Dodano: 30.03.13 - 15:34 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Debata


Szanowni Państwo!

Niech nikogo nie zmyli dawne znaczenie słowa. Debata nie jest już żadną wymianą zdań, w związku z czym zaprasza się do udziału w niej tylko tych, którzy mają na dany temat jedynie słuszny pogląd. Prezydent wraz z premierem będą przekonywać o korzyściach płynących ze wstąpienia Polski do unii walutowej. Jest kogo przekonywać, bo aż 62% społeczeństwa. Co prawda, to bardzo ładnie, że próbują przekonywać, bo przecież nie muszą. Partia rządząca zawsze wie lepiej, co dla obywatela dobre. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Po wprowadzeniu euro zostaniemy dozgonnymi dłużnikami garstki posiadaczy wszystkiego. Niewolnik nie ma nic do gadania.

Gdyby jednak te 62%, czyli garstka oszołomów, nie dała się przekonać i zaczęła ostro protestować, to zawsze będzie można ją spacyfikować przy użyciu bratnich jednostek specjalnych zaproszonych z Unii lub spoza niej. Jak się komu nie podoba, to droga wolna. Zmywaki w Europie i poza nią czekają na Polaków.

Wesołych, a zwłaszcza zdrowych Świąt Wielkanocnych życzy Państwu
Małgorzata Todd
Do następnej soboty. Pozdrawiam
www.mtodd.pl




Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.

Przychodzi baba do lekarza

Występują: Baba, Lekarz, Następny.


Baba – Krzyż mnie boli, panie doktorze.

Lekarz – Åšwietnie (wypeÅ‚nia receptÄ™). CoÅ› jeszcze?

Baba – Jestem bardzo sÅ‚aba.

Lekarz – W pani wieku to normalne. PrzepiszÄ™ pani witaminy.

Baba – Wszystkie?

Lekarz – OczywiÅ›cie. Na pewno jakiejÅ› pani brakuje.

Baba – Pewnie tak, tylko po multiwitaminie źle siÄ™ czujÄ™, mam mdÅ‚oÅ›ci, niestrawność.

Lekarz – PrzepiszÄ™ coÅ› na żoÅ‚Ä…dek i na sen. (wypisujÄ…c kolejnÄ… receptÄ™).

Baba – Ale ja Å›piÄ™ dobrze.

Lekarz – (caÅ‚y czas piszÄ…c) – BÄ™dzie pani spaÅ‚a jeszcze lepiej.

Baba – Mam niskie ciÅ›nienie wiÄ™c może lepiej nie obniżać go Å›rodkami nasennymi.

Lekarz – SkÄ…d to przypuszczenie, że ma pani niskie ciÅ›nienie?

Baba – Sama mierzyÅ‚am. Mam aparat.

Lekarz – No, to dam pani też coÅ› na podwyższenie ciÅ›nienia i obniżenie poziomu cholesterolu.

Baba – A mam za wysoki poziom?

Lekarz – Każdy ma za wysoki. Dam też coÅ› na obniżenie cukru we krwi.

Baba – To też każdy ma za wysoki?

Lekarz – Nie każdy, ale w pani wieku to bardzo prawdopodobne.

Baba – A może wpierw zrobić badanie krwi?

Lekarz – Wykluczone. SkoÅ„czyÅ‚ siÄ™ limit. (wciska BABIE recepty i wypycha jÄ… za drzwi) NastÄ™pny proszÄ™. O! To znowu pan.

NastÄ™pny – Jak leci?

Lekarz – Dobrze. Tu sÄ… dla pana kopie recept. W tym tygodniu bÄ™dzie ich już z tysiÄ…c i wszystkie bez wyjÄ…tku na specyfiki waszej firmy. Mam nadziejÄ™, że to mnie uplasuje wysoko w rankingu współpracowników.

NastÄ™pny – To zależy.

Lekarz – Od czego?

NastÄ™pny – Widzi pan, doktorze, baby siÄ™ teraz wycwaniÅ‚y. KupujÄ… tam gdzie taniej, a niekiedy nie realizujÄ… recept wcale.

Lekarz – CoÅ› tam zawsze taka baba kupi.

NastÄ™pny – Mam dla pana coÅ› wyjÄ…tkowego (wyjmuje z teczki i prezentuje pieczÄ…tkÄ™). Nie bÄ™dzie siÄ™ pan musiaÅ‚ fatygować z każdorazowym wypisywaniem na recepcie. Duża oszczÄ™dność czasu.

Lekarz – RzeczywiÅ›cie. Poważne usprawnienie. Ale pan wie, że ten lek uzależnia?

NastÄ™pny – Panie doktorze, oczywiÅ›cie! A jak inaczej zachować raz zdobytego pacjenta?

Lekarz – No, nie wiem.

NastÄ™pny – JakieÅ› skrupuÅ‚y? Szkoda, bo miaÅ‚em wÅ‚aÅ›nie zamiar zaproponować panu coÅ› wyjÄ…tkowego.

Lekarz – Darmowe próbki leków?

NastÄ™pny – Co by pan powiedziaÅ‚ na stanowisko dyrektora bardzo znanego szpitala? UprzedzÄ™ paÅ„skie pytania. Szpital prosperuje caÅ‚kiem dobrze i to nas martwi, bo jesteÅ›my zainteresowani kupnem. Chodzi o spowodowanie zadÅ‚użenia. My te dÅ‚ugi wykupimy, a pan przejdzie na kolejne dyrektorskie stanowisko w nastÄ™pnym szpitalu. Co pan na to doktorku?

KURTYNA