Dodano: 24.02.17 - 19:27 | Dział: Kworum poetów

Nasz polski lesie (Jan Orawicz)





Nasz polski lesie
Z zielonymi cieniami,
Tuliłeś do siebie chłopców
Z koronnymi orłami!

Na ich ryngrafach
Królowa Polski w koronie,
Co świetliście okrywa
Jej najświętsze skronie.

W żywicznej pamięci
Rosochatych drzew,
Zastygły ich modlitwy -
Zastygła ich krew,

Buciory ich wrogów
Spłaszczyły ich groby,
By nie było miejsca-
Choć na skrawek żałoby!

Żeby pamięć po nich
Wnet zatarły mchy,
Oby nie spływały
Tutaj z oczu Å‚zy!

Żeby tutaj krzyże
Czasem nie stawały
I o pomstÄ™ do nieba
Za zbrodnie wołały!

Tu Królowa Polski
W tych zielonych cieniach,
SkÄ…pane we Å‚zach
Kieruje spojrzenia.


Jan Orawicz



Jeszcze gdzieÅ› w echu

Jeszcze gdzieÅ› w echu
Sygnałówka gra,
StajÄ… do szeregu
Chłopcy z AK!

Zasłuchany bór
W to poranne granie,
Przerwał zapatrzenie
W poranka świtanie,

Zbudzona polanka
Na świerków rubieży,
Przytuliła do siebie
Przebudzonych żołnierzy,

Poranna modlitwa
Na stłumione głosy,
Na mundurach mrugajÄ…
Krople rannej rosy.

A na skrzydłach echa
Åšwisty kul fruwajÄ…!
Postrzępioną modlitwę,
Chłopcy odnawiają!


Jan Orawicz