Dodano: 22.11.14 - 22:40 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Farsa wyborcza leśnych dziadków (Aktualizacja)

Felieton o wyborach samorządowych, leśnych ludzikach, gajowym, Pendolino, Sukinkocie, "lewicy", sukcesie PSLu, zielonych ludzikach i "ruskich serwerach". Zapraszamy








.............................


Kompromitacja leśnych dziadków

Dzięki wyborom samorządowym, szarobury listopad nie zdołał pogrążyć Polski w ponurym nastroju. Pojawiło się trochę nadziei, Ĺźe przynajmniej część naszego umęczonego terytorium odzyska suwerenność i w niektĂłrych okolicach pojawi się słońce. Wyskoczyła jednak totalna kompromitacja, o ktĂłrej moĹźna by nakręcić niezłą komedię pt. „Informatyzacja leśnych dziadkĂłw”. Nasza demokracja po kilkuletnich rządach bezczelnych cwaniakĂłw, wygląda na bezradną nawet w tak prostej sprawie jak policzenie głosĂłw. Prawdopodobnie przez korupcję nie powiodła się instalacja prostego systemu informatycznego potrafiącego przesłać wyniki piętro wyĹźej. Informatyka jest terenem największych przekrętĂłw finansowych, poniewaĹź urzędnicy rozstrzygający przetargi i zamĂłwienia, na ogół nie mają pojęcia, co podpisują. Swoje posady zawdzięczają przywiązaniu do sitwy, a nie posiadanej wiedzy i to tak skomplikowanej jak informatyka. Zatem najwaĹźniejszym kryterium przyjęcia oferty jest przewidywana prowizja, czyli „dola” do podziału.W tej sytuacji bardziej renomowane firmy, zbudowane na rzeczywistych kwalifikacjach, odsuwają się od podejrzanego interesu i wygrywają amatorzy, a efekty są Ĺźałosne. Ostatnio, poza liczydłem wyborczym, skichał się system sprzedaĹźy biletĂłw Pendolino. Nie dość, Ĺźe brakuje w Polsce torĂłw na tę zabawkę Nowaka, to jeszcze zabraknie pasaĹźerĂłw na pierwsze rejsy… Hi, hi, hi…

Pomijając kompromitację systemu liczącego i wracając do w wyborczego meritum, zwróćmy uwagę na kilka ciekawostek. Zniknął z powierzchni ziemi szubrawy typek Walikmiot. W zaniku jest rĂłwnieĹź resztĂłwka po peerelu, zwana dla śmiechu lewicą. Towarzyszu Miller, weĹşcie przykład z Rakowskiego, odśpiewajcie „bĂłj to jest nasz ostatni”, wyprowadĹşcie sztandar i sami teĹź się wyprowadĹşcie z polityki. Szaleńczy sukces PSL to dowĂłd udanego fałszerstwa, a obłąkana ilość głosĂłw niewaĹźnych to w sumie koniec polskiej demokracji.

W tej sytuacji zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości potrzebne jest Polsce jak tlen. Opętanym stronnikom PO wyjaśniam, że wybory są po to, by zmieniać władzę. Jeżeli zdegenerowana władza, fałszując wybory, nie chce ustąpić, demokracja staje się bezużyteczna. Uwaga! Może być i tak, że awaria systemu, zapowiadana już kilka dni przed wyborami, była zamierzona. My tu podnosimy raban, że skandal, że kompromitacja, a oszuści zyskali parę dni na poprawienie wyników! To co my bierzemy za wpadkę, to był ich udany pomysł żeby nas oszukać! Może jestem przesadnie podejrzliwy, ale nie mam cienia zaufania do leśnych dziadków po szkoleniu w Moskwie i do gajowego z tego samego lasu, zwanego prezydentem.

Jan Pietrzak