Dodano: 24.08.12 - 22:27 | Dział: Głos Polonii

Do Ciebie Matko Boża Zielna





Jak co roku w święto Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny na Mszę Świętą do ojców Jezuitów w Chicago, przychodzą dzieci, młodzież i dorośli, aby poświęcić zioła. Polacy pielęgnują piękne polskie tradycje ludowe i chrześcijańskie, manifestując w ten sposób przynależność do kraju Ojców, ale i wiary Chrystusa. W tym roku o godz. 18:45 przed Mszą Świętą (19:00) dzieci, i młodzież wyrecytowały i wyśpiewały miłość do Matki Bożej, Pani Zielnej, słowami poetów. Warto przypominać te jakże znamienne i ważne zarazem słowa recytowane przez Nicolę Leśniak biorącą udział w wielu katolickich przedsięwzięciach w JOM, oto słowa:

Dla Ciebie Matko Boża Zielna,
kwiaty polskie przynosimy
nasze polne wonne zioła.
Boś tych kwiatów jest Królowa,
Każdy kwiatek woła,
zabierz mnie dziś do kościoła

Upiększ mną Ołtarz cały,
Polnymi kwiatami.
A do Nieba słać będziemy,
Bukiet z modlitwami.

Niechaj piękno którym Stwórca ,
Cały świat obsiewa.
Wielbi Ciebie Pani Zielna,
W modlitwie zagrzewa.

Matko Zielna, Królowo Polski,
W dniu wstąpienia twego,
Pobłogosław Naród wierny,
I módl się za niego.

Polacy na emigracji potrafią pokazać, to co najpiękniejsze. Dobrze się dzieje, że mamy katolickich poetów, którzy w wierszach wielbią imię Matki Najświętszej opiekunki rolników, marynarzy, Królowej Polski, a właściwie wszystkiego co żyje na świecie. Polska wieś rozmiłowana w Maryi powierza swoje wszelkie troski, proszą o opiekę. Ileż to wspaniałych utworów powstało na Jej cześć. Jeden z wielu wierszy powstałych na emigracji, a właściwie w drodze do Wisconsin Dells w 1998 roku, gdzie zaprezentowaliśmy polskie zwyczaje żniwno – dożynkowe przez grupę dzieci ze szkoły Św. Maksymiliana Kolbe z Chicago wraz z grupą teatru „Słowianki” - obecnie teatr „Rzepicha” pod moim kierunkiem. Oto urywek wiersza:

Gdy nad Wisła kwitną zboża. przychodzi Matka Boża
Warkocz z kłosów żytnich splata w kwiaty strojne przyozdabia
Suknie cała ma z pszenicy jest w niej kolor lata
Dobrym ludziom błogosławi i z nimi się brata

Gdy skoszone staja zbóż Matka Boża jest wśród ludu
Kołacz złoty w ręku trzyma, znak chłopskiego trudu
Nad Jej głową skowronek pieśń radosną śpiewa
O miłości do Ojczyzny, o poczęciu w dzieży chleba

Matko Boża Panno Żniwna nie opuszczaj swoich dzieci
Co za chlebem pofrunęły jak pisklęta szukać ziarna
Bądź nam Matką na obczyźnie, światłem co przyświeca w nocy
Daj nam czasem okruch łaski, kiedy los się droczy.

To prawda, człowiek głęboko wierzący, powierzający swoje wszelkie troski, otrzymuje pomoc.

Piętnastego sierpnia kościół przypomina wiernym o dogmacie wiary katolickiej ogłoszony w latach pięćdziesiątych IXX wieku, że Maryja Matka Chrystusa wraz z ciałem została wzięta do nieba. Kult Pani Wniebowziętej żywy był w Kościele od czasów Apostołów, a jeszcze mocniej rozwinął się w V wieku, również rozpowszechnił się w Polsce gdzie wybudowano wiele kościołów i kaplic ku czci Matce Bożej, a już od końca X wieku znany jest zwyczaj świecenia w tym dniu ziół polnych oraz owoców sadów i polu wywodzącej się ze starej chrześcijańskiej legendy – apokryfu która mówi o tym jak apostołowie otworzyli grób Matki Bożej, w którym nie znaleźli Jej ciał , a jedynie same zioła i kwiaty.

