Dodano: 28.10.13 - 12:18 | Dział: Głos Polonii

Dr Ewa Kurek w San Francisco

Polaków zamieszkujących rejon Zatoki San Francisco w północnej Kalifornii odwiedził znakomity gość z Polski historyk, dr Ewa Kurek, która w ciągu kilku dni spotkała się z zainteresowanymi rodakami w Martinez, Sacramento, San Francisco (kościół polski i biblioteka w Park Presidio) i San Jose (Krzemowa Dolina).

Badania historyczne dr Kurek koncentrują się na dwĂłch obszarach tematycznych związanych z II w.ś., a mianowicie dramatem zagłady polskich ĹťydĂłw oraz naprawdę drogim jej sercu dramatem Ĺťołnierzy Wyklętych. Pierwszy raz przeczytałem jej artykuł: Jewish Ghettos in Poland during WWII”, („Getta Ĺźydowskie w Polsce podczas II wojny światowej”) w 2007 r., w patriotycznej gazecie polonijnej „News of Polonia” z Pasadeny k/Los Angeles (wydawaną przez Betsy i Marty Cepielik).

Tekst bardzo interesujący, ambitny i dobrze osadzony ĹşrĂłdłowo, moĹźna powiedzieć nieco dłuĹźszy, ale zdyscyplinowany i w wielu przypadkach odkrywczy rzucający nowe światło na harcujące demony w stosunkach polsko-Ĺźydowskich. Autorka przeprowadziła wywĂłd wnoszący, Ĺźe Ĺťydzi stali na stanowisku, Ĺźe to nie ich wojna (będąc pełnoprawnymi obywatelami II RP), dlatego nie przyjęli zaproszenia do tworzącego się polskiego ruchu oporu, jednocześnie zabiegając o samorząd-autonomię u NiemcĂłw i przystępując do budowy murĂłw gett. Pomyślałem sobie, Ĺźe dobrze byłoby mieć dostęp do jakiejś pozycji książkowej tego odwaĹźnego, politycznie niepoprawnego i wnikliwego historyka, więc moĹźna powiedzieć: moje Ĺźyczenie się spełniło w ubiegły weekend…

Pani Ewa nieco zaskakuje swoją bezpośredniością, odwaĹźnym i szczerym wykładem referującym dzieje PolakĂłw i osiadłych od wiekĂłw ich gości, ĹťydĂłw, obalając wiele narosłych antypolskich mitĂłw przy pomocy Ĺźydowskich ĹşrĂłdeł (!). Swoje tezy i wyniki badań prezentuje odwaĹźnie i bez taryfy ulgowej dla koronowanych autorytetĂłw i „świętych krĂłw” słowem prawdy rozdzierając i odrzucając uszyte na wyrost nam Polakom szaty antysemityzmu.

Oczywiście w tych skromnych słowach nie jestem w stanie w pełni omĂłwić najwaĹźniejszych tez przekazu dr Kurek, poniewaĹź musiałbym najpierw zapoznać się z jej książkami, ktĂłre udało mi się dopiero zakupić…

Rodzina dr Kurek pochodzi z Wołynia skąd uszła przed krwawymi ukraińskimi pogromami, aby wylądować w Kielcach. Studia historyczne Pani Ewa ukończyła na KUL-u i odtąd uważa Lublin za swoje miasto (tam też obroniła pracę doktorską). Na czwartym roku studiów odwiedziła starszego brata w Nowym Jorku i tam ślęcząc w bibliotece została obrzucona najgorszymi antypolskimi inwektywami przez polskiego Żyda. Więc jakież było jej zaskoczenie, kiedy w kilka dni później odwiedzając muzeum żydowskie dostała się pod opiekę wdzięcznej, zakochanej w Polakach Żydówki uratowanej w czasie wojny przez polską rodzinę.

Te dwa doświadczenia utwierdziły ją w przekonaniu, Ĺźe w labiryntach otchłani relacji polsko-Ĺźydowskich krĂłluje hipokryzja, manipulacje i przekłamania i zadanie ich „odczarowania” odczytała, jako swoje Ĺźyciowe wyzwanie. W 1988 r. zajmując się tematem dzieci Ĺźydowskich uratowanych od zagłady w polskich klasztorach (odnalazła 200 takich klasztorĂłw), pojechała na zaproszenie jednej z uratowanych ĹťydĂłwek do Izraela, aby zbierać relacje do badań w temacie.

