Dodano: 07.06.13 - 10:46 | Dział: Na każdy temat

Narodowy impas i narodowa tragedia

zwykłych, normalnych ludzi



Niezwykłych i nienormalnych nie dotyczy.

Tusk przy najróżniejszych okazjach, które sam sobie stwarza, a których sam sobie wprost nie żaÅ‚uje, podkreÅ›la, w jakim to dobrym, w jakim opiekuÅ„czym i wyjÄ…tkowo uczciwym paÅ„stwie żyjesz. Tymczasem, co postrzegasz faktycznie oglÄ…dajÄ…c „SprawÄ™ dla reportera”, „InterwencjÄ™”, „PaÅ„stwo w PaÅ„stwie” i wiele innych oficjalnych, publicznych telewizyjnych programów antenowych? Co, sÅ‚yszysz w oficjalnych programach radiowych, o czym czytasz w oficjalnej miejscowej i krajowej prasie?. Internetu nie wspominam nawet. Wszystkie one obrazujÄ…, ilustrujÄ…, opiewajÄ…, krzyczÄ… wprost o ludzkiej krzywdzie, ludzkich nieszczęściach, ludzkich tragediach życiowych niezasÅ‚użonych, nikczemnych, skrytych, czasem jawnych, równie nikczemnych upodleniach, nierzadko nawet mordach na zwykÅ‚ych najczęściej ludziach w różny sposób dla paÅ„stwa, czyli polityków, czyli tzw. elit, - niewygodnych, - choć mordów i zamachów na postaciach osób znanych, również nie brakuje. Nie brakuje też codziennych dowodów nienawiÅ›ci, jaka spotyka CiÄ™ ze strony urzÄ™dów w tym paÅ„stwowych, tzw. elit, czyli polityków, czyli rzÄ…dzÄ…cych, czyli ze strony samego paÅ„stwa, o nieludzkim wprost prawie przez nich tak skonstruowanym, by sÅ‚użyć miaÅ‚o przeciwko Tobie, Twoim dzieciom, wnukom, kolejnym pokoleniom, bo przeciwko Narodowi Polskiemu tworzonym!!!

Życie w narodowej dumie, po roku 1989 jak nigdy wcześniej, elity w Polsce zamieniły nam na nieludzką egzystencję w narodowej hańbie! Zgnilizną i hańbą, bowiem wyłącznie tej ziemi, jest polityka, a polityczne i inne elity są tylko jej nawozem, - gnojem!. Taką rzeczywistość dyktuje mi dziesiątki lat doświadczeń, setki miesięcy codziennej praktyki i tysiące dni złych doznań życiowych polityką kraju dyktowaną!. Co Cię nie złamie, na pewno Cię wzmocni? Mądre powiedzenie, ale w normalnych życia warunkach! Co jednak w specyficznych warunkach, w których żyjesz i jesteś prawem polskim wyłącznie łamany??????????!
Polityczny, coraz bardziej jawny, medialny wręcz bandytyzm dokonywany przez polityczne elity na obywatelach kraju nad Wisłą, na Polakach, w obliczu niby prawa, ale jednocześnie w pełni jego majestatu, odsłania coraz to nowsze i coraz bardziej tragiczne w skutkach rezultaty owych działań politycznych. Działań wcale już nie tak bardzo mrocznych, jak było to do niedawna jeszcze. Elity polityczne, - to one wyposażyły samych siebie w skorumpowane narzędzia prawne do łamania w dowolnym wymiarze nie tylko każdą indywidualną polską jednostkę ludzką, ale także każdą dowolną inicjatywę społeczną, obywatelską, pro ludzką. Bo dzisiejsze państwo, dla każdego obywatela poza jego elitami, jest wyłącznie wyuzdanym z wszelkiego człowieczeństwa, bezlitosnym, niszczącym i do tego wewnętrznym, - największym z wszelkiego typu wrogów! . W ten sposób niszczy się więc, a wręcz bestialsko morduje, każdą polską zarówno indywidualną jak i społeczną inicjatywę gospodarczą, która służyć ma jakiemukolwiek rozwojowi ekonomicznemu zarówno polskiej jednostki ludzkiej, polskiego obywatela, jak też polskiego społeczeństwa!!!.


Nie może być sprawiedliwym prawo, o którego kształcie decydują jednostki, - choćby wielokrotnie powielane -, które tworzą owe prawo w gabinetach pałacowych, - w skrytości przed tymi, którym prawo winno i ma służyć, - w atmosferze psychopatycznej kleptomanii odmieńców, elit, polegającej na obłąkanej, morderczej wprost chciwości pieniądza! Prawo stanowione bez komunikacji, bez porozumienia i uzgodnienia z narodem, bez jego zgody, - jest zbiorem patologicznych reguł przeciwko narodowi tworzonym, które to patologie tworzą i powielają patologie nowe, kolejne, w celu zapewnienia bezpieczeństwa tym jedynie i wyłącznie tym, którzy prawo tworzą, - elitom i ich pokoleniom!!! Tak stanowionym w Polsce prawem, wyłącznie zwykły normalny człowiek odpowiada nie tylko za wszelkie nieswoje nawet winy, ale także za wszelkie nadużycia nienormalnych, niezwykłych, - ponosząc za nie i za nich wszelkie wymyślone kary, w dodatku poza działaniem samego prawa!!!. I byłoby to zupełnie zrozumiałe, bo nienormalny, jako ubezwłasnowolniony wariat, za swoje czyny odpowiadać nie może i nie powinien. Tylko, że sam nienormalny, jako głupek, degenerat, czy zwyrodnialec, nie ma prawa zasiadać w rządzie czy w parlamencie, abyśmy ani ja ani Ty za niego i przez niego czynione głupoty odpowiadać nie musieli, - również za jego przestępstwa i inne nagminnie czynione Narodowi Polskiemu krzywdy! Wariaci, jako niebezpieczni w normalnym świecie, są odosabniani od zwykłych normalnych, zdrowych na umyśle ludzi. Jaki więc jest problem dzisiejszych politycznych wariatów umieścić w odosobnieniu(?), jeżeli tak stanowi przynajmniej w tym zakresie być może normalne polskie prawo? Problem poważny bardzo, bo właśnie to prawo ustanawiają sami nieobliczalni wariaci i koło się zamyka. Na tym polega polska demokracja w wykonaniu dzisiejszych ograniczonych psychicznie polskich elit, które życie Polaków po roku 1989 zamknęli w swoim domu niebezpiecznie chorych wariatów, skazując przy tym - nie wiadomo, jakim jednak prawem, - wszystkich normalnych i zdrowych na umyśle na umyśle, ale skazanych(!)na jego nienormalne wpływy, działania i konsekwencje!!!.

