Dodano: 06.09.13 - 17:16 | Dział: Kworum poetów

Dorota od Szewca! (Dorota Sidor)





Drodzy Państwo. Po zaproszeniu do współpracy przez naczelnego redaktora Pana Zbigniewa Skowrońskiego postanowiłam zdobyć się na odwagę i przesłać do druku jeden z moich ulubionych wierszy. Jest on oddaniem Hołdu moim kochanym nieżyjącym już Dziadkom i opowiada o moim dzieciństwie. Wiersz ten zostanie również opublikowany w Londynie w Polskim tygodniku Cooltura 07.10.2013r. Mam nadzieję, że się spodoba i skłoni do refleksji nad tym co w życiu jest równie ważne jak praca i realizacja własnych planów. Mam nadzieję, że nasi rodacy chętnie sięgną po tego rodzaju lekturę i z chęcią wspomną swoich bliskich, do których tak często tęsknią.


Dorota od Szewca!

Strudzona kobieta na stopniu przysiadła,
Słaba, zmęczona i pobladła.
Pomarszczone dłonie na lasce oparła,
A po dłuższej chwili oczy z łez otarła.

Czemu płaczesz staruszko? - Zapytał ktoś z dala.
Płaczę drogi druhu bo jestem już stara.
A dokÄ…d tak idziesz kobieto uboga?
O tam idę popatrz tam kończy się droga.

Lecz spójrz przyjacielu. Czy widzisz to samo?
Tam dzieci biegajÄ… krzÄ…tajÄ… siÄ™ rano,
Dziewczynki w kokardach pięknie wystrojone,
Wkładają buciki przez Szewca zrobione.

Kim jest ten mężczyzna? - Zapytał ciekawy.
A to jest ich dziadziuÅ› sercem im oddany,
Widzę też kobietę, piękna i wytworna,
A to jest ich Babcia no i Szewca zona.

Jest tam także chłopiec. Pewnie brat dziewczynek,
Tak on jest najstarszy, troskliwy blondynek.
Dokąd oni idą gromadka wesoła?
Jak to? Przecież dziś Niedziela. Idą do Kościoła!

Dorota Sidor
Londyn