Dodano: 10.09.16 - 11:22 | Dział: W kręgu wydarzeń

Bankowy lot na księżyc

czyli Kowalskiego cyrograf z diabłem



Czy przedstawiciel wpływowego środowiska bankowego może wypowiadać androny, zapominając o zapisach Konstytucji RP? Oczywiście może, ale nie powinien z tym przesadzać. Nie tak dawno prezes Związku Banków Polski Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił uwagę, że w tzw. ustawie spreadowej powinien być zapis, że mechanizmy w niej zawarte wyczerpują wszelkie, pozostałe roszczenia tzw. frankowiczów.

Takie podejście wyjaśniałoby sytuację dla klientów, dla banków i dla inwestorów. Nie ma powodu, by ten problem ciążył nad polskim systemem bankowym zbyt długo.
Niestety ciąży i będzie ciążył nadal, bo nie zajęto się jego istotą, tym bardziej warto przypomnieć, iĹź Rzeczpospolita Polska przynajmniej formalnie jest nadal demokratycznym państwem prawnym, a art. 45 Konstytucji RP, kaĹźdemu obywatelowi daje prawo do sprawiedliwego i jasnego rozpatrzenia jego sprawy przez sąd oraz Ĺźe art. 77 ust. 2 tejĹźe stwierdza dobitnie, Ĺźe „ustawa nie moĹźe nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. Wydaje się, Ĺźe bankierzy z ZBP być moĹźe pod wpływem rewelacji prawnych z Nadzwyczajnego Kongresu SędziĂłw idą jeszcze dalej.

Jak podaje portal money.pl ponoć banki chcą od prezydenta jasnej deklaracji, Ĺźe nie będzie ustawowego przewalutowania tzw. kredytĂłw frankowych, chociaĹź niewątpliwie prezydent Andrzej Duda to nie Pan Twardowski na księżycu. Prezes ZBP powiedział money.pl, Ĺźe „jeĹźeli zostanie zagwarantowane, Ĺźe nie będzie wisiała w powietrzu groĹşba wielkiej ustawowej interwencji wtedy otwiera się pole działań w postaci nakładania dodatkowych domiarĂłw kapitałowych i zmiana wag ryzyka. Problem polega na tym, Ĺźe między bankami, a władzami ta sprawa musi być jednoznacznie wyjaśniona”. A przecieĹź Konstytucja RP nic nie mĂłwi o Ĺźadnych cyrografach władzy, Sejmu i Prezydenta, a art.126 pkt.2 wprost przeciwnie mĂłwi o tym, Ĺźe Prezydent RP czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji. Podobnie art.144 Konstytucji nic nie mĂłwi o jakimś „wybrzmiewaniu” deklaracji władzy w kwestii tego na co najwyraĹşniej liczy lobby bankowe. Nikt, nawet bankierzy nie moĹźe żądać podobnych cyrografĂłw władzy i to na przyszłość i domagać się, by obiecały one zaprzestania wypełniania przez nie swych konstytucyjnych uprawnień. Suwerenem bowiem jest narĂłd w Polsce, a nie sędziowie jak twierdzi prezes TK Andrzej Rzepliński ani tym bardziej bankierzy (art.4 Konstytucji RP). Mamy w Konstytucji RP teĹź art.2 Konstytucji RP. Warto przypomnieć prezesowi ZBP Krzysztofowi Pietraszkiewiczowi, Ĺźe art.7 tej samej Konstytucji stwierdza jednoznacznie, Ĺźe organy państwa działają na podstawie i w granicach prawa, a nie gwarantowania „odpustu wiecznego” dla działań bankĂłw i bankierĂłw czy teĹź „wybrzmiewania” takich czy innych zachcianek kolejnego lobby. Tym bardziej, Ĺźe art.5 Konstytucji RP mĂłwi wyraĹşnie, Ĺźe „państwo polskie zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela”, a więc i prawo do dochodzenia roszczeń.

Wydawało się, Ĺźe czasy Twardowskiego i jego cyrografu z diabłem o własną duszę juĹź dawno minęły. Polacy ciągle liczą na to, Ĺźe ta karczma nad Wisłą, nie Rzymem się będzie nazywać, tym bardziej, Ĺźe w II kwartale banki zwiększyły zysk netto o blisko 20 proc., a zysk bankĂłw giełdowych wyniĂłsł blisko 4 mld zł i był o ponad 30 proc. większy niĹź w 2015 r. CzyĹźby na naszych oczach tworzyła się właśnie nowa, „nadzwyczajna kasta ludzi”, ktĂłra państwu polskiemu stawia warunki i żąda cyrografĂłw potem juĹź tylko odlot na księżyc, by śmieszyć, tumanić, przestraszać.


Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce