Dodano: 21.09.13 - 18:52 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

13 października


Szanowni Państwo!

Czy ta data z czymś się kojarzy? Jeszcze nie, ale już wkrótce będzie ważna dla Warszawiaków. Kto jest i czuje się obywatelem stolicy pójdzie oczywiście na referendum, żeby zagłosować za odwołaniem (lub nie) Prezydent Warszawy. Argument, przeciwników referendum, że nie wiadomo kto ewentualnie obejmie stery jest chybiony, bo o tym zadecydujemy później. Na razie skupmy się na podsumowaniu dokonań obecnej Pani Prezydent.

Moim zdaniem nie doceniamy jej wysiÅ‚ków w „opachoÅ‚kowaniu” Warszawy. Oto ostatni przykÅ‚ad.

Jak widać na zaÅ‚Ä…czonym obrazku, parking przy Dworcu GdaÅ„skim, który przyda siÄ™ zwÅ‚aszcza okolicznym mieszkaÅ„com, zostaÅ‚ ukoÅ„czony na tyle dawno, że nawet nowo posiana trawa zdążyÅ‚a urosnąć. Ciekawe co stoi na przeszkodzie żeby udostÄ™pnić go użytkownikom? Może po zapÅ‚aceniu firmie „pachoÅ‚karskiej” na resztÄ™ nie starczyÅ‚o pieniÄ™dzy? A może zechce osobiÅ›ci przeciąć wstÄ™gÄ™ i nie ma na to czasu, bo rzetelnie przygotowuje stolicÄ™ do referendum? Jak wieść gminna niesie, od czasu ustalenia daty referendum na 13 października Pani Prezydent zaczęła nawet pojawiać siÄ™ w pracy, no ale nie żeby tak od razu zakasywać rÄ™kawy i podpisywać stertÄ™ zalegÅ‚ych pism. www.referendum-warszawa.pl




Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


38/2013 (117)



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.


Co jest grane?




Występują Kolesie: Pierwszy, Drugi, Trzeci.


Pierwszy – Czy ktoÅ› wie o co chodziÅ‚o z tym Gowinem?

Drugi – Moim zdaniem to temat zastÄ™pczy, taki jak „Mamusia Madzi”.

Trzeci – Albo wysadzenie Sejmu przez Brunona K?

Drugi – Chociażby. A znacie najnowszy dowcip? Mamusia Madzi już siedzi. Czas na tatusia Kasi.

Pierwszy – To jego córka ma na imiÄ™ Kasia? Mniejsza o córki, uważam, że to jednak byÅ‚a ustawka.

Drugi – Dlaczego?

Pierwszy – Przecież nikt nie miaÅ‚ wÄ…tpliwoÅ›ci, kto musi wygrać, nawet sam kontrkandydat.

Trzeci – No, to po co mu to byÅ‚o?

Pierwszy – Dziecinne pytanie! A po co robi siÄ™ ustawki? Å»eby publika siÄ™ nie nudziÅ‚a.

Drugi – No dobrze, ale po licho taki gość w to wchodzi? Przecież musiaÅ‚ zdawać sobie sprawÄ™, że bÄ™dzie spalony.

Pierwszy – Tego wÅ‚aÅ›nie nie wiemy.

Drugi – Nawet jeÅ›li przyjmie go jakaÅ› maÅ‚a partia, to i tak niczego już wiÄ™cej nie osiÄ…gnie.

Pierwszy – Fakt. O co goÅ›ciowi może tak naprawdÄ™ chodzić?

Trzeci – A może rzeczywiÅ›cie chodzi mu o PolskÄ™?

Pierwszy – Ciebie chyba pogięło?

Drugi – Naiwniak z ciebie. To przecież tylko taka retoryka. Aż taki gÅ‚upi to nawet filozof być nie może.

KURTYNA






MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA



Odcinek 17


4

Nastąpiła zmiana szyldu:
z „Dyktatury proletariatu”
na „Poprawność politycznÄ…”



