Dodano: 02.12.15 - 12:01 | Dział: Prosto z mostu

Ani grosza od Sorosa


Ajajajajajajaj! Już nic nie bÄ™dzie takie, jak byÅ‚o na poczÄ…tku, a w każdym razie – takie, jak byÅ‚o przedtem. Przedtem – to znaczy przed nocÄ… ze Å›rody 25 na czwartek 26 listopada, kiedy to w Sejmie zostaÅ‚o zÅ‚amane prawo. Jak wiadomo, nie ma nic gorszego, niż zÅ‚amane prawo, no, może z wyjÄ…tkiem zÅ‚amanego serca („zÅ‚amane serce z rozpaczy dynda, czemuÅ› odszedÅ‚a, ach Rozalinda, ty babskie zwierzÄ™, ja tobie w życiu już nie wierzÄ™, bo ty masz serce tam, gdzie wstydzÄ™ siÄ™ powiedzieć sam”), albo – co nawet wyglÄ…da gorzej – zÅ‚amany czÅ‚onek ciaÅ‚a mÄ™skiego – ale poza tymi wyjÄ…tkami nie ma nic gorszego, jak zÅ‚amane prawo. No a taki wÅ‚aÅ›nie zarzut postawiÅ‚a opozycja Prawu i SprawiedliwoÅ›ci, które w tej sprawie wsparte zostaÅ‚o przez klub Kukiz-15 i razem przeforsowali uchwaÅ‚y uznajÄ…ce sejmowe uchwaÅ‚y, przeforsowane wczeÅ›niej przez koalicjÄ™ PO-PSL, a dotyczÄ…ce wyboru sÄ™dziów TrybunaÅ‚u Konstytucyjnego, za „pozbawione mocy prawnej”.

ChodziÅ‚o o to, że Å›wiadome zbliżajÄ…cej siÄ™ porażki wyborczej PO i PSL wykombinowaÅ‚y sobie, by rzutem na taÅ›mÄ™ nie tylko zmienić ustawÄ™ o Trybunale Konstytucyjnym, ale w dodatku – wybrać na 9-letniÄ… kadencjÄ™ „swoich” sÄ™dziów, którzy z wdziÄ™cznoÅ›ci za nominacjÄ™, tak bÄ™dÄ… frymarczyć niezawisÅ‚oÅ›ciÄ…, żeby byÅ‚o gites tenteges. I tak siÄ™ staÅ‚o, a sÄ™dziami, którzy dali siÄ™ w tym trybie wybrać, byli profesorowie: 40-letni Krzysztof Åšlebzak, 57-letni Andrzej Jakubecki i 66-letni Roman Hauser. Czy speÅ‚niliby nadzieje pokÅ‚adane w nich przez politycznych protektorów – tego ma siÄ™ rozumieć nie wiemy, ale fakt, że pozwolili siÄ™ w takim trybie wybrać, daje do myÅ›lenia. Przy okazji dowiedzieliÅ›my siÄ™, że nowelizacjÄ™ ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowali... sÄ™dziowie TrybunaÅ‚u Konstytucyjnego, którzy nie tylko napisali jÄ… „pod siebie”, ale w dodatku aktywnie uczestniczyli we wszystkich fazach procesu legislacyjnego.

Ponieważ prezydent Duda nie odebraÅ‚ od tych trzech sÄ™dziów Å›lubowania, nie mogli podjąć obowiÄ…zków sÄ™dziowskich, no a nocne uchwaÅ‚y, które dotyczyÅ‚y nie tylko wspomnianej trójki, ale wszystkich piÄ™ciu sÄ™dziów poprzednio wybranych... no wÅ‚aÅ›nie; na razie spowodowaÅ‚y powstanie dwóch szkół jurysprudencji. Jedna szkoÅ‚a stoi na nieubÅ‚aganym stanowisku, że stwierdzenie przez nowe uchwaÅ‚y Sejmu, iż poprzednie uchwaÅ‚y Sejmu w sprawie wyboru sÄ™dziów TK sÄ… „pozbawione mocy prawnej” skutkujÄ… nieważnoÅ›ciÄ… wyboru tamtych sÄ™dziów, podczas gdy druga szkoÅ‚a jurysprudencji stoi na podobnie nieubÅ‚aganym stanowisku , że nocne uchwaÅ‚y „nie majÄ… żadnych skutków prawnych”. Co skÅ‚ania przedstawicieli jednej szkoÅ‚y jurysprudencji, jak i drugiej szkoÅ‚y jurysprudencji do staniÄ™cia na podobnie nieubÅ‚aganych stanowiskach – tajemnica to wielka, wiÄ™c nie można wykluczyć również argumentów pozaprawnych.

