Dodano: 14.04.06 - 10:12 | Dział: A to POLSKA właśnie - A.R-L

Budujemy, czy naprawiamy - Problemy

Pan Józef Darski, na Å‚amach Gazety Polskiej, sformuÅ‚owaÅ‚ zÅ‚otÄ… myÅ›l – „W polityce zazwyczaj, nie chodzi o to, o co wszystkim wydaje siÄ™, że chodzi”. Jest to najprawdziwsza prawda, choć wniosek nasuwa siÄ™ sam - polityka, to oszustwo.

To stwierdzenie, w pierwszej kolejności, przywołuje mi na pamięć przygodę, jaka spotkała p. Wierzejskiego, posła LPR-u, który zresztą, niekoniecznie, jest moją sympatią. Otóż, Gazeta Wyborcza, wytoczyła mu proces za to, że wzywał swych kolegów partyjnych do nie czytania Gazety Wyborczej za jej wrogie Polsce i opiniotwórcze (niestety), działania. Jest to, ze strony pana posła, jawna zdrada stanu, która winna być ukarana. Gazetę Wyborczą każdy musi czytać, jeśli nie, to do kryminału. To oczywiste. Przyznaję, że sam zaliczam się do tej części społeczeństwa, która nie pozwoliła sobie wyprać mózgu przez Naczelnego Redaktora kraju i zgadza się ze zdaniem pana Wierzejskiego. A tak, na wszelki wypadek, od dziś, myśląc o Gazecie Wyborczej, pisać będę Gazeta W. Może mi się uda i nie domyślą się, o kim piszę.

A teraz, ad rem – dwa przykÅ‚ady.

PrzykÅ‚adem na prawdziwość słów J. Darskiego sÄ… ostatnie wydarzenia we Francji. Gazeta W., a za niÄ… inni, szeroko informowaÅ‚a Polaków, że chodzi tu o walkÄ™ mÅ‚odych ludzi o normalne prawa pracownicze, tzn. o to, by, w przeciÄ…gu pierwszych dwóch lat, pracodawca nie mógÅ‚ ich zwolnić. (MÅ‚odzi chcÄ… pracować, lecz także mieć, od razu, gwarancje i przywileje bezpiecznego zatrudnienia na caÅ‚e życie.) UstawÄ™ tej treÅ›ci, usiÅ‚owaÅ‚ wprowadzić w życie premier Francji, pupilek Chiraca. Ustawa sÅ‚uszna, bowiem ci mÅ‚odzi, przez dwa lata, mieliby okazjÄ™ poddać siÄ™ weryfikacji – ci kompetentni by zostali, ci gorsi, musieliby odejść. O tym, już Gazeta W. nie informowaÅ‚a. W rzeczywistoÅ›ci jednak, te wydarzenia, to próba siÅ‚, takie przedwyborcze manewry, pomiÄ™dzy starym ukÅ‚adem, którego liderem jest Chirac, a nowym, który nadchodzi, a któremu przewodzi pan Sarkozy. Chodzi o nominacjÄ™ Unii na rzecz Ruchu Ludowego(UMP) na kandydata na prezydenta, przed zbliżajÄ…cymi siÄ™ wyborami, czyli walkÄ™, pomiÄ™dzy villepinistami, a sarkozistami. Reforma premiera de Villepin, jej sÅ‚uszność, nie ma tu znaczenia. Prezydent wprawdzie ugiÄ…Å‚ siÄ™ pod wpÅ‚ywem protestujÄ…cych studentów i podpisanÄ…, przez siebie ustawÄ™, zawiesiÅ‚, co również nie ma znaczenia. Ważne jest, komu, ci mÅ‚odzi ludzie, bÄ™dÄ… wdziÄ™czni za pozbycie siÄ™ tej niewygodnej, dla nich ustawy. Ta ustawa i tak nie bÄ™dzie wprowadzona w życie, a jedynym skutkiem tych zamieszek bÄ™dÄ… tylko roszady wewnÄ…trz UMP. Z przedstawienia sprawy przez GazetÄ™ W. i inne, wynika, że sÄ… one sprzymierzeÅ„cem Chiraca i niechÄ™tne sÄ… zmianom w Paryżu. Dla nas, Nicolas Sarcozy jest gwarantem zmian w polityce francuskiej, z unijnego, na kierunek proatlantycki, czyli, dla nas, korzystniejszy.

