Dodano: 09.10.15 - 12:57 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Szprotki non grata w Rosji (Aktualizacja)









W polskiej telewizji ruski ambasador obrzucił Polskę obelgami za napaść na Rosję i Niemcy w 1939r Obłąkana prowokacja skretyniałego ambasadora poparta została sankcjami gospodarczymi. Rosja wydała zakaz importu polskich szprotek!







......................................................

Ambasador i szprotki non grata

Pojawili się znowu nieznani sprawcy i zniszczyli rosyjski cmentarz w Milejczycach. Skąd my ich znamy, tych nieznanych sprawców? Pamiętam lata, że nie wychodzili z polskich cmentarzy, żeby było o czym gadać w ich telewizorach. To rutynowy numer przemiłych sąsiadów, którzy wyręczają leniwych Polaków w antyrosyjskich wybrykach.

W ślad za tym karygodnym wydarzeniem wystąpił w polskiej telewizji rosyjski ambasador z potokiem fantazyjnych opowieści na tematy historyczne. Według niego II wojnę światową rozpętali Polacy napadając na Niemcy i Rosję. Ribbentrop i Mołotow to kryptonimy polskich agentów. Stwierdził też, że stosunki polsko-rosyjskie są najgorsze od 1945 roku, z winy Polski oczywiście .Wpadłem w osłupienie. Jeszcze nie tak dawno Radek Sikorski zapraszał serdecznego druha Ławrowa na narady polskich ambasadorów! A komisja wyborcza uczyła się w Moskwie fałszowania wyborów. Co się stało?

Niektóre nazwiska się zmieniły, ale rządzi przecież w Warszawie ta sama sitwa polityczna, która piła Putinowi z dziubka na molo w Sopocie, a na lotnisku w Smoleńsku przekopywała ziemię do głębokości metra, nie znajdując śladu zamachu. Czym się carowi narazili tutejsi namiestnicy? Granicę z Królewcem zostawili otwartą. Czołgów Leopardów znad Odry nad Bug nie przerzucają. Festiwal w Zielonej Górze przywrócili i Chórowi Czerwonej Armii płacą niebotyczne pieniądze za propagowanie stalinowskich szlagierów.

W sprawach Ukrainy Warszawa potulnie wykonuje polecenia Berlina, nie wyskakując przed europejski szereg. Skąd więc ten wściekły stek kłamstw zastrzeżony przez Kreml na specjalne okazje? W jakim celu rozkręcają antypolską wojnę propagandową? Swoją drogą, ten ambasador powinien już być „non grata”. Niestety obecna nasza administracja złożona z półinteligentów, ćwierć-Polaków i psiapsiółek, w sytuacji kryzysowej wykonuje plan B szefowej rządu, czyli „zgarnia dzieci z ulicy, zamyka się w domu i wchodzi pod stół w kuchni”. A kiedy chór sowieckiej armii przemaszeruje już przez Polskę z pieśnią na ustach, kpiąc z naszej historii, nadwiślański kraj zostanie skarcony nowymi sankcjami. Rossiechoznadzor wprowadzi zakaz importu z Polski szprotek ponieważ Rospotriebnadzor stwierdził organoleptycznie niezgodność etykietki z wartością odżywczą. Nie będą wredne Polaczki truć wielkiej Rosji swoimi szprotkami! Polskie szprotki non grata w Rosji!

Jan Pietrzak