Dodano: 01.07.14 - 12:42 | Dział: Internet i komputery

Obława na internautów


Na celowniku prokuratury znalazło się ok 100 tys. osób. Najwięksi dostawcy internetu otrzymują wnioski o udostępnienie danych swoich klientów. Chodzi o udostępnienie w internecie kilku polskich filmów.

Jak wynika z informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, jedna z warszawskich kancelarii wystÄ™puje przeciw internautom, którzy udostÄ™pnili nastÄ™pujÄ…ce filmy: „Czarny czwartek”, „ObÅ‚awa”, „Last minute”, „Być jak Kazimierz Deyna” oraz „Drogówka”.

Całą sprawę prowadzi czterech prokuratorów i kilkudziesięciu policjantów. Trwa ustalanie sprawców. Co najmniej 100 tysięcy internautów albo już dostało takie wezwania do złożenia zeznań, albo dostanie je w najbliższym czasie. Gdy na podstawie udostępnienia danych od operatorów internetowych udaje się ustalić personalia potencjalnych sprawców, kancelaria wysyła im przedsądowe wezwania do zapłaty z których wynika, że jeśli uiszczą 550 zł. unikną odpowiedzialności karnej.

- To kÅ‚amstwo. Ale za pomocÄ… organów Å›cigania opÅ‚acanych z pieniÄ™dzy podatników ktoÅ› robi niezÅ‚y biznes – czytamy na Å‚amach „Dziennika Gazety Prawnej”.

Eksperci są zgodni i podkreślają, że zapłata żądanej kwoty nie musi oznaczać zakończenia całej sprawy. Prokuratura nie musi zakończyć rozpoczętego postępowania nawet w przypadku zawarcia ugody. O cofnięciu wniosku o ściganie decyduje prokurator.

Niezależna.pl