Następnie odwiedziła inną ĹťydĂłwkę w Hajfie, ktĂłra zaszokowała ją swoimi agresywnymi opiniami oskarĹźającymi PolakĂłw o współudział w zagładzie ĹťydĂłw. Kiedy zdruzgotana zwierzyła się swojej Ĺźydowskiej znajomej, ta zaskoczyła ją stwierdzeniem Ĺźeby się tym nie przejmowała, bo gdyby to Ĺťydzi byli w II wojnie światowej w butach PolakĂłw, to Ĺźaden z PolakĂłw swojej zagłady by nie przeĹźył(!). Na zdziwienie Pani Ewy wobec tak dramatycznej tezy jej Ĺźydowska gospodyni podtrzymała swoją opinię zaznaczając, Ĺźe Polka niestety musi sama znaleźć dowody na tak postawioną tezę…

Wspomniałem, że prawdziwą pasją dr Ewy Kurek jest odkłamywanie historii i ukazanie losów polskich Żołnierzy Wyklętych. W 1995 r. wydała książkę poświęconą żołnierzom mjr Zapory, dla których wojna nie zakończyła się wraz z przepędzeniu jednego okupanta przez drugiego. Ci Polacy twardo trzymali się swojej wojskowej przysięgi złożonej Niepodległej i wiedząc, że ma miejsce okupacja Polski przez jednego z wcześniejszych agresorów. Woleli zginąć z bronią w ręku dotrzymując wierności złożonej przysięgi niż umierać na mroźnej i obcej Syberii.

Za tę pozycję dr Ewie Kurek wytoczono trwający 7 lat proces, w którym o mało nie utraciła (komornik) swojego domu. Stroną sądzącą była wdowa i córki mecenasa Władysława Siły-Nowickiego za cytat z jego zeznań z procesu Zaporczyków zamieszczony przez Autorkę, w którym późniejszy zacny mecenas (będący ich zwierzchnikiem), przyznał się do współpracy z UB od 1945 r.. Sąd uznał, że ten fragment zeznania Siły-Nowickiego był rezultatem błędu stenografki sądowej (!). Przypomnijmy, że mec. Władysław Siła-Nowicki był powinowatym słynnego upiora rewolucji bolszewickiej Feliksa Dzierżyńskiego.

Autorka podkreśliła często pomijane zasadnicze róşnice między cywilizacją, kulturą i religią Ĺźydowską a polską, czy szerzej chrześcijańską. W sytuacjach ekstremalnych, w sytuacji zagroĹźenia w naszej kulturze społeczność wysuwa do przodu najsilniejszych mężczyzn i dopiero, kiedy oni załóżmy przegrają, wrĂłg dostaje ich Ĺźony, dzieci, rodzicĂłw. W kulturze Ĺźydowskiej niejako na „poĹźarcie” społeczność rzuca najsłabszych. Marek Edelman zauwaĹźył, Ĺźe Ĺťydzi zachowują się jak stado zaatakowanych lwĂłw wyrzucając najpierw najsłabszych spośrĂłd siebie.

Wszelkie oskarĹźenia Ĺźydowskie wobec PolakĂłw nie mają sensu, poniewaĹź religia nie pozwala Ĺťydowi na naraĹźanie swojego Ĺźycia w obronie drugiego człowieka tym bardziej goja (nie-Ĺťyda). Ĺťydzi dzielnie ścigają gojĂłw za szkody wyrządzone Ĺťydom, ale nie ścigają swoich za ich zbrodnię pomocy Niemcom w zagładzie ich własnych braci. Historyk powołała się tu na ustawę Knesetu z 1950 r. stanowiącą, Ĺźe Ĺťyd, ktĂłry wydał na śmierć swoją rodzinę lub innych ludzi nie będzie ukarany, jeśli zrobił to w obronie swojego Ĺźycia(!). Nie zapominajmy, Ĺźe w wojskach hitlerowskich Niemiec słuĹźyło ok. 150 tys. ĹťydĂłw. Hitler miał, co najmniej jednego Ĺźydowskiego generała i nawet admirała nie wyliczając oficerĂłw…

