Dodano: 12.10.13 - 11:20 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Obama drama i kryzys amerykańskiej polityki


Uważny obserwator amerykaÅ„skiej sceny politycznej może dzisiaj dojść do wniosku, że USA jest: „na kursie i na Å›cieżce”. Nie tak dawno supermocarstwo, przed którym drżaÅ‚ Å›wiat, dziÅ› samo pogrążone jest w wewnÄ™trznych konwulsjach. W kampanii wyborczej z 2008 r. Amerykanie postawili na mÅ‚odego, gÅ‚adkiego, przystojnego czarnego polityka wywodzÄ…cego siÄ™ z lewicowej otchÅ‚ani, który obiecaÅ‚ zaczarować niedoskonaÅ‚ość ówczesnej Ameryki i wprowadzić jÄ… w zÅ‚oty wiek prosperity. DziÅ› wyglÄ…da na to, że zaczarowaÅ‚ on tylko wyborców…

Niestety ta bajka okazuje siÄ™ trudniejsza do uwierzenia, od tej o Czerwonym Kapturku, głównie przez rosnÄ…cÄ… liczbÄ™ niedowiarków, warchołów i kuÅ‚aków, którzy plotkujÄ… o dużych zÄ™bach i uszach dobrotliwej zdawaÅ‚oby siÄ™ babci…

Nawet część lewicowo nastawionych zjadaczy chleba poczyna zauważać, że to czy Barack Hussein Obama urodził się w USA, czy jest muzułmaninem, czy też lewakiem z krwi i kości nie ma takiego znaczenia jak coraz powszechniejsze podejrzenie, że jest on koniem w specjalnym wyścigu, na którego postawili panowie z Wall Street.

Czyj więc interes, jako polityk reprezentuje tak naprawdę Obama: człowieka pracującego, czy też interes rządzącej z cienia ponadnarodowej elity, której celem jest synchronizowanie zmian w poszczególnych państwach w kierunku pożądanym przez Nowy Porządek Światowy. Zostawmy te ogólne rozważania na inną okazję i spójrzmy, o co tak naprawdę chodzi w tymże rozdaniu, które jest przykładem zarządzania przez kryzys.

Obama najpierw otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, pomimo tego kontynuował dwie wojny, pozamiatał w Libii, poślizgnął się na Syrii i pośpiesznie wcisnął w gardło Amerykanom Reformę Służby Zdrowia (stanowiącą 1/6 całej ekonomii), którą oni jakoś nie mogą jeszcze przełknąć. Do tego od 17 października dochodzi jeszcze perspektywa niewypłacalności państwa, dlatego prezydent Obama domaga się od Kongresu podniesienia pułapu możliwości zadłużania USA, jednocześnie nie chce nawet słyszeć o postulowanej przez Republikanów redukcji wydatków.

NajwiÄ™kszym problemem USA jest gwaÅ‚townie zwiÄ™kszajÄ…cy siÄ™ poziom zadÅ‚użenia, który przy GDP $16 bln wkrótce przekroczy sumÄ™ $17 bln, co kÅ‚adzie siÄ™ tragicznym cieniem na poziomie życia przyszÅ‚ych pokoleÅ„ Ameryki. Apel Obamy o bezwarunkowe podniesienie puÅ‚apu zadÅ‚użenia brzmi maÅ‚o przekonywujÄ…co dla tych, co pamiÄ™tajÄ… jak w 2006 r. ówczesny senator Obama gÅ‚osowaÅ‚ przeciwko podniesieniu puÅ‚apu zadÅ‚użenia…

Przypomnijmy, że odpowiedziÄ… na rozciÄ…ganie kontroli paÅ„stwa nad kolejnymi sferami życia obywateli byÅ‚o samoorganizowanie siÄ™ tradycyjnej części spoÅ‚eczeÅ„stwa w konserwatywno-libertyÅ„skÄ… rebeliÄ™ zwanÄ… Tea Party. Jest ona federacjÄ… wielu samodzielnych współdziaÅ‚ajÄ…cych grup nawiÄ…zujÄ…cych do konstytucji USA, której hasÅ‚em jest „nic o nas bez nas”.

Wracając do ObamaCare: według Obamy miała ona obniżyć wysokość składek i wydatków na opiekę zdrowotną dla każdego poprzez swoją powszechność i ujednolicenie standardów, jednocześnie obejmując i włączając również tych, którzy jej nie mieli.

