Dodano: 12.04.14 - 19:03 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Sondażowe słupy


Szanowni Państwo!

Pisanie listów do takich person jak obecny prezydent czy premier, to mówiąc oględnie strata czasu i papieru. Rozczulają mnie wyliczanki typu: na co brakuje pieniędzy, a gdzie się je marnuje. Nawet nie warto zakładać, że oni o tym nie wiedzą. Ich to po prostu nie interesuje! Nie od tego są.

Równie dobrze można pisywać do aktora, grającego choćby nawet główną rolę w serialu, z postulatem zmiany scenariusza. Takie słupy (sondażowe czy podstawione) nie są po to, żeby czymkolwiek faktycznie zarządzać. Faktyczne zarządzanie ma miejsce tylko w państwach poważnych, a nasze należy niestety do tych państw pozostałych. Słupy mają jeden jedyny cel do osiągnięcia: tak przypodobać się przygłupim wyborcom, by załapać się na następną kadencję, znowu bezkarnie obiecując wszystko wszystkim i mając pewność, że nikt ich z tych obietnic nie rozliczy.

Słup, czy jak kto woli marionetka działa zgodnie z przewidywaniami i wolą pociągającego za sznurki. Niekiedy te sznurki, jak to sznurki plączą się, zwłaszcza gdy pociąga za nie więcej niż jeden animator. Wtedy obserwujemy nagłe zmiany stanowisk, ale oczywiście bez dalszych konsekwencji, bo tych być nie może. Takie wskakiwanie w cudze buty, nieszczere udawanie patriotyzmu, mogłoby nawet być zabawne gdybyśmy mieli więcej poczucia humoru.

Ale póki co, miejmy chociaż poczucie honoru nieznane słupom. Nie traktujmy ich na serio. Przy okazji najbliższych wyborów pozbądźmy się wreszcie ludzi nas kompromitujących.





Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl





15/2014 (146)






MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA


Odcinek 46



Pani Julia napełniła miseczkę Micaka mlekiem i stwierdziła, że trzeba uzupełnić zapasy,
jeżeli nie mają razem z kotem i psem przymierać głodem. Wyjrzała przez okno. Świeży puch
przykrył krzak bzu, który nie zdążył przed zimą zrzucić wszystkich liści i teraz uginał się pod
ciężarem śniegu. Było kilka stopni poniżej zera. W sam raz na krótki zimowy spacer.
Pies już był gotowy. Bezbłędnie wyczuwał moment przygotowania do spaceru, nawet jeśli
jego pani starała się nie dać poznać po sobie tego zamiaru. Pik był kundelkiem udającym do
pewnego stopnia jack rusell teriera, gdyby nie jakby „odwrotne” ubarwienie. Zamiast być biaÅ‚y
w czarne albo rude łatki, był całkiem czarny z białą plamą na piersi i białymi skarpetkami
na krzywych łapkach, a mała biała plamka na lewym uchu przypominała kształtem liść, albo
jak kto woli kartę pik, co przesądziło o jego imieniu.
Kiedy właścicielka tańczącego z radości psa zamykała drzwi wejściowe, zauważyła, że
nie ma śladu po piasku, który wczoraj wysypała na schodkach. Zwykle nie było tu też śniegu,
bo drzwi i schody osłaniał spory daszek. Czyżby wiatr wymiótł piasek, a naniósł śnieg? Oblepione
białym puchem krzaki świadczyły raczej o braku wiatru. Coś było nie tak, jak być powinno.
Ale co?
Na wszelki wypadek upewniła się, czy dobrze zamknęła drzwi. Odwróciła się, zrobiła
krok i cały świat zawirował. Upadek był bolesny.
Przez chwilę leżała, zastanawiając się, czy aby wszystkie kości są całe. Najpierw bała się
poruszyć, a później okazało się, że nie może. Na szczęście nie straciła przytomności. Próbowała
wyjąć z torebki komórkę, żeby wezwać pomoc, ale czynność ta okazała się niewykonalna.
Spróbowała zawołać pomocy, bardziej jednak, żeby się przekonać, jak słaby ma głos, niż
z nadzieją, że ktoś może ją usłyszeć. Trzeba czekać, aż ktoś będzie tędy przechodził i zauważy
ją, myślała.
Ale Pik też myślał. Powinien jakoś ratować swoją panią. Liźnięcie po twarzy nie pomagało,
podjął więc bardziej radykalne działanie. Wybiegł na ulicę i skierował się do najbliższego
sąsiada, głośno ujadając.
CDN


Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

OkÅ‚adkÄ™ zaprojektowaÅ‚ ZdzisÅ‚aw Å»mudziÅ„ski Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa


......................

Nadal jest do wynajÄ™cia 2-pokojowe umeblowane mieszkanie (37 m⊃2;) na 10-tym piÄ™trze w Warszawie na Å»oliborzu za 1 800 zÅ‚ miesiÄ™cznie. Zainteresowanych proszÄ™ o kontakt e-mailowy, lub telefoniczny: 601 678 671.

.....................

P.S.) Komentarz do poprzedniego felietonu. (ad. Stroszenie piór)

Problemem kluczowym jest to, że nasz rodzimy „Geniusz Karpat” trafia niestety od lat w umysÅ‚y, a raczej emocje naszych rodaków. Jak to siÄ™ dzieje? To, że czerpie caÅ‚ymi garÅ›ciami z doÅ›wiadczeÅ„ propagandystów Stalina i wie jak sterować tÅ‚umem, to jedno. A drugie? Co siÄ™ zadziaÅ‚o, że tubylcy zamieszkujÄ…cy obszar Polski w wiÄ™kszoÅ›ci majÄ… problemy z wÅ‚asnÄ… tożsamoÅ›ciÄ… narodowÄ…? Może należaÅ‚o by zgÅ‚Ä™bić bardziej fenomen Fideszu Viktora Orbana – i zaczerpnąć nieco z wÄ™gierskich doÅ›wiadczeÅ„ – bo problem leży nie w „Geniuszu Karpat” ale w naszym spoÅ‚eczeÅ„stwie.
Serdecznie PaniÄ… pozdrawiam – Ewa DziaÅ‚a-SzczepaÅ„czyk