StÄ…d tyle spraw, które zostaÅ‚y zafaÅ‚szowane, zagmatwane, zamiecione pod dywan, - nie mniej wcale tych, które Å›wiatÅ‚a dziennego nie oglÄ…dajÄ…, bo zostaÅ‚y utajnione, skryte i zafaÅ‚szowane, co z tymi, które staraniem odpowiednich w paÅ„stwie sÅ‚użb, - które dziaÅ‚ać winni na korzyść paÅ„stwa, narodu, na TwojÄ… korzyść indywidualnÄ…, - doÅ‚ożyÅ‚y wiele „staraÅ„” i niegodziwoÅ›ci, aby Å›wiat nie ujrzaÅ‚ ich nigdy?!!! To jest dopiero Twój rzeczywisty dzieÅ„ codzienny, sposób życia tzw. elit w paÅ„stwie, polityków, paÅ„stwowych urzÄ™dów i urzÄ™dników, oto codzienność życia Twojego „wyjÄ…tkowo uczciwego” paÅ„stwa! Teraz dopiero porównaj to, co mówi do Ciebie Tusk np. w pierwszym zdaniu tego artykuÅ‚u, ale także we wszystkich innych swoich wystÄ…pieniach i wystÄ™pach tak publicznych jak medialnych szczególnie, z prawdÄ…, jaka otacza CiÄ™ dnia każdego nowego, z faktycznÄ…, jakoÅ›ciÄ… Twojego życia i życia najbliższych, których jakość życia znasz dobrze, by zbyt daleko nie siÄ™gać. Teraz dopiero w peÅ‚nym kontekÅ›cie tego, co przeczytaÅ‚eÅ› powyżej, pomyÅ›l, w jakim to dobrym, opiekuÅ„czym i wyjÄ…tkowo uczciwym paÅ„stwie żyjesz. W paÅ„stwie dobrym a nawet lepszym jeszcze w ogólnej nienawiÅ›ci do Ciebie i każdego innego Polaka. W „paÅ„stwie opiekuÅ„czym”, w którym nawet niepeÅ‚nosprawni żadnych praw nie majÄ… i pomocy nie otrzymujÄ…, - ale pomoc majÄ… lesbijki i pedaÅ‚y, najbardziej dla paÅ„stwa Twojego wartoÅ›ciowa, - choć marginesowa zupeÅ‚nie warstwa zboczeÅ„ców, w parlamencie majÄ…ca nawet przedstawicieli, bo to ludzie również w swym zboczeniu niezwykli przecież. W jakim to szczególnie uczciwym przyszÅ‚o Ci żyć paÅ„stwie, w którym jedynie wyÅ‚Ä…cznie zwykÅ‚y czÅ‚owiek może być przyjacielem i pomocÄ…. Bo w paÅ„stwie Twoim, tylko zwykÅ‚y, znaczy normalny(!), każdy inny, szczególnie ten niezwykÅ‚y, to jednoczeÅ›nie nienormalny, jak w wywodzie powyższym.
I nie chodzi tu o to, że politycznych szubrawców, zÅ‚odziei i cwaniaków oszustów w ogóle nie obchodzisz!. Tu chodzi, bowiem o to, że Twój kraj, Twoje paÅ„stwo, Twój rzÄ…d, Twój Prezydent i nawet niby Twój Parlament, sÄ… swoimi codziennymi decyzjami i zachowaniami absolutnie przeciwko Tobie, traktujÄ…c CiÄ™ wyÅ‚Ä…cznie jako swojego nieprzyjaciela, wroga, którego należy każdym sposobem wyÅ‚Ä…cznie niszczyć, aby w rezultacie zniszczyć na amen, na zawsze!!! Tu chodzi o to również, że nawet Konstytucja Twojego paÅ„stwa i inne jego zapisy prawne napisane zostaÅ‚y w taki sposób, aby niezwykli – nienormalni, mieli wyÅ‚Ä…cznÄ… możliwość ich interpretacji przeciwko Tobie, czyli przeciwko każdemu zwykÅ‚emu, czyli normalnemu Polakowi!!! Tu chodzi o to, że po roku 1989 w tym kraju, w Twoim paÅ„stwie nikt i w niczym nie chce Ci pomóc, - Å›wiadomie, jawnie, publicznie i medialnie w Å›wietle jupiterów i telewizyjnych kamer, bo zgodnie z prawdÄ…, jesteÅ›, -i tak mówiÄ… o Tobie, - zawsze i wszÄ™dzie podkreÅ›lajÄ…c, normalny zwykÅ‚y czÅ‚owiek!.

To, co wyżej napisaÅ‚em przykÅ‚adów nie wymaga, otwierasz TV i masz skolko godno – codziennie!
Ważny jest jednak system, który takimi zachowaniami kieruje i cel, któremu i zachowania i sam system mają służyć i nadzwyczaj skutecznie codziennie służą!
Temu, co chcę przedstawić nadać muszę formę przykładu - faktu, jednego zaledwie przykładu wobec tysięcy ich w dzisiejszej, jakże bogatej w nie ilości. Przykład poparty zaistniałym faktem (zajściem, wydarzeniem) jest wiarygodny, musi być uznany za prawdziwy, a takie być winno i jest, wszystko, co stanowić ma nie tylko ocenę publiczną, ale także pozostałą całość moich zachowań, wypowiedzi i publikacji.

