Dodano: 13.01.17 - 11:52 | Dział: Co w prasie piszczy

Program wyborczy Niesiołowskiego?

"Wolę zamieszki na ulicach, niż PiS u władzy"



"Wolę zamieszki na ulicach niż PiS u władzy" - wyznaje "Gazecie Wyborczej" Stefan Niesiołowski, polityk Europejskich Demokratów. Czy to zapowiedź nowego programu wyborczego?

W "wesołym" samochodzie "Gazety Wyborczej" odwożącym Stefana Niesiołowskiego do sejmu, za kierownicą zasiadła Dominika Wielowieyska. Cytujemy kilka wypowiedzi posła Niesiołowskiego:

- Zatrzymanie Piniora to akcja pokazowa, taka typowa PiS-owska, wyjątkowo obrzydliwa. Józef Pinior wiele wycierpiał dla Polski i upokarzanie go, to wyprowadzanie z domu w towarzystwie kamer reżimowej telewizji - przypomina to poprzednie aresztowania dyktatury 257 i niektóre spektakularne aresztowani w stanie wojennym. To, ze rozpoczęto śledztwo w czasach Wojtunika nie usprawiedliwia formy tego zatrzymania. Dzisiaj z kilkoma kolegami posłami poręczyłem za Piniora. Nie mam informacji o zarzutach, ale nigdy bym go nie posądził o kradzież. Ta forma upokarzania jest obrzydliwa, plugawa.

- Wszystkie akcje pisowskie są polityczne - to próba skompromitowania prezydentów miast - Zdanowskiej czy Adamowicza. Dzięki temu już dziś Zdanowska ma wygrane wybory.
- Wszystko co związane z Pis-em jest złe. Tak samo jak było złe wszystko co związane z nazistami. Jeżeli coś było związane z UB, to prawie zawsze było to parszywe. (...) Nie torturują, nie mordują, nie ma procesów politycznych, ale reszta się nie różni. Czy złe drzewo może wydać dobry owoc?

- To jest podpalanie Polski. Odmawiam im patriotyzmu. Wyłącznie żądza władzy. Żadnego patriotyzmu, chyba że taki jak patriotyzm dyktatora, który utożsamia patriotyzm z jego władzą.

Nie jestem ze Schetyną, bo jest to człowiek mściwy, który niszczy Platformę i demoluje scenę polityczną, bo myśli w kategoriach osobistych, rywalistycznych, jakiegoś przywództwa, rywalizuje z Petru. (...) Nie prowadzę żadnej wojny ze Schetyną, ale cieszę się, że nie muszę obok niego siedzieć.

Kaczyński jest dla mnie gorszym wrogiem niż ci późni komuniści. Więcej zła Polsce wyrządza Kaczyński niż ta późna ekipa Rakowskiego. Oni byli mniej szkodliwi.


Na koniec poseł Niesiołowski wyznaje, że liczy też na manifestacje, które obalą rząd.

Polska już nie jest demokratycznym państwem. Każdy dzień to ciężki dzień dla Polski. Ja bym chciał, żeby ten rząd był obalony na ulicy. Oni nie poszli drogą demokracji. Wolę zamieszki na ulicach niż PiS u władzy.

Tyg. Solidarność