadziwić potrafi, oczarować blaskiem. Kobieta jak listek, co taÅ„cem zajÄ™ty gdy wiatru powiew poczuje, kobiety zapachem przesiÄ…kniÄ™te Å›ciany już kiedy dom siÄ™ buduje. Przez życia zakrÄ™ty podąża wytrwale; nakrzyczy, pochwali gdy trzeba-jest z tobÄ… wszÄ™dzie. Potrafimy narzekać na rozkoszne panie, ale tak naprawdÄ™ nie możemy bez nich żyć. Trudno w samotnoÅ›ci odliczać godziny i usychać niczym oderwana gaÅ‚Ä…zka bzu od piÄ™knego i pachnÄ…cego kwiatu. Choćby biedÄ™ klepać, to Å‚atwiej we dwoje, choćby do kłótni, marzeÅ„ czy nawet do taÅ„ca – trzeba dwojga.
***
Nie zawsze doceniamy kobiety, nie staramy siÄ™ je do koÅ„ca pojąć, a nade wszystko czÄ™sto dajemy do zrozumienia, że jesteÅ›my górÄ… - czy rzeczywiÅ›cie? A tak naprawdÄ™ nie znamy dokÅ‚adnie wÅ‚asnego poÅ‚ożenia, miejsca w szeregu. Dawniej kobieta byÅ‚a tylko dumnÄ… gospodyniÄ… domowÄ…, podkreÅ›lam dumnÄ… –wszak rola gospodyni jest wbrew pozorom bardziej odpowiedzialna niż jakiekolwiek stanowisko czy funkcja. Choć już coraz rzadziej kobieta peÅ‚ni obowiÄ…zki gospodyni; bo praca, bo kariera - nawet ta polityczna. Ostatnio media lansujÄ… kobiety na stanowiska czysto mÄ™skie. Nie popieram takich decyzji nie dlatego, że kobiety nie potrafiÄ…, ale nie zawsze przystoi stanowisko do damskiej delikatnoÅ›ci i wrażliwoÅ›ci. Niech bÄ™dzie kobieta lekarzem, dyrektorem czy profesorem, ale zaraz górnikiem bÄ…dź hutnikiem… Bóg niekoniecznie stworzyÅ‚ istotÄ™ delikatnÄ… by byÅ‚a drwalem. Nie chcemy by nasze panie pracowaÅ‚y w pampersach po naÅ›cie godzin. Trzeba walczyć z nawrotem niewolnictwa. Godność ważniejsza niż majÄ…tek przemysÅ‚owca, który opasaÅ‚ siÄ™ sÅ‚użącymi. Czasy paÅ„szczyzny minęły choć nie ma pewnoÅ›ci, że bezpowrotnie. JeÅ›li walczymy o równouprawnienie, to miejmy na uwadze, by nasze czÄ™sto wyksztaÅ‚cone kobiety nie byÅ‚y sÅ‚użącymi u tych, które prócz wiedzy majÄ… wszystko. Walczmy, by Å›rednia krajowa nie zaczynaÅ‚a siÄ™ od szeÅ›ciu setek dla jednych, a koÅ„czyÅ‚a siÄ™ na tysiÄ…cach dla” uprzywilejowanych”. Dlaczego np. jedna pani minister potrafi wydawać tysiÄ…ce zÅ‚otych na kosmetyki kiedy drugiej nie stać na mydeÅ‚ko fa. Komu matematyka nie jest obca doskonale wie, że Å›rednia oznacza wciąż za maÅ‚o i nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwoÅ›ciÄ…, a już najmniej z matematykÄ…. JeÅ›li kiedykolwiek rzÄ…dzÄ…cym zabrakÅ‚o pieniÄ™dzy, to jedynie dla biednych. Gdyby wynaleziono sprawiedliwy ustrój nie byÅ‚oby w nim miejsca dla biednych, a tym bardziej dla bogatych. Jak można szukać