W dniu 28.02.2013 Roku Polsat News o godz. 10.30 zaprezentowaÅ‚ program Graffiti red. Agnieszki Gostyry, - prowadzÄ…cej. Nie podajÄ™ nic wiÄ™cej, bo nie ma żadnego znaczenia, co to za osoba, - bo to wyÅ‚Ä…cznie temat programu byÅ‚ i jest czasowym priorytetem antenowym. W trakcie programu Agnieszka Gostyra stwierdza, cytujÄ™:, „Kiedy spytaliÅ›my zwykÅ‚ych ludzi na ulicy....” koniec cytatu. O to podkreÅ›lenie zwykÅ‚ych ludzi wÅ‚aÅ›nie chodzi. Teraz nastÄ…pi rozwiniÄ™cie poparte zapisami polskich sÅ‚owników, majÄ…cymi bardzo miarodajny wymiar ludzki, narodowy, spoÅ‚eczny i rzeczowy.
Owa zwykÅ‚ość, czyli normalność, przeciÄ™tność, pospolitość emanujÄ…ca czÄ™sto bardzo z ust wypowiadajÄ…cych owe magiczne dla nich sÅ‚owa, którzy z automatu uważajÄ… siÄ™ za niezwykÅ‚ych, czyli nierzeczywistych, zaÅ›wiatowych, upiornych, szataÅ„skich pod najróżniejszymi innymi jeszcze wzglÄ™dami, u których punkt widzenia zależny jest absolutnie od punktu siedzenia i najczęściej używany byÅ‚ dotÄ…d, -ale i zarezerwowany, - dla politycznych ćwierć i półgłówków jak zawsze zarozumiaÅ‚ych, którym wydaje siÄ™, że promieniujÄ… w każdym kontakcie z normalnÄ… resztÄ… ludzi zwykÅ‚ych, takim wÅ‚aÅ›nie stawianiem sprawy. Owa niezwykÅ‚ość bÄ™dÄ…ca jedynie wytworem ich znacznie ograniczonej umysÅ‚owo zawartoÅ›ci czaszek, przenoszona zostaje drogÄ… maÅ‚powania na tych, którzy uzurpujÄ… sobie prawo do podobnych jak tamci o sobie mniemaÅ„, swojej szataÅ„czej niezwykÅ‚oÅ›ci. Nieuprawniona niezwykÅ‚ość w tym jednak przypadku, polega na niezwykÅ‚ej upierdliwoÅ›ci, czyli marudzeniu czÄ™sto nawet zrzÄ™dzeniu, które powodujÄ…, że dzisiejsze ich zachowania urosÅ‚y jak nigdy wczeÅ›niej, do granic chamskiego wprost absurdu polegajÄ…cego na bezczelnym ingerowaniu, czyli wchodzeniu brudnymi zabÅ‚oconymi gnojem butami w wypowiedzi osób, do różnego rodzaju dyskursów do TV w koÅ„cu przecież zapraszanych. To zwykÅ‚y chamski nawyk niekulturalnego bardzo zachowania, które jest niczym innym jak nagabywaniem, inaczej napastowaniem, wtranżalaniem siÄ™, albo narzucaniem swojego sposobu myÅ›lenia niekoniecznie uprawnionego, w uprawnionÄ… treść opinii rozmówcy albo rozmówców. Jest takie zachowanie zawsze niekulturalne i chamskie w sensie wsiowym, ale także aroganckim sposobem impertynencji, wulgarnym wprost ubliżaniem, inaczej, nieuprawnionym wpÅ‚ywaniem na liniÄ™ i ksztaÅ‚t opinii zapraszanych do studia rozmówców i niecnym celem wymuszania swojej rzeczywiÅ›cie niezwykÅ‚ej metody przekazu swoich myÅ›li w wymuszony okolicznoÅ›ciÄ…, choć niedozwolonym, niezwykÅ‚ym chamskim wÅ‚aÅ›nie zachowaniem w wyrafinowany niezwykle sposób!. Dzisiejsza recepta na jakże niezwykÅ‚Ä… popularność zwykÅ‚ych redaktorów, zwykÅ‚ych telewizyjnych programów, którzy wykorzystujÄ… wizjÄ™ do okazania swej „niezwykÅ‚oÅ›ci”, zapominajÄ…c zupeÅ‚nie, że wizja nie pozwala ukryć ich prawdziwej twarzy, - czasem niby zwykÅ‚ej, ale częściej znacznie poniżej tej zwykÅ‚ej, - którÄ… prezentuje zwykÅ‚a wiÄ™kszość zwykÅ‚ych normalnych ludzi I nieważne jest zupeÅ‚nie wymienione tu nazwisko prowadzÄ…cej program. Dotyczy to, bowiem olbrzymiej, bo niemal 100 procentowej wiÄ™kszoÅ›ci tych redaktorów, którzy bÄ™dÄ…c na usÅ‚ugach pana swojego i wÅ‚adcy Tuska Donalda, stojÄ… na Å›wieczniku telewizyjnych programów, telewizyjnych jupiterów i telewizyjnych kamer! To zwarta bardzo grupa ludzi upoÅ›ledzonych na blask w olbrzymim skrócie, to rekiny blasku jupiterów, inaczej ci, którzy jak hieny dopadajÄ… każdy „żywy kawaÅ‚ek miÄ™sa „ w swoim zasiÄ™gu, aby rozerwać go na strzÄ™py Å‚atwe do przeÅ‚kniÄ™cia! Każda bez wyjÄ…tku ryba, rekin również, zawsze psuje siÄ™ od gÅ‚owy, od której nieprzyjemny fetor zgnilizny rozchodzi siÄ™ dalej! W przypadku owych rekinów i hien telewizyjnych jupiterów jest znacznie gorzej jeszcze!. Smród owych chamskich nienormalnych dziaÅ‚aÅ„ roznosi siÄ™ znacznie, znacznie dalej i Å›mierdzi znacznie, znacznie gorzej od zwykÅ‚ego smrodu normalnego wsiowego gnoju.