Wersja przebiegu wydarzeń związanych z niemieckim „Ostatecznym Rozwiązaniem” kwestii Ĺźydowskiej rozpowszechniona przez opiniotwĂłrcze środowiska Ĺźydowskie ma być wytrychem dla manipulacji teraĹşniejszością i przyszłością. Doszło nawet do tego, Ĺźe noblista Eli Wiesel ogłosił o tym, Ĺźe zagłada ĹťydĂłw nie powinna być dalej badana, ale okryta zasłoną milczenia. PowaĹźny historyk moĹźe pomyśleć, Ĺźe znalazł się nagle w domu wariatĂłw i dla własnego bezpieczeństwa powinien im tylko grzecznie potakiwać…

Dr Kurek uwaĹźa, Ĺźe prawda historyczna i tak wyjdzie na powierzchnię bez względu na kary dla historykĂłw i zaklęcia manipulacyjne róşnych grup interesĂłw, to tylko kwestia czasu…

Autorka dalej mĂłwiła o wielu odwaĹźnych i sprawiedliwych Ĺťydach jak prof. Hannah Arendt (filozof i historyk z Columbia University), czy prof. Norman Finkelstein („Przedsiębiorstwo Holocaust”), ktĂłrzy nawołują do ujawnienia prawdy o współpracy ĹťydĂłw (judenraty i policja Ĺźydowska) z Niemcami w zagładzie narodu Ĺźydowskiego, co skutecznie zamiata się pod dywan do dzisiaj.

Według Autorki miliony pobożnych Żydów były łapane, bite, sortowane przez posłusznie pracujących dla Niemców Żydów i dostarczane na stacje kolejowe w drodze do obozów śmierci, ale o tym się nie mówi, natomiast coraz głośniej oskarża się Polaków o współpracę z Niemcami w zagładzie Żydów.

Przeżyła część z tych, którzy wysługiwali się Niemcom w ich okrutnej zbrodni i po wojnie to właśnie oni ustanowili oficjalną wykładnię swojej wersji historii zagłady, głównie tworząc model Polaka antysemity, milcząc o swojej współpracy z Niemcami jednocześnie nawet wyciszając niemiecką winę. Przetrwały też grupy Żydów, których z narażeniem życia ukryli dobrzy Polacy (tylko w okupowanej Polsce groziła za to kara śmierci(!)). Przeżyli oczywiście żydowscy komuniści w Rosji sowieckiej, których następnie instalował po wojnie w PRL-u Stalin do kontrolowania Polaków, a nawet polskich komunistów, no i przeżyli Żydzi amerykańscy.

Właśnie ci, co przeżyli pisali historię, kiedy w UB-ckich więzieniach komuniści dobijali najlepszych i wiernych synów Niepodległej, oni pisali, mówili i urabiali opinię publiczną na świecie niestety zatajając, co tak naprawdę miało miejsce w getcie w czasie wojny.

Szczególnie ostatnio w związku z agresywną polityką historyczną Niemiec skierowaną wobec naszego kraju zadaniem polskich historyków jest wydobyć na światło dzienne prawdę historyczną i dać tę prawdę światu.

Nieliczni Polacy na pewno wyrządzili zło Ĺťydom, ale wielką niesprawiedliwością jest ukrywanie ogromu zła wyrządzonego polskim Ĺťydom przez ich współbraci. Problem w tym, Ĺźe koniec II w.ś. oznaczał wolność dla tych ĹťydĂłw, ktĂłrzy ją przeĹźyli, niestety walczący Polacy nie mieli tego szczęścia ich nadzieję podeptał but sowieckiego Ĺźołdaka…

Jedną z książek dr Kurek wydano w Izraelu, stało się to zwiastunem lepszego zrozumienia wspĂłlnej historii, powstało na jej kanwie kilka prac magisterskich i jedna doktorska, spowodowało teĹź tam swego rodzaju głód prawdy. JuĹź Ĺťydzi nie mĂłwią tak głośno, Ĺźe polski kościół nie pomagał w ocaleniu Ĺźydowskich bezbronnych dzieci przed niemieckimi zdziczałymi mordercami. MoĹźe, chociaĹź tego nauczymy się od ĹťydĂłw i Polacy teĹź liczniej sięgną po merytoryczne prace dr Kurek, nawet po to, aby nie oglądać i potakiwać tak wypaczonym obrazom jak z filmu-paszkwilu „Pokłosie”.

