Dodano: 07.11.13 - 12:58 | Dział: Głos Polonii

Zaduszki na Wyspach





Przedstawiamy zbiorczą relację z Zaduszek 2013. W tym roku nasi działacze posprzątali groby i zapalili świeczki we wszystkich miastach, w których funkcjonują nasze oddziały. Dostaliśmy również wiele zdjęć od naszych sympatyków z całej Anglii, którzy również zadbali o spokój dusz polskich bohaterów spoczywających na Wyspach. W sumie zadbaliśmy o przynajmniej kilkanaście cmentarzy, m.in. w Londynie, Manchesterze, Portsmouth, Bristolu, Southampton, Oxfordzie, Newark, Baginton i Liverpoolu.


Relacja z Londynu:

W Londynie nasz dzień rozpoczęliśmy od dołączenia do sprzątania grobów zainicjowanego przez Poland Street na Gunnersbury Cemetery. Jest to cmentarz nam bardzo dobrze znany, który odwiedzamy przynajmniej kilka razy w roku. Znajduje się w nim m.in. pomnik katyński, grób Gen. Hallera i dziesiątek polskich żołnierzy. Warto w tym momencie wspomnieć prośbę, którą skierowała do nas pewna Pani, którą mieliśmy okazję poznać w Polsce. W ostatnie wakacje nasza delegacja została zaproszona na spotkanie z Armią Krajową ze Wschodu, tj. z Litwy, Białorusi i Ukrainy. Nagraliśmy z tymi weteranami i żywymi legendami krótkie filmiki, które zostaną niedługo umieszczone na naszym kanale YouTube. Jednego wieczoru, gdy pewna kombatantka dowiedziała się, że jesteśmy z Londynu, poprosiła o zadbanie o grób jej siostry, łączniczki AK, ponieważ jej wiek nie pozwala już na przeloty i dłuższe podróże. Po zadbaniu o kilkanaście grobów i mozolnych poszukiwaniach, z pomocą Agnieszki, udało nam się odnaleźć grób Ireny Sucheckiej z Armii Krajowej. Zapaliliśmy na nim symboliczne biało-czerwone znicze i odmówiliśmy modlitwę. Deszcz nie przeszkodził dziesiątkom młodych Polaków w zadbanie o polskich bohaterów - prawie wszystkie groby z polskimi nazwiskami (prawie 300!) zostały oczyszczone i godnie upamiętnione.

Następnie udaliśmy się na dość już zapomniany cmentarz w Northwood, w którym dołączyła do nas liczniejsza grupa działaczy Patriae Fidelis oraz kombatantka, członek 3 Dywizji Strzelców Karpackich, Pani Kazimiera Janota-Bzowska. Wraz z Panią Kazimierą zapaliliśmy znicze na grobach kilkudziesięciu polskich lotników. Opowiadała nam o niektórych z nich, zaskakując nas znajomością życiorysów generałów, asów przestworzy oraz dat i miejsc z nimi związanych. Udaliśmy się również zapalić znicze przy pomniku polskich lotników na Northolt. Wieczorem Pani Kazimiera zaprosiła nas na wykwintną kolację w swoje progi, gdzie mogliśmy dowiedzieć się wielu tajemnic dot. Polskiego Rządu na Uchodźstwie, 3 DSK, licznych misji specjalnych... Z pewnością będzie co opowiadać naszym dzieciom i wnukom. Dziękujemy wszystkim za wsparcie w ten ważny dzień! Pamiętajcie - o pamięć o tych, którzy za Polskę oddawali życie, trzeba dbać zawsze, nie tylko jednego dnia!

Jurek


Relacja z Manchesteru:

2 listopada w całej Polsce obchodzimy Dzień Zaduszny. Polacy na Wyspach też pamiętają o swoich bliskich zmarłych. Odwiedzają mogiły swoich bliższych i dalszych członków rodziny. I my postanowiliśmy zapalić symboliczny znicz tym, o których już niewielu pamięta, a którzy za naszą przyszłość przelewali swoją krew. Wraz z najaktywniejszymi działaczami Patriae Fidelis Manchester postanowiliśmy odwiedzić Cmentarz Południowy w Manchesterze.
Pogoda była typowo "angielska", silny wiatr z deszczem smagał nasze ciała, ale nie przeszkodziło to nam przybyć do tej nekropolii i zapalić znicz Bohaterom, czyli lotnikom 305 Dywizjonu Bombowego im. Ziemi Wielkopolskiej oraz żołnierzom Polskich Sił Zbrojnych. Na tym cmentarzu leży wielu innych Polaków, ich rodziny dbają o swoich przodków. Więc nic tu nie jest "zapuszczone", groby są czyste i zadbane. I o ile przy symbolicznym pomniku pomordowanych w Katyniu paliły się już znicze, o tyle w kwaterze grobów wojennych naprzeciwko pomnika Cross of Sacrifice (Krzyż Poświęcenia) nie świeciła się żadna lampka. Być może mało osób jeszcze wie, gdzie znajduje się wspólna mogiła Polskich Bohaterów, gdyż nie potrafię inaczej sobie wytłumaczyć nieobecności tam choćby symbolicznego znicza. I to właśnie tym którym najbardziej on się należy. Tym, którzy swym życiem i ofiarą z niego najbardziej nań zasłużyli. Tym, którzy walczyli dla nas, dla przyszłych pokoleń, dla Wolnej Polski! Jakże byliby rozczarowani i rozgoryczeni gdyby ujrzeli, co teraz sie z nią stało. Po zapaleniu zniczy ułożonych w biało-czerwoną szachownicę (znak Polskich Sił Powietrznych) podczas osobistej modlitwy za dusze tych wspaniałych ludzi oraz chwili zadumy, patrząc na te kamienne pomniki przypomniał mi się wiersz Marii Konopnickiej, jakże trafnie pasujący na tę okoliczność. Jego fragment pozwolę sobie tu przytoczyć.

"Groby wy nasze, ojczyste groby,
Wy życia pełne mogiły!
Wy nie ołtarzem próżnej żałoby,
Lecz twierdzą siły.

Nie z jękiem marnym, nie z westchnieniami
Nie z pustym echem pacierzy,
Ale z płonącem sercem przed wami
Stać nam należy."


I właśnie z tą myślą, która powinna przyświecać młodym pokoleniom Polaków, opuszczaliśmy Cmentarz Południowy w Manchesterze. Udaliśmy się później wspólnie w koleżeńskim gronie na dyskusje w pobliskiej restauracji, która jak się okazało należy do Chorwata, który przysłuchując się naszym polskim rozmowom szalenie miło nas ugościł, podając ekstra przystawki oraz puszczając przepiękną muzykę z głośników. Byliśmy naprawdę bardzo miło zaskoczeni. Po konsumpcji, z płomiennymi sercami opuściliśmy ten przybytek i udaliśmy się do domów, planując już następne spotkanie w polskim patriotycznym gronie, na którym i Was chcielibyśmy zobaczyć, Drodzy Czytelnicy.

Daniel

Zachęcamy do przejrzenia naszej galerii zdjęć z Zaduszek na:

Do zobaczenia już wkrótce!

Patriae Fidelis