Dodano: 22.12.14 - 10:48 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Było sobie Bronków trzech (Jan Orawicz)


Było sobie
Bronków trzech,
Trzeci miał
Nieszczęsny pech !
On płci pięknej
Oddał duszę,
A za co? Mówić
Nie muszÄ™ !
Pozostało Bronków
Dwóch,
Po drugim już
Znika słuch ...
Bronisław Wildstein -
To personalne dane,
Na wielu Jego dziełach,
ZÅ‚ocieniem wypisane,
TV RepublikÄ™,
Od fundamentów budował,
Kiedy już poszła w eter,
To wnet z niej zrejterował,
A Jego Lista z IPN
Po kÄ…tach siÄ™ poniewiera,
Za to żadnemu szpiclowi,
Na szczęście nie doskwiera!
I masz tu diable pociechÄ™ ! -
O NIm ni słychu,ni dychu!
Tak jakby zasnÄ…Å‚ w kÄ…cie,
Po dość głębokim kielichu.
I po tym drugim Bronku,
Też smutę przeżywamy!
Wychodzi,że do Bronków,
To my szczęścia nie mamy!!

Został nam ostatni Bronek,
A ściślej ostatni i trzeci,
W Pałacu Cara namiestnika,
Mu żywot - jak coś leci!!
I tam Go tak pojÄ…Å‚em,
Jakby był w swoich lotach,
Po prostu naszym sokołem !
Gdy mu raz Orzeł
Lotów zazdrościł,
To się na orła
Mocno zezłości !
Za to na róż
Go przefarbował
I po Warszawie
Z nim spacerował!!
Wtenczas ten lewy
Lud Warszawy,
Miał z tego Różorła
Sporo lewackiej zabawy !
Gdyby przemalował
Czerwona gwiazdę na biało,
To by siÄ™ dopiero,
W naszej stolicy działo!!!
Ale nasz Orzeł znosi
Różniste horrory,
To mu ukradnÄ… koronÄ™ -
ZachlapiÄ… Go innym kolorem!
Niech nam z tym naszym
Orłem, nasz Bronek pozostanie!
Bo przecie z trojki Bronków,
On został jedyny na planie !!!
Czy się już u nas,
Uparcie na to zbiera,
Że po naszych trzech Bronkach,
Mają pozostać trzy zera???!!!

Jan Orawicz