Dodano: 28.09.14 - 15:39 | Dział: Polskie Skrzydła

WacÅ‚aw Subotkin – lotnik-mechanik

/06.04.2008/


Jest prawdÄ… znanÄ… nie od dziÅ›, że w lotnictwie ważny jest zarówno ten, który wprawnÄ… rÄ™kÄ… pilotuje samolot, jak i jego konstruktor czy mechanik sposobiÄ…cy owego ptaka do lotu. U zarania lotnictwa sprawa byÅ‚a prosta, pilotujÄ…cym samolot byÅ‚ zwykle jego konstruktor i budowniczy. Później wyższy poziom techniczny, oraz wiÄ™kszy zasób wiedzy czy doÅ›wiadczenia jaki musiaÅ‚ posiąść każdy z przedstawicieli tych dwóch specjalnoÅ›ci rozdzieliÅ‚ ich drogi. DziÅ› zarówno piloci jak mechanicy stanowiÄ… jednÄ… wielkÄ… rodzinÄ™ lotniczÄ… i nierzadko stanowiÄ… wspólnÄ… zaÅ‚ogÄ™ w powietrzu. Nie trzeba też nikogo przekonywać jak odpowiedzialna i najczęściej skomplikowana jest praca mechanika lotniczego. Dlatego też miÄ™dzy pilotem a jego mechanikiem wytworzyÅ‚a siÄ™ nić wzajemnego szacunku i zaufania. PragnÄ™ tu przedstawić postać jednego z jakże licznej armii mechaników naszego lotnictwa doby wojennej, którego losy i korzenie rodzinne byÅ‚y niezwykÅ‚e, zagmatwane i splÄ…tane. Oto WacÅ‚aw Subotkin, przed II wojnÄ… mechanik na wydziale startów Polskich ZakÅ‚adów Lotniczych, później zatrudniany na różnych stanowiskach w lotniczych zakÅ‚adach naprawczych Francji i Anglii, by sÅ‚użbÄ™ w Polskich SiÅ‚ach Powietrznych na froncie zakoÅ„czyć funkcjÄ… mechanika w 305 Dywizjonie Bombowym im. MarszaÅ‚ka Józefa PiÅ‚sudskiego. CaÅ‚e jego życie to cierpliwa, mozolna i rzetelna praca przy obsÅ‚udze samolotów najrozmaitszych typów. Nie to staÅ‚o siÄ™ jednak powodem niecodziennej jego sÅ‚awy w szeregach ludzi powietrza. On to bowiem, jako jeden z bardzo nielicznych, przez ponad trzydzieÅ›ci lat powojennych walczyÅ‚ o dobre imiÄ™ swego dowódcy przedwojennego, zawziÄ™cie krytykowanego i szkalowanego gen.bryg.pil.inż.LudomiÅ‚a A.Rayskiego. W jego obronie Subotkin napisaÅ‚ setki artykułów, setki pism do wÅ‚adz lotniczych PRL, instytucji naukowych i rzÄ…dowych, każde z tych wystÄ…pieÅ„ opatrywaÅ‚ odpowiednimi dokumentami lub opiniami znawców zagadnieÅ„ lotniczych. W latach siedemdziesiÄ…tych skontaktowaÅ‚ siÄ™ z gen.Rayskim zamieszkaÅ‚ym w Londynie, który z caÅ‚Ä… ufnoÅ›ciÄ… powierzyÅ‚ mu posiadanÄ… dokumentacjÄ™ dotyczÄ…cÄ… jego prac w przedwojennym dowództwie lotnictwa jak również walki o swój honor żoÅ‚nierski na Uchodźctwie. Z tych materiałów Subotkin sporzÄ…dziÅ‚ kserokopie, które opatrzywszy wÅ‚asnymi objaÅ›nieniami, rozesÅ‚aÅ‚ do wszystkich placówek naukowych i bibliotek w Kraju. Praca to nosiÅ‚a tytuÅ‚: „Fakty”. ByÅ‚o tego siedem tomów... KorzystajÄ…c z wÅ‚asnych obserwacji i relacji gen.Rayskiego napisaÅ‚ książkÄ™ pt. Z kart historii polskiego lotnictwa, w której opisaÅ‚ zmagania GeneraÅ‚a w walce o prawdÄ™, która to prawda do dziÅ› nie może siÄ™ wyzwolić z zafaÅ‚szowaÅ„ i ludzkiej podÅ‚oÅ›ci.