PrzeżyÅ‚em na tym wrednym i zawistnym jak nigdy dotÄ…d Å›wiecie dopiero albo już lat 68 i jak dÅ‚ugo jeszcze „pociÄ…gnÄ™” wie tylko Najwyższy. DzielÄ™ siÄ™, wiÄ™c tym, czego doÅ›wiadczyÅ‚em, czego doznaÅ‚em! DzielÄ™ siÄ™, wiÄ™c wyÅ‚Ä…cznie faktami i wydarzeniami. DzielÄ™ siÄ™ prawdÄ…, którÄ… coraz trudniej jest Ci zrozumieć poprzez manipulacje Twoim intelektem, ale która CiÄ™ zewszÄ…d ogarnia, - jest obecnÄ… TwojÄ… teraźniejszoÅ›ciÄ…!

Świat ten, świat dzisiejszy, stoi nieznanym dotąd rodzajem i rozmiarem fałszu, przekupstwa i nieuprawnionym niczym zamordyzmem wszystkiego, także życia, pod zarządami wszechobecnej bezwzględnej niezwykłej mafii, obecnych niezwykłych elit. Wionie jedynie zupełnym bezprawiem i parszywymi bestialskimi mordami!

Co w świecie tym zdarzyć się musi jeszcze gorszego, jeszcze bardziej złego, jeszcze bardziej podłego, aby zdeklasowani, wegetujący, wyprzedający się z braku innych do życia środków, wreszcie umierający z głodu, ale także rosnący jeszcze i dojrzewający bez możliwości dalszego przetrwania w jego mafijnym bezładzie społecznym i nieludzkim, - ale przecież ludzie, - zrozumieli swoje beznadziejne życiowo położenie, swoją bezgraniczną niemoc i upodlenie oraz tragizm swej sytuacji w panującym systemie tzw. demokracji, która straszy Cię jedynie coraz gorszym, gorszym i wyłącznie gorszym, bo nic innego zaproponować Ci nie jest nawet w stanie?!!! Demokracja tak parszywa, jak elity, które o niej zapewniają.

