Dodano: 16.11.13 - 13:19 | Dział: A to POLSKA właśnie - A.R-L

Po manifestacji Narodu


Już, od kilku lat, w dniu narodowego święta, organizowany jest w Warszawie Marsz Niepodległości. W tym roku, pan D. Tusk, premier niestety, właśnie w dniu 11 listopada, zwołał, do Warszawy, ochroniarzy środowiska (czyli zielonych, a właściwie, czerwonych), z całego świata, aby wspólnie się martwić, jak tu ochłodzić klimat, który, tak naprawdę, wcale nie chce się ocieplać.
I tak, za nasze pieniądze (podobno 100 mln. zł.), maja obradować przez 10 dni na tzw. Stadionie Narodowym.
Czyli jest tak: na biało-czerwonych ulicach Narodowcy upominali się o narodowe interesy Polski, a na polskim, narodowym stadionie, globaliści kombinowali, jak te narodowe interesy podporządkować Brukseli i Berlinowi. Jak jeszcze bardziej pogrążyć Polskę.

W tym czasie, na Placu Defilad, goście z Węgier, Francji, Włoch i Litwy, informowali o antyunijnych przekonaniach narodów, które reprezentowali. Potem zaś, wspólnie z nami, Polakami, po specjalnym błogosławieństwie księdza ze Szczecina, las polskich flag narodowych, z rozmaitymi transparentami, podkreślającymi nadrzędność Narodu Polskiego, nad antynarodową władzą, przeszedł przez centralną Warszawę. Wyraźnie i głośno przypominano, miedzy innymi, o wepchnięciu nas do UE, co ostatecznie zawdzięczamy prez. L. Kaczyńskiemu i innym, nie tylko politycznym, znakomitościom.

Na Placu Zbawiciela (!) spalono tzw. symbol tolerancji, butnie, bezczelnie i bezkarnie, zainstalowany przed samym kościołem Zbawiciela. Ukarani zostaną ci, którzy go zniszczyli.
A przed AmbasadÄ… Rosji, w ogóle nie strzeżonej przez policjÄ™, podpalili budkÄ™ strażniczÄ… dajÄ…c wyraz prawdziwym stosunkom polsko – rosyjskim.
Te i inne zamieszki to wyczyny łobuzerii, (może znanej policji?), a nie manifestantów!
I tyle na ten temat. Wystarczy.

I tym sposobem, cały świat mówił, w pierwszej kolejności, o nieodpowiedzialnych rozróbach w Polsce, o wrogich opozycjonistach, czyli narodowcach, wobec, miłującego pokój i dobro całej kuli ziemskiej, rządu Tuska, premiera niestety.

Po Marszu NiepodlegÅ‚oÅ›ci, w Gazecie Polskiej z dnia 13 bm., ukazaÅ‚ siÄ™ tekst p. Marcina Wolskiego o „pokoleniu gigantów i pokoleniu karłów”.
Pan redaktor nawiÄ…zuje do pogrzebu T. Mazowieckiego (w niedzielÄ™!?) i rozwija myÅ›l tajemniczego pismaka o „Wielkiej Generacji”, która odchodzi, co go bardzo martwi, bo pozostaje tylko „polityczna miernota”, jak np. Bartoszewski, Kutz, czy NiesioÅ‚owski. To prawda, choć to nie tylko polityczna miernota; miernota w ogóle, co i tak jest, dla nich, komplementem wrÄ™cz.

Natomiast inne uwagi sÄ… bulwersujÄ…ce.
Oto, np. jego zdaniem, panowie „Geremek i KuroÅ„, przy wszystkich swoich wadach, reprezentowali, jednak, styl,” którego nie majÄ… inni. Również styl, godny naÅ›ladowania, mieli np. MiÅ‚osz, Szymborska, czy Lem, a dzisiaj nie widać ich nastÄ™pców, nad czym ubolewa p. Wolski.
Wiem, że są tacy, którzy nie ubolewają. To dobrze,
Nagannie też ubolewa nad krytykanctwem Piłsudskiego i opozycji peerelowskiej, a ciepło pisze o Tuwimie, którego następców widzi w Sakiewiczu (oczywiście!), Karnowskim i Wildsteinie.
ZadziwiajÄ…co też szybko, do „panteonu narodowej chwaÅ‚y”, zaliczyÅ‚ profesorów BiniendÄ™ i Nowaczyka, ekspertów ZespoÅ‚u Parlamentarnego A. Macierewicza!

Oczywiste jest, że, w każdym czÅ‚owieku, jest dobro i zÅ‚o. Trzeba dość dÅ‚ugo grzebać w życiorysach np. Geremka i Kuronia, by odkryć, w nich, „styl”, czyli chyba coÅ›, ( w myÅ›leniu Wolskiego), co w ich przypadku, jest poza dobrem i zÅ‚em, ze wskazaniem na dobro.
Również okreÅ›lenie Sakiewicza, Karnowskiego, czy Wildsteina, jako „odpowiedników” J. Turowicza, nie wystawia tym panom dobrej opinii. I samej „Gazecie Polskiej,” uchodzÄ…cej za prawicowÄ….

Też „jestem dziwnie spokojny” i wiem, że, w „panteonie narodowej chwaÅ‚y” nie znajdÄ… siÄ™ spadkobiercy „Wielkiej Generacji”, o których wspomina M. Wolski. BÄ™dÄ… tam ci, którzy dzisiaj, z poÅ›wiÄ™ceniem, walczÄ… o suwerenność Polski i Jej narodowe interesy, o PrawdÄ™ – czyli patrioci demonstrujÄ…cy 11 listopada na ulicach Warszawy i innych miast.
Tylko Patrioci.


Andrzej Ruraż-Lipiński
15 listopada 2013