Dodano: 15.01.17 - 15:05 | Dział: EKOInformacje

Bajka o smogu?

Kiedy drzewo jest pochyłe - każdy je widzi. Poza tym - na pochyłe drzewo skaczą niemalże wszystkie kozy, a i kozły pewnie też. Polska spychana jest do roli pochyłego drzewa Europy. Co złego w Europie, to ponoć dzieje się z naszego powodu. Nawet spalanie drewna liściastego czy owocowego w naszych kominkach i grillach, może być rzekomo zabójcze - nie tylko dla Polski, ale także dla Europy, a nawet świata. A przecież wiadomo, że np wdychany dym ze spalanych kawałków bogatego w żywicę świerku - działa leczniczo na płuca i leczy z astmy oskrzelowej. Dobrze, że chociaż udało się uratować kilka ogrodów działkowych w Warszawie. To przecież "Zielone Płuca" miasta.

Kleszcze pseudo prywatyzacyjnych mafii i niemieckich developerów co rusz zaciskają się wokół polskich terenów działkowych. W dobie totalnych zanieczyszczeń środowiska naturalnego, wszechobecnego hałasu i smogu energetycznego - nie ma niestety mody na powoływanie nowych ogrodowych działkowych. Nie nawołuje i nie inspiruje do tego nawet Kościół. Przy istnej zagładzie polskiego przemysłu, nie oddano działkowcom pod rekultywację - nawet skrawka zdegradowanej ziemi. A przecież w świecie istnieje już pojęcie hortiterapii. Pojęcie leczenia ogrodem. Przyroda dostarcza leków na wszystko. Trzeba tylko nauczyć się ją pielęgnować i czytać.

Bombardowanie i palenie szybów naftowych w Syrii i Iraku - przez niezidentyfikowane samoloty, ponoć nikomu nie szkodzi, a już prawie na pewno nie wpływa na globalną jakość powietrza. Dobrze chociaż, że niemieckie rumple z silnikami Diesla, jeżdżące po Europie - kojarzone są coraz częściej z kiepską jakością powietrza.

Da Bóg, że w Polsce obok elektrycznych lokomotyw, elektrycznych tramwajów i autobusów - zaroi się od samochodów elektrycznych i hybrydowych, w tym również tych na napęd wodorowy. Jednak dopóki tak się nie stanie, trzeba jakoś funkcjonować. Obyśmy potrafili używać do obrony siebie i najbliższych - siły drzemiącej w przyrodzie. Bo przecież masowo giną wokół nas pszczoły, a to znak, że następnymi będziemy my. Oby refleksja nie przyszła za późno. Lichwiarze i malwersanci nigdy nie zatroszczą się o ekologię, oni potrafią tylko łupić i kraść, ciągle narzekając na rzekomo niskie zyski.

Lubomir