Dodano: 10.03.16 - 10:39 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Banksterzy kręcą globusem







W wydawnictwie „BiaÅ‚y Kruk” wyszÅ‚a książka o pieniÄ…dzach, którÄ… czyta siÄ™ jak dreszczowiec. Ileż w niej intryg, jakie zwroty akcji, czarne charaktery, rozprute kasy, nieuchwytni zÅ‚oczyÅ„cy. Jest to w zasadzie publicystyka, ale napisana z temperamentem, trzymajÄ…ca czytelnika w sferze wysokich napięć.

Mowa o „Banksterach” Janusza Szewczaka. PodtytuÅ‚: „Kulisy globalnej zmowy”. Gotowy scenariusz na film sensacyjny. W czołówce globus w objÄ™ciach oÅ›miornicy. Agent w typie Bonda odkrywa zaklÄ™te rewiry, demaskuje nielegalne kasyna, dopada bankowych sztukmistrzów, znajduje wirtualne pieniÄ…dze i poraża go monstrualna chciwość, napÄ™dzajÄ…ca tryby wielkiej polityki. Bardzo ciekawe sprawy, ale i przerażajÄ…ce nieco.

Z niejawnej zmowy wielkich cwaniaków wynikają prywatne kłopoty, stan naszych kont, a także naszych nadziei i życiowych szans. Tajemne, potężne moce sterujące siedmiomiliardowym ludzkim mrowiskiem na trzeciej planecie pod Słońcem, mają siedziby w kilku światowych centrach finansowych. Żadne z niech nie mieści się w Warszawie. Wszystkie natomiast mają tu swoje macki, swoje pompy ssące, podglądające drony i kupionych profesorów. Wiedza i pasja autora powodują, że w trakcie czytania co pewien czas odruchowo łapiemy się za kieszeń, by sprawdzić, czy tkwi tam jeszcze portfel z ostatnim zaskórniakiem.

OczywiÅ›cie bezpoÅ›rednie przeÅ‚ożenie globalnego procederu na stan kasy każdego z nas wymaga pewnej wyobraźni, ale warto jÄ… uruchomić. Zrozumienie, jak to siÄ™ staÅ‚o, że kilka procent ludzi dysponuje poÅ‚owÄ… caÅ‚ego bogactwa ludzkoÅ›ci, jest wyzwaniem dla dociekliwych umysłów. Wiele spraw, dziaÅ‚aÅ„, problemów od pieniÄ™dzy siÄ™ zaczyna, ale przecież na pieniÄ…dzach siÄ™ nie koÅ„czy, na szczęście. Å»ycie ludzkich pokoleÅ„ to również nieobliczalny duch wspólnoty, metafizyka uczuć wyższych od chÄ™ci pomnażania zysku. O jakoÅ›ci życia nie decyduje stan konta, lecz stan ducha…

Tak siÄ™ naiwnie pocieszam, jako relikt z czasów obowiÄ…zywania zasady „czy siÄ™ stoi czy siÄ™ leży, dwa tysiÄ…ce siÄ™ należy.” Zasada byÅ‚a ostro wykpiona przez satyryków. Obecnie jedyne co siÄ™„ należy” to możliwość wziÄ™cia kredytu i oddanie siÄ™ w niewolÄ™ banku na dÅ‚ugie lata. SÅ‚aba to pociecha. Autor ukazuje jednak Å›cieżkÄ™ nadziei… Na poczÄ…tku nadziei jest wiedza.

Jan Pietrzak