Dodano: 14.03.13 - 10:44 | Dział: W kręgu wydarzeń

Papież Franciszek z Argentyny





Nowym papieżem został wybrany argentyński kardynał Jorge Bergoglio. Przyjął imię Franciszek. Jest 266. Wikariuszem Chrystusa. Ma 77 lat, jest jezuitą. W pierwszych słowach wypowiedzianych do wiernych określił siebie mianem wybranego na urząd papieski "z końca świata".

Papież rozpoczął swoje wystąpienie od modlitwy w intencji "naszego biskupa emerytowanego Benedykta XVI. Módlmy się razem za niego, by Pan mu błogosławił i Matka Boża strzegła". "Przed błogosławieństwem proszę was o modlitwę do Pana prosząc o błogosławieństwo dla mnie" - powiedział nowo wybrany papież Franciszek do wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra. "Rozpocznijmy razem tę drogę braterstwa, miłości, wzajemnego zaufania" - powiedział z loggi bazyliki.

Jorge Bergoglio jest synem włoskiego imigranta, Jego ojciec był pracownikiem kolei, posiada czworo rodzeństwa. W 2005 roku miał cieszyć się największym poparciem wśród kardynałów zaraz po kard. Ratzingerze. Został wybrany w piątym głosowaniu, poprzedni papież w czwartym.

Nowy papież był arcybiskupem Buenos Aires i tym samym Prymasem Argentyny. 20 maja 1992 roku został mianowany biskupem pomocniczym, sakry biskupiej udzielił mu 27 czerwca 1992 arcybiskup Buenos Aires kardynał Antonio Quarracino; w czerwcu 1997 roku promowany na arcybiskupa-koadiutora tej archidiecezji. Objął rządy 28 lutego roku następnego, po śmierci kardynała Quarracino. W listopadzie 1998 został jednocześnie ordynariuszem dla wiernych rytów orientalnych, mieszkających w Argentynie (bez własnego ordynariusza). Pełnił funkcje Wielkiego Kanclerza Katolickiego Uniwersytetu Argentyny oraz wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Argentyny. Przed wstąpieniem do Towarzystwa Jezusowego odebrał wykształcenie wyższe w zakresie chemii.

Jako kardynaÅ‚, daÅ‚ siÄ™ poznać jako krytyk rzÄ…dów prezydent Cristiny Fernández de Kirchner. Mimo tego oraz mobilizacji argentyÅ„skiego KoÅ›cioÅ‚a, lewica zinstytucjonalizowaÅ‚a zwiÄ…zki osób tej samej pÅ‚ci oraz projekty sÅ‚użące promocji antykoncepcji i sztucznego zapÅ‚odnienia. OdnoszÄ…c siÄ™ do zagrożenia zwiÄ…zanego z ideologiÄ… homoseksualnÄ… tÅ‚umaczyÅ‚, że jest ona „destrukcyjnÄ… pretensjÄ… wobec planu Boga”, projekt ustawy wprowadzajÄ…cej zwiÄ…zki jednopÅ‚ciowe oceniÅ‚ jako „intrygÄ™ ojca kÅ‚amstwa, którego celem jest zmylenie i zwodzenie dzieci Bożych”.

W jednym z przemówień z roku 2011 stwierdził, że Argentyna cierpi, raniona przez demagogię, totalitaryzm i korupcje. Zarzucał także administracji prezydent Kirchner dążenie do zdobycia nieograniczonej władzy. Z kolei prezydent stwierdziła, że jego wypowiedzi przywodzą jej na myśl "średniowiecze" i "inkwizycję".

W Buenos Aires miał mieszkać w skromnym mieszkaniu, zrezygnował z rezydencji i prymasowskiej limuzyny, na co dzień korzystał z publicznej komunikacji. Widywano go na ulicach jeżdżącego rowerem.

W 2001 roku odwiedził hospicjum dla osób chorych na HIV. W trakcie wizyty umył i ucałował stopy 12 pacjentów.

PCh24.pl

........................................


"Papież z zaskoczenia, przybyły niemal z końca świata, by powiedzieć DOŚĆ włoskim intrygom i szantażom Kurii"


"Rewolucja u świętego Piotra, nowy Kościół papieża Franciszka" - to nagłówki na pierwszej stronie czwartkowego wydania włoskiego dziennika "La Repubblica". Decyzję konklawe gazeta interpretuje jako dowód "buntu" przeciwko Kurii Rzymskiej i jej klęskę.

"Papież z zaskoczenia, przybyły niemal z końca świata, by powiedzieć DOŚĆ włoskim intrygom i szantażom Kurii oraz paraliżowi zarządzania, które osłabiły sędziwego Benedykta XVI do tego stopnia, że ustąpił"
- pisze redaktor naczelny rzymskiej gazety Ezio Mauro.
Według niego Jorge Mario Bergoglio jest papieżem, na którego "Kościół przygotowywał się od dawna". W ten sposób przypomniał, że na poprzednim konklawe w 2005 roku to właśnie argentyński kardynał był najsilniejszym rywalem Josepha Ratzingera.

W innym miejscu dziennik dodaje, że Bergoglio miał 8 lat na to, by przemyśleć wybór swego imienia, bo w kwietniu 2005 przegrał tylko z niemieckim kardynałem.

Przegrała "partia rzymska" i kardynałowie kurialni - ocenia "La Repubblica", która wielokrotnie pisze o zaskoczeniu, jakim jest ta decyzja kardynałów-elektorów.
"Wygrali tak zwani reformatorzy, a z nimi wielka część kardynałów spoza Europy, z Amerykanami na czele" - stwierdza dziennik.

Gazeta wyraża też opinię, że zapowiedzią tego, co się wydarzy, były poprzedzające konklawe kongregacje kardynałów w Watykanie, podczas których wielu z nich wystąpiło przeciwko "korupcji" Kurii Rzymskiej. W jej ocenie to również porażka frakcji włoskiej, najsilniejszej w Kaplicy Sykstyńskiej. Także uważany za faworyta kardynał Angelo Scola "zapłacił" za to, że wielu Włochów współpracowało z najbardziej krytykowanym kardynałem Tarcisio Bertone.

"La Repubblica" pisze też o "spektakularnej gafie" Konferencji Episkopatu Włoch, która zdążyła już nawet złożyć życzenia kardynałowi Scoli.
Sil/PAP

wPolityce