Korzenie rodowe WacÅ‚awa Subotkina sÄ… niezmiernie ciekawe, patriotyczne ale też nielicho zagmatwane. PochodziÅ‚ on z bardzo wojowniczego rodu szlacheckiego Wojakowskich herbu „Brochwicz”. Jego pradziad RafaÅ‚, jako mÅ‚ody oficer wziÄ…Å‚ udziaÅ‚ w Powstaniu Listopadowym. WziÄ™ty do niewoli rosyjskiej, zostaÅ‚ zdegradowany i zesÅ‚any dożywotnio na Kaukaz. Tam wcielony do armii carskiej, zmuszony do walki przeciw partyzantom czeczeÅ„skim, wielokrotnie ranny, zmarÅ‚ z odniesionych ran. Jego córka Anna Wojakowska, wyszÅ‚a za mąż za rosyjskiego szlachcica, lekarza wojskowego, Bazylego Subbotkina /późniejszego generaÅ‚a/. Z tego zwiÄ…zku narodziÅ‚ siÄ™ ojciec WacÅ‚awa, Gleb. Gleb Subbotkin, podpuÅ‚kownik carskiej jazdy, w 1918 roku nawiÄ…zaÅ‚ kontakty z polskimi organizacjami niepodlegÅ‚oÅ›ciowymi, głównie z gen.BieliÅ„skim, a nastÄ™pnie uzyskawszy polskie obywatelstwo, zamieszkaÅ‚ w SuwaÅ‚kach. Tam ze zwiÄ…zku z AleksandrÄ… ZuchwalskÄ…, narodziÅ‚ siÄ™ WacÅ‚aw. Pisarz gminny sporzÄ…dzajÄ…c dokument urodzenia napisaÅ‚ nazwisko WacÅ‚awa przez jedno „b” i tak pozostaÅ‚o - Subotkin. Jego matka Aleksandra, w dobie okupacji niemieckiej byÅ‚a żoÅ‚nierzem Armii Krajowej, z zadaniem odbierania skoczków „cichociemnych”. W 1943 r. aresztowana przez gestapo, bita i torturowana, nie zÅ‚amana do koÅ„ca, zmarÅ‚a w wyniku zadanych cierpieÅ„. Dalsze losy WacÅ‚awa można znaleźć w „Encyklopedii Miasta Szczecina” gdzie na str.139 napisano:

