Dodano: 13.05.06 - 19:47 | Dział: A to POLSKA właśnie - A.R-L

Budujemy czy naprawiamy - Koalicjant Giertych

Wszyscy, którzy obserwują scenę polityczną w Polsce, byli ostatnio przekonani, że nie dojdzie do żadnej rządzącej koalicji większościowej, bowiem zachowanie Giertycha i jego ugrupowania, jednoznacznie taką koalicję wykluczało. Nowe wybory były prawie faktem. A tymczasem niespodzianka. Koalicja jest, jest też nowe rozdanie rządowe, a w nim, jako wicepremier, kieruje edukacją pan Roman Giertych.

Wydawało się, że tradycyjna miłość całej pokoleniowej rodziny Giertychów, do Rosji, jako gwaranta bytu Polaków, przejawiająca się już w PRL-u współpracą z komunistami, rozciągniętą na III-cią RP, będzie nie do zniesienia dla Kaczyńskich. Jednak Giertych się zdecydował, a Kaczyński zaufał. Jeden i drugi nie miał wyjścia.
PostÄ™powanie Giertycha, w nieodlegÅ‚ej przyszÅ‚oÅ›ci, eliminowaÅ‚o go z polityki, a KaczyÅ„ski, chcÄ…c realizować najważniejsze punkty programu dla Polski, musiaÅ‚ Giertycha kupić. Zdaniem G. Janowskiego, „On nie przestrzega absolutnie żadnych reguÅ‚. Każdego sprzeda, każdego „zamorduje”, byleby tylko osiÄ…gnąć cel, który sobie wyznacza. A tym celem jest przede wszystkim, materialna i polityczna korzyść.” KaczyÅ„ski o tym, oczywiÅ›cie, dobrze wie, ale, jako siÄ™ rzekÅ‚o, nie miaÅ‚ wyjÅ›cia.

Teraz jest już tylko jeden problem – czy tacy koalicjanci wywiążą siÄ™ z obietnic, czy Giertych porzuci swÄ… destrukcyjnÄ… postawÄ™ i bÄ™dzie tworzyÅ‚, wspólnie z PiS-em, szerokÄ… formacjÄ™ prawicowÄ…. Czy np. wodzowskie zapÄ™dy Giertycha zostanÄ… na tyle poskromione, że rzÄ…d bÄ™dzie sprawnie funkcjonaÅ‚, tzn. przeprowadzi te najważniejsze, trudne ustawy jak np. likwidacja Wojskowych SÅ‚użb Informacyjnych i otwarcie archiwów IPN. Przeciw tym ustawom, wczeÅ›niej, zdecydowanie siÄ™ opowiadaÅ‚ Roman Giertych.
Pierwszy test mamy za sobÄ… – Sejm zatwierdziÅ‚ powstanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Nadal jednak, trzeba pamiÄ™tać o dotychczasowej dziaÅ‚alnoÅ›ci Giertycha, w tym, o samym powstaniu Ligi Polskich Rodzin, żeby wiedzieć, z jakÄ… formacjÄ… mamy do czynienia.

Przypomnijmy wiÄ™c sobie rok 2000. W prezydenckiej kampanii wyborczej uczestniczy generaÅ‚ Wilecki (vel WaÅ‚ach), byÅ‚y szef Sztabu Generalnego z namaszczenia L. WaÅ‚Ä™sy i „bohater” sÅ‚ynnej afery drawskiej, kojarzony z moskiewska generalicjÄ…. Jest promowany przez Giertychów i BogusÅ‚awa Kowalskiego, dzisiaj też koalicjanta KaczyÅ„skiego. Rola Macieja Giertycha, (zdecydowanie opowiadajÄ…cego siÄ™ za UkÅ‚adem Warszawskim) na podstawie jego historii współpracy z bezpiekÄ… i Jaruzelskim, jednoznacznie ukierunkowuje caÅ‚Ä… rodzinÄ™, jako oddanych pracy na rzecz rozwoju i obrony komunizmu. Nie ma, wiÄ™c, czemu siÄ™ dziwić. A dziaÅ‚alność B. Kowalskiego, szczególnie w czasie jego pobytu w Londynie, stawia go także w dziwnym Å›wietle. Taka postawa tych panów, takie przekonania polityczne tÅ‚umaczÄ… poparcie dla Wileckiego. TÅ‚umaczÄ… także zachowanie siÄ™ caÅ‚ej Ligi w Sejmie minionej i obecnej kadencji.
Na wielkie wody polityki, wypłynęli w 2001 roku. Na kongresie Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, stronnictwo formalnie przekształcono w Ligę Polskich Rodzin (nazwę tę, zresztą, ukradziono). Formalnie, to nie znaczy zgodnie z prawem. Rejestrację, której dokonał Roman Giertych, zaskarżono przez grupę działaczy, których nazwiska umieszczono na liście uczestników kongresu, a które, w tym kongresie nie uczestniczyły. Jest jeszcze jedna ciekawostka, a mianowicie, w 2000r. SN-D już, od dwóch lat, nie istniało, więc nie mogło się przekształcać w inny byt polityczny. Czyli była to mistyfikacja, a podpisy, to fałszerstwo.

