Dodano: 01.12.16 - 19:10 | Dział: Prosto z mostu

Grymasy i umizgi


Nie mogÄ™ oprzeć siÄ™ pokusie przywoÅ‚ania wspomnienia z dzieciÅ„stwa, a konkretnie – z drugiej lub trzeciej klasy szkoÅ‚y podstawowej. Na poczÄ…tku wrzeÅ›nia kupiliÅ›my sobie nowe podrÄ™czniki, a wÅ›ród nich – wypisy to znaczy – czytanki do jÄ™zyka polskiego. Na poczÄ…tku tej książki widniaÅ‚ napis: „Witaj szkoÅ‚o!” Na jego widok jeden z kolegów zawoÅ‚aÅ‚ ze zÅ‚oÅ›ciÄ…: „Witaj szkoÅ‚o! A to k…, ruskie propagandy!”

Jestem pewien, że taka sama myÅ›l inspirowaÅ‚a posÅ‚ankÄ™ do Parlamentu Europejskiego AnnÄ™ FatygÄ™ do opracowania, a nastÄ™pnie – poddania pod gÅ‚osowanie rezolucji w sprawie ruskiej propagandy – że „jÄ…trzy” , a ponadto „dzieli EuropÄ™” i w ogóle. W rezultacie Parlament Europejski wiÄ™kszoÅ›ciÄ… gÅ‚osów pryncypialnie potÄ™piÅ‚ ruskÄ… propagandÄ™, co wywoÅ‚aÅ‚o wÅ›ciekÅ‚Ä… reakcjÄ™ Rosji, która sÅ‚odszymi od malin ustami rzeczniczki tamtejszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marii Zacharowej okreÅ›liÅ‚a rezolucjÄ™ mianem „przestÄ™pstwa informacyjnego”. No dobrze – ale co wÅ‚aÅ›ciwie z tej rezolucji wynika; jakie bÄ™dzie miaÅ‚a praktyczne konsekwencje? Narzekanie, że Rosja uprawia propagandÄ™, aczkolwiek sÅ‚uszne, nie jest specjalnie odkrywcze. To mniej wiÄ™cej tak, jakby odkryć, że w dzieÅ„ jest jasno, a w nocy ciemno. OdpowiedziÄ… na rosyjskÄ… propagandÄ™ powinna być propaganda antyrosyjska i chyba o to pani Annie Fatydze tak naprawdÄ™ chodziÅ‚o. Józef Goebbels nie narzekaÅ‚ na Winstona Churchilla, że ten uprawia propagandÄ™ antyniemieckÄ…, tylko rozwijaÅ‚ wÅ‚asnÄ…, najpierw antyangielskÄ…, a potem również antyrosyjskÄ…, to znaczy – antysowieckÄ…. I tak pewnie bÄ™dzie teraz, bo pani posÅ‚anka Fatyga postuluje zwiÄ™kszenie Å›rodków finansowych dla „specjalnej grupy”, która bÄ™dzie tÄ™ ruskÄ… propagandÄ™ zwalczaÅ‚a. „Jak forsa – to mi wsuÅ„ jÄ…” – woÅ‚aÅ‚ Konstanty Ildefons GaÅ‚czyÅ„ski. Ciekawe kto wejdzie w skÅ‚ad tej specjalnej grupy, czy na przykÅ‚ad nie zacznie niÄ… kierować wÅ‚aÅ›nie pani Anna Fatyga. To wydawaÅ‚oby siÄ™ naturalne, by wÅ‚aÅ›nie jej powierzyć to zadanie, bo skoro już wystÄ…piÅ‚a z tak a inicjatywÄ…, to chyba wiedziaÅ‚a, co chce osiÄ…gnąć. Nie chodzi oczywiÅ›cie o zapewnienie sobie lukratywnej posady na okres po zakoÅ„czeniu kadencji europosÅ‚a, chociaż i po to warto siÄ™ przecież schylić, bo nawet Pismo ÅšwiÄ™te powiada, że „nie zawiążesz gÄ™by woÅ‚owi młócÄ…cemu”, a cóż dopiero – woÅ‚owi, to znaczy – pulardzie młócÄ…cemu ruskÄ… propagandÄ™? Chodzi raczej o to, jakimi Å›rodkami ta specgrupa bÄ™dzie ruskÄ… propagandÄ™ zwalczaÅ‚a. Wprawdzie nie mam specjalnej nadziei, że pani Fotyga przyjęłaby do tej specgrupy również mnie, ale nigdy nic nie wiadomo, wiÄ™c na wszelki wypadek, w czynie spoÅ‚ecznym proponujÄ™ slogan, który zawsze robi wrażenie na przeciwniku, a już specjalnie – na ruskich propagandystach: „Oni kÅ‚amiÄ… – my mówimy prawdÄ™!” Któż może takie rzeczy wiedzieć lepiej od nas, Polaków, którzy codziennie sÅ‚yszymy wÅ‚aÅ›nie z Unii Europejskiej, jak to w Polsce „faszyzm podnosi gÅ‚owÄ™” i to za sprawÄ… formacji politycznej, z której również pani Fotyga siÄ™ wywodzi. Wystarczy, że Frans Timmermans, nie mówiÄ…c już o niedouku

