Dodano: 05.10.12 - 21:22 | Dział: Zakamarki historii

Wierzenia chińczyków

w starożytności



Dla zrozumienia współczesnego chaosu intelektualnego, w pewnej mierze spowodowanego złowrogą ideologią warto sięgnąć do źródeł postrzegania świata w dawnych wiekach i próbach zrozumienia praw rządzących naszą planetą, ale i całym wszechświatem > Przypomnijmy sobie wierzenia mędrców z przed kilku tysięcy lat i próbujmy wyłowić z nich co wspólne i co przetrwało do dzisiejszych czasów. Moim zdaniem jest to duchowo- materialny charakter wszechświata, proces łączenia wielu bóstw w jednego Boga, będącego początkiem, przyczyną i ewolucją realizującą niewiadomy, lecz zakładamy pozytywny cel dokonujących się przemian. Rozpocznijmy naszą wędrówkę od jednej z najdawniejszych cywilizacji ziemskich rozwijającej się na terenie dzisiejszych Chin:

Religia i wierzenia Chin

Na wiele wieków przed powstaniem państw Grecji, istniały już wielkie monarchie teokratyczne na Dalekim Wschodzie. Ich ludność w tamtych czasach wierzyła w różne bóstwa i to, że one decydują o losie państw i człowieka. Ich wpływ na życie społeczeństwa tłumaczono sobie, że ma miejsce poprzez aktualnego władcę, któremu przypisywano możliwość realizacji woli bóstwa, a także, że jest on namiestnikiem jego, czyli bogiem na ziemi.

Cechą typową owych religii Wschodu było utrzymywanie posłuszeństwa wobec wyroków nieba, czyli pokorne poddawanie się swojemu losowi. Ze względu na rolę rzek w tych państwach dla życia żyjących na terenach ich zlewni społeczeństw, rzekom tym przypisywano cechy boskie. Rzekę uważano za boga, dowolnie obdzielającego karami lub łaskami mieszkających nad nią ludności. Taką rzeką w Chinach była przede wszystkim Żółta Rzeka, której dorzecze rozciągało się na duże obszary.

WiadomoÅ›ci o panujÄ…cych w tych dawnych czasach wierzeniach zostaÅ‚y utrwalone, przede wszystkim, w dwóch ksiÄ™gach konfucjaÅ„skich, a mianowicie ksiÄ™dze „Szu – ging” tzw. ksiÄ™dze dokumentów, legend i mitów, oraz w ksiÄ™dze „Szi –ging” tzw ksiÄ™dze pieÅ›ni. WedÅ‚ug tych tekstów wcieleniem boga na ziemi byÅ‚ syn nieba „Ti”. ByÅ‚ to wÅ‚adca, który poprzez znajomość praw nieba posiadaÅ‚ wiedzÄ™ dobrego rzÄ…dzenia na ziemi. ByÅ‚ poÅ›rednikiem miÄ™dzy niebem a ziemiÄ… i wprowadzaÅ‚ miÄ™dzy niebem a ziemiÄ… harmoniÄ™, przez wywoÅ‚ywanie prawidÅ‚owoÅ›ci atmosferycznych zjawisk, zapewniajÄ…cych urodzaj pożywienia dla ludnoÅ›ci.