sprawiedliwoÅ›ci w tych dwóch nÄ™kajÄ…cych dzisiaj Å›wiat skrajnoÅ›ciach. DoskonaÅ‚ość na Å›wiecie może być osiÄ…galna, jest nawet możliwa, ale trzeba by zrezygnować z indywidualnych olbrzymich majÄ…tków, nigdy do koÅ„ca nie wykorzystanych. Bo miliony czy miliardy jedynie leżą na kÄ…tach i tak naprawdÄ™ nie sÄ… potrzebne czÅ‚owiekowi do niczego. Snobizm czyni z ludzi niewolnikami kont bankowych, a produkcja drogich artykułów jest pokusÄ… do wszelakich machlojek i przekrÄ™tów. Chcemy konkurować z kolegami, sÄ…siadami - sÅ‚owem lubimy stroić, zabÅ‚ysnąć pokazać siÄ™. Kobiety sÄ… niestety podobne do nas i czÄ™sto powielajÄ… nasze sÅ‚aboÅ›ci. Każda jednak chce siÄ™ podobać i nic w tym zÅ‚ego. Zauważamy nawet to, ale niekiedy nie starcza na upiÄ™kszenia. Kiedy Bóg stworzyÅ‚ mężczyznÄ™ – powiedziaÅ‚: no! może być!, a po stworzeniu kobiety rzekÅ‚: ty przez caÅ‚e życie jednak musisz siÄ™ malować. Ale wtedy kosmetyki byÅ‚y naturalne wiÄ™c i w zasiÄ™gu rÄ™ki, a co najistotniejsze bezpÅ‚atne, a dzisiaj? Dzisiaj piÄ™kność musi kosztować, a kto chce mieć w domu kopciuszka, każdy marzy o królewnie choćby w sferze piÄ™knoÅ›ci. KuszÄ… nas te panie na rozmaite sposoby, ale tak naprawdÄ™ tego chcemy i to lubimy. Kobieta czÄ™sto bywa rozrusznikiem naszego ospaÅ‚ego serca, motorem życia i nadziejÄ… na jutro. Zapach kobiety niczym nić babiego lata skÄ…dinÄ…d zwiÄ…zana z niÄ… blisko rozciÄ…ga siÄ™ nad gÅ‚owami trÄ…ca powieki i rozwesela nadÄ™te mÄ™skÄ… dumÄ… wyblakÅ‚e lica. To trochÄ™ tak jakby anioÅ‚ rozÅ‚ożyÅ‚ skrzydÅ‚a i unosiÅ‚ nas w przestworza, gdzie do nieba już blisko. StÄ…d może to powiedzenie: mój ty aniele!

Piszę już któryś rok o kobietach przy różnych stosownych okazjach, a one niczym kameleony ciągle zmieniają swoje oblicze; stają się inne, bardziej szalone. Odlatują jak anioły, by znowu powracać piękniejszymi, lepszymi, bardziej seksownymi. Wydaje się, że o kobietach napisano już wszystko, że temat to wyczerpany. Jednak powracamy do nich w wierszach, poematach, esejach - powracamy jak na nieznane, tajemnicze wyspy. Poszukujemy ciągle ukrytych skarbów, lubimy powracać na wyśnione wyspy dziewicze, ale coraz ich mniej, coraz mniej. Tajemnica sama w sobie budzi w człowieku głód, pragnienie, ciekawość. Jest coś w każdej kobiecie, jest jakaś mała spłonka, która eksploduje i razi męskie umysły, działa jak narkotyk, jak najprzedniejsze wino, jak nektar kwiatowy. Lubimy upijać się tym nektarem, zarażać tą tajemnicą i żyć w tej niepewności, bo tylko ona stwarza nadzieję na lepsze jutro.

