Dodano: 14.04.07 - 18:15 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Czy to jeszcze demokracja

Demokracja jak wiadomo oznacza system polityczny w którym władzę sprawuje lud. Mam trzy poważne wątpliwości czy system stosowany w naszej ojczyźnie od 18 lat można nazwać demokratycznym. Czy potrafimy zmienić reguły gry na naszej scenie politycznej?

Wątpliwość 1
Lud w naszym kraju „ma wÅ‚adzÄ™” nie permanentnie lecz jedynie raz na ok. 1460 dni kalendarzowych. W pozostaÅ‚e dni lud może skÅ‚adać nic nie znaczÄ…ce wnioski lub organizować równie bez znaczenia najrozmaitsze protesty. JeÅ›li wnioski czy protesty nie sÄ… zgodne z interesem aktualnie „trzymajÄ…cej wÅ‚adzÄ™ grupy” wnioski obywateli lÄ…dujÄ… w koszu a protesty jeÅ›li nie sÄ… zakazane to „odpowiednio” skomentowane lub zniwelowane „kontr-protestami”. Jak lekceważony jest w naszym systemie gÅ‚os ludu Å›wiadczy historia wniosku ok.750 tysiÄ™cy obywateli zÅ‚ożonego kilka lat temu do Sejmu w sprawie JOWów. Sprawa jest nie do przeforsowania. „Elity” nie zaÅ‚atwiÄ… pozytywnie żadnego wniosku który jest sprzeczny z ich interesem.

Wątpliwość 2
Brak realnego wpÅ‚ywu na wÅ‚adzÄ™ powoduje zniechÄ™cenie poczciwych obywateli do zajmowania siÄ™ sprawami publicznymi. 60% obywateli nie idzie do urn! W obowiÄ…zujÄ…cej u nas tzw. „pluralistycznej demokracji” ubiega siÄ™ o wÅ‚adzÄ™ kilkadziesiÄ…t (w 2005 roku 16) teoretycznie różnych ugrupowaÅ„ politycznych. ZwyciÄ™skie ugrupowanie ma niewielkÄ… szansÄ™ zdobyć wiÄ™kszość ważnych gÅ‚osów i sprawować samodzielnie wÅ‚adzÄ…. Dotychczas zazwyczaj „zwyciÄ™zca” uzyskiwaÅ‚ ok. 30% poparcie. ReguÅ‚Ä… byÅ‚o, że nie tworzyÅ‚ stabilnej wielkiej koalicji lecz brakujÄ…ce dla sprawowania wÅ‚adzy niezbÄ™dne gÅ‚osy „kupowaÅ‚ za stanowiska” od ugrupowaÅ„ i posłów dietetycznych. W efekcie mamy sytuacjÄ™, że wÅ‚adzÄ™ w RP dzierżą ugrupowania majÄ…ce udokumentowanÄ… akceptacjÄ™ ok. 12 % obywateli (40/100 X 30/100 =12/100). To nie sÄ… rzÄ…dy WIĘKSZOÅšCI – to sÄ… rzÄ…dy MNIEJSZOÅšCI która dziÄ™ki sprawnemu marketingowi uzyskaÅ‚a jedynie spoÅ›ród wielu najwiÄ™ksze poparcie. To jest sprzeczne z fundamentalnÄ… ideÄ… demokracji która mówi, że decydujÄ…cy gÅ‚os powinna mieć wiÄ™kszość.

