Dodano: 14.07.15 - 20:02 | Dział: Na każdy temat

Rekordowy szaszłyk w Zakopanem


Inauguracja sezonu letniego w stolicy Tatr, pomimo deszczowej aury, wypadła nadzwyczaj okazale.
Cyrk, wystÄ™p „Kapelanki” a wieczorem na scenie „Genesic Classic”, przez caÅ‚y dzieÅ„ na wielkiej polanie przy ulicy KoÅ›ciuszki liczne atrakcje dla mÅ‚odych i starszych i przepyszne góralskie jadÅ‚o.























Ale gwoździem programu byÅ‚o bicie rekordu Guinnessa w grillowaniu szaszÅ‚yka. Przygotowano ruszt dÅ‚ugoÅ›ci 132 metrów. Już w poÅ‚udnie okazaÅ‚y Janosik zapraszaÅ‚ dość zdecydowanie ale sympatycznie turystów do obsÅ‚ugi rusztu. Każdy kto zgodziÅ‚ siÄ™ uczestniczyć w konkursie otrzymaÅ‚ okazaÅ‚y magiczny „klucz” do obracania szaszÅ‚yków nad paleniskiem, który jednoczeÅ›nie byÅ‚ konsumpcyjnÄ… przepustkÄ….

Wszystko szÅ‚o znakomicie, wedÅ‚ug planu, tylko jeden drobiazg spÄ™dzaÅ‚ sen z powiek organizatorom a mianowicie… laÅ‚o jak z cebra, dobrze, że chociaż z przerwami.

Dopiero późnym popołudniem uporano się z nadziewaniem mięsa i boczku na szpikulce. Należało to uczynić niezwykle starannie, ciasno, nie dawano warzyw, aby czasami nie było przerwy między kawałkami mięs. Gdyby taka się pojawiła nie zaliczono by próby.

Teraz ważna chwila, rozpalanie ognia. Gdyby słońce świeciło nie byłoby problemu, ale padał deszcz i nie było to takie proste. Jednak dano sobie radę znakomicie, była podpałka, butle z gazem, kupa dymu i wielka determinacja uczestników.

Udało się, rekord został pobity. Już zmierzchało, gdy rozpoczęto pomiary specjalnym przyrządem. Za chwilę poinformowano zgromadzonych w strugach deszczu, iż szaszłyk został odpowiednio upieczony i nadaje się do konsumpcji a długość jego wynosi ponad 132 metry. Brawo, gratulacje dla Janosika i wszystkich uczestników próby. Wszyscy zmordowani niemiłosiernie i zadymieni, ale zadowoleni z efektu swojej pracy.

Z reporterskiego obowiązku należy jeszcze dodać, że na rekordowy szaszłyk zużyto ponad 600 kg mięsa i 325 kg boczku a sponsorem imprezy było Podhalańskie Centrum Dystrybucji PCD SALAMI.

Zbigniew Skowroński
FOT. KWORUM