Zadam pytanie, którego nikt nie zadaje by nie bÅ‚Ä…dzić z bardzo trudnÄ… na pytanie to nie tylko samÄ… odpowiedziÄ…, ale obiektywnie trudniejszym bardziej jeszcze jej zrozumieniem:, „Dlaczego tak wÅ‚aÅ›nie jak w tekÅ›cie powyższym siÄ™ dzieje i jakie sÄ… tego przyczyny”- i poniżej odpowiem na nie w/g najlepszej mej wiedzy zdobytej ponad sześćdziesiÄ™cioma latami życia, ponad dwudziestoletnim stażem w najlepszych na Å›wiecie marketingach sieciowych, - ale nie tylko w samych najlepszych - i doÅ›wiadczeniach w nich zdobytych, z szeÅ›ciokrotnym tytuÅ‚em menadżera w szeÅ›ciu z nich. Poniższa odpowiedź jest mojÄ… wyÅ‚Ä…cznie ocenÄ… rzeczywistoÅ›ci, przeze mnie doÅ›wiadczonÄ… faktami dnia mojego powszedniego, potwierdzonymi nie tyle 68 letnim jego powtarzaniem, ile ponad 50cio letnim na każdy przeżyty dzieÅ„ spojrzeniem wÅ‚asnym, ale już zupeÅ‚nie dojrzaÅ‚ym, rozumnym i nade wszystko obiektywnym.

Polityka, to oszukańcza gra, w którą grają politycy i inne rodzaje elit, okłamując i oszukując tych, którzy w niej nie uczestniczą. Grają w nią wyłącznie ci, którzy wynieśli z własnych domów rodzinnych wychowanie w warunkach bardzo dalekich od prawdy jedynej, prawdy faktycznej, naturalnej. Wychowanych w warunkach prawdziwego cwaniactwa, z prawdą jedyną niemających wiele wspólnego, a często zupełnie nic wspólnego!. Na co więc liczymy i dlaczego, stawiając na tych fałszerzy i oszustów w przeróżnych wyborach? Liczymy na nich, dlatego, że są tak bardzo genetycznie zakłamani, że nie ma możliwości ujawnienia owych oszustów dopóty, dopóki nie wpadną jawnie złapani na oszustwie!!! Co, nie jest niby trudne w ustaleniu samego oszustwa, ale niczego faktycznie tak naprawdę w poczynaniach naszych nie rozwiązuje, ponieważ przyjmujemy jednak niemal zawsze z olbrzymią dozą niedowierzania, ale prawdopodobieństwo owego stwierdzonego stanu faktycznego z punktu widzenia naszej jego oceny, nas, ludzi z natury samej normalnie, naturalnie rzetelnych, uczciwych i prawych, z której to właśnie oceny takie a nie inne płyną wnioski nasze i takie właśnie oceny! Paradoks goni paradoks i jedzie na kolejnym paradoksie chciałoby się powiedzieć, ale czy aby na pewno? To jest, bowiem tak, że jeżeli nie mamy porównania, które każdy błąd potrafi skorygować natychmiast, przyjmujemy prawdopodobieństwo braku samego błędu, tym samym potwierdzając nieistniejącą niby rzeczywistą, niby prawdę!.

Pieniądze szczęścia nie dają. Tak Cię uczą i po to tak właśnie Cię uczą, byś mógł jedynie pracować na kogoś, być wyłącznie niewolnikiem, któremu pieniądz jest zupełnie do życia zbyteczny. Takie niewolnicze zachowanie ma uniemożliwić Ci poznanie innych możliwości jego zarabiania, tym samym abyś nie miał możliwości poprawy swego życia, zmiany życia na lepsze, abyś przypadkiem z niewolnictwa nie zdołał się uwolnić!!!