Zaraz po wygranych wyborach 15 czerwca 2009 r. powiedział na spotkaniu American Medical Association:
„Jeżeli lubisz swojego lekarza, to możesz nadal być jego pacjentem. JeÅ›li jesteÅ› zadowolony ze swojego ubezpieczenia medycznego, bÄ™dziesz mógÅ‚ je zatrzymać. Kropka. Nikt Ci tego nie odbierze. Bez wzglÄ™du na okolicznoÅ›ci.”

ObamaCare miała zredukować rosnący deficyt, objąć opieką najbiedniejszych, obniżyć wydatki na opiekę zdrowotną, jednocześnie obniżając składkę tym, którzy posiadali już ubezpieczenie.

Kilka dni temu administracja Obamy hucznie otworzyła program zapisywania się na ObamaCare, sama akcja ogłoszona, jako wielki sukces stała się kompromitacją dla nieprzygotowanej administracji. Eksperci jednocześnie ujawnili, że stawki ubezpieczeń nie tylko nie spadną, ale wzrosną dla przeciętnego Amerykanina o około 42%. Wszystko, co wcześniej obiecywał Obama okazało się nieprawdziwe. Oczywiście mainstream media pieją z zachwytu i dzielnie przemilczają brak kompetencji i nieprzygotowanie rządu oskarżając głośno Republikanów o bojkotowanie wspaniałych pomysłów Obamy.

Prowadzona przez Republikanów, niższa izba Kongresu blokuje uchwalenie środków na realizację budżetu Obamy domagając się korekt oszczędnościowych głównie w programie ObamaCare. Głównym zarzutem kierowanym w kierunku Obamy jest to, że odroczył on na rok obowiązywanie ObamaCare dla biznesów, ale odrzuca postulat Republikanów, aby podobnie odroczyć działanie ustawy dla indywidualnie ubezpieczonych obywateli oraz zlikwidować 75% dofinansowania dla członków Kongresu ich rodzin i pracowników.

RepublikaÅ„ski Kongres przegÅ‚osowaÅ‚ szereg ustaw regulujÄ…cych wiele ważnych dziedzin gospodarki i życia spoÅ‚ecznego, ustawy te ginÄ… w zamrażalce kontrolowanego przez demokratów Senatu, którym kieruje Harry Reid. Reid i Obama mówiÄ…, że zainteresowani sÄ… tylko projektem w peÅ‚ni finansujÄ…cym ObamaCare w innym wypadku „paraliż” rzÄ…dowy bÄ™dzie trwaÅ‚ a winÄ… obciążeni bÄ™dÄ… Republikanie.

Tak naprawdÄ™ to nie ma „paraliżu” caÅ‚ej pracy rzÄ…du, pracuje on w 83%, a paraliż dotyczy go tylko w 17%. Obserwatorzy zauważajÄ…, że administracja Obamy nakazaÅ‚a rozmyÅ›lnie pozamykać parki narodowe i miejsca pamiÄ™ci tak, aby dać ludziom w skórÄ™ i używajÄ…c mediów obarczyć odpowiedzialnoÅ›ciÄ… Republikanów.

W ciÄ…gu ostatnich 40 lat podczas przepychanek budżetowych „paraliż” rzÄ…dowy miaÅ‚ miejsce aż 27 razy, ale nigdy nie zamykano parków, czy miejsc pamiÄ™ci dla zwiedzajÄ…cych. Tak, wiÄ™c za Reagana Demokraci „paraliżowali„ rzÄ…d 8 razy, zaÅ› za Cartera Republikanie 5 razy.

Jednak ludzi najbardziej boli intencjonalne obcięcie przez Obamę wypłaty świadczeń (po $100 tys.) dla rodzin poległych żołnierzy w Afganistanie. Skandal ten wybuchł z niespotykaną siłą, jako oburzenie na sytuację, w której rząd Obamy odmówił nawet pokrycia kosztów pogrzebów swoich żołnierzy! Dotyczy to już rodzin 29 poległych żołnierzy wysłanych na wojnę w Afganistanie przez rząd Obamy.

W obliczu takiej sytuacji finansowanie pogrzebów jak i pozostałych świadczeń dla rodzin poległych przejęła prywatna organizacja Fisher House Fundation. Wskutek powszechnego oburzenia wczoraj Senat w końcu przegłosował uchwałę Kongresu rozwiązującą ten dylemat.