– TrÄ…d w PaÅ‚acu SprawiedliwoÅ›ci – oznajmiÅ‚a Dominika, zajmujÄ…c miejsce po drugiej
stronie biurka prokuratora.
– To ostrzeżenie, czy zaproszenie do teatru? – spytaÅ‚ Boruta. LubiÅ‚ tÄ™ mÅ‚odÄ… policjantkÄ™
nie tylko za jej profesjonalizm, ale także za poczucie humoru, oczytanie i w ogóle za „caÅ‚oksztaÅ‚t”.
– Teraz teatry takich sztuk już nie grywajÄ…. RozejrzaÅ‚am siÄ™ trochÄ™ po pana miejscu pracy
– poÅ‚ożyÅ‚a na biurku sfatygowany notatnik, który do niej, osoby zadbanej, nie pasowaÅ‚.
– I aż tak ponure wnioski? Mam na myÅ›li ten trÄ…d.
– No, na razie nie ma powodu do paniki. PrzyjrzaÅ‚am siÄ™ trochÄ™ pani sÄ™dzi Agnisi... –
Dominika urwaÅ‚a, nad czymÅ› siÄ™ zastanowiÅ‚a i zanim dodaÅ‚a: – A wÅ‚aÅ›ciwie, to dlaczego
wszyscy nazywają ją takim zdrobniałym imieniem?
– Tak nazwaÅ‚a swojÄ… skrzynkÄ™ e-mailowÄ…, a wczeÅ›niej też tak siÄ™ podpisywaÅ‚a nawet nie
tylko prywatnie, czym budziła powszechną wesołość. Z czasem wszyscy przywykli.
– Dziwna osoba. Czyżby nie umiaÅ‚a siÄ™ rozstać z wÅ‚asnym dzieciÅ„stwem?
– Nie po raz pierwszy sÅ‚yszÄ™ takÄ… diagnozÄ™. Ale do rzeczy – ponagliÅ‚ DominikÄ™ Boruta.
– CaÅ‚y czas jest na temat. To portret psychologiczny. Jak na matkÄ™ czworga dzieci jest
osobÄ… niezwykle kochliwÄ….
– Jej sÅ‚abość do mężczyzn jest tajemnicÄ… poliszynela.
– Z wywiadów przeprowadzonych przeze mnie wÅ›ród sÄ…siadów zamordowanego Artura
Urbaniuka wynika, że odwiedzała go osoba odpowiadająca rysopisowi pani sędzi. Tamtej
nocy jeden z sąsiadów widział, jak wymykała się z kawalerki Artura.
– O której godzinie?
– OkoÅ‚o północy.
– Wykluczone. Wtedy szofer męża odwoziÅ‚ jÄ… do Konstancina. Ma murowane alibi samego
prokuratora, czyli mnie.
– No to klops. Odpuszczamy jÄ…?
– Chyba tak. A co wiemy o denacie?
– Lat trzydzieÅ›ci dwa, kawaler. W stolicy byÅ‚ od niedawna. PrzyjechaÅ‚ z Lublina zrobić
karierę i wyglądało na to, że mu się poszczęściło. Nie każdy może zostać asystentem kogoś
takiego jak Wojciech Buchniarz.
– Jeżeli nie byÅ‚a to Buchniarzowa, to trzeba ustalić, kto odwiedziÅ‚ go tamtej nocy.
Do pokoju prokuratora zajrzała sekretarka.
– PrzesyÅ‚ka dla pana – powiedziaÅ‚a i poÅ‚ożyÅ‚a na biurku sporÄ… kopertÄ™.
Boruta rozciął i wysypał na blat biurka zdjęcia. Oglądał je po kolei i podawał Dominice.
Były to fotki z rautu charytatywnego u posła.
– Dużo z tych zdjęć można wyczytać, chociaż niekoniecznie na temat w tej chwili nas interesujÄ…cy
– powiedziaÅ‚a Dominika.
– Na przykÅ‚ad?
– Kto to jest ta brunetka? Najwyraźniej klei siÄ™ do Buchniarza.
– Ambasadorowa – odparÅ‚ zdawkowo Boruta. – Ale nie pamiÄ™tam, w którym kraju jej
mąż jest ambasadorem – dodaÅ‚.
– Jest kobieciarzem? Mam na myÅ›li posÅ‚a, nie ambasadora.
– Nie powiedziaÅ‚bym tego. Robi raczej wrażenie, jakby poza żonÄ… nie istniaÅ‚a dla niego
żadna inna kobieta.
Dominika pomyślała w tym momencie, że to raczej opinia dotycząca samego Boruty, ale
nie pozwoliła sobie oczywiście na żaden komentarz.
Rresztę zdjęć obejrzeli w milczeniu, po czym prokurator zapytał:
– JakieÅ› wnioski?
– Urbaniuk najwyraźniej byÅ‚ czÅ‚owiekiem towarzyskim i lubiÅ‚ siÄ™ fotografować z politykami.
Zauważył pan tę blondynkę?
– Tak. WyglÄ…da, jakby ona fotografować siÄ™ nie lubiÅ‚a, bo na wszystkich zdjÄ™ciach jest
odwrócona tyłem. Robi jednak wrażenie, jak gdyby zależało jej na towarzystwie asystenta
posła.
– PamiÄ™ta jÄ… pan z tego spotkania?
– WÅ‚aÅ›nie, zupeÅ‚nie nie. Nie mam pojÄ™cia, kto to jest.
– Czy pana zdaniem zabójcÄ… może być ktoÅ› uwiecznionych na tych zdjÄ™ciach? – spytaÅ‚a.
– To bardzo prawdopodobne. Trzeba jednak wpierw znaleźć jakieÅ› powiÄ…zania, motyw.
Inaczej będzie to syzyfowa praca.

CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

OkÅ‚adkÄ™ zaprojektowaÅ‚ ZdzisÅ‚aw Å»mudziÅ„ski Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa



P.S. ) polecam: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gwiazda-kaczynscy-wylamali-sie-z-ukladu-okraglostolowego-i-dlatego-byl-smolensk/1rchk