Władca będący bogiem realizował Wielki Plan (Hung Fan) zapewniający w świecie harmonię poprzez troskę o pożywienie, pieczołowitość w przestrzeganiu ceremonii ofiar, wykonywanie robót publicznych, opiekę nad nauką, wprowadzaniem słusznych kar, opiekę nad gośćmi i wojskiem. Według Wielkiego Planu realizację wyznaczonych w nim celów osiągano przez sprawiedliwość, surowość, łagodność. Działania te zapewniały jednocześnie długie życie, zdrowie, bogactwo, umiłowanie dobra a nawet śmierci koronującej życie. Lud zabiegał o pozyskanie przychylności dobrych lub złych duchów. Wielką wagę przywiązywano do kultu przodków i kontynuacji ich dzieła.
W okresie panowania dynastii „Czou” miaÅ‚y miejsce zmiany w poglÄ…dach na system rzÄ…dzenia a także i treść wierzeÅ„. ÅšcieraÅ‚y siÄ™ poglÄ…dy ówczesnych myÅ›licieli i ich zwolenników:
Zwolennicy „Lao-Tsego” byli przeciwni jakiejkolwiek ingerencji wÅ‚adzy w sprawy spoÅ‚eczne;
Zwolennicy Konfucjusza popierali powrót do obyczajów przodków;
Zaolennicy „Mo-Ti pragnÄ™li stosunki miÄ™dzyludzkie oprzeć na wszechogarniajÄ…cej miÅ‚oÅ›ci;
Zwolennicy „prawników” zmiany spoÅ‚eczne wiÄ…zali z zmianami w dziedzinie prawa.

Z „KsiÄ…g WÅ‚adzy – Lao –Tse” dowiadujemy siÄ™ o panujÄ…cych w jego czasach wierzeniach. PisaÅ‚ on o „Tao” (bogu) jako o czymÅ› niewidocznym, niesÅ‚yszalnym. Nieuchwytnym, bezsubstacjonalnym,, a jednoczeÅ›nie dajÄ…cym poczÄ…tek i koniec wszystkich zjawisk i rzeczy. CzÅ‚owiek może zbliżyć siÄ™ do „Tao” przez zupeÅ‚ne oderwanie siÄ™ od życia praktycznego i zwróceniu siÄ™ ku swojemu wnÄ™trzu. Spokój i szczęście można osiÄ…gnąć przez zaniechanie wszelkich wysiÅ‚ków i wszelkiego dziaÅ‚ania. UczyÅ‚ „Lao –Tse”, że „Tao nigdy nie dziaÅ‚a, a mimo to osiÄ…ga wszystko”.

Wierzenia te wskazywaÅ‚y na konieczność biernego podporzÄ…dkowania siÄ™ czlowieka losowi.. W tej sferze pojęć cesarz jawi siÄ™ jako wielkość boska. Pisze „Lao –Tse”, że wielki jest „Tao”, wielkie jest niebo, wielka jest ziemia i wielkim jest cesarz. Kto jest cesarzem ten jednoczy siÄ™ z niebem, a kto jest zjednoczony z niebem ten bÄ™dzie podobny do „Tao”, który istnieje od wiecznoÅ›ci. Cesarz winien rzÄ…dzić bez żadnego przymusu, bez aparatu wÅ‚adzy i wojska. „Im wiÄ™cej wydaje siÄ™ zakazów w Å›wiecie, tym bardziej ubożeje lud;Im wiÄ™cej ogÅ‚asza siÄ™ praw i poleceÅ„, tym wiÄ™cej jest zÅ‚odziei i rabusiów; WÅ‚adca powinien z pokorÄ… odnosić siÄ™ do poddanych. JeÅ›li wÅ‚adza jest cichÄ… i nie narzucajÄ…cÄ… siÄ™, wówczas lud jest prawy i szlachetny. JeÅ›li lud głód cierpi, to znaczy, że zbyt wielkie ciążą na nim podatki; JeÅ›li z trudnoÅ›ciÄ… jest rzÄ…dzony to znaczy, że zbyt ciężkie ciążą na nim prace – co jest przyczynÄ… nieposÅ‚uszeÅ„stwa; JeÅ›li lud obojÄ™tnie na Å›mierć spoglÄ…da, to znaczy, że zbyt wiele ma cierpieÅ„, aby chciaÅ‚ dbać o życie. SpoÅ‚eczeÅ„stwo dotkniÄ™te ciężkÄ… chorobÄ… może powrócić do zdrowia przez zupeÅ‚ny spokój, a wiÄ™c niedziaÅ‚anie może przywrócić siÅ‚y spoÅ‚eczeÅ„stwa. Każdy zaÅ› zabieg w jego sprawy staje siÄ™ przyczynÄ… pogÅ‚Ä™biajÄ…cego siÄ™ schorzenia.

