Dodano: 01.02.14 - 16:51 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Po czym poznać ustrój?


Szanowni Państwo!

Dawno temu pewien działacz PZPR bronił decyzji obsadzenia ważnego, i oczywiście intratnego stanowiska, przez nieudacznika. Argumentem była wrażliwość społeczna, bowiem nieudacznik miał dużą rodzinę.

Zastanawiam się, czy takie socjalistyczne podejście obowiązuje nadal w kapitalistycznej, zdawało by się, Polsce. Postawę socjalistyczną i kapitalistyczną najkrócej można scharakteryzować w ten sposób. Socjalista to ktoś, kto pracuje, żeby mógł wypoczywać im dłużej, tym lepiej. Kapitalista wypoczywa po to, by móc pracować jak najwydajniej.

Administracja domu, w którym mieszkam zatrudniała dwóch hydraulików o takim właśnie wyraźnie zróżnicowanym podejściu do pracy. Pierwszy z nich najwyraźniej lubił swoje zajęcie, był bardzo kompetentny w tym co robił. Drugi wolał się przechwalać, a robotę odkładać i poprawiać po wielokroć to co zrobił. Pierwszy z nich stawiał na kompetencje, drugi na piar. Przyszła redukcja etatów. Kogo zwolniono?

Czekam na odpowiedzi.











Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


5/2014 (136)







MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 36



– Z caÅ‚ym szacunkiem panie radco, ale z nas dwóch, to ja jestem finansistÄ….
– NiewÄ…tpliwie, jako byÅ‚y prezes w branży paliwowej, zna siÄ™ pan na finansach...
– Przepraszam, że wejdÄ™ w sÅ‚owo. Przedtem byÅ‚em prezesem banku. Nie wiedziaÅ‚ pan o
tym?
– PozwolÄ™ sobie zauważyć, że tylko ja byÅ‚em zobowiÄ…zany zÅ‚ożyć CV umożliwiajÄ…ce
nam wzajemne poznanie – Å»arski umiaÅ‚ wybrnąć z każdej sytuacji.
– RzeczywiÅ›cie – rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™ Buchniarz. ByÅ‚ w wyjÄ…tkowo dobrym humorze. – A
mówiąc poważnie, co miał pan na myśli, wspominając produkcję odpadów? Chodziło panu o
zagospodarowanie surowców wtórnych?
– Nie. Wprost przeciwnie. Za czasów komunistycznych gÅ‚oszono takÄ… tezÄ™, wedÅ‚ug której
ilość przechodzi w jakość. Czyli, produkując czegoś pod dostatkiem, sprawimy, że z czasem
produkt będzie coraz lepszy. Życie i kapitalizm pokazują zasadę odwrotną: jakość przechodzi
w ilość. Zamiast produkować jedną rzecz solidną, bardziej opłaca się zrobić tysiąc
jednorazówek, zaśmiecając środowisko.
– PamiÄ™tam, wspominaÅ‚ pan już o tym. Ale bankierzy niczego nie produkujÄ… – posÅ‚a nie
opuszczaÅ‚ dobry nastrój. – Nawet banknoty robiÄ… inni.
– I majÄ… siÄ™ znacznie lepiej od producentów czegokolwiek. Może zbyt pochopnie zrezygnowaÅ‚
pan z prezesury banku?
– Kryzys pokazaÅ‚, że moment byÅ‚ odpowiedni.
Do gabinetu zajrzała pani Hanka.
– Dzwoni jakaÅ› dziennikarka z telewizji – powiedziaÅ‚a. – PoÅ‚Ä…czyć?
– Nie teraz – poseÅ‚ nie zamierzaÅ‚ psuć sobie dobrego nastroju, a miaÅ‚ powody obawiać
się, że nie chodzi o wywiad-laurkę.
– Zaparzyć panom nowej kawy? Ta pewnie wystygÅ‚a – dotknęła dzbanka stojÄ…cego na
stoliku.
– Jaka dziennikarka? – zainteresowaÅ‚ siÄ™ radca Å»arski.
– Ta... ChwileczkÄ™, zapomniaÅ‚am, jak ona siÄ™ nazywa – sekretarka zamierzaÅ‚a wrócić do
swojego biurka, żeby zajrzeć do notatki.
– Może ta od maltretowanych dzieci – wtrÄ…ciÅ‚ radca.
– Tak. Już sobie przypomniaÅ‚am. Maria Chodakowska.
– Tego siÄ™ wÅ‚aÅ›nie obawiaÅ‚em – powiedziaÅ‚ Buchniarz.
– DzwoniÅ‚a do pana wczeÅ›niej? – zainteresowaÅ‚ siÄ™ Å»arski.
– Owszem, chociaż nie wiem, skÄ…d miaÅ‚a numer mojej komórki.
– Ja jej go nie podawaÅ‚am – usprawiedliwiÅ‚a siÄ™ Hanka. – To jak z kawÄ…?
– Poprosimy – odpowiedziaÅ‚ poseÅ‚. A kiedy pani Hanka wyszÅ‚a, dodaÅ‚: – Nie podoba mi
się to. Chyba ta dziennikarka nie podejrzewa, że dręczę własne dzieci?
– Nieważne, co podejrzewa. Powinien siÄ™ pan z niÄ… spotkać.
– Ale co ja miaÅ‚bym jej do powiedzenia?
– CoÅ› naprawdÄ™ gÅ‚upiego, jeÅ›li chce pan zaistnieć medialnie.
– Nie rozumiem.
– MÄ…drej wypowiedzi nikt nie przytoczy.
– No to jak w takim razie przeprowadzić jakÄ…Å› sensownÄ… ustawÄ™? Trudno przecież opowiadać
bzdury i jednocześnie robić coś wartościowego.
– To operacja bardzo skomplikowana. Bo przekonać do sÅ‚usznej sprawy można tylko
kogoś, kto wyrabia sobie opinię na podstawie faktów. Większość społeczeństwa potrzebuje
jednak interpretacji. Gołe fakty nic im nie mówią. Z tego, co wiem, żadne społeczeństwo na
nadmiar ludzi myślących samodzielnie nie cierpi. A głupiego łatwiej zmusić niż przekonać.
– Czyli mÄ…dre rzÄ…dy sÄ… praktycznie w demokracji niemożliwe?
– MÄ…dre, czy gÅ‚upie posÅ‚ugujÄ… siÄ™ manipulacjÄ…. Kto tej sztuki nie opanuje, nie ma czego
w polityce szukać. Tu flirt z mediami polega na takiej oto gierce. Jeśli chcesz podjąć kontrowersyjną
decyzję, zrób sondę uliczną. Potem wyemituj te głosy, które popierają twoją koncepcję.
W ten sposób odpowiedzialność spada na anonimową opinię publiczną.
Do gabinetu szefa znowu zajrzała pani Hanka.
– Pana pokój jest gotowy – zwróciÅ‚a siÄ™ z miÅ‚ym uÅ›miechem do Å»arskiego.
Jako doradca posła mecenas Andrzej Żarski miał coraz więcej obowiązków i propozycję
własnego kąta w tym gmachu przyjął z zadowoleniem. Dodatkowym atutem miała być pomoc
pani Hanki, co też mu bardzo odpowiadało.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

OkÅ‚adkÄ™ zaprojektowaÅ‚ ZdzisÅ‚aw Å»mudziÅ„ski Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



P.S.1) Nadal jest do wynajęcia 2-pokojowe mieszkanie w dobrym punkcie Warszawy, w przystępnej cenie i z piękną panoramą za oknami. Zainteresowanych proszę o kontakt e-mailowy, lub telefoniczny: 601 678 671

P.S.2 ) Są pewne kłopoty z serwerem obsługującym moją pocztę. Żadne informacje wysłane do mnie między rankiem 28.stycznia a wieczorem 31 stycznia do mnie na razie nie dotarły.