Jedno jest w tej sytuacji pewne; wyjaÅ›nienie sprawy niesÅ‚ychanie wzbogaci jurysprudencjÄ™ – oczywiÅ›cie kosztem Bogu ducha winnych podatników. ZresztÄ… nie tylko jurysprudencjÄ™ – bo na nieubÅ‚aganym stanowisku w tym sporze stanÄ™li również funkcjonariusze poprzebierani za dziennikarzy niezależnych mediów. Nie tylko stanÄ™li, ale dali również pokaz ubeckich metod, które w mediach głównego nurtu staÅ‚y siÄ™ rutynÄ…. Metody te polegajÄ… na tym, iż poprzebierani za dziennikarzy funkcjonariusze medialni prawdÄ™ znajÄ… z góry, a jeÅ›li zapraszajÄ… kogoÅ› do studia na przesÅ‚uchanie, to tylko po to, by siÄ™ do tej znanej z góry wersji przyznaÅ‚. Na przykÅ‚ad para funkcjonariuszy TVP info w nocy ze Å›rody na czwartek przesÅ‚uchiwaÅ‚a doktora politologii Uniwersytetu Warszawskiego, który obiektywnie wyjaÅ›niaÅ‚, co i dlaczego w Sejmie siÄ™ dzieje. Ten obiektywizm budziÅ‚ żywioÅ‚owÄ… niechęć zwÅ‚aszcza telewizyjnej zetempówki, która nie tylko lepiej wiedziaÅ‚a, co uczony doktor powinien na jej pytania odpowiadać, ale staraÅ‚a siÄ™ go przywieść do przyznania jej racji. Jestem pewien, że gdyby mogÅ‚a, zerwaÅ‚aby mu paznokcie, ale widać RAZWIEDUPR jeszcze siÄ™ mityguje, bo nie wie, jak na takie metody zareagowaliby nadzorcy z CIA, wiÄ™c na razie funkcjonariusze muszÄ… oddziaÅ‚ywać wyÅ‚Ä…cznie perswazyjnie.

Za to w Sejmie opozycja demonstrowaÅ‚a w obronie demokracji w ten sposób, że Platforma Obywatelska opuÅ›ciÅ‚a salÄ™ obrad, pozostawiajÄ…c tylko obserwatorów. PojawiÅ‚y siÄ™ od razu faÅ‚szywe pogÅ‚oski, że parlamentarzyÅ›ci PO na gruzach demokracji urzÄ…dzili orgiÄ™, ale wszystko wkrótce siÄ™ wyjaÅ›niÅ‚o, że nie chodziÅ‚o o orgiÄ™, tylko konferencjÄ™ prasowÄ…, podczas której zarówno pani Ewa Kopacz, jak i posÅ‚anka Iwona ÅšledziÅ„ska-KatarasiÅ„ska, co to samego jeszcze znaÅ‚a Stalina, daÅ‚y do zrozumienia, iż demokracji bÄ™dÄ… broniÅ‚y „tymi piersiami” . Najwyraźniej obyczajowa awangarda przeciska siÄ™ z teatrów do parlamentu, co sprzyja rozmaitym faÅ‚szywym pogÅ‚oskom. Tymczasem na sali plenarnej dokazywali parlamentarzyÅ›ci z Nowoczesnej pana Ryszarda Petru, po kolei wdrapujÄ…c siÄ™ na trybunÄ™ i z jej wysokoÅ›ci zawstydzajÄ…c prezesa JarosÅ‚awa KaczyÅ„skiego pytaniami, jakie to jeszcze straszliwe spiski przeciwko demokracji zamierza przeprowadzić i w ogóle - czy mu nie wstyd tak demoralizować sejmowych debiutantów, którzy jeszcze myÅ›lÄ…, że zarówno z tÄ… niezawisÅ‚oÅ›ciÄ… TrybunaÅ‚u Konstytucyjnego i w ogóle – z tÄ… demokracjÄ…, to wszystko naprawdÄ™.

