Dodano: 01.02.14 - 16:19 | Dział: WPiS

Śmierć Poczty Polskiej

– zwolnionych może zostać kilka tysiÄ™cy osób



Wszystko wskazuje na to, że Poczta Polska S.A., potężna firma zatrudniajÄ…ca blisko 90 tys. ludzi, na naszych oczach prawdopodobnie zostaÅ‚a skazana na Å›mierć. Zatrudnienie może stracić kilka tysiÄ™cy osób a sama Poczta zostanie rozbita i przejÄ™ta przez podmioty zagraniczne, o czym alarmuje miesiÄ™cznik „WPIS”.

Jak wiadomo, Ministerstwo Sprawiedliwości wystawiło do przetargu za pośrednictwem Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie potężną usługę, czyli dostarczanie w ciągu najbliższych dwóch lat wszelkich sądowych i prokuratorskich przesyłek. Wartość tej skomplikowanej usługi to ok. 500 mln zł. Poczta Polska stanęła do przetargu, lecz go przegrała z mało komu znaną firmą Polska Grupa Pocztowa.

PGP zamachnęło siÄ™ na usÅ‚ugÄ™ wartoÅ›ci 500 mln zÅ‚, majÄ…c roczny obrót na poziomie zaledwie 27 mln i nie dysponujÄ…c sieciÄ… placówek w przybliżeniu choćby porównywalnÄ… z sieciÄ…, jakÄ… ma Poczta Polska. PGP nie tylko nie ma praktycznie żadnej sieci, ale też stosownej do skali przedsiÄ™wziÄ™cia liczby zatrudnionych oraz odpowiedniego majÄ…tku. Mimo tego wygraÅ‚a przetarg. Ale czy Ministerstwo SprawiedliwoÅ›ci zna wystarczajÄ…co polskie ustawodawstwo i wiedziaÅ‚o, że takiego przetargu w ogóle nie ma prawa organizować? Tak tÅ‚umaczy przewodniczÄ…cy pocztowej „SolidarnoÅ›ci” BogumiÅ‚ Nowicki:
WedÅ‚ug prawa Poczta Polska S.A. jest operatorem wyznaczonym na okres 3 lat, pierwszy rok już minÄ…Å‚, ale mamy jeszcze dwa lata, by Å›wiadczyć tego rodzaju usÅ‚ugi. Do takiego przetargu doszÅ‚o zatem zupeÅ‚nie nie wiedzieć czemu. Jest to rzecz nie do pomyÅ›lenia np. w Niemczech, we Francji czy w Hiszpanii; tam nikomu nie przyszÅ‚oby do gÅ‚owy, żeby korespondencjÄ™ należącÄ… do paÅ„stwa powierzyć jakiejÅ› prywatnej spółce. ChciaÅ‚em zwrócić też uwagÄ™ na rzecz niezwykle istotnÄ…. Otóż przykÅ‚adowo we Francji czy w Hiszpanii zagwarantowane narodowej poczcie okresy funkcjonowania jako operatorowi wyznaczonemu, wynoszÄ… kilkanaÅ›cie lat. U nas ustalono zaledwie 3 lata. Nikt oprócz „SolidarnoÅ›ci” nie podejmowaÅ‚ próby walki z tym. W parlamencie temat zostaÅ‚ oczywiÅ›cie wyciÄ™ty przez obecnie rzÄ…dzÄ…cÄ… koalicjÄ™ i uznano, że te 3 lata to i tak jest już fantastyczny okres. Niemcy nie mogÄ… wejść na rynek hiszpaÅ„ski czy na rynek francuski, bo te rynki sÄ… przez ich wÅ‚asne kraje ustawowo bronione, tymczasem za ich wschodniÄ… granicÄ… otwiera siÄ™ duży, fajny rynek i na dodatek bÄ™dÄ…cy tak blisko… Rocznie jest u nas do przejÄ™cia 1,5 mld euro obrotów i mimo olbrzymiego budżetu poczty niemieckiej, jest to jednak dla nich Å‚akomy kÄ…sek.

Poczta Polska na pewno nie funkcjonuje idealnie (choć nie tak tragicznie, jak np. włoska) i wiele jest tam do naprawienia. Czy jednak naprawi się cokolwiek, odbierając firmie pół miliarda złotych wpływów? Podobnie zazwyczaj sprzedaż polskiego zakładu pracy nie przyniosła korzyści sprzedawanej firmie, a historia Fabryki Samochodów Osobowych jest tu tego sztandarowym przykładem. Najczęściej kończy się to likwidacją zakładu. Ludzie tracą pracę, samorządy i państwo wpływy z podatków. Zyskuje tylko rząd, ale też chwilowo, bowiem uzyskane z prywatyzacji nędzne grosze są wpływem jednorazowym. Natomiast Poczta Polska odprowadza do budżetu 200 milionów zysku rocznie!

Poczta Polska jest niezwykle solidnym pÅ‚atnikiem wszystkich danin, jakie obowiÄ…zujÄ… przedsiÄ™biorstwo i jego pracowników – podkreÅ›la przewodniczÄ…cy pocztowej „SolidarnoÅ›ci” BogumiÅ‚ Nowicki. W Poczcie Polskiej w ogóle nie ma miejsca na szarÄ… strefÄ™. JesteÅ›my pÅ‚atnikiem CIT-u, pÅ‚acimy dywidendÄ™ oraz ZUS; skÅ‚adkÄ™ rentowÄ… i skÅ‚adkÄ™ chorobowÄ…, miesiÄ…c w miesiÄ…c od potężnej grupy pracowników.

