Dodano: 12.08.13 - 16:23 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy
JAKI DOBRY PAN TEN TUSK!
Niepełnosprawność, to dla człowieka tragedia, poczucie wykluczenia alei promyk nadziei, że da się jakoś żyć pod warunkiem, iż dookoła są ludzie wspierający wysiłki na rzecz poprawy stanu zdrowia i niosący pomoc w potrzebie. Najbliżsi, lekarze, pracodawcy i last but not least państwo i jego instytucje służące ludziom niezaradnym, najczęściej nie z własnej winy. Ludzie niepełnosprawni bywają wykorzystywani przez cynicznych polityków do propagowania swojej dobroci dla skrzywdzonych przez los. Premier Donald Tusk, dał wyraz swojej trosce i zaszczycił obecnością wybory Miss Polski na Wózku, pierwsze w naszym kraju. Tusk wręczył paniom misskom nagrody i wzruszył się wzruszeniem głównej zwyciężczyni Olgi Fijałkowskiej zauważając: "pani łzy są dzisiaj uprawnione. Ma pani prawo płakać". Ja się również wzruszyłam: jaki dobry pan ten nasz premier. Schylił się do wysokości inwalidzkiego wózka, aby podnieść słupki poparcia dla siebie i swojej partii. Donald Tusk po prostu szaleje w ramach kampanii wyborczej na prezesa Platformy Obywatelskiej i w ramach ratowania wiarygodności tej formacji, której uratować się już nie da.
W ostatnich tygodniach Tusk przemieszcza się po kraju, tu przetnie wstęgę, tak otworzy zakład, a gdzie indziej urządzi briefing. Na wszelki wypadek unika spotkania ze społeczeństwem, z obawy, że może zostać poczęstowany jajkiem albo torcikiem z kremem. Ogranicza się do grona sprawdzonych aktywistów i to grona ścisłego. Wygląda na to, że Tusk jest też niepełnosprawny, tylko, że politycznie. Albo sprawny inaczej, bo bezwstydny. Właśnie jego rząd ograniczył dodatek pielęgnacyjny dla osób opiekujących się chorymi i niepełnosprawnymi, wykluczając całą rzeszę obywateli z aktywnego życia w społeczeństwie.
A ostatnio wojewoda małopolski wyrzucił z lokalu ośrodek Zielony Dół zatrudniający osoby niepełnosprawne umysłowo. Wojewoda nazywa się Jerzy Miller, człowiek, który jako szef Komisji d/s katastrofy w Smoleńsku zrobił wszystko, żeby przyczyn tej katastrofy nie wyjaśnić. I posłali go na wojewodę, za zasługi dla Anodiny, Putina i towarzystwa rządzącego III RP.
Niepełnosprawni w Polsce są wykluczeni, nie ma dla nich pracy, nie ma udogodnień w poruszaniu się po ulicach, załatwianiu spraw w urzędach i robieniu zakupów. O tym Tusk na występie podczas wyborów Miss Polski na Wózku w Ciechocinku nie wspomniał, bo dla niego niepełnosprawni są tak samo ważni, jak emeryci stojący godzinami w kolejce do lekarza i bezrobotni poszukujący w śmietnikach czegoś do jedzenia. Dla niego ważna jest władza, a naród służy do popierania tej władzy, trzeba tylko trafić do mentalności różnych lemingów i słoików oraz tych obywateli, którzy przy tej a nie innej władzy dobrze się urządzili. A jak ktoś nie chce popierać, to trzeba go przekonać argumentem o kryzysie, który dotknął cały świat zachodni, w tym Polskę. I dlatego zamyka się oddziały pracy chronionej, odbierając ludziom niepełnosprawnym szansę na godne życie na własny rachunek. To co się wyprawia, to już nawet nie PRL, to feudalizm, w którym dobry pan miewa widzimisię i głaszcze po głowie jakiegoś sługę dla zrobienia dobrego wrażenia na towarzystwie, pogardzający jednocześnie całą sforą tyrających na jego bogactwo i pozycję w świecie parobków.
Krystyna Grzybowska
Zapraszam do wysłuchania nagrania.