Dodano: 29.02.16 - 21:52 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Biedna Kiszczakowa nadziany Bolek









Pani Kiszczakowa postanowiła sprzedać zwartość szafy z tajnymi aktami męża. Bolek oświadczył że nie był Wałęsą. Zwolennicy i przeciwnicy szafy toczą zażarty spór...






Gordyjski węzeł zdrady

W związku z pomysłem pani Kiszczak o sprzedaży zawartości szafy męża, wróciło stare powiedzonko o trupie w szafie. Eksperci debatują, kto w większym stopniu jest tym trupem: Kiszczak, czy Wałęsa. Entuzjaści spiskowania Petru i Krzywonos twierdzą, że siedzieli za szafą, kiedy ktoś podobny do Kaczyńskiego podrzucał fałszywki. Lotny Schetyna wykoncypował, iż IPN, ujawniając trefne teczki, działa na zlecenie rządzącej partii. A na czyje zamówienie bredzi Schetyna?

Dużo pytaÅ„ krąży wokół szafy: Cui prodest? Kto jest czyim agentem? Z akt wynika, że raczej „Bolek” kapowaÅ‚ dla Kiszczaka, a nie odwrotnie. RobiÅ‚ to za pieniÄ…dze, żonie tÅ‚umaczÄ…c, że wygrywa regularnie w totka. Po prostu szczęściarz. Dlatego nadziany „Bolek” w smokingu szaleje na balach milionerów w ciepÅ‚ych krajach a Kiszczakowa klepie biedÄ™ (?!) pod nieobecność męża.

Z gÅ‚Ä™bokich sfer SB-ckich dochodzi „tionkij namiok”, że wywoÅ‚anie medialnego haÅ‚asu miaÅ‚o przykryć sukces rzÄ…dowego programu 500+. Tymczasem wyszÅ‚o odwrotnie, bo mamy oto kolejny epizod kompromitacji tandetnej elity III RP, poczÄ™tej przy okrÄ…gÅ‚ym stole, z lipowego drewna. PamiÄ™tam, jak wtedy na Krakowskie PrzedmieÅ›cie zlatywaÅ‚y siÄ™ pszczoÅ‚y, czujÄ…ce lipÄ™. Teraz lipna elita histerycznie broni swego tÅ‚ustego autoryteta.

Elitarny BiedroÅ„ wznosi okrzyk: „Odwalcie siÄ™ od WaÅ‚Ä™sy!”. Hrabia Bul, też prezydent, użala siÄ™ nad PolskÄ…, niszczÄ…cÄ… swÄ… legendÄ™. Legenda sama siÄ™ niszczy wÅ‚asnÄ… gÅ‚upotÄ…, panie Bulu. O ludziach, na których donosiÅ‚, mówi dziÅ› WaÅ‚Ä™sa: „nic nie znaczyli w tamtym czasie i dziÅ› nic nie znaczÄ…”. Tak pogardliwie o Polakach mówili tylko okupanci. Polacy nie potrzebujÄ… legendy faÅ‚szu, zdrady, zÅ‚odziejstwa. Mamy wielu bohaterów wolnoÅ›ci, honoru, patriotyzmu. Nie do przecenienia dla zwyciÄ™stwa byÅ‚a i jest niezÅ‚omna postawa takich ludzi SolidarnoÅ›ci jak Å›p. Anna Walentynowicz, Krzysztof Wyszkowski, paÅ„stwo Gwiazdowie, Kornel Morawiecki, także Jan Olszewski i Antoni Macierewicz, którzy w ’92 r. chcieli przeciąć gordyjski wÄ™zeÅ‚ zdrady. Spychani dziesiÄ…tki lat do kÄ…ta, marginalizowani, nie dopuszczani do mediów przez ludzi „Bolka”, dajÄ… Å›wiadectwo walki SolidarnoÅ›ci, która pokonaÅ‚a komunÄ™, wyrwaÅ‚a PolskÄ™ z imperium zÅ‚a. PisaÅ‚ o nich Wieszcz: „Ja, ojczyzna, to jedno, nazywam siÄ™ milijon”. „Bolek” sam siÄ™ wykluczyÅ‚ z tych milionów.

Jan Pietrzak