Co natomiast paÅ„stwo zyska od zwyciÄ™skiej w przetargu Polskiej Grupy Pocztowej? KolejnÄ…, wielkÄ… porcjÄ™ – tysiÄ…ce – umów nazywanych Å›mieciowymi (z którymi premier ostatnio podobno postanowiÅ‚ walczyć). PGP bowiem zatrudnia teraz na gwaÅ‚t – ale przecież nie na etaty, lecz doraźnie – dorÄ™czycieli. InnÄ… sprawÄ… jest jakość pracy tych ludzi jako quasi-listonoszy oraz zakres ich odpowiedzialnoÅ›ci. Tymczasem dorÄ™czyciel Poczty Polskiej z mocy prawa podlega stosownej kontroli, nie może być osobÄ… karanÄ…, musi zachować tajemnicÄ™ dorÄ™czenia korespondencji, podlega konsekwencjom sÅ‚użbowym. Nic z tych rzeczy nie obowiÄ…zuje w przypadku kioskarza czy sklepikarki, którzy by dorobić parÄ™ groszy, podejmÄ… siÄ™ obsÅ‚ugi korespondencji sÄ…dowej i prokuratorskiej. KolejnÄ… konsekwencjÄ… bÄ™dzie również wyrzucenie na bruk paru tysiÄ™cy pracowników PP S.A. Kolejnych tysiÄ™cy, trzeba tu dodać, bowiem zatrudnienie w Poczcie Polskiej zmalaÅ‚o w ciÄ…gu ostatnich lat ze 120 tys. do 86 tys.

To byÅ‚a jedna z podstawowych usÅ‚ug Poczty Polskiej. Jeżeli my tracimy rocznie ćwierć miliarda zÅ‚otych, to tego nie da siÄ™ nadrobić jakimÅ› innym instrumentem biznesowym – mówi przewodniczÄ…cy pocztowej „SolidarnoÅ›ci” BogumiÅ‚ Nowicki. – Jedynym sposobem, żeby utrzymać czy poprawić wynik, jest pozbycie siÄ™ stosownej grupy pracowników. Trzeba bÄ™dzie zwolnić kilka tysiÄ™cy ludzi. Czyli ci pracownicy już nie bÄ™dÄ… mieli ze swojej strony odprowadzanych skÅ‚adek na ZUS, w tym chorobowej, która przynależy każdemu normalnemu pracownikowi zatrudnionemu na umowÄ™ o pracÄ™.

W rozmowie z przewodniczÄ…cym Nowickim rozważany jest jeszcze inny wariant przypominajÄ…cy sytuacjÄ™ w zdemontowanych w sposób bezprzykÅ‚adny Polskich Kolejach PaÅ„stwowych. Mamy w przedsiÄ™biorstwie dużo różnych wewnÄ™trznych segmentów – tÅ‚umaczy BogumiÅ‚ Nowicki. – Np. logistyczny, czyli samochody, bez których tych usÅ‚ug nie da siÄ™ wykonać; jest kilka centrów ekspedycyjno-rozdzielczych w Polsce itp. Każdy taki segment można z powodzeniem wyÅ‚Ä…czyć z przedsiÄ™biorstwa, pozamieniać na samodzielne spółki i potem te samochody czy te centra mogÄ… Å›wiadczyć usÅ‚ugi na rzecz przeróżnych innych podmiotów, które przyjdÄ… na nasz rynek – obojÄ™tnie czy to bÄ™dÄ… podmioty rodzime, czy to bÄ™dÄ… podmioty zewnÄ™trzne.

Kiedy powstanie kilkadziesiÄ…t różnych spółek, kilkadziesiÄ…t zarzÄ…dów, rad nadzorczych – wszystko zgodnie z zasadami prawa handlowego – to w tych radach i tych zarzÄ…dach zasiÄ…dÄ… osoby zwiÄ…zane z obecnÄ… wÅ‚adzÄ…. Powstanie równoczeÅ›nie potężny baÅ‚agan, chaos nie do ogarniÄ™cia, wÅ‚aÅ›nie taki, jaki mamy obecnie na kolei. W takiej sytuacji Polacy przyjmÄ… z ulgÄ… i z zadowoleniem, że na ten nasz niewdziÄ™czny rynek wejdzie poczta niemiecka i uzdrowi sytuacjÄ™.

Może jednak dojść do innego rozwiązania. To oczywiście tylko przypuszczenia. Otóż zarząd Poczty Polskiej S.A. wystąpił do sądu okręgowego przeciwko decyzjom Krajowej Izby Odwoławczej. Co się stanie, gdy Poczta Polska wygra? Czy jej konkurent Polska Grupa Pocztowa popadnie w lament? Nie, ale PGP sama może wystąpić na drogę sądową i zażądać odszkodowania. W świetle prawa będzie im się słusznie należało za poczynione inwestycje czy utracone zyski, mowa o kwotach w milionach złotych. A zapłaci za to podatnik.


Leszek Sosnowski
Więcej na e-wpis.pl