( 1.I.1920 SuwaÅ‚ki), mechanik samolotowy, pasjonat i popularyzator historii pol. lotnictwa. UczyÅ‚ siÄ™ w Warszawie, m.in. w PaÅ„stw. ZakÅ‚adach Lotn. Wytwórnia Silników na OkÄ™ciu, pracowaÅ‚ w Wytwórni PÅ‚atowców na Paluchu. Uczestnik kampanii wrzeÅ›n. 1939. Ewakuowany do Francji, tam pracowaÅ‚ w lotn. zakÅ‚. Societe Nationale de Constructions Aeronautiques du Sud-Est w Aberien. Po przedostaniu siÄ™ do Anglii zatrud. w jednostce naprawczej nr 13 Maintenance Unit w Henlow. W 1942 przeniesiony do polskiej SzkoÅ‚y Pilotażu Podstawowego nr 16 w Newton i zatrud. przy obsÅ‚udze samolotów. W 1943-1944 ukoÅ„czyÅ‚ SzkoÅ‚Ä™ Doskonalenia Zawod. nr 11 w Hereford. Nast. sÅ‚użba w jednostce obsÅ‚ugi samolotów nr 6305. Z tÄ… jednostkÄ… w ramach 305 Dywizjonu Bombowego „Ziemia Wielkopolska” braÅ‚ udziaÅ‚ w inwazji na kontynent. Od 1947 w Szczecinie. PracowaÅ‚ w Szczec. Zjednoczeniu Budownictwa. Po 1956 rozwinÄ…Å‚ dziaÅ‚alność spoÅ‚. i publicyst. Jest autorem ponad 60 artyk. poÅ›wiÄ™conych lotnictwu, szczególnie obronie gen.bryg.LudomiÅ‚a Rayskiego i dwóch książek: „Z kart historii polskiego lotnictwa” (1985) i „Tragiczny lot generaÅ‚a Sikorskiego” (1986). W formie maszynopisów i odbitek kserograficznych pozostaje 6 tomów materiałów hist. zatytuÅ‚owanych „Fakty”, zdeponowanych w najwiÄ™kszych pol. bibliotekach. ByÅ‚ prezesem Klubu Seniorów Lotnictwa 1972-1976, prowadziÅ‚ spoÅ‚. dziaÅ‚. na rzecz rozwoju lotnictwa sport. Odznaczony: dwukrotnie Medalem Lotniczym, GwiazdÄ… za walki we Francji i w Niemczech, Medalem za obronÄ™ Anglii, Medalem za udziaÅ‚ w II wojnie Å›wiat, Krzyżem Czynu Bojowego Pol. SiÅ‚ Zbrojnych na Zachodzie, ZÅ‚otym Krzyżem ZasÅ‚ugi, OdznakÄ… ZasÅ‚użonego DziaÅ‚acza Lotn. Sport., Krzyżem Kawalerskim OOP.

WacÅ‚aw Subotkin, jak napisano, naukÄ™ i pracÄ™ kontynuowaÅ‚ w Polskich ZakÅ‚adach Lotniczych na OkÄ™ciu. Tam byÅ‚ Å›wiadkiem budzenia siÄ™ potÄ™gi naszego przemysÅ‚u lotniczego, inspirowanego przez ówczesnego szefa lotnictwa, gen. Rayskiego. PoznaÅ‚ osobiÅ›cie wielkich naszych konstruktorów lotniczych, a ówczesnego szefa lotnictwa wojskowego, widywaÅ‚ przy okazji różnych oficjalnych uroczystoÅ›ci. ZapamiÄ™taÅ‚ dobrze jego wizerunek i po wojnie, gdy doszedÅ‚ do przekonania, że rozpÄ™tana kampania oszczerstw przeciwko temu czÅ‚owiekowi nie ma żadnego uzasadnienia, postanowiÅ‚ stanąć w jego obronie. OdnalazÅ‚ GeneraÅ‚a w Anglii, a uzyskawszy od niego szereg informacji i caÅ‚Ä… osobistÄ… dokumentacjÄ™, rozpoczÄ…Å‚ walkÄ™ o oczyszczenie z infamii imienia tego wielce zasÅ‚użonego dla polskiego lotnictwa czÅ‚owieka. GeneraÅ‚ Rayski okazaÅ‚ mu wielkie zaufanie i sympatiÄ™. Na zakoÅ„czenie jednej z wizyt Subotkina, GeneraÅ‚ powiedziaÅ‚: „sam Pan Bóg mi Pana zesÅ‚aÅ‚”. SÅ‚owa te tak zainspirowaÅ‚y WacÅ‚awa, że poprzysiÄ…gÅ‚ sobie walkÄ™ o honor gen. Rayskiego doprowadzić do zwyciÄ™skiego koÅ„ca i przysiÄ™gi dochowaÅ‚. Walka ta trwaÅ‚a ponad 30 lat, kosztowaÅ‚a go wiele zdrowia i wyrzeczeÅ„, ale zakoÅ„czyÅ‚a siÄ™ caÅ‚kowitym triumfem WacÅ‚awa Subotkina i jego ukochanego Dowódcy. Subotkin dokonaÅ‚ rzeczy wprost nieprawdopodobnej, dokonaÅ‚ niewiarygodnego przewrotu w mentalnoÅ›ci gremiów historyków wojskowoÅ›ci, a przez to i w umysÅ‚ach spoÅ‚eczeÅ„stwa.

Wacław Subotkin zmarł 1 marca 2003 roku, w wieku 83 lat.