JakiÅ› tydzieÅ„ temu, Gazeta W., poinformowaÅ‚a swoich wyznawców, że niejaki Szurmiej, podobno „niekwestionowany autorytet moralny”, jest oburzony antysemickimi treÅ›ciami przekazywanymi przez Radio Maryja. I zdumiaÅ‚em siÄ™. Wiem, że pan Szurmiej, z pewnoÅ›ciÄ… nie bÄ™dzie obchodziÅ‚ Å›wiÄ…t Wielkiej Nocy, ale że sÅ‚ucha Radia Maryja?

Zaraz później, wszystkie media i dyżurni biskupi, ci poprawni politycznie, poinformowali, że to pan Michalkiewicz jest wszystkiemu winien i że, z Radiem Maryja, trzeba coś, natychmiast zrobić, bo tak dalej być nie może. Przy okazji, padły również oskarżenia o ksenofobię, polityczną stronniczość i o giełdowe machinacje. Podobno, ostatnie ostrzeżenie wystosował Watykan. Gazeta W., już informuje, że dni ojca dyrektora, są policzone. Wskazuje nawet jego następcę.

O co tu chodzi?

Jest sprawa ważna i najważniejsza. Red. Michalkiewicz, ku jego zaskoczeniu, staÅ‚ siÄ™ tylko kropkÄ… nad i, żeby wreszcie unicestwić rozgÅ‚oÅ›niÄ™ ojca Rydzka. no bo, czy np. użycie sÅ‚owa „Judejczykowie”, jest antyżydowskie? Przecież jest to sÅ‚owo używane przez Juliana Tuwima, którego, w żaden sposób, nie da siÄ™ oskarżać o antysemityzm.

Rozgłośnia toruńska, atakowana od lat, przetrwała, dzięki swoim słuchaczom, nie jedną burzę. Te media, uniezależnione od obowiązującej poprawności politycznej, są prawdziwą solą w oku Różowego Salonu, który wykorzysta każdą okazję do niszczącego ataku.

Od wczoraj, widocznie takie zapadły decyzje, sprawę trzeba wyciszać. Podano, że ojciec Rydzyk przeprosił. Ja tam, w tym, co powiedział, przeprosin się nie doszukałem. Ale, niech się cieszą.

SprawÄ… najważniejszÄ… jest to, co powiedziaÅ‚ Michalkiewicz, a o czym wszystkie media salonowe milczaÅ‚y. I milczÄ… nadal. Otóż, 16 marca, kolejny raz, przyjechaÅ‚ do Polski dyrektor AmerykaÅ„skiego Komitetu Å»ydowskiego, niejaki Dawid Harris. Pan dyrektor domagaÅ‚ siÄ™ realizacji zwrotu żydowskiego majÄ…tku i, podobno, uzyskaÅ‚ obietnicÄ™, że nastÄ…pi to jeszcze w tym roku. Mówimy o majÄ…tku, o wartoÅ›ci ca 60 mld. dolarów! Trzeba pamiÄ™tać, że już w trzy dni, po akcesyjnym referendum w 2003 roku, pan Harris także byÅ‚ w Polsce i rozmawiaÅ‚ z KwaÅ›niewskim i Millerem, domagajÄ…c siÄ™ rozpoczÄ™cia wypÅ‚aty tych „rekompensat”.

Z kim teraz rozmawiaÅ‚, kto i co mu obiecaÅ‚ i kto go tu zapraszaÅ‚ – to wszystko jest niewiadomÄ…. Sprawa jest niesÅ‚ychanie istotna, i bardzo tajemnicza. Tak bardzo, że nawet te prawoskrÄ™tne publikatory sÅ‚owem o tym nie wspominajÄ…. Czyżby nie wiedzieli? CaÅ‚a sprawa jednak dotyczy Polski i polskiego Narodu i tajemnicÄ… być nie powinna.

To jest chyba największy problem, jaki stoi dzisiaj przed polskim rządem, i milczeniem, nie da się go przeskoczyć. Wszystkie inne, wewnętrzne problemy, przy wsparciu Narodu, z biegiem czasu, PiS-owskie władze rozwiążą. Jednak, ten problem, o wartości 60 mld. USD, to nie tylko problem ekonomiczny. I nie można o nim milczeć.

Oczekujemy, od rządu wyjaśnienia. I jasnego stanowiska. Inaczej nic nie zbudujemy, ani naprawimy.

Andrzej Ruraż-Lipiński
13 kwietnia 2006