TydzieÅ„ temu wybuchÅ‚ skandal z grupÄ… weteranów II w.Å›. przybyÅ‚ych na zwiedzanie poÅ›wiÄ™conego im miejsca pamiÄ™ci. W zwiÄ…zku z „paraliżem” rzÄ…dowym zabroniono im wejść na teren upamiÄ™tnienia ich czynów pod groźba aresztu. Tego już byÅ‚o za wiele i 80-cio latkowie odepchnÄ™li postawione barykady i strażników i weszli na zakazany teren. TydzieÅ„ później administracja Obamy wydaÅ‚a pozwolenie na wielotysiÄ™czny wiec „nielegalnych” w tym samym parku i to dla nich mimo „paraliżu” znalazÅ‚y siÄ™ pieniÄ…dze na zabezpieczenie imprezy…

Wreszcie z cienia wyszedł były prezydent Jimmi Carter krytykując stan państwa pod kierunkiem Obamy. Obama jest bezcennym darem dla Cartera, który uważany był dotąd za najbardziej nieudolnego prezydenta.

Trwa walka polityczna i obrzucanie się politycznym błotem. Sam Obama, Reid i ich tuby w mainstream mediach atakują Republikanów, a szczególnie konserwatystów z Tea Party, określając ich mianem ekstremistów, podpalaczy i anarchistów. Największym wrogiem Demokratów jest młody senator z Teksasu, kubański Latynos a pochodzenia Ted Cruz, lider Tea Party prawnik bezwzględnie wytykający potknięcia i błędy rządzącym Demokratom. Ted Cruz jest typowany na republikańskiego kandydata na prezydenta w wyborach 2016 r.

Można powiedzieć, że to Partia Herbaciana działająca w ramach Partii Republikańskiej, jest jedyną siłą przeciwstawiającą się lewicowemu kursowi Obamy. To oni nawołują do zmniejszenia podatków, zmniejszenia biurokracji i obniżenia długu publicznego i deficytu budżetowego. Zbiera ona poparcie społeczne w granicach 22-33%, jest reprezentowana w Kongresie przez 30-50 posłów i senatorów, ale jej wpływ jest większy, ponieważ często decyduje o wyniku prawyborów w republikańskim terenie.

Nie wszystko idzie Obamie gładko, w stanie Wisconsin, republikański gubernator Scott Walker nie pozwolił na zamknięcie parków, podobnie postąpiło kilku innych liderów. Zawrzało w społecznych mediach: SMS-y, Facebook i blogi krzyczą jednym głosem o jednym: kontroli obywateli przez coraz bardziej władczy rząd.

W miarÄ™ trwania „paraliżu” wzrasta zaniepokojenie Amerykanów, wÅ›ród których daje temu wyraz ok. 75% (tydzieÅ„ temu 66%). Kongres cieszy siÄ™ dobrÄ… opiniÄ… jedynie 8% respondentów. WedÅ‚ug sondażu AP poparcie dla Obamy po raz pierwszy spadÅ‚o do 37%, negatywnie ocenia go 53%. Te liczby mówiÄ… nam, że obie strony wkrótce zasiÄ…dÄ… do rozmów, aby powstrzymać spadek swoich notowaÅ„…

Obama i Demokraci raczej wygrywają to starcie z Republikanami (twardo odmawiając jakichkolwiek rzeczowych rokowań), którzy osłabiając jednak pozycję Obamy gromadzą siły na zmagania w sprawie podwyższenia pułapu zadłużenia państwa. Tu Republikanie spodziewają się odnieść sukces i podnosząc pułap zadłużenia na czas ograniczony (tydzień) utargować obniżenie rozchwianych wydatków administracji Obamy.

FED drukuje pieniÄ…dze, aby na procent „pożyczyć” je rzÄ…dowi, który zadÅ‚uża w ten sposób przyszÅ‚e pokolenia Amerykanów. W tej grze jedynym zwyciÄ™zcÄ… jawi siÄ™ prywatna spółka FED. Amerykanie tak jakby zapomnieli, że w przeszÅ‚oÅ›ci wykoÅ„czyli finansowo konkurujÄ…ce z nimi o wpÅ‚ywy imperium sowieckie. Oblicza siÄ™, że Obama w ciÄ…gu swoich dwóch kadencji podwoi zadÅ‚użenie Ameryki. Jakie bÄ™dÄ… tego dÅ‚ugofalowe konsekwencje?

Jacek K. Matysiak