Dodano: 11.04.14 - 9:57 | Dział: W kręgu wydarzeń

Trudny czas


To już 4. rocznica tragedii smoleÅ„skiej. Cztery dÅ‚ugie lata ciężkiej walki o prawdÄ™ i chwaÅ‚a tym wszystkim, którzy nie baczÄ…c na niebezpieczeÅ„stwo, czy utratÄ™ pracy, podejmujÄ… siÄ™ rozwikÅ‚ania tej sprawy. DziÅ›, jak co roku, na Krakowskim PrzedmieÅ›ciu w Warszawie, przed PaÅ‚acem Namiestnikowskim, Å›piewaÅ‚ niezmordowany Jan Pietrzak, który na zakoÅ„czenie swojego wystÄ™pu, tradycyjnie już, wykonaÅ‚ „Å»eby Polska byÅ‚a PolskÄ…”. I znów mokre oczy, jeszcze peÅ‚ne nadziei i las rÄ…k uniesionych w górÄ™ z palcami uÅ‚ożonymi w znak zwyciÄ™stwa. Setki flag narodowych i transparentów, krótkie ale dosadne hasÅ‚a, mówiÄ…ce czÄ™sto wiÄ™cej aniżeli tysiÄ…c słów. I jak co roku pochód 96 fotografii przygotowany przez „Solidarni 2010”, wzbudziÅ‚ emocje i podziw. Pogoda w kratkÄ™, sÅ‚oÅ„ce i deszcz, trochÄ™ chÅ‚odno. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” ogÅ‚osiÅ‚, że dziÅ› tzw. nieznani sprawcy wÅ‚amali siÄ™ do ich ksiÄ™garni i zniszczyli co siÄ™ daÅ‚o a szczególnie pamiÄ…tkowÄ… flagÄ™ ukraiÅ„skÄ… z podpisami z Majdanu. Byli też obroÅ„cy krzyża, warta honorowa i krzyż zbudowany ze zniczy z niezliczonÄ… iloÅ›ciÄ… tulipanów a wszystko to ogrodzone barierkami. Ta wÅ‚adza bardzo je lubi, stosuje je od samego poczÄ…tku, przy różnych okazjach a szczególnie, kiedy naród domaga siÄ™ swych praw, zagwarantowanych w Konstytucji.

Te cztery lata, które minęły od tragedii to trudny czas, ale coraz wyraziściej widać kłamstwo tych wszystkich uwikłanych, coraz trudniej im odpierać zarzuty. Unikają konfrontacji, nie rozmawiają z opozycją w świetle kamer, boją się, coraz mniej mają argumentów. No bo skąd je wziąć, skoro sypie się jak domek z kart, ich wersja wydarzeń. Nie mówią już o brzozie a generał Błasik był trzeźwy i nie było go w kabinie pilotów, nikt też nie kazał lądować za wszelką cenę a przed wylotem nie było kłótni między pilotem a generałem... Jeszcze trochę a zamkną się w swoich pałacach powyjmują klamki i skuleni będą czekać na swój koniec.

Patrząc na sytuację geopolityczną Europy na przestrzeni ostatniej dekady, zauważyć można dziwne zbiegi okoliczności. Jakby to wszystko co działo się i dzieje, było dokładnie wyreżyserowane przez kogoś, kto ma władzę nad tą częścią świata, czy też używa szantażu. A wszystko zaczęło się w 2005 roku, gdy PiS wygrał wybory parlamentarne a potem prezydenckie. Od tamtej pory diabeł zaczął pisać scenariusz a po Gruzji zapadła decyzja o jego realizacji.
Prosta sprawa, wystarczy zastanowić siÄ™, kto odniósÅ‚ najwiÄ™cej korzyÅ›ci ze Å›mierci Lecha KaczyÅ„skiego… i mamy pozamiatane. No cóż, chociaż to takie oczywiste, ciężko zmienić sytuacjÄ™, bo rzÄ…d i prezydent majÄ… za sobÄ… wiÄ™kszość „elyt” i media. MogÄ… jeszcze bezczelnie kÅ‚amać a jak siÄ™ coÅ› wyda to milczÄ… i nic z tego nie wynika. Oni wszyscy jadÄ… na tym samym wózku, platformie peÅ‚nej zÅ‚a, kÅ‚amstwa i nienawiÅ›ci. I nie ma dla nich odwrotu, sÄ… dokÅ‚adnie w Å›rodku miÄ™dzy mÅ‚otem a kowadÅ‚em.

Usłyszałem dziś na Krakowskim Przedmieściu takie oto przykre sformułowanie, że prawdy o katastrofie z 10 kwietnia nie dowiemy się nigdy. To zbyt poważna sprawa i międzynarodowa, żeby mogła być ujawniona. Ogarnął mnie lęk, że rzeczywiście tak może być. I co wtedy? Znów przetrzebiona narodowa elita, kolejny raz w naszej najnowszej historii giną aktywni, patriotycznie nastawieni Polacy, że Polsce nie jest dane odrodzić się i być zamożnym i wielkim państwem w samym środku Europy?

JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski w swym przemówieniu dosadnie wyraziÅ‚ siÄ™ o kÅ‚amstwie, haÅ„bie. StwierdziÅ‚ m.in.: „Lech KaczyÅ„ski, mój Å›p. brat, prezydent RP nie wygÅ‚osiÅ‚ przemówienia w Katyniu, ale je przygotowaÅ‚ i tam byÅ‚y sÅ‚owa o kÅ‚amstwie i prawdzie. MówiÅ‚, czy miaÅ‚ mówić, że na kÅ‚amstwie nie da siÄ™ zbudować żadnych trwaÅ‚ych relacji, że kÅ‚amstwo dzieli ludzi i narody, że przynosi nienawiść i zÅ‚ość. Å»e potrzeba nam prawdy, ale potrzeba nam pamiÄ™ci szerokorozumianej pamiÄ™ci historycznej, która jest najważniejszÄ… częściÄ… narodowej Å›wiadomoÅ›ci, ale także tej pamiÄ™ci konkretnej o wydarzeniach, w tym pamiÄ™ci o tragedii smoleÅ„skiej. Musimy tÄ™ pamięć zachować o wszystkich wydarzeniach, które miaÅ‚y miejsce przed katastrofÄ…, w trakcie katastrofy i po katastrofie. I choć mówiÄ™ to z bólem, musimy też pamiÄ™tać haÅ„bÄ™. HaÅ„bÄ™ przemysÅ‚u pogardy, haÅ„bÄ™ knowaÅ„ przeciwko wÅ‚asnemu prezydentowi, haÅ„bÄ™ porzucenia Polaków, tych, którzy polegli. Porzucenia te doprowadziÅ‚y do tego, że znieważane i zbeszczeszczane byÅ‚y nawet ich ciaÅ‚a, haÅ„bÄ™ polegajÄ…cÄ… na oddaniu w gruncie rzeczy wszystkiego co ważne w dochodzeniu do prawdy obcemu paÅ„stwu i wreszcie tÄ™ haÅ„bÄ™ oszukiwania Polaków…”

Za półtora miesiąca rozpocznie się w Polsce maraton wyborczy i kolejne szanse na zatrzymanie procesu gnicia państwa. Będzie to wielki dla nas egzamin, którego oblanie może mieć tragiczne konsekwencje na długie lata a może i dekady. Będzie to plebiscyt, czy wybieramy dobro czy zło, czy prawdę, czy życie w kłamstwie i pogardzie. Niech nikt nie mówi, że pozostanie w domu to też głosowanie - to oddanie Polski obcym, bez walki. To zdrada.

Zbigniew Skowroński
FOTO: KWORUM