GdybyÅ› kiedykolwiek zadaÅ‚ sobie pytanie: „to jak powyższe ma siÄ™ do Å›wiata, w którym wszystko, absolutnie wszystko sprowadza siÄ™ do jedynej sÅ‚usznej wartoÅ›ci, wartoÅ›ci pieniÄ…dza”?, zrozumiaÅ‚byÅ› prawdopodobnie samemu, że doszedÅ‚eÅ› do życiowej zasady, bez istnienia, której życie nie tylko nie ma sensu, ale że jest ono zupeÅ‚nie niemożliwe! Takie dopiero, wÅ‚aÅ›ciwe spojrzenie na dzisiejszÄ… wcale nie po niewolniczÄ… jeszcze rzeczywistość, jest podstawÄ… zakÅ‚amania obecnego Å›wiata wszechstronnej obÅ‚udy, faÅ‚szu i oszustw! ZakÅ‚amania wszystkiego, któremu kÅ‚amliwie pozostaÅ‚o jeszcze tylko zaprzeczać, zaprzeczać i jeszcze raz zaprzeczać, bo to robić jest najÅ‚atwiej tym bardziej, że żadnych innych wyjaÅ›nieÅ„ nie tylko nie żądasz, ale nawet ich nie oczekujesz!. StÄ…d też od najmÅ‚odszych lat ustawiony zostaÅ‚eÅ› w pozycji, która zaÅ›wiadczać ma o tym, że czym lepiej bÄ™dziesz siÄ™ uczyÅ‚, a później pracowaÅ‚, tym szybciej i Å‚atwiej podążać bÄ™dziesz do Å›wietlanej przyszÅ‚oÅ›ci swojej. Nikt jednak nie mówiÅ‚ Ci, jaka to bÄ™dzie przyszÅ‚ość, a Ty nigdy nikogo o to już nie pytaÅ‚eÅ›. Zapytam, wiÄ™c Ciebie bez wzglÄ™du na to ile masz lat i bez wzglÄ™du na Twój wiek, czy napotkaÅ‚eÅ› na swojej życiowej drodze owÄ… Å›wietlanÄ… przyszÅ‚ość, może odważysz siÄ™ nawet jÄ… okreÅ›lić, czy może odwagi jeszcze nie masz? MogÄ™ CiÄ™ zapewnić jedynie bardzo sumiennie, iż przy pomocy realizacji tamtych obietnic, nawet w wieku najstarszym(?) Twoja Å›wietlana przyszÅ‚ość bÄ™dzie siÄ™ ledwo żarzyć, jeÅ›li wczeÅ›niej znacznie nie zgaÅ›nie!. Czy widzisz jak bardzo oszukano CiÄ™ kiedyÅ› i jeszcze bardziej oszukuje dzisiaj?

Będę usatysfakcjonowany tym, co napisałem, jeżeli po rozumnym przeczytaniu powyższego tekstu nauczyłeś się patrzeć na otaczający Cię świat faktami, które nigdy już nie będą prowadzić Cię drogą fałszu elit i politycznej obłudy.

I na zakończenie już, podam swoją własną definicję ludzkiej inteligencji w aspekcie ludzkiej również mądrości, dla pełniejszego zrozumienia aspektu powyższego tekstu.

Inteligencja jest zbiorem wyszukanych opinii.
Opinii, których na temat jednego jedynego faktu jest dowolna zupełnie ilość. Inteligencja rzadko bardzo podpierana jest rzeczywistością /faktami/, dlatego daleka jest od prawdy, a z mądrością nie ma nic wspólnego.
Dlatego tak wielu jest inteligentów i dlatego właśnie mierzony jest iloraz inteligencji.
Mądrość jest zbiorem faktów wyłącznie.
Mądrość sama w sobie jest prawdą jedyną, nie wymagającą opinii. Trzeba jednak olbrzymiej wiedzy, by odróżnić inteligencję /zbiór opinii/, od mądrości /zbioru faktów/, czyli prawdy.
Dlatego tak niewielu jest ludzi mądrych i nie stworzono miary mądrości.
Dzisiejszy Å›wiat obÅ‚udy, faÅ‚szu i przemocy wszelkiej, wymaga coraz wiÄ™kszej iloÅ›ci ludzi inteligentnych: cwaniaków, opiniodawców i obÅ‚udników umiejÄ…cych poÅ‚ożyć retusz na faktach by je schować, przykryć – oraz, coraz mniej zbieraczy faktów, ludzi mÄ…drych, których ten Å›wiat nie cierpi, usuwa ich i likwiduje, bojÄ…c siÄ™ prawdy znacznie gorzej od najgorszej pożogi, zarazy, czy nawet kataklizmu!.

ZdzisÅ‚aw Wojciechowski –

12.04.2013 Roku