SprawÄ™ poniekÄ…d wyjaÅ›niÅ‚ poseÅ‚ Kornel Morawiecki mówiÄ…c, że prawo, owszem, jak najbardziej, ale nie można trzymać siÄ™ go kurczowo, bo najważniejsze jest Dobro Narodu. Skoro dla Dobra Narodu można nawet zmienić konstytucjÄ™, to cóż dopiero – zauważyć, że jakieÅ› uchwaÅ‚y „sÄ… pozbawione mocy prawnej”, zwÅ‚aszcza gdy te spostrzeżenia – zgodnie z twierdzeniem stosownej szkoÅ‚y jurysprudencji - „nie majÄ… żadnych skutków prawnych” ? W tej sytuacji pewnej wskazówki może dostarczyć odwoÅ‚anie siÄ™ do klasyki, to znaczy – do klasyki literackiej, a konkretnie – do „Pana Tadeusza” w którym Klucznik Gerwazy wypowiada tÄ™ oto spiżowÄ… sentencjÄ™: „wygraj w polu, a wygrasz i w sÄ…dzie” , to znaczy – również w Trybunale Konstytucyjnym. Wprawdzie jest on niezawisÅ‚y, jakże by inaczej, ale przecież ani nie Å›lepy, ani nie gÅ‚uchy, wiÄ™c jeÅ›li zauważy znaki i usÅ‚yszy gÅ‚osy, żeby siÄ™ tak bardzo tÄ… caÅ‚Ä… demokracjÄ… nie przejmować, to odwróci siÄ™ od kretynizmu prawniczego ku Dobru Narodu, bo w przeciwnym razie nie dostanie ani grosza od Sorosa.

Na razie jednak od Sorosa idÄ… sygnaÅ‚y odwrotne, bo za poÅ›rednictwem Fundacji Batorego rozdzielajÄ…cy pochodzÄ…cy od niego jurgielt Główny Cadyk Rzeczypospolitej Aleksander Smolar, nieubÅ‚aganie opowiedziaÅ‚ siÄ™ za demokracjÄ…, a czÅ‚onkowie żydowskiego Zakonu Synów Przymierza wziÄ™li udziaÅ‚ w Komitecie Obrony Demokracji, który ponoć rozszerza siÄ™ z szybkoÅ›ciÄ… Å›wiatÅ‚a. Najwyraźniej Syny Przymierza najwyższe dobro mniej wartoÅ›ciowego narodu tubylczego upatrujÄ… w „demokracji”, co w praktyce politycznej przekÅ‚ada siÄ™ na utrzymanie status quo ante, czyli okupacji naszego nieszczęśliwego kraju przez RAZWIEDUPR za poÅ›rednictwem agentury, podczas gdy prezes JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski chciaÅ‚by pozbawić RAZWIEDUPR korzyÅ›ci z okupacji naszego nieszczęśliwego kraju, by przypadÅ‚y one pÅ‚omiennym dzierżawcom monopolu na patriotyzm – bo któż lepiej wyrazi Dobro Narodu, a zwÅ‚aszcza – Prawdziwe Dobro Narodu?








Stanisław Michalkiewicz
29 listopada 2015 r.




StaÅ‚y komentarz StanisÅ‚awa Michalkiewicza ukazuje siÄ™ w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).