W Polsce obecnie święto to nosi nazwę Matki Bożej Zielnej, bowiem w tym dniu wykonane wieńce z ziół, zbóż, kwiatów i owoców niesione są do kościoła w myśl powiedzenie: "Każdy kwiatek w tym dniu wola, weź mnie do kościoła"…
Wianki - w zależności od regionu polski posiadały inne nazwy jak: równianki prożanki, a u prawosławnych kwiatki. Po poświeceniu zanoszono je do domów, gdzie podobnie jak palma wielkanocna tak również wianki z oktawy Bożego Ciała mają niezwykłą moc, która pomaga człowiekowi przy pokonywaniu wielu problemów, jakie stwarza życie. Takich wianków używa się przy zabiegach w hodowli zwierząt domowych, dając krowom do picia aby były zdrowe, aby się dobrze doiła i mleko było dobre, przy ochronie gospodarstwa przed burzą, piorunami, gradobiciem, powodzią, szkodnikami itp. Przy rożnych nie domaganiach poszczególne zioła służą jako lek, a często cały wieniec jest środkiem uniwersalnym na różne choroby.

Zioła z których wite są wieńce, wiążą się ze Świętą Rodziną i Samym Bogiem, dlatego też ich moc jest tak znacząca dla człowieka podczas jego wędrówki na tej ziemi. W niektórych regionach kraju używano 12 ziół do wieńca jako symbolu związanego z liczba apostołów. W skład ziół z których powinien być wykonany wieniec należy zaliczyć: Boże drzewko, lubczyk, leszczyna z orzechami, żyto, konopie, len, mięta, rumianek, rotycja, żabie skrzeki, zioła kwitnącego trojestu, obierzy światu zwanego włosami Najświętszej Panienki, o czym wspomina Z. Gloger w swoich pracach

Władysław Panasiuk poeta, prozaik, publicysta żyjący od lat na emigracji swoją wizję Matki Bożej Zielnej, cudu powstawania chleba opisuje :
Wśród pól złoconych pachnących chlebem i oceanu jęczmiennych fal,
stawia swe stopy w porannej rosie - źródło radości i pełna blasku
Królowa Nieba i Ziemi czarnej.

Gdzie pułki zielne woń zasiewają, niebieską suknią gładzi im czoła.
Pod Jej opieką rośliny rosną wydając kwiaty i plon wspaniały.
Woda się sączy z najtrwalszej skały, pojąc spragnione samotne zioła.

A kiedy kłosy już pachną chlebem, słychać jak sierpy grają wśród pól.
Pot rosi Ziemię, a dłoń zmęczona znak krzyża stawia na mokrym czole.
Wszystko, co piękne i pożyteczne - rodzi się zawsze w wielkim mozole.

Praca na roli ma szczególne znaczenie, jej trud przynosi cud chleba, którym żywią się ludzie, ale również zwierzęta potrzebujące opieki człowieka. Kiedy kończy się miesiąc czerwiec, rolnicy idą w pole, aby nacieszyć swoje oczy pięknem brzemiennych zielonych kłosów zbóż. W tedy to całe rodziny proszą Boga o opiekę, aby deszcze, ani grad nie zniszczyły szumiących chlebnych łanów. Cieszy się każda rodzina polska , że będzie w chacie do syta chleba, na ścianie w obrazie Matka Boska zanosi prośby do nieba. Wyprasza łaski Panna Pszeniczna dla całej rodziny rolnika w niebie, jaśniejsza od słońca Jej twarz prześliczna przytula złote kłosy do siebie. I na różańcu modli się za Ciebie, za łany zbóż by grad ich nie zniszczył, wyprasza łaski u Boga w niebie, by się Twój sen o szczęściu ziści.

A kiedy Bóg pobłogosławi złociste kłosy, co o świcie mieniły się w kropelkach rosy,
przynoszą je rolnicy do stóp Matki Bożej Zielnej z prośbą o błogosławieństwo, ale również z podziękowaniem za urodzaj. W dojrzałych kłosach zbóż jest moc wschodów, zachodów słońca, poranna rosa, żar upalnego słońca i sam Bóg, który żyje we wszystkich kłosach ziemi.

Modlitwa to wielka moc w ręku człowieka, dzięki niej człowiek staje się silny, może pokonywać wszelkie przeciwności losu, a zwłaszcza śpiewana, ten kto śpiewa podwójnie się modli . Najpiękniej śpiewają dzieci, dziękując Panu za opiekę. W tym roku Nikola Leśniak z Viktorią Stankiewicz zaśpiewały prześlicznie do wiersza poety:

„Bądź na wieki pochwalony, nieśmiertelny Panie
Łaska Twoja dobroć Twoja, nigdy nie ustanie
Chowaj nas póki raczysz na tej niskiej ziemi
Jeno zawżdy niechaj będziem pod skrzydłami Twymi”