W kilkutysięcznej historii Chin wierzenia, poglądy, obyczaje zmieniały się zarówno z powodu zmian warunków zewnętrznych lecz także przez wielkie umysłowości. Do takich należał Konfucjusz. Urodził się w 551r p.n.e.

AnalizujÄ…c współczesnÄ… mu rzeczywistość chiÅ„skiego paÅ„stwa uważaÅ‚, że aktualny mu Å›wiat „wypadÅ‚ z kolein”, że lekceważone sÄ… ustawy i prawa, powszechnie sÅ‚yszy siÄ™ bezbożne mowy, majÄ… miejsce okrutne czyny. Przywrócenie naturalnego porzÄ…dku można uzyskać przez powrót do tradycji, do doÅ›wiadczeÅ„ przeszÅ‚oÅ›ci, przywróceniu pokory ludu. WedÅ‚ug współczesnych mu jego zwolenników „Cnota wÅ‚adzy jest jak tchnienie wiatru, a cnota pospolitych ludzi jak trawa. Gdy wiatr wieje, trawa ugiąć siÄ™ musi”.

Åšrodkiem przywracajÄ…cym zachwianÄ… równowagÄ™ paÅ„stwa i rodziny miaÅ‚o być wedÅ‚ug Konfucjusza doskonalenie osobowoÅ›ci czÅ‚owieka. KulturÄ™ bowiem może posiąść każdy poprzez studiowanie tradycji, rytuałów, muzyki. Staje siÄ™ przez niÄ… czÅ‚owiekiem szlachetnym i przez swe dziaÅ‚anie wpÅ‚ywa na rodzinÄ™ i paÅ„stwo. Obyczajność, dobroć, umiar, odpowiedzialność za sÅ‚owa i czyny, lojalność, dokÅ‚adność, konsekwencja – to cechy różniÄ…ce ludzi szlachetnych od tÅ‚umu. WedÅ‚ug Konfucjusza godność osobista, wielkoduszność, odpowiedzialność, gorliwość i dobroć rodzÄ… zaufanie, gorliwość gwarantuje powodzenie, zaÅ› dobrociÄ… można ludzi wychować i zmienić. PorzÄ…dek i pokój w paÅ„stwie gwarantuje dobrowolne, Å›wiadome uznanie wÅ‚adzy.

PoglÄ…dy Konfucjusza byÅ‚y nastÄ™pnie szerzone przez jego uczniów, np. jego wnuka „Tsi-Si”. GorÄ…cym szerzycielem jego nauk byÅ‚ także „Mencjusz” TrzymajÄ…c siÄ™ ram poglÄ…dów zakreÅ›lonych przez mistrza wzbogacaÅ‚ je twierdzÄ…c, że czÅ‚owiek z natury jest dobry i skÅ‚onny do czynów szlachetnych. Jedynie otoczenie i nieodpowiednie wychowanie deprawujÄ… czÅ‚owieka zadajÄ…c gwaÅ‚t naturze. Za głównÄ… cnotÄ™ uważaÅ‚ potrzebÄ™ pomocy wzajemnej, współżycie, współdziaÅ‚anie i współczucie dla bliźnich.

Przeciwstawne poglÄ…dy reprezentowaÅ‚ w tym czasie „Sun –Li”, twierdzÄ…c, że walka i zamÄ™t bÄ™dÄ… panowaÅ‚y, jeÅ›li pożądliwość ludzi nie bÄ™dzie ujÄ™ta w ramy prawne.