I tak, rozpoczęła dziaÅ‚alność, z poczÄ…tku popierana przez KoÅ›ciół, prawicowa organizacja, której ogromne rzesze Polaków uwierzyÅ‚y i wprowadziÅ‚y jÄ… do Sejmu. Tymczasem kierownictwo LPR-u, natychmiast podjęło współpracÄ™ z komunistami, od dawna wrogami niepodlegÅ‚ej Polski i KoÅ›cioÅ‚a katolickiego, co starajÄ… siÄ™ ukryć, populistycznymi wypowiedziami. Jednak w decydujÄ…cych momentach, LPR popiera czerwonych. I jednoznacznie, zdecydowanie opowiada siÄ™ po stronie wrogów Radia Maryja, które go wypromowaÅ‚o. PrzykÅ‚adów dziaÅ‚ania Giertycha i Kotlinowskiego jest wiele, ot, choćby sprzedaż, przez rzÄ…d Millera, warszawskiego STOEN-u., przeciwko której oficjalnie protestowali, a na Konwencie Seniorów, poparli Borowskiego proponujÄ…cego odÅ‚ożenie debaty sejmowej na czas, gdy bÄ™dzie już „ po herbacie”. Takim sztandarowym zachowaniem siÄ™ kierownictwa Ligi może także być postawa Giertycha na Konwencie Seniorów w momencie omawiania uchwaÅ‚y sejmowej, zabraniajÄ…cej rzÄ…dowi podpisywania ukÅ‚adu, zmieniajÄ…cego ustalenia traktatu nicejskiego, z UniÄ… EuropejskÄ…. Giertych poparÅ‚ zÅ‚amanie tej uchwaÅ‚y. OpowiedziaÅ‚ siÄ™ przeciwko Polsce!

To wszystko się działo w poprzednim Sejmie. W tym jest, a właściwie było, podobnie. Wystarczy przypomnieć tylko zablokowanie dwóch ważnych ustaw: komisji bankowej i urzędu antykorupcyjnego.

Koniecznie trzeba jeszcze przypomnieć sÅ‚ynny już wywiad Romana Giertycha, udzielony Gazecie Wyborczej 13 czerwca 2003r., w którym pan narodowiec z LPR-u poparÅ‚ naszÄ… aneksjÄ™ do Socjalistycznej Unii Europejskiej. Sprawa jest prosta. Skoro nie przeszkadzaÅ‚o mu w niczym poddanie Polski Rosji, nie przeszkadza również wasalny ukÅ‚ad z BrukselÄ…. Przecież tak zadecydowaÅ‚ sam Naród! Naród wie, co mu jest potrzebne i wie, czego chce. A on, Giertych, szef narodowej partii musi iść za gÅ‚osem Narodu. Jest bardzo prawdopodobne, że tak wÅ‚aÅ›nie myÅ›li dzisiaj Roman Giertych. Ma jednoczeÅ›nie silne przekonanie, że tylko prężne kierownictwo uratuje kraj. Tylko taki przywódca jak on. Dlatego widzi swÄ… rolÄ™, jako jedynowÅ‚adztwo nad Å›lepym politycznie, motÅ‚ochem. Tylko on ma tÄ™ charyzmÄ™, którÄ… otrzymaÅ‚, jako dziedzictwo po swych „wielkich” przodkach – JÄ™drzeju i Macieju. To przekonanie jest siÅ‚Ä… napÄ™dowÄ… dziaÅ‚ania Giertycha, a jego ambicje sÄ… programem caÅ‚ej organizacji. Im i dla nich jest gotów poÅ›wiÄ™cić wszystko.
Liga Polskich Rodzin jest, chyba jedynÄ… partiÄ… w Polsce, której czÅ‚onkowie wyraźnie siÄ™ dzielÄ… na dwie kategorie: czÅ‚onków zwyczajnych, majÄ…cych peÅ‚niÄ™ praw i uczestników, tylko pÅ‚acÄ…cych skÅ‚adki i czekajÄ…cych na awans na czÅ‚onka zwyczajnego. Ta pierwsza grupa, nieliczna, to oczywiÅ›cie ludzie zaufani i bliscy wodzowi. To ci, którzy godzÄ… siÄ™ z życiowym powoÅ‚aniem Giertycha, dostrzegajÄ… je, uznajÄ…, myÅ›lÄ… jak on i wykonujÄ… natychmiast jego dyrektywy. Taki statutowy podziaÅ‚, w peÅ‚ni odpowiada przekonaniu samego Giertycha o swej misji i powoÅ‚aniu, które musi wypeÅ‚nić. A speÅ‚nione bÄ™dzie wtedy, gdy zdobÄ™dzie peÅ‚nÄ…, niejako absolutnÄ… wÅ‚adzÄ™. Nie tylko w partii – w kraju. Tacy ludzie nie potrafiÄ… pracować w kolektywie, nie uznajÄ… zwierzchnictwa i krytyki, którÄ… odbierajÄ…, jako zagrożenie dla swej pozycji.

I taki oto czÅ‚owiek, wobec specyficznego ukÅ‚adu sejmowego, jest oczkiem w gÅ‚owie obecnego rzÄ…du. RzÄ…du Kazimierza Marcinkiewicza, ale chyba już nie rzÄ…du PiS-u. WÅ‚aÅ›ciwie, można żaÅ‚ować samego Giertycha, – bo to biedny czÅ‚owiek. Ale, chyba, jeszcze bardziej należy współczuć JarosÅ‚awowi KaczyÅ„skiemu, że z takim zmuszony zostaÅ‚ do współpracy.

Mimo wszystko, wzrosła nadzieja na naprawę III i na nową, IV Rzeczypospolitą.

A tak naprawdę, to należy współczuć Polsce. Od jednego, chorego człowieka, tak wiele teraz zależy.

Andrzej Ruraż-Lipiński
13 maja 2006