W święto Wniebowstąpienia Najświętszej Mari Panny nie sposób nie dziękować Pani nieba i ziemi za wszelką dobroć nieocenioną. Słowami Zofii Solarze ze śpiewnika „Do niebieskich Pował”, (…)„Matko z Polskich kapliczek, Chryste z krzyży przydrożnych,
czuwajcie Wy nad nami i Polskimi drogami „

Czuwa Matka Najświętsza nad polskim narodem od wieków, cierpi tam gdzie krzywda się dzieje. Prowadzi do zwycięstwa jak 15 sierpnia 1920 roku, kiedy to wojska Polskie zatrzymały bolszewicką hordą – bitwa zwana „Cud nad Wisła”. Ona była wszędzie tam gdzie chodziło o zwycięstwo prawdy, roztaczała swój płaszcz opieki nad Polskim Narodem. Troskliwa Pani w Jasnogórskim obrazie od wieków niesie pomoc, przed barbarzyńskim potopem wojsk szwedzkich , przed zakonem krzyżackimi, w wielu miejscach naszej wspaniałej, ale również tragicznej historii, którą dzisiaj chce się przemilczeć, a może wymazać z pamięci. Ta historia to polskie korzenie, jeśli wyrwiemy drzewo z miejsca gdzie życiodajna ziemia - umiera. Czyżby tu chodziło o śmierć kraju nad Wisły ?...

Przywołuję słowa wyrecytowane przez Kevina Rułę:
Matko Boska Zielna – Pszeniczna, Łaskawa, Hojna, Umiłowana
Piękno Nieocenione – Polska i Ta Amerykańska
Ustrojona słońcem naszych serce i kwiatami
Przynosimy Ci w darze ukochana Matko
ogrody naszych serc, kwiaty polskich pól , zbóż i zioła
Dziękujemy Ci Maryjo i składamy w darze
pierwociny ziemi, chleb - pokarm ciała
Kochamy Cię Maryjo i dziękujemy
za dar chleba codziennego
dar nieoceniony

O Maryjo Matko Boża, Królowo Polski
Uproś Syna Swego, by nie karał klęską wojny,
powodziami, chorobami, głodem, Narodu swojego
Dziś do Ciebie przychodzimy plon z Bożej Łaski przynosimy
Przyjmij je i oddaj Synowi z pokłonami
Maryjo, Królowo Polski - módl się za nami

Całą miłość do Matki Bożej, wiary Chrystusa wynosimy z Domu rodzinnego, to dzięki wspaniałym polskim rodzinom, dzieci recytują, śpiewają i uczą się po polsku pacierza, polskiej historii i tradycji na emigracji. Jakże pięknie brzmią słowa „Wraz z wieńcem żyta, owsa i pszenicy, przyjmij wieniec serc jaki przynoszą Ci Polskie dzieci” wypowiadane przez młodzież. Serce rośnie kiedy Martynka Lipska od 3 roku życia uczy się polskich tradycji, chętnie recytuje wiersze, wraz z babcia Marią niosącą piękny chleb na ofiarowanie i Antonim Bosak (niosącym sól) która chroni przed zepsuciem. Wieniec z kwiatów i zbóż przyniosły dzieci Nikola Leśnia, Viktoria Stankiewicz, Martynka Lipska i Kasia Kawa. Mszę Świętą koncelebrował kś. Józef Biernacki JS, który w homilii przypomniał wydarzenia związane z „Cudem nad Wisłą”, mówił o ślubach Jana Kazimierza i zawierzeniach Polski Matce Najświętszej przez kardynała Stefana Wyszyńskiego i Ojca Świętego Jana Pawła II . Jak co roku ułani im. Tadeusza Kościuszki zaciągnęli wartę honorową przy ołtarzu, oddając cześć Bogu i Maryi. Ksiądz celebrant podziękował ułanom za ich obecność, dzieciom za piękną recytację, wszystkim , którzy przygotowali polskie akcenty, aby uświetnić uroczystość Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. Chciałabym dołączyć do tych podziękowań wymieniając rodziców dzieci występujących, niech Bóg Wam błogosławi na każdy dzień, to dzięki Wam możemy pielęgnować polskie zwyczaje, wyznawać wiarę, chronić historię polski przed jej zniekształceniem. Teresce Grzasko, za nieocenioną pomoc. Tereska jest jedyną osobą jaką spotkałam na emigracji, która nie umie odmówić, zawsze ma czas. Dziękuję Ci Tereniu, że Bóg postawił Cię na mojej drodze.

Alina Szymczyk
Chicago