Martinie Schulzu, wystÄ…piÅ‚by przed telewizyjnymi kamerami, albo nawet na urodzinach u naszego KukuÅ‚ka z oÅ›wiadczeniem, że w sprawie Å‚amania praworzÄ…dnoÅ›ci w Polsce „nie odpuÅ›ci” , a „ruskie propagandy” zaraz by siÄ™ zawstydziÅ‚y i zaprzestaÅ‚yby swojej wrednej dziaÅ‚alnoÅ›ci. Bo – powiedzmy sobie szczerze – któż to widziaÅ‚, żeby „dzielić EuropÄ™” , skoro wszystkie mniej wartoÅ›ciowe narody europejskie o niczym innym nie marzÄ…, tylko – by sÅ‚uchać rozkazów Naszej ZÅ‚otej Pani z Berlina, która wÅ‚aÅ›nie przeforsowaÅ‚a w Parlamencie Europejskim rezolucjÄ™ w sprawie „europejskiej unii obronnej”, czyli europejskich siÅ‚ zbrojnych, niezależnych od NATO? Już taka armia dopilnuje, żeby żadnemu krajowi czÅ‚onkowskiemu nie przychodziÅ‚y do gÅ‚owy żadne mrzonki o „brexicie” , tylko przywróci pruskÄ… dyscyplinÄ™, to znaczy – „pogÅ‚Ä™bi integracjÄ™” . Cóż innego, a zwÅ‚aszcza – cóż lepszego mogÅ‚yby europejskim narodom zaoferować „ruskie propagandy” nawet za czasów Józefa Stalina?

Warto to podkreÅ›lić zwÅ‚aszcza teraz, kiedy delegacja rzÄ…dowa pod przewodnictwem pani premier Beaty SzydÅ‚o wÅ‚aÅ›nie powróciÅ‚a z pielgrzymki ad limina do Izraela, gdzie premierowi Beniaminowi Netanjahu zÅ‚ożyÅ‚a mnóstwo obietnic – że mianowicie bÄ™dzie ze zdwojonÄ… energiÄ… zwalczaÅ‚a „antysemityzm” w naszym nieszczęśliwym kraju, że bÄ™dzie wypÅ‚acaÅ‚a izraelskim obywatelom emerytury, ze szczególnym uwzglÄ™dnieniem „ofiar holokaustu” , które w drugim, a nawet trzecim pokoleniu nie mogÄ… wyzwolić siÄ™ ze straszliwej traumy, na którÄ… nie ma innego remedium, jak odszkodowania z Polski, która w ten sposób niepostrzeżenie przyjmuje na siebie odpowiedzialność za niemieckie dokazywanie podczas wojny. Nic dziwnego, że pan red. Adam Michnik do grona „ofiar holokaustu” podÅ‚Ä…czyÅ‚ nawet swoich rodzicieli, chociaż powiadajÄ…, że zmarli oni Å›mierciÄ… naturalnÄ… wiele, wiele lat po zakoÅ„czeniu wojny. Najwyraźniej bycie „ofiarÄ… holokaustu” zaczyna siÄ™ opÅ‚acać, wiÄ™c nic dziwnego, że liczba „ofiar holokaustu” w nadchodzÄ…cych latach może wzrastać w postÄ™pie geometrycznym. W tej sytuacji należy mieć nadziejÄ™, że forsowany przez pana wicepremiera Morawieckiego sanacyjny program denacjonalizacji gospodarki pozwoli nam na to wszystko uzbierać, bo jak nie, to nie bÄ™dzie innego wyjÅ›cia, jak finansować zarówno „walkÄ™ z antysemityzmem” , jak i program zaopatrzenia dla „ofiar holokaustu” z pieniÄ™dzy pożyczonych, niechby nawet od Izraela, albo żydowskich banków. Ciekawe, czy po tych wszystkich obietnicach zÅ‚ożonych premierowi Netanjahu przez paniÄ… BeatÄ™ SzydÅ‚o finansowy grandziarz wezwie przed swoje oblicze pana red. Michnika i każe mu wstrzymać ataki na rzÄ…d, czy też nie. Wielkich nadziei na to chyba nie ma, bo w przeciwnym razie pani premier SzydÅ‚o nie używaÅ‚aby w swoich przemówieniach takiego, coraz bardziej żaÅ‚oÅ›liwego tonu.

Ale żaÅ‚oÅ›liwy ton to jedno, a przeÅ‚ożenie wydarzeÅ„ zachodzÄ…cych na najwyższej półce polityki Å›wiatowej na sytuacjÄ™ w naszym nieszczęśliwym kraju, to rzecz druga. Otóż tego samego dnia, kiedy pani premier SzydÅ‚o zameldowaÅ‚a siÄ™ premierowi Netanjahu ze wspomnianymi obietnicami, pan sÄ™dzia Marek Górny skazaÅ‚ Piotra Rybaka na 10 miesiÄ™cy bezwzglÄ™dnego wiÄ™zienia za spalenie podczas demonstracji „kukÅ‚y Å»yda”, chociaż prokurator żądaÅ‚ zaledwie 10 miesiÄ™cy prac spoÅ‚ecznych. Widać wyraźnie, że „policmajster powinność swej sÅ‚użby zrozumiaÅ‚”, co dodatkowo potwierdza mojÄ… ulubionÄ… teoriÄ™ spiskowÄ…, wedÅ‚ug której zewnÄ™trzne znamiona wÅ‚adzy zostaÅ‚y obecnie powierzone politycznej ekspozyturze Stronnictwa AmerykaÅ„sko-Å»ydowskiego, zmuszonego dodatkowo do rywalizowania o wzglÄ™dy Naszego Najważniejszego Sojusznika i Drugiego Najważniejszego Sojusznika ze starymi kiejkutami, co zwÅ‚aszcza w naszpikowanych konfidentami niezawisÅ‚ych sÄ…dach musi doprowadzić do erupcji zbrodniczej nadgorliwoÅ›ci.




Stanisław Michalkiewicz
27 listopada 2016 r.



StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).