Dodano: 10.08.13 - 12:28 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Kup sobie więzienie


Szanowni Państwo!

W ramach totalnej wyprzedaży majątku narodowego można już sobie zafundować nawet więzienie i to po bardzo przystępnej cenie, trochę powyżej miliona złotych. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy niedobór miejsc w więzieniach, a tu proszę, społeczeństwo tak nam sporządniało, że więzienia przestają być potrzebne! Co robić z takim przybytkiem? Właściciel sugeruje, żeby dorzucić jeszcze milion i zrobić z niego luksusowy hotel. Nie wyjaśnia jednak po co ktoś miałby do takiego hotelu przyjeżdżać i kto albo co mogłoby go tam czekać.

W poprzednim felietonie pytałam Państwa, co mi grozi za niepłacenie przez 5 lat abonamentu telewizyjnego, do którego to bojkotu zachęcał Donald Tusk. W świetle wyprzedaży więzień, pobyt w odosobnieniu raczej mi nie grozi, już bardziej bezdomność, jeśli za sprawą komornika nie stać mnie będzie na czynsz.




Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


32/2013 (111)



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.

Dynastie

Występują salonowcy: Monika i Władysław


Monika – A ty co za jeden? Pod profesora siÄ™ podszywasz?

WÅ‚adysÅ‚aw – Dlaczego?

Monika – No przecież, o tym imieniu i nazwisku mamy tylko jednego Profesora, ale ty coÅ› za mÅ‚odo wyglÄ…dasz.

WÅ‚adysÅ‚aw – To mój ojciec. Ma fioÅ‚a na wÅ‚asnym punkcie, nawet nie byÅ‚ w stanie dać mi innego imienia niż powtórzyć wÅ‚asne, ale niech to zostanie miÄ™dzy nami.

Monika – Siur. Ale jak już tak szczerze gadamy, to powiedz jakim sposobem udaÅ‚o mu siÄ™ wydostać z obozu koncentracyjnego w OÅ›wiÄ™cimiu? Przecież Niemcy nie byli gÅ‚upi. Å»yd mógÅ‚ wyjść tylko przez komin, albo...

WÅ‚adysÅ‚aw – Dobrze mówisz. Ojcu nigdy sprytu nie brakowaÅ‚o.

Monika – Akowcy to naiwniacy, że go tak zaraz przyjÄ™li.

WÅ‚adysÅ‚aw – Nie tak zaraz. Próbowali sprawdzać, ale nie mieli szans. Oficer prowadzÄ…cy ojca mógÅ‚ sobie pozwolić na lepsze rozeznanie, niż oni.

Monika – A później poszedÅ‚ na współpracÄ™ z naszymi, ale nie oficjalnie, jak rozumiem?

WÅ‚adysÅ‚aw – Może rozumiesz, a może nie. Ta część życiorysu Profesora pozostaje nadal niejawna. No, dobra, a tobie co Polska Ludowa daÅ‚a?

Monika – Co mi daÅ‚a, tego mi III RP nie odbierze.

WÅ‚adysÅ‚aw – Bystra jesteÅ›. SkÄ…d to znasz?

Monika – Z opowieÅ›ci rodzinnych, oczywiÅ›cie. Dziadek lubi powspominać. Jak siÄ™ ma do niego jakÄ…Å› pretensjÄ™, to odpowiada: a co ustrój siÄ™ nie podoba?

WÅ‚adysÅ‚aw – A dziadkowi ustrój siÄ™ podobaÅ‚?

Monika – No masz! Przecież sam go budowaÅ‚, tymi rÄ™cami.

WÅ‚adysÅ‚aw – Czyli jak?

Monika – Co jak? Na pewno nie kielniÄ…, tylko pepeszÄ…!

WÅ‚adysÅ‚aw – Nie boisz siÄ™, że ta peÅ‚zajÄ…ca lustracja może nam zaszkodzić?

Monika – E tam. W 1956-tym i w 1980-tym trochÄ™ sobie pokrzyczeli, a potem wszystko wróciÅ‚o do normy. Teraz też tak bÄ™dzie. Tak uważa dziadek, a on wie co mówi.

KURTYNA







MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA




Odcinek 11



Zajęcie ochroniarza do najciekawszych nie należy. Człowiek musi wymyślić sobie jakieś
urozmaicenie, żeby nie popaść w całkowite odrętwienie. Bodzio miał swój sposób. Smykałka
do techniki i zaufanie szefa zaowocowały w sposób szczególny. To, co robił, wykraczało poza
ramy jego obowiązków i wkrótce stało się jego skrytym hobby. Nie mógł się doczekać na
swoją zmianę. Tylko on wiedział, których kamer nie powinno być wcale, ale były i rejestrowały
obrazy przeznaczone wyłącznie dla jego oczu.
W gmachu stale coś się działo, ktoś się z niego wyprowadzał, ktoś wprowadzał. Jedni życzyli
sobie kamery w wynajmowanych pomieszczeniach, a inni nie. To był czysty przypadek,
że nie wymontowano małej, dobrze ukrytej kamery w pokoju, który wcześniej był salą konferencyjną.
Kiedy Bodzio zobaczył pierwsze nagranie, był zbulwersowany i zaciekawiony dalszym
ciągiem niemego serialu, który rozgrywał się przed jego oczami. Jednocześnie zdawał
sobie sprawę, że taśma nie może wpaść w niepowołane ręce. Tajemnica, jaką udało mu się
zdobyć, warta była... No właśnie, ile? Zależy od kupca i jego portfela. Może nawet z milion?
Kto wie?
Była znowu głęboka noc i nikt nie zajrzy do studia. Mógł więc bez obawy pooglądać sobie
następny kawałek, przegrać co ważne i resztę skasować. Zaczęło się podobnie do tego, co
wcześniej widział. Na dobrą sprawę, można by darować sobie dalsze oglądanie, gdyby miał
ciekawsze zajęcie.
Nagle, to co zobaczył zmroziło mu krew w żyłach. Dobrą chwilę siedział jak sparaliżowany.
Kiedy trochę ochłonął, zaczął myśleć pragmatycznie. Miał w ręku tak zwany dowód rzeczowy.
Jego obowiązkiem było dostarczyć go policji. Ale co on z tego będzie miał? Nie pali
się. Na razie trzeba wszystko dokładnie zabezpieczyć.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

OkÅ‚adkÄ™ zaprojektowaÅ‚ ZdzisÅ‚aw Å»mudziÅ„ski Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa


……………………………..


P.S. Polecam http://solidarni2010.pl/15780-13-morderstwo-na-oczach-calego-swiata.html?PHPSESSID=9cc468de534f57bb863059784a1325d6