Odjeżdżamy, by kiedyÅ› powracać „to mÄ™ska rzecz być daleko”, a kobieta ciÄ…gle czeka…Nie znam nikogo, kto by nie uwielbiaÅ‚ powitaÅ„, a pożegnania już wpisano wraz ze stworzeniem czÅ‚owieka. Åšwiat jest peÅ‚en kobiet, ale czy wszystkie sÄ… szczęśliwe, czy każda ma marzenia, czy wszystkie potrafiÄ… siÄ™ uÅ›miechać? Nie mogÄ™ w tym miejscu nie wspomnieć o okrucieÅ„stwach, które sÄ… przyczynÄ… wszystkich ludzkich nieszczęść, które zgotowaÅ‚ czÅ‚owiekowi - czÅ‚owiek. Wszyscy chcemy być szczęśliwi, ale nie wszyscy chcemy szczęście darować innym, zawiść zabija w nas czÅ‚owieka i wszelkie jego odruchy. NajwiÄ™cej wÅ‚aÅ›nie ucierpiÄ… kobiety, tracÄ…cy mężów i synów w niesprawiedliwych i okrutnych bojach. Zapominamy przyjemnoÅ›ci, ale cierpienia pamiÄ™tamy najdÅ‚użej. MiÄ™dzynarodowe ÅšwiÄ™to Kobiet w szczególny sposób powinno mobilizować nas do zadumy nad Å›wiatem, powinno uwypuklać problemy kobiet Å›wiata, solidarność z nimi. Nie możemy być obojÄ™tni na wszystko, bo nam trochÄ™ lepiej, tymczasem w pobliżu matki nie majÄ… co dać jeść swoim dzieciom. Kto wyniósÅ‚ trochÄ™ biedy z rodzinnego domu wie doskonale o czym piszÄ™, zauważy każdy problem, usÅ‚yszy każde woÅ‚anie i pÅ‚acz podobnej do siebie istoty. Po to sÄ… wszelkie Å›wiÄ™ta, by na chwilÄ™ przystanąć, zatrzymać swój bieg i dostrzec drugiego czÅ‚owieka, który znalazÅ‚ siÄ™ na bardziej stromym zboczu. Wspinamy siÄ™ wszyscy na ten sam szczyt, lecz różne jego szlaki, nasze może bardziej Å‚agodne. Kobieta - matka, żona, narzeczona, kochanka - wszystkie pragnÄ… kochać i być kochane, wszystkie chcÄ… siÄ™ podobać i wszystkim jest miÅ‚y kwiatek, który ma tyle zwiÄ…zku z kobietÄ…. W ogóle kobieta ma wiele podobieÅ„stw: np. można jÄ… porównać z morzem, bo jest urocza, pobudza marzenia, czÄ™sto siÄ™ burzy i Å‚atwo siÄ™ w niej zakochać. Choć kiedyÅ› starożytni powiadali; że ogieÅ„, morze i kobieta - to trzy nieszczęścia, ale też powiadali, że: dom i mienie dziedziczy siÄ™ po rodzicach, lecz roztropna żona jest darem Pana. Można też kobietÄ™ porównać z pogodÄ…; bo pogoda i kobieta zmieniajÄ… siÄ™ prawie bez powodu, najwiÄ™cej chyba zwiÄ…zku zauważamy w porównaniu z kwiatem: jest urocza, ciÄ…gle kwitnie, można jÄ… zerwać, należy czÄ™sto podlewać i kusi swym zapachem.

Chociaż lubimy w kobietach szukać wad mają one jednak znakomite zalety, których nam tak naprawdę brakuje. Świat zbudowany jest tak perfekcyjnie, że nie można tu nic ująć, ani też dodać i chociaż błyskamy tu i ówdzie naszą mądrością, naszym intelektem - poprawić nic nie możemy w tym względzie. Nasza mądrość jedynie potrafi niszczyć rzeczy doskonałe, rozniecać ogień i ból po wszystkich zakątkach ziemi. Nienawiść do ludzi powraca co jakiś czas demony chcą zawładnąć wszystkim, co należy do ogółu. Czas, by zastanowić się i zacząć od siebie naprawę tego, co inni zepsuli. Zbudować kobietom nowe, solidne podwaliny pod marzenia, otrzeć niepotrzebne, ale jakże bolesne łzy matkom, które nie potrzebują wiele. Spokój na świecie potrafiłby przynieść nowy zapach kobiety, namalował na twarzach zanikający uśmiech. Spróbujmy zamienić gwoździe na goździki, marzenia na rzeczywistość, wojny na pokój, zawiść na miłość. Nie łatwe są jakiekolwiek zmiany, ale kto nam obiecał, że życie będzie łatwe. Jesteśmy stworzeni do rozwiązywania trudnych problemów i do opieki nad istotą słabą jaką niewątpliwie jest kobieta.

Władysław Panasiuk