Dodano: 30.05.13 - 8:51 | Dział: Co w prasie piszczy

Witaj, Jezu!


Mamy wiele refleksji dotyczących Eucharystii. Można też powiedzieć, że Eucharystia to obecność Jezusa Chrystusa w życiu chrześcijanina, katolika. Praktycznie począwszy od I Komunii św., kiedy dziecko w sposób uroczysty przyjmuje Pana Jezusa do swojego serca, człowiek w sposób świadomy ma możliwość życia po Bożemu - życia, któremu towarzyszy Eucharystia. Właściwie bez Eucharystii nie ma dobrego chrześcijańskiego życia. Jest ona pewnego rodzaju zaświadczeniem o pobożności człowieka wierzącego. Zaświadczenie to jest wydawane przez Jezusa każdemu, kto Go przyjmuje, kto czuje się przygotowany do tego, żeby Go przyjąć. Człowiek, który decyduje się na życie wbrew Bożym przykazaniom, np. gdy zostawia swojego współmałżonka i wchodzi w nowy związek, sam niejako żegna się z możliwością pełnego uczestnictwa w Eucharystii, bo nie może przyjąć Komunii św. Każdy sposób życia, który wyklucza Eucharystię, w Kościele katolickim jest wyłączeniem się z pełnego życia religijnego. Stąd konstatacja, że sakrament ten jest zaświadczeniem wiary i życia chrześcijańskiego.

Jesteśmy w okresie wielkiego święta Eucharystii - uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, czyli Bożego Ciała. Jest to duże wydarzenie, gdy chodzi o przeżycia religijne w roku liturgicznym. Mamy możliwość adorować Najświętszy Sakrament w naszych kościołach czy kaplicach, ale nieczęsto możemy publicznie oddawać Mu chwałę poza miejscami sakralnymi. Jezus Eucharystyczny niesiony w procesji Bożego Ciała teraz sam wychodzi do nas - nie tylko czeka na nas w świątyni. Jego obecność na ulicach naszych wiosek i miast gromadzi miliony wiernych, którzy ze śpiewem idą za Nim w procesji, uznają Jego władztwo, wielbią Go i proszą o błogosławieństwo.

Przy okazji tej Jezusowej wizytacji winna siÄ™ w nas dokonać jakaÅ› wewnÄ™trzna refleksja: Jacy jesteÅ›my? Jaki jest nasz kraj? Jak przebiega w nim życie publiczne? Jak Polska oddaje uszanowanie Bogu i Jego Ewangelii? Czy majÄ…c tak ogromnÄ… przewagÄ™ ludzi wierzÄ…cych - katolików, nasz kraj jest rzeczywiÅ›cie katolicki? Czy można powiedzieć, że te ulice, zapeÅ‚nione dziÅ› wiernymi, sÄ… także peÅ‚ne Å‚aski obecnej w sercach ludzi, a także miÅ‚oÅ›ci bliźniego, wewnÄ™trznej sprawiedliwoÅ›ci, respektowania Bożych przykazaÅ„, uÅ›wiadamiania sobie treÅ›ci Jezusowych bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stw? Czy dostatecznie żyjemy duchem Ewangelii? MuszÄ… zapytać o to siebie parlamentarzyÅ›ci z wszystkich ugrupowaÅ„, którzy sÄ… obecni na procesjach Bożego CiaÅ‚a. Czy zdajÄ… sobie sprawÄ™ z tego, że Jezus Eucharystyczny przede wszystkim od nich - postawionych, by sÅ‚użyć innym - wymaga prawoÅ›ci serca, sprawiedliwoÅ›ci i prawdy w miÅ‚oÅ›ci? Jaki ksztaÅ‚t naszej Ojczyzny wypracowujÄ… ci, którzy zostali wybrani przez spoÅ‚eczeÅ„stwo - bo im zaufaÅ‚o? Jezus Eucharystyczny przychodzi też do naszych samorzÄ…dowców. Pyta burmistrzów, wójtów i radnych o owoce ich rzÄ…dów, o to, jak żyje siÄ™ mieszkaÅ„com danego terenu, jak zabezpieczeni sÄ… ludzie starsi, niedołężni, chorzy, ci, którym jest najtrudniej, którzy może znaleźli siÄ™ na marginesie życia i oczekujÄ… pomocy od odnoÅ›nych instytucji czy oczekujÄ… po prostu dobrego ludzkiego serca. Pyta, czy starosta, burmistrz, wójt, soÅ‚tys, radny majÄ… Å›wiadomość swojej odpowiedzialnoÅ›ci przed Jezusem za ich spoÅ‚ecznÄ… sÅ‚użbÄ™. Jezus widzi w konkrecie nasze przychodnie lekarskie, szkoÅ‚y, oÅ›rodki kultury i inne, stajÄ…c przed tymi, którzy za ich funkcjonowanie odpowiadajÄ…, i powtarza niezmiennie: „Cokolwiek uczyniliÅ›cie (...), MnieÅ›cie uczynili” (por. Mt 25, 40).

I do nas przychodzi Pan Jezus ze swoim kochajÄ…cym Sercem - „zagrody nasze widzieć przychodzi i jak siÄ™ Jego dzieciom powodzi”, jak Å›piewamy w starej pieÅ›ni eucharystycznej. Niesiony w monstrancji - wydawać by siÄ™ mogÅ‚o, że tylko kultowo - przecież przychodzi realnie, rzeczowo, z dotkniÄ™ciem życia i wnÄ™trza czÅ‚owieka. Przygotujmy siÄ™ na tÄ™ Jego wizytÄ™ wewnÄ™trznie i zewnÄ™trznie. Padnijmy na kolana, wielbiÄ…c Go i czczÄ…c, ale też przylgnijmy do Niego - Boga obecnego w Eucharystii, który nigdy nie przychodzi z pustymi rÄ™kami. On może nas nieskoÅ„czenie ubogacić, odbudować sens wszystkiego, co robiliÅ›my w życiu, z Nim żyje siÄ™ pewnie i bez lÄ™ku. I uwierzmy, że dziÄ™ki Niemu bÄ™dziemy ocaleni na wieczność.

Jakże to ważne, że Jezus Eucharystyczny jest z nami, żywy, prawdziwy, kochający...

Ks. Ireneusz SkubiÅ›
Niedziela