Ze smutkiem moĹźna stwierdzić, Ĺźe polityka historyczna III RP prowadzi nie do obrony dobrego polskiego imienia i ukazania pięknych pełnych poświęcenia czynĂłw PolakĂłw wobec ĹťydĂłw, ale do dziwnej akcji ustawicznego przepraszania za winy niepopełnione, pomijając bohaterskie, pełne chrześcijańskiego miłosierdzia udokumentowane czyny. O co tu w tej podobno polskiej polityce chodzi(!)? Powoduje to konkluzję (cytując klasyka), Ĺźe istotnie „Polska to nienormalny kraj…”

Dr Ewa Kurek, choć uĹźywa głównie ĹşrĂłdeł Ĺźydowskich, aby wytrącić argumenty krytykom w rodzaju „Gazety Wyborczej”, wielokrotnie szykanowana, oskarĹźana i posądzana o najgorsze, w klimacie politycznej poprawności wytrwała w niezaleĹźnym postrzeganiu badanych zagadnień będąc twardą i wierną maksymie mĂłwiącej, Ĺźe tylko prawda nas wyzwoli. Wypada tylko pomodlić się (apel!) o więcej takich bezkompromisowych postaw wśrĂłd naszych historykĂłw, ktĂłrzy nie ustępują zmiennemu wiatrowi biurokratĂłw i grup nacisku. Na jej przykładzie moĹźna śmiało powiedzieć, Ĺźe nawet niestety w II RP historyk jest ciągle zawodem najwyĹźszego ryzyka.

Dobrze się stało, że Kongres Polonii Amerykańskiej (wydział północnej Kalifornii) zaprosił tak interesującego gościa w osobie dr Ewy Kurek i ułatwił prezentację jakże rewolucyjnych wyników jej badań historycznych miejscowej Polonii. Nowym prezesem wydziału jest Andrzej Prokopczuk, który dobrze współpracuje z byłym prezesem Edmundem Lewandowskim, którego strona propaguje kalendarz polonijnych imprez www.PoloniaSF.org . Bezpośrednim opiekunem gościa była Pani Zofia Zakrzewska.

Miejmy nadzieje, że KPA nie ustanie w popularyzowaniu tutejszym Polakom tego, co w Kraju najbardziej wartościowe.

Oto więcej informacji o pracach i wynikach badań dr Ewy Kurek:
http://solidarni2010.pl/index.php?dzial=archiwum&q=ewa%20kurek,%BFydzi

Ewa Kurek - doktor historii, absolwentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, od ponad dwudziestu lat zajmuje się badaniem stosunkĂłw polsko-Ĺźydowskich; jest reĹźyserem pięciu filmĂłw dokumentalnych oraz autorką wielu artykułów i siedmiu książek poświęconych drugiej wojnie światowej. Książki Ewy Kurek zostały przetłumaczone na język angielski i wydane w USA. Jest autorką wielu książek min. “Ucieczka z zesłania” (1985), “Gdy klasztor znaczył Ĺźycie” (1992), “Ĺťydzi, Polacy, czy po prostu ludzie…” (1992), “Zaporczycy 1943-1949″ (1995), “Your life is worth mine” (1997), “Dzieci Ĺźydowskie w klasztorach” (2000), “Zaporczycy w fotografii 1944-1963″ (2001).
Wyniki swych badań nad problemem stosunkĂłw polsko-Ĺźydowskich Ewa Kurek prezentowała na międzynarodowych kongresach naukowych oraz podczas wykładĂłw, między innymi w Yad Vashem, Jerozolima (1988), Princeton University, USA (1993), Columbia University, USA (2007). Wstęp do książki Ewy Kurek „Dzieci Ĺźydowskie w klasztorach” napisał Prof. Jan Karski, odznaczony pośmiertnie najwyĹźszym odznaczeniem StanĂłw Zjednoczonych za zasługi w ratowaniu polskich ĹťydĂłw. W 2008 opublikowała "Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-Ĺźydowskie 1939-1945".

Jacek K. Matysiak
Kalifornia