Dodano: 25.08.12 - 16:46 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Ja Władzy współczuję (Jan Orawicz)


Wtedy WÅ‚adza dostaje
Białej gorączki,
Gdy ktoÅ› Å‚ypie
Na jej rÄ…czki ...

Ja to rozumiem
Bo też nie lubię
Gdy ktoś się gałuje,
Jak ja coÅ› skubiÄ™

Albo coÅ› chapnÄ™
W nagłej potrzebie,
Niby dla kogoÅ›,
Ale dla siebie !.

Wtedy i mnie wchodzÄ…
Dygotki w rączęta,
Gdy siÄ™ nagle nieproszony
Widz przypałęta ...

A gdy w białą
GorÄ…czkÄ™ wpadam,
Wtedy za siebie
Nie odpowiadam!

I walÄ™ w takie
Brzydkie patrzydło,
Żeby mu się takie
Patrzenie zbrzydło

Toteż Władzy
Mocno współczuję,,
Jak się jakiś przygłup
Na jej rączki gałuję!!

I żeby tylko gałował
To połówka biedy ...
Ale miele ozorem dokoła!
I co wtedy?!!

Można go gdzieś posadzić
W jakimÅ› Sekretariacie
Na w miarę dobrym stołku,
Znaczy się, ciepłym etacie....

A gdy już dobrze
Zagrzeje zadek
To można mu wymyślić
JakiÅ› wypadek ...

Albo podłożyć pod
Niego świnie
I jak siÄ™ patrzy !
Orła wywinie!!.

I skończy gałowanie
Na cudze rączęta!
Bo sobie popamięta!!!

Jan Orawicz