Wątpliwość 3
Nasz system polityczny to demokracja poÅ›rednia. Lud sprawuje wÅ‚adzÄ™ nie osobiÅ›cie lecz poprzez swoich przedstawicieli. Problem w tym, że wg zaÅ‚ożeÅ„ dla „demokratycznych przedstawicieli ludu” dobro wspólne powinno być najważniejszym (jedynym) nakazem. Niestety w naszym systemie politycznym najważniejsze jest dobro ugrupowania lub dobra osobiste naszych „elit” politycznych tj zaspokojenie ich aspiracji politycznych i finansowych. Poparcie wyborców kupuje siÄ™ obiecankami typu: „Od przyszÅ‚ego roku bÄ™dziemy rewaloryzować emerytury i renty proporcjonalnie do wzrostu Å›redniej pÅ‚acy. BÄ™dzie to kosztowaÅ‚o nas (wasz budżet) ok. 6 mld. zÅ‚.” „Dyplomatycznie” w informacji nie wyjaÅ›nia siÄ™ komu te 6 mld zostanie zabrane. Stosowanie tej wersji demokracji powoduje, że nasze „elity polityczne” zadÅ‚użajÄ… nasz kraj (nas) w tempie ok. 30 mld. zÅ‚. rocznie a jak wiadomo obecnie nasz dÅ‚ug publiczny wynosi już ok. 500 mld. zÅ‚. JednoczeÅ›nie nasz majÄ…tek narodowy zostaÅ‚ w znacznej mierze, niekoniecznie uczciwie, wyprzedany. PozostaÅ‚y już tylko resztówki. Czy w takich warunkach nasza ojczyzna ma szansÄ™ rosnąć w siÅ‚Ä™ a nam obywatelom dać nadziejÄ™ na lepsze jutro?

Czy możemy zastosować lepszą demokrację?
Skoro obecnie stosowany w naszej ojczyźnie system polityczny, formalnie okreÅ›lany demokratyczny ma w/w wyjÄ…tkowo niebezpieczne wady to dlaczego nasze „elity” nie prowadzÄ… poważnej debaty publicznej nad ich wyeliminowaniem bÄ…dź ograniczeniem? Dlaczego nie prowadzi siÄ™ poszukiwaÅ„ lepszej demokracji? Kto siÄ™ boi praktykowanej, z wyjÄ…tkowo dobrym skutkiem, od 150 lat przez Helwetów prawdziwej demokracji? Dlaczego moi rodacy na hasÅ‚o REFERENDUM prawie wszyscy reagujÄ… nerwowo?

Nie wiem jak jest naprawdÄ™ ale po kilku miesiÄ…cach „drążenia tematu” mam wrażenie, że przyczyny obawy przed oddaniem peÅ‚ni wÅ‚adzy ludowi w naszym kraju sÄ… trywialne. „Elity” sÄ… totalnie przeciw bo system peÅ‚nej demokracji degraduje ich z pozycji „panów tego Åšwiata” do roli „sÅ‚użby temu Åšwiatu”. „Możni” tego Åšwiata obawiajÄ… siÄ™, że „biedni” przypomnÄ… sobie podstawowe hasÅ‚o komunistów o jednakowych żoÅ‚Ä…dkach i przegÅ‚osujÄ… „urawniÅ‚owkÄ™”. „Katolicy” bojÄ… siÄ™, że zdemoralizowany prosty lud za inspiracjÄ… ateistów przegÅ‚osuje unieważnienie dekalogu. „NiewierzÄ…cy” z kolei bojÄ… siÄ™, że katolicy przegÅ‚osujÄ… przymusowy chrzest wszystkich i obowiÄ…zkowe praktykowanie religii, etc. itp. itd. Czy to sÄ… poważne obawy?

...................
Niech mi ktoÅ› wyjaÅ›ni czy jesteÅ›my skazani trwać pod rzÄ…dami „populistycznych” dyktatur wymieniajÄ…cych siÄ™ co cztery lata aż do koÅ„ca Åšwiata i jeden dzieÅ„ dÅ‚użej? Czy peÅ‚na demokracja jest dla nas marzeniem „Å›ciÄ™tej gÅ‚owy”? Czy pokojowo nic w tej sprawie nie da siÄ™ zrobić i musimy „kuć kosy na sztorc”? Niech mi ktoÅ› wytÅ‚umaczy czy rzeczywiÅ›cie jesteÅ›my tak zdemoralizowanym, nietolerancyjnym, prymitywnym narodem, że nie możemy równać siÄ™ z Helwetami i nie możemy korzystać z ich doÅ›wiadczeÅ„? Może moglibyÅ›my na poczÄ…tek wypróbować prawdziwÄ… demokracjÄ™ na poziomie gmin?

Zdzisław Gromada