Dwa pokolenia później „Mo – Ti” powróciÅ‚ do nurtu myÅ›li prezentowanej przez Konfucjusza krytykujÄ…c jednak pewne jej aspekty Punktem wyjÅ›cia rozumowania tego mÄ™drca byÅ‚o uznanie jednoosobowego Boga, który bÄ™dÄ…c najwyższÄ… wÅ‚adzÄ… dla ludzi, nakazuje im powszechna milość. Panowanie Boga na ziemi jest realizowane przez swoisty rodzaj teokracji. „Mo – Ti” nauczaÅ‚, że interes osobisty nakazuje ludziom przyjąć i przestrzegać zasadÄ™ powszechnej miÅ‚oÅ›ci, albowiem jej brak jest źródÅ‚em wszelkiego zÅ‚a i niepokoju na Å›wiecie. PanujÄ…cy powinien nakazać poddanym przestrzeganie zasady powszechnej miÅ‚oÅ›ci i wierzyÅ‚, że nakaz taki może być wykonany, gdyż poddani posÅ‚usznie przestrzegajÄ… dużo cięższe zarzÄ…dzenia wÅ‚adz. Z zasady miÅ‚oÅ›ci „Mo – Ti” wyprowadzaÅ‚ bezwzglÄ™dne potÄ™pienie wojen zaczepnych. StaraÅ‚ siÄ™ stosunki spoÅ‚eczne naprawiać, podobnie jak Konfucjusz, powrotem do wzorców z przeszÅ‚oÅ›ci. Te utopijne postulaty nie zdaÅ‚y egzaminu w tamtych, ale i bliższych nam czasach.

W tym czasie silnie oddziaływały na rzeczywistość koncepcje ówczesnych prawników. Źródło sprawnego funkcjonowania społeczeństwa widzieli w wzmocnieniu znaczenia instytucji politycznych i prawnych. Akademicy prawa uważali, że przez odpowiednie regulacje prawne można doprowadzić do zmian w bilansie dobra i zła. Który w świecie jest wielkością stałą. Pożądany układ społeczny pragnęli osiągnąć przez wdrożenie w życie ośmiu idei: miłości, sprawiedliwości, precyzyjności określeń, obyczajności, muzyki, prawa, wynagradzania i karania.

Reprezentant szkoÅ‚y prawnej „Han-Fei-Tsen widziaÅ‚ w czÅ‚owieku obok wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci naturalnych, również wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci nabyte. Te ostatnie ksztaÅ‚tuje odpowiedni porzÄ…dek prawny. WÅ‚adca jest traktowany jako najwyższe źródÅ‚o kar i nagród, a postÄ™powanie ludzkie ukierunkowane jest obawÄ… przed karami.

W latach 170 –90 p.n.e.(Tung – Czung –Szu), przedstawiciel szkoÅ‚y Konfucjusza nauczaÅ‚, że Å›wiatÅ‚o i cieÅ„ wyrażajÄ… najgÅ‚Ä™bszy sens Å›wiata. Odpowiednikiem Å›wiatÅ‚a jest życie duchowe czÅ‚owieka, natomiast odpowiednikiem strony ciemnej sÄ… jego żądze. UważaÅ‚ on, że do indyferentnej natury czÅ‚owieks skierowane sÄ… nakazy z nieba czynienia dobra, a unikania zÅ‚a.

„Wang – Czung” (27 –97 n.e.) wyjaÅ›niaÅ‚, że pierwotnie niezróżnicowana jedność dzieli siÄ™ na niebo i ziemiÄ™, przy czym niebo zawiera czyste czÄ…stki, które zdążajÄ… ku górze, natomiast zanieczyszczone spadajÄ… ku doÅ‚owi i sÄ… wchÅ‚aniane przez ziemiÄ™. CaÅ‚y wszechÅ›wiat przenika życiodajna siÅ‚a, jedyna sprawczyni wiecznych i nieustajÄ…cych zmian. Wszystkie zjawiska, po osiÄ…gniÄ™ciu peÅ‚ni przechodzÄ… w swe przeciwieÅ„stwo. ByÅ‚ to czas przenikania do Chin z Indii innych wierzeÅ„, zwÅ‚aszcza buddyzmu.
Źródła: - Grzegorz Leopold Seidler: Myśl Polityczna Starożytności.Kraków);
- Archie J.Bahm: The World’s Living Religions